wieczór kawalerski

szacunek:)

Pozostaje tylko zyczyc WAM wszystkiego dobrego na nowej drodze zycia. Po slubie tez nie zapomnijcie nigdy ze soba rozmawiac :) Pozdrowionka!

Jesli po prostu nie życzysz sobie tego typu atrakcji, to czemu koledzy mieliby nie zrozumieć? Moze dlatego, ze sami maja dzika chęć zobaczyć te panienki i nie chcą słuchać twoich protestów? Uważam jednak, ze powinieneś z nimi pogadać i powiedzieć, ze takich atrakcji nie chcesz, bo źle byś się czuł wobec narzeczonej. Pamiętaj, ze różnie może się to skończyć (z resztą sam się tego boisz) - a wtedy pewnie koledzy machną ręką i powiedzą "twój problem". Nie powinni Cię zmusić na siłę - a jeśli nie umieją uszanować Twoich przekonań, to co to za kumple...

P.S. A co do pana Piotra388, to... szkoda słów ;].

jezeli dojdzie do dziwek to pamietaj nie pij dużo ... Wspominam impreze jak by kumpla siostree po pijaku wybombali naszczesci imprezowacz (osoba trzecia) nie bł na tyle zchlana i ich wywaliła... Wiec alkohol + kobieta ktora kusi = kac, wstyd ze nie stanoł, i zdjecie ciebie z laska w łóżku u twojej przyszłej niedoszłej zony...

Tikitaki, ale fajne rady ;/

Nie wiem czy zauważyliście, ale Pan młody już zdecydował co będzie, zrezygnował z dziwek i będzie miał wieczór ze swoją narzeczoną.

Panie Młody. Gratuluje mądrej decyzji.
Ja ze swej strony powiem Ci, że ja z moim mężem obydwoje jesteśmy bardzo zazdrośni, ale i jednocześnie bardzo wrażliwi na to co pomyśli druga połówka. A myślimy prawie w każdym względzie podobnie. Dlatego też żadne z nas nie zdecydowało się urządzać wieczoru kawalerskiego/panieńskiego. Żadne z nas nie dopuściłoby do ślubu wiedząc, że druga połówka nie daj Boże oglądała obnażoną obcą osobę. Ze względu na szacunek jakim siebie darzymy spędziliśmy razem czas przed ślubem, który miał być niby "wieczorem". Nie uważamy, żeby takie wieczorki były dobrą modą. Wg nas mogą być tylko przyczyną rozpadu dobrze zapowiadających się szczęśliwych małżeństw.
Zróbcie we dwoje jeśli nie potraficie się bez nich obejść. Wg mnie to dla Was najlepsze rozwiązanie. Życzę dużo szczęścia :)

No wiesz nie dopisywalem co już powiedziane... :) a nie zauwazyłem No gratuluje wybora :)

Gwarantuję, że miałaby i to nawet dużo. Mimo, że rzeczywiście ten wieczór należy do ciebie, to jednak pewne granice nie mogą zostać przekroczone. Wieczory kawalerskie w formie, którą opisujesz powyżej są dla mnie nie do przyjęcia- sama niemal rozstałam się ze swoim narzeczonym po obejrzeniu zdjęć z jego wieczoru.

A przecież są inne, bardziej atrakcyjne sposoby spędzenia tego wyjątkowego dnia. Można zrealizować marzenia, zaszaleć, jak np. skoczyć ze spadochronu, poszaleć na torze… Ale bez przesady - od razu panienki? Jeśli zależy Ci na przyszłej żonie i naprawdę ją kochasz od razu zaznacz kumplom, że takie zabawy nie są dla Ciebie.

Marta

Na tej stronie znajduje się ciekawa propozycja na wieczory kawalerskie http://www.ateam-event.pl/Wieczory-kawalerskie

ja bym wolała o takich rzeczach się nie dowiadywać. Wiadomo nawet jeśli do niczego nie dojdzie to nasza wyobraźnia i tak dopisze do tego odpowiedni scenariusz

jakby moj facet mi o takim czymś nie powiedział byłaby zła... musisz pogadac z narzeczoną, moze sobie tego nie życzy

A co myślcie o wieczorze kawalerskim w klubie typu http://sapphire-club.pl/ , czy to coś normalnego według was, czy raczej przesada, jak do tego podchodzicie? Wielu moich znajomych właśnie tak wyobraża sobie taki wieczór...