Informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. forum rozmowy.polki.pl zostanie zamknięte. Jeśli chcesz zachować treści swoich postów lub ciekawych wątków prosimy o samodzielne skopiowanie ich przed tą datą. Po zamknięciu forum rozmowy.polki.pl, wszystkie treści na nim opublikowane zostaną trwale usunięte i nie będą archiwizowane.
Dziękujemy!
Redakcja polki.pl

Dodatkowo informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. wejdą w życie zmiany w Regulaminie oraz w Serwisie polki.pl

Zmiany wynikają z potrzeby dostosowania Regulaminu oraz Serwisu do aktualnie świadczonych usług, jak również do obowiązujących przepisów prawa.

Najważniejsze zmiany obejmują między innymi:

  • zakończenie świadczenia usługi Konta użytkownika,
  • zakończenie świadczenia usługi Forum: Rozmowy,
  • zakończenie świadczenia usługi Polki Rekomendują,
  • zmiany porządkowe i redakcyjne.

Z nową treścią Regulaminu możesz zapoznać się tutaj.

Informujemy, że jeśli z jakichś powodów nie akceptujesz treści nowego Regulaminu, masz możliwość wcześniejszego wypowiedzenia umowy o świadczenie usługi prowadzenia Konta użytkownika. W tym celu skontaktuj się z nami pod adresem: redakcja@polki.pl

Po zakończeniu świadczenia usług dane osobowe mogą być nadal przetwarzane, jednak wyłącznie, jeżeli jest to dozwolone lub wymagane w świetle obowiązującego prawa np. przetwarzanie w celach statystycznych, rozliczeniowych lub w celu dochodzenia roszczeń. W takim przypadku dane będą przetwarzane jedynie przez okres niezbędny do realizacji tego typu celów, nie dłużej niż 6 lat po zakończeniu świadczenia usług (okres przedawnienia roszczeń).

Tak po prostu.

napisał/a: abra 2009-10-04 12:47
Nie wiem czy wybrałam dobre miejsce na takiego typu posty, więc z góry przepraszam jeśli popełniłam błąd. Jestem tu nowa, mam na imię Magda i mam 18 lat, jestem samotna. Zalogowałam się na to forum bo po prostu czasem nie potrafię poradzić sobie sama ze sobą. Nie chodzi tutaj o jakieś zmagania dnia codziennego, chodzi o to , że ja MUSZĘ kochać, miłość się ze mnie wylewa. Chciałabym też być może znaleźć tutaj kogoś, kto miałby czasem ochotę na wieczorne rozmowy o wszystkim i o niczym, kto mógłby mnie czasem wesprzeć, tak bezinteresownie.
Może od początku. Mając 14 lat byłam z chłopakiem(16), kochałam go bardzo, był moim przyjacielem, wsparciem,jednak niestety chyba ja nie umiałam pomóc. Popełnił samobójstwo. Trochę czasu minęło i oczywistym jest, że nigdy Go nie zapomnę. Ciągnie się za mną poczucie winy, wyrzuty sumienia. Od tego czasu, byłam w jeszcze jednym ziwązku, który trwał 8 miesięcy. Opierał się na zaufaniu, przyjaźni ale niestety skończył się. Od jakiegoś roku jestem sama. Na początku jakoś dawałam sobie radę, ale teraz jest zemną coraz gorzej. Jasne w jakiś sposób jestem zdeterminowana, ale do kochania, a nie bycia z pierwszym lepszym. Nie umiem sobie z tym poradzić, z tym, że nie mam kogo kochać. W dodatku, mimo, że mam znajomych, nie mogę znaleźć nikogo bliskiego, kto próbował by mnie zrozumieć. W dzisiejszych czasach sztuką jest słuchać ze zrozumieniem, tak samo sztuka jest znaleźć miłość i przyjaźń, dwie najważniejsze i najbardziej wartościowe relacje w życiu.
Coraz częściej przyglądając się ludziom w moim wieku, nawet młodszym, ogrania mnie przerażenie. Teraz dla większości z nich liczy się tylko seks, kasa, dobra zabawa, ogółem jazda. Przeraża mnie to i brzydzi jednocześnie. Wśród ludzi, którzy mnie otaczają, nie mam niestety takich, którzy myślą trochę innymi kategoriami. Przez właśnie taki przebieg sprawy trącę nadzieję na to, że uda mi się spotkać cudownego chłopaka, założyć rodzinę i być szczęśliwą żoną i matką(Wiem, wybiegam znacząco w przyszłość), tracę nadzieję, że poznam przyjaciółkę na śmierć i życie, która kierować się będzie zarówno swoim jak i moim dobrem.

Pewnie zastanawiacie się czego ja od was oczekuję...
Sama do końca nie wiem, ale chyba wsparcia i dobrego słowa, którego dawno już nie usłyszałam.
Dziękuję i jeszcze raz przepraszam.
napisał/a: aga1825 2009-10-04 13:30
witaj
wiesz dobrze ze jestes inna od calej reszty ze myslisz innymi kategoriami w takim wieku i masz inne wartosci
jesli chodzi o twego przyjaciela mysle ze kierujac sie miloscia zrobilas wszystko co moglas by mu pomoc nie mozesz sie obwinaic za to ze wybral tak tragiczne rozwiazanie
jestes jak sadze wartosciowa dziewczyna i napewno w koncu spotkasz cudownego chlopaka i nie raz bedziesz szczesliwa co do przyjaciol to trudno dzis o nich niestety taki swiat ale glowa do gory w koncu ktos doceni ciebie
pozdrawiam
napisał/a: abra 2009-10-04 14:55
Dziękuję za wsparcie.Myślę, że może i moja miłość do Niego była ogromna, a ja zrobiłam wszystko co mogłam, ale miałam wtedy 14 lat, chyba o to mam do siebie największe pretensje. Bo teraz postąpiłabym zupełnie inaczej. A pretensje i wyrzuty będą się ciągnąć, niezależnie od etapu w moim życiu. Pewnie będą one z czasem mniejsze ,ale na pewno będą.
Co do znajdywania, masz rację trudno o przyjaźń, o miłość też. I jak już napisałam, przeraża mnie to. Każdego dnia staram się mieć nadzieję i staram się walczyć z rzeczywistością, która mnie otacza, bo taka rzeczywistość mi się nie podoba. Przepełniona fałszem, obłudą, erotyzmem, materializmem.
Tylko ile można z tym walczyć w pojedynkę?
napisał/a: aga1825 2009-10-04 16:20
fakt w pojedynke-trudna sprawa niestety taki swiat trzeba zamknac oczy i brnac dalej ta cala reszta kiedys zrozumie jakie wartosci w zyciu sa naprawde istotne bo zycie nie polega tylko na zabawie
napisał/a: abra 2009-10-04 19:13
Dziś napadło mnie to nagle.
W jednej chwili mój humor popsuł się diametralnie.
Cierpię gdzieś sama w sobie i nawet nie wiem co mam robić.
Ogarniający ból, bezradność, a przy okazji samotność.
Wszystko miesza się ze sobą, tworząc nieopanowany strach, mieszankę wybuchową, koktajl.
Próbuję uciekać, chyba sama od siebie, ale te uczucia mnie związują, nie jestem w stanie wykonać ruchu.
Gubię się.
Ale nie, nie użalam się nad sobą.
Po prostu bardzo potrzebuję pomocy, żeby nie upaść.
napisał/a: ~gość 2009-10-04 21:01
abra mam podobnie, tylko ze sie staram tym zbytnio nie przejmowac :D

Dzisiejszy swiat jest jakis porabany :/ , kazdy goni za sukcesem, nei ma czasu na refleksje, na bezproblemowe i skromne zycie tylko brac i brac, cos ze mna jest nei tak :D, mam swoje zdanie nei narzucam sie na sile nikomu, nei obnosze sie wszystkim (pisalem kiedys o swoim koncie chociazby na n-k :P),
Wiecej grzechow nie pamietam ... :D
napisał/a: abra 2009-10-04 21:12
darekf wiesz co jest u mnie najgorsze?
Że u mnie niczym tego nie da się zagłuszyć.
Ciągle jest, a przez to ja nie umiem się tym nie przejmować.
Non stop to samo.
Myślę że jakby to na tym polegało, to sama bym na to wpadła.
napisał/a: ~gość 2009-10-04 21:17
Napewno tego nie zagluszysz ale mozesz sie z tym pogodzic

Ciezke przejscia siedza w czlowieku gleboko
napisał/a: abra 2009-10-04 21:21
Potrzebuję kogoś kto mi w tym pomoże...pomoże mi pogodzić się z wieloma rzeczami w moim życiu.
napisał/a: ~gość 2009-10-04 21:30
abra napisal(a):Tylko ile można z tym walczyć w pojedynkę?


Kto ci karze z tym walczyc ? Mozna to olac i zyc dalej swoimi pogladami ;)
napisał/a: abra 2009-10-04 21:37
żyję, ale, żeby żyć w sposób zupełnie inny niż inni ludzie, trzeba walczyć.
Być może nie potrafię, tak jak Ty olać wszystkiego co się dzieję naokoło.
Być może jestem zbyt wrażliwa, nie wiem.
Ale nie umiem i dlatego tutaj jestem.
napisał/a: ~gość 2009-10-04 21:58
cytat

Niech ktoś zatrzyma wreszcie świat, ja wysiadam
Na pierwszej stacji, teraz, tu!
Niech ktoś zatrzyma wreszcie świat bo wysiadam
Przez życie nie chce gnać bez tchu

Jak w kołowrotku bezwolnie się kręcę
Gubić wątek i dni
A jakiś bies wciąż powtarza mi: prędzej!
A życie przecież po to jest, żeby pożyć
By spytać siebie: mieć, czy być
A życie przecież po to jest, żeby pożyć
Nim w kołowrotku pęknie nić

Niech ktoś zatrzyma wreszcie świat, ja wysiadam
Na pierwszej stacji, teraz, tu!
Już nie chce z nikim ścigać się, z sił opadam
Przez życie nie chce gnać bez tchu

Będę tracić czas, szukać dobrych gwiazd
Gapić się na dziury w niebie
Jak najdłużej kochać ciebie
Na to nie szkoda mi zmierzchów, poranków
Ni nocy, dni...


Cos w tym jest :D