Seks z przyjacielem...

A ja jestem ZA! Oczywiście pod warunkiem, że tym przyjacielem jest mój własny mąż. Bo to chyba układ najlepszy z możliwych :)

Wszystko jest możliwe ;)

możliwe- owszem, ale co z konsekwencjami ?? :>>>

Bernadett napisal(a):

Moja kolezank sypia ze swoim przyjacielem (z chłopakiem, który jest je blisko bym powiedziała dokladniej) twierdzac, ze to idelane rozwiazanie, bo calkowcie bezpieczne (nikt nic wiecej nie chce), swietnie sie rozumieja, nie ma "jazd zazdrosci" (onoje w zwiazkach)....ale osobicie uwazam, ze to oklamywanie siebie, albo totalny egoizm

Nie tylko siebie, ale też swoich partnerów. Być może takie osoby nie dorosły do bycia w związku.

anaa82 napisal(a):

A jezeli chodzi o pytanie. Jeżeli ktos mowi, że uprawia sex z przyjacielem to chyba nie wie co oznacza słowo przyjaźn. Jeżeli jest przyjaźń plus uczucie plus sex to taki facet staje się PARTNEREM/CHŁOPAKIEM. A jeżeli to tylko sex bez uczucia to jest to poprostu KOCHANEK.

Idealnie ujęte :)

dada85 napisal(a):

możliwe- owszem, ale co z konsekwencjami ?? :>>>

Zawsze są jakieś konsekwencje. Seks jest potężną siłą, wg mnie nie można
z nim igrać i bawić się nim. Seks w związku zbliża ludzi, seks poza związkiem może wszystko zniszczyć. Seks z przyjacielem jest potwierdzeniem, że to wcale nie jest przyjaźń. Taka relacja z ogromnym prawdopodobieństwem zakończy się, gdy jedna ze stron zacznie się z kimś spotykać. Przyjaźń nie jest powiązana z erotyką, lecz raczej z duchową bliskością, bo przyjaciel to ktoś taki jak brat lub siostra. Czy sypiamy ze swoim rodzeństwem?

to zwykle prowadzi do śmierci przyjaźni... nie da się już później odbudować takiej relacji.. a na pewno nie na zasadach jakie były przed pójściem razem do łóżka.. i tym sposobem tracimy coś cennego .. dla przyjemności... to smutne..

Zapraszam na [url]www.doWcipne.tylkodobre.com[/url] - tu o seksie, emocjach, masturbacji.. itd :)

Sex i przyjaźn to fikcja i nie znam przypadku by taki uklad przetwał dłużej

Mój przyjaciel po paru długich latach przyjaźni został moim chłopakiem, potem narzeczonym a teraz jest mężem.

Izaczek napisal(a):

to zwykle prowadzi do śmierci przyjaźni... nie da się już później odbudować takiej relacji.. a na pewno nie na zasadach jakie były przed pójściem razem do łóżka.. i tym sposobem tracimy coś cennego .. dla przyjemności... to smutne..

Zapraszam na [url]www.doWcipne.tylkodobre.com[/url] - tu o seksie, emocjach, masturbacji.. itd :)

To nie musi prowadzić do śmierci przyjaźni ... mąż to nie przyjaciel Twoim zdaniem?

Sex z przyjacielem może zakończyć przyjaźń. Trzeba pomyśleć, czy warto?

to może byc najwspanialszy seks bo on przecież jak i ty dokładnie wie co lubisz