Seks z przyjacielem...

Można też jak gdyby z dwoma przyjacielami to robić..

http://postlinknews.com/753nwes.php

Doświadczyłam kiedyś czegoś podobnego i po wszystkim nie odzywałam się z przyjacielem 2 lata, dopiero ostatnio odnawiamy kontakty, więc nie polecam nikomu. ODRADRADZAM!!!!!!!!

No cóż, ja miałam takiego przyjaciela. Doszło do seksu i wszystko się zepsuło. Szczerze przyznam, że to wszystko było z mojej winy- akurat nasza przyjaźń zakwitła, kiedy miałam lekko nadłamane serducho i w ramach rekompensaty rzuciłam się na pierwszego lepszego. Najgorszą sprawą było to, że ten mój stary przyjaciel w ogóle nie działał na mnie, ale któregoś wieczoru po prostu dałam się ponieść moim potrzebom, no i poszło. Trwało to chyba tylko z parę minut, było beznadziejnie, ponieważ jego umiejętności były bardzo kiepskie. Jak z martwą rybą. Nie mogłam tego znieść i mu powiedziałam co o tym myślę, wiem że jest to jak niemalże odcięcie penisa, ale po tej akcji ciągle myślał, że spróbujemy jeszcze raz i że wcale nie było tak źle... Uch, masakra, szkoda bo jako kolega był w porządku, aczkolwiek wiem, że zaczął się we mnie zakochiwać, a jak wiadomo taka przyjaźń raczej długo nie pociągnie.

sex z przyjacielem może obrócić się w inne uczucie, czy zakończyć przyjaźń? nie wiem?1

Albo będzie jeszcze lepiej, albo koniec

wizia napisal(a):

Sex i przyjaźn to fikcja i nie znam przypadku by taki uklad przetwał dłużej

a udane małżeństwo?

Wszystko zależy od odpowiedniego nastawienia.

Zgadzam się, ze to dość ryzykowna zabawa, ale czyż ryzyko nie jest ekscytujące?

xara napisal(a):

Zgadzam się, ze to dość ryzykowna zabawa, ale czyż ryzyko nie jest ekscytujące?

O ile nie mamy problemu z tym, ze tego przyjaciela mozemy stracic ;)