Informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. forum rozmowy.polki.pl zostanie zamknięte. Jeśli chcesz zachować treści swoich postów lub ciekawych wątków prosimy o samodzielne skopiowanie ich przed tą datą. Po zamknięciu forum rozmowy.polki.pl, wszystkie treści na nim opublikowane zostaną trwale usunięte i nie będą archiwizowane.
Dziękujemy!
Redakcja polki.pl

Dodatkowo informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. wejdą w życie zmiany w Regulaminie oraz w Serwisie polki.pl

Zmiany wynikają z potrzeby dostosowania Regulaminu oraz Serwisu do aktualnie świadczonych usług, jak również do obowiązujących przepisów prawa.

Najważniejsze zmiany obejmują między innymi:

  • zakończenie świadczenia usługi Konta użytkownika,
  • zakończenie świadczenia usługi Forum: Rozmowy,
  • zakończenie świadczenia usługi Polki Rekomendują,
  • zmiany porządkowe i redakcyjne.

Z nową treścią Regulaminu możesz zapoznać się tutaj.

Informujemy, że jeśli z jakichś powodów nie akceptujesz treści nowego Regulaminu, masz możliwość wcześniejszego wypowiedzenia umowy o świadczenie usługi prowadzenia Konta użytkownika. W tym celu skontaktuj się z nami pod adresem: redakcja@polki.pl

Po zakończeniu świadczenia usług dane osobowe mogą być nadal przetwarzane, jednak wyłącznie, jeżeli jest to dozwolone lub wymagane w świetle obowiązującego prawa np. przetwarzanie w celach statystycznych, rozliczeniowych lub w celu dochodzenia roszczeń. W takim przypadku dane będą przetwarzane jedynie przez okres niezbędny do realizacji tego typu celów, nie dłużej niż 6 lat po zakończeniu świadczenia usług (okres przedawnienia roszczeń).

Trudny zwiazek

napisał/a: kajetanka20 2008-07-28 10:33
POZIOMA napisal(a):dlatego teraz wasze dzeicko ma miec ojca w pelnym wymiarze a tamto dziecko od weekendu?....[/QUOTE


czyli rozumiem ze moje dziecko powinno miec tate od weekendu a tamto w pelnym wymiarze poniewaz tamto jest z malzenstwa a nasze z....... czyli co pwinnam go zostawic,byc nieszczesliwa bez niego on beze mnie,zona przez niego poniewaz nie dostalaby takiego uczucia jakie dostac by pragnela.Myslisz ze to bylo by rozwiazanie czy moze powinien zostawic nas obie i wtedy wszyscy beda nieszczesliwi a dzieci beda mialy tate od weekendu...Jestem swiadoma ze nie da sie tego rozwiazac aby kazdy byl zadowolony ale dlaczego mialabym nie myslec o moim szczesciu i szczesciu mojego dziecka.Zali ma tamtej kobiety i nigdy nie chcialabym znalesc sie na jej miejscu ale takie jest zycie....:(
napisał/a: vincentXvega 2008-07-28 10:39
No i po co to Ci było dziewczyno??? Znalazłaś się na własne życzenie w sytuacji kiedy jesteś sama, bez męża, z dzieckiem i dochodzącym tatusiem. I pewnie jeszcze gorąco liczysz,że on zostawi wszystko, żonę dzieci i przyleci do Ciebie na skrzydłach tak???
napisał/a: kajetanka20 2008-07-28 12:44
oczywiscie ze na to licze a zeklabym nawet ze jestem przekonana o tym ze tak wlasnie sie stanie co do tego nie mam watpliwosci.
napisał/a: ~Zbynia 2008-07-28 12:47
kajetanka20 napisal(a):
POZIOMA napisal(a):dlatego teraz wasze dzeicko ma miec ojca w pelnym wymiarze a tamto dziecko od weekendu?....[/QUOTE


czyli rozumiem ze moje dziecko powinno miec tate od weekendu a tamto w pelnym wymiarze poniewaz tamto jest z malzenstwa a nasze z....... czyli co pwinnam go zostawic,byc nieszczesliwa bez niego on beze mnie,zona przez niego poniewaz nie dostalaby takiego uczucia jakie dostac by pragnela.Myslisz ze to bylo by rozwiazanie czy moze powinien zostawic nas obie i wtedy wszyscy beda nieszczesliwi a dzieci beda mialy tate od weekendu...Jestem swiadoma ze nie da sie tego rozwiazac aby kazdy byl zadowolony ale dlaczego mialabym nie myslec o moim szczesciu i szczesciu mojego dziecka.Zali ma tamtej kobiety i nigdy nie chcialabym znalesc sie na jej miejscu ale takie jest zycie....:(



rzykre to ale chyba nie znajdziesz tu pocieszenia....ja też kiedyś opisałam tu swoją historię i usłyszałam wiel rzeczy na swój temat...niezbyt przyjemnych. teraz już mam to za sobą i może troche to forum pomogło mi spojrzec inaczej na moje sprawy.
powiem ci jedno - ktoś nie znalazł się w Twojej sytuacji nie jest w stanie tego zrozumieć!!! naprawdę! nawet najlepsza przyjaciółka zawsze bedzie inaczej na ciebie patrzeć.
ja trzymam kciuki żebyś jakoś sobie to wszystko poukładała - niekoniecznie z tym facetem
powodzenia
napisał/a: kajetanka20 2008-07-28 15:05
:) dziekuje Zbyniu.
widze wlasnie za ludzie tutaj sa malo obiektywni,wydaja opinie na podstawie utartego stereotypu , funkcjonujacy w swiadomsci spolecznej skrotowy, uproszczony i zabarwiony wartosciujaco obraz rzeczywistosci odnoszacy sie do rzeczy, osob, itp., czesto oparty na niepelnej lub falszywej wiedzy , utrwalony jednak przez tradycje i nie ulegajacy zmianom.
napisał/a: Krutka 2008-07-28 15:18
JA myśłe, ze nikt nie powinien osądzać jeśli sam nie był w takiej sytuacji. JAsne, że są kobiety które mają gdzieś to, ze mężczyzna który im się podoba jest w związku, chcą go i już. I o takich kobietach mam wyrobione zdanie, ale tu jednak jest inna sytuacja. Mam nadzieję, ze ten mężczyzna na prawdę ma takie zamiary o jakich piszesz, bo jeśli nie to obie z jego żona będziecie cierpiec i jego dzieci też. Sądzę, że to on - ten samiec jest w tej całej sytuacji najbardziej niepoprawny. Pewnie jest z siebie dumny że ma dwie kobiety...To on lawiruje od poczatku...
napisał/a: ~Zbynia 2008-07-28 15:23
ja po trzech latach przekonałam się właśnie z tym poczuciem jest im dobrze!!!!!!!!!!!!
napisał/a: pasia251 2008-07-28 16:10
A ja ci współczuję i zyczę mimo wszystko żeby sprawy się ułozyły...
I zgodze sie z przedmówczynią, też uważam że to wina faceta...
Bardzo jest wygodny, jak w domu u zonki źle sie dzieje to idzie do ciebie, ale w razie gdbyby coś sie między wami nien układało zawsze może wrócić do domu...to jest zwyczajne wygodnictwo i tak niestety będzie nadal, dopóki któraś z was, Ty albo żona nie postawić sprawy jasno: ma ise zdecydować! Ja wiem, że boisz sie żę nie wybierze ciebie, ale jeżeli tak to chyba lepiej przekonać się o tym teraz niz za 10 lat...
Trzymam kciuki za ciebie i Twoją córeczkę:)
napisał/a: Krutka 2008-07-28 16:12
Z tego co piszesz to jesteś osobą zaradną i twardą i wierze, ze dasz sobie radę obojetnie co się stanie:)
napisał/a: kajetanka20 2008-07-28 18:25
krotkie sprostowanie.on sie juz zdecydowal tyle tylko ze zakonczyc dlugoletnie malzenstwo majac dziecko i wspolne sprawy nie jest rzecza prosta i tu sie kazdy chyba ze mna zgodzi.na pewnym etapie jest to juz zakonczone ona wie ze on chce odejsc ze to koniec.Nie uwazam rowniez aby byl wygodny bo nie jest to sytuacja konfortowa mieszkac z kims kogo sie nie kocha i tesknic za kims innym.....nie boje i nieobawiam sie ze nie wybierze mnie bo tego jestem pewna w 100% czego sie boje to tego ze nie bede potrfila czekac w niekonczonosc.
napisał/a: ~tedybear27 2008-07-28 20:59
a skad wiesz ze tego samego nie mowi zonie? skad ta pewnosc?
napisał/a: Aga_TM 2008-07-28 23:14
Powiem tak: spotykałam sie z wieloma facetami przed moim mezem, zdarzylo mi sie nawet z zonatymi... Poznalam sie juz troche na nich i uwazam, ze powinnas postawic sprawe jasno: albo ty albo zona!!! Czy mozesz spac spokojnie wiedzac, ze Robert raz jest z Toba a raz zona? Wybacz, ale uwazam ze jesli by jej nie kochal to po prostu by sie spakowal i wyszedl. Tacy sa faceci, jesli nie mial skrupułów zdradzac ja jak byla w ciazy to tymbardziej teraz nie powinien miec zeby odejsc! Popieram moje przedmowczynie, ze jest mu po prostu wygodnie i nie zdecyduje sie na krok o ile ktoras z was nie postawi sprawy na ostrzu noza (zakladajac ze zona wie ze jej maz ma dziecko z inna kobieta i ze nadal sie z nia spotyka) Ja bym czegos takiego nie tolerowala na jej miejscu! Jezeli jestes pewna jego uczuc to powiedz mu ze juz dluzej tak nie chcesz zyc i zobaczysz jaka bedzie reakcja. Albo spotkaj sie z zona i porozmawiaj jak kobieta z kobieta... MUSISZ ZAKONCZYC TA SZOPKE I TO JAK NAJSZYBCIEJ - CZAS NIE DZIALA NA TWOJA KORZYSC... albo woz albo przewoz... niech sie okresli... szkoda zycia na czekanie, bo moze ci ono przeleciec przez palce...
zycze powodzenia