WZAJEMNA POMOC !!! CO O TYM SĄDZICIE ?

napisał/a: ~gość 2010-04-15 16:26
TenObcy, to ze w zwiazku zabraklo podmuchu swiezosci... zbyt duza rutyna, jeden dzien za bardzo podobny do drugiego...
napisał/a: ~gość 2010-04-15 23:00
aa jednak nie dziewczęta odkryłem dziś nowy powód ... ogólnie chodzi o to , że dziewczyna ma dużo na głowie szkołą , egzaminy do tego problemy rożnego rodzaju jest osobą która lubi pomagać innym ale nigdy nie dzieli się swoimi z innymi ma mocny charakter. My odbieramy jej zachowanie jako olewanie , oschłość a ona po prostu genialnie potrafi rozdzielać różne etapy i czynności życia codziennego . Widujemy się rzadko z powodu nadmiernych zajęć .. więc uznała że w okresie gdy się nie widzimy nie zakrząta sobie mną głowy by móc skupić się bardziej na szkole i tym by sobie dawać w niej radę zaś gdy się spotykamy uwaga spada na mnie .. troszkę zawiłe i skomplikowane :) ale cieszy taka odpowiedz gdy się wcześniej myślało , że chce to zakończyć ufffff..... aż mi ulżyło :)


a teraz możemy wracać do głównego sensu tego tematu liczę na wasze dalsze odpowiedzi o romantyzmie :)
napisał/a: ~gość 2010-04-16 22:02
mój ukochany ostatnio ciagle siedzi na necie i zaklada swoj e-biznes.. przez to nie ma dla mnie totalnie czasu... jesli juz udaje mi sie namowic go na wieczorny film to z wielkim trudem.. :( niesmialo propouje wieczorny klimatyczny spacer.. i pojscie na moje ukochane huśtawki, ale na razie zero reakcji..
a już wkrótce nasza druga rocznica bycia razem.. ciekawe czy bedzie w ogole pamietał.. chciałbym zeby mnie chociaz kwiatkiem zaskoczyl.. tylko skąd tu o tej porze roku wyczarować jaśmin albo konwalie moje ulubione
napisał/a: ~gość 2010-04-18 06:16
"Izaczek" Hm.. nom pochłonął się chłopak trochę w pracy , wiesz spróbuj może pojechać sama do znajomej na weekend odpoczniesz , pobawisz się a delikwent zatęskni :)


2 rocznica :) :oo to życzę wszystkiego dobrego na kolejne lata :)

Pozdrawiam :)
napisał/a: ~gość 2010-04-18 11:11
TenObcy, dziekuję (to juz za tydzien...)
a ten weekend u kumpeli to nie w moim stylu.. my spedzamy ze soba niemal 24h/dobe :P do kumpeli pojade jak moj kochany bedzie jechal do swojej mamusi .. ia tak to..
pozdrawiam :)
napisał/a: ~gość 2010-04-18 11:13
Izaczek, ja licze na to ze bedzie pamietal i zrobi ci zajedwabistego surprisea :)
napisał/a: ~gość 2010-04-18 19:30
jak podzielam zdanie "Zdepresjonowana " :)

HEHE:) szczęścia :*

[ Dodano: 2010-04-18, 22:38 ]
ehh...
Nie rozumiem jak powyżej napisałem rozwiązanie na moje pytanie dlaczego w związku przychodzi moment zimny i oschły z jednej ze stron .. moja kochana dała mi na to odpowiedz którą zamieściłem powyżej nauka itd. niby wszystko wyjaśnione minęły 2 dni miało być lepiej a jest znów o samo Gott ...

Chcę ją zrozumieć ale nie potrafię i zaczynam się zastanawiać nad sensem związku , skoro nie rozmawiamy o niczym innym niż pierdołach ostatni czasy , widzimy się strasznie rzadko bo zawsze to ona nie ma czasu , nie wiem nic o jej problemach bo to strefa dla mnie zamknięta mimo , że jesteśmy razem nic mi nie mówi a jak już chcę jakoś delikatnie nacisnąć by czegoś się dowiedzieć to wysłuchuje , że to nie będzie przez nią tolerowane ...

Kocham ją , ale nie wiem może ona mam taki charakter , że nie potrafi okazywać uczuć ... nie wiem ...co sie dzieje ...

Wcześniej tak nie było ...

A ja wciąż się zastanawiam nad sensem tego całego związku .... nie chcę go zakończyć ale z drugiej strony nie chce byc też w takiej sytuacji jak teraz ... i odrazu mówię że rozmowy nic nie pomagają a są prowadzone w przyjaznych warunkach ...

poradzicie coś ?

[ Dodano: 2010-04-18, 22:39 ]
od razu *
napisał/a: ~gość 2010-04-19 12:03
A ile już jesteście, ze sobą ?
napisał/a: ~gość 2010-04-19 12:20
TenObcy napisal(a):nie wiem nic o jej problemach bo to strefa dla mnie zamknięta mimo , że jesteśmy razem nic mi nie mówi
jesli chodzi o wpuszczenie Cie w jej swiat, to przyjdzie z czasem.. ja dlugo i cierpliwie czekalam.. nawet jak byl czas ze moj mezczyzna byl na skraju depresji nie moglam nic zrobic jak tylko byc obok niego..
moze Twoja dziewczyna mysli ze jak gadacie tylko o pierdolach to nie bedziesz umial jej zrozumiec.. sama nie wiem..
nie rozumiem natomiast tego:
TenObcy napisal(a):a jak już chcę jakoś delikatnie nacisnąć by czegoś się dowiedzieć to wysłuchuje , że to nie będzie przez nią tolerowane ...
ona nie toleruje tego ze chcialbys jej pomoc, wesprzeć ? to jest dla mnie dziwne..
napisał/a: ~gość 2010-04-19 16:27
uważa , że sama sobie ze wszystkim poradzi ... i nie lubi tego jak raz odpowie nie to to do mnie nie dociera tylko nadal to z niej wyciągam ...

mówisz , że trzeba cierpliwie czekać ... no może i tak jestem w stanie po za tym jestem cierpliwym człowiekiem ale czasem takie sytuacje są dziwne i nie zrozumiałe ponieważ zastanawiam się nad zaufaniem , którym mnie darzy lub nie darzy ... a wydawało mi się wcześniej , że ma je do mnie ...
napisał/a: ~gość 2010-04-19 17:06
TenObcy, jak dlugo jestescie ze soba? bo to jest w tym momencie klucz do zagadki....
napisał/a: ~gość 2010-04-19 17:23
Zdepresjonowana napisal(a):jak dlugo jestescie ze soba? bo to jest w tym momencie klucz do zagadki....
tak, to jest wazne..przykladowo ja i moj mezczyzna jestesmy razem mozna juz powiedziec ze 2lata i dopiero niedawno zaczal sie przede mna otwierac, bardzo niedawno poznałam jego całą rodzinę..

TenObcy i tu nie chodzilo o zaufanie bądź jego brak.. tylko po prostu niegotowosc.. a to dla mnie nie jest jednoznaczne z brakiem zaufania..