WZAJEMNA POMOC !!! CO O TYM SĄDZICIE ?

napisał/a: ~gość 2010-04-19 17:28
Izaczek, przerazilo mnie to, co napisalas w innym temacie o swoim zwiazku.... naprawde jest tak zle...?
to przez ten biznes czy juz wczesniej sie psulo? nie ma nic lepiej?


a do tematu- siwete slowa- ktos jest czasem niegotowy zeby mowic za duzo o sobie i swoich problemach i tu nie chodzi o brak zaufania...
napisał/a: ~gość 2010-04-19 18:11
Zdepresjonowana, mysle ze teraz juz jest niezle.. niesamowicie raniło mnie to jak na każdą prosbą o poznanie jego rodziny odpowiadał - nie dojrzałem, nie jestem gotowy, może innym razem.. jestem jego pierwszą, teraz wiem, ze po prostu bardzo sie bał.. jego rodzina jest jaka jest, ale przeciez rodziny nikt sobie nie wybiera.. bał się ze odrzuci mnie alkoholizm jego brata, trochę ojca.. ze wyciagne mylne wnioski (mimo tego ze moj mezczyzna niemal w ogole nie pije, ja pije wiecej od niego, a piję naprawde sporadycznie - ur, sylwek..)
teraz chcialabym troche wiecej uwagi z jego strony, moze tez za malo rozmawiamy tak po prostu. ale ogolnie jest ok.. i jak czasem od niego slysze, ze powoli dojrzewa do malzenstwa to bardzo mnie to cieszy.. mam cicha nadzieje ze na jesieni sie zareczymy..
napisał/a: ~gość 2010-04-19 18:19
Izaczek, no wlasnie... w zwiazkach tak jest, ze malo co jest czarno biale... jest mnostwo odcieni szarosci, a cala reszta jest tez kolorowa :)
widac, ze wiele wlozylas w ten zwiazek, duzo pracowalas zeby zdobyc zaufanie partnera- mam nadzieje, ze sie wam uda :) trzymam kciuki za zareczyny na jesieni... :)
napisał/a: ~gość 2010-04-19 18:52
Zdepresjonowana, nie dziękuję, żeby nie zapeszyć.. :P
ale myślę, że będzie dobrze.. moi rodzice lubią jego, w drugą stronę też to działa.. powinno być dobrze.. :)
napisał/a: ~gość 2010-04-19 20:09
Macie racje dziewczyny brak zaufania a nie gotowość do niego to dwie inne sprawy teraz spojrzę na to inaczej ... Dziękuje za wasz pogląd na tą sprawę :)
Będę was informował jak mi się w związku toczy :)

U nas z rodzicami na szczęście nie było problemów moi bardzo lubią moją ukochaną podobnie jest z jej rodzicami co do mnie a szczególnie teściowa jest za mną :)

wiesz Izaczek miałem podobną sprawę powiedziałem kiedyś swojej byłej dziewczynie a trochę to temu było z 2 lata już minęły o moich rodzicach i o ich podobnym problemie jak u twojego chłopaka no i nie przyjeła tego dobrze uznała , mnie za gorszego z rzuciła ale to było jeszcze za szczeniaka ... Ale faktem jest to , że nie chętnie mówi się o takich rzeczach i podłącze się pod słowa Zdepresjinowanej "widac, ze wiele wlozylas w ten zwiazek, duzo pracowalas zeby zdobyc zaufanie partnera- mam nadzieje, ze sie wam uda trzymam kciuki za zareczyny na jesieni... "

[ Dodano: 2010-04-21, 19:01 ]
Pytanie może troszkę dziwne ale cóż liczę na was szczególnie na panie :)

Mianowicie kwestia podlegająca dyskusji jest taka : o czym powinien rozmawiać z wami wasz mężczyzna byście czuły , że traktuje was mianowicie nie jak koleżanki czy znajome , tylko jako prawdziwą kobietę życia całkowicie poważnie ... takie rozmowy które podlegają ważnych spraw ? dorosłe? dojrzałe ? Bo my czasem mamy problem i gadamy o pierdołach a was to denerwuje ...
Czekam na ciekawe pomysły :)
napisał/a: KochamKochać 2010-05-04 03:16
dobry temat
napisał/a: ~gość 2010-05-04 12:03
TenObcy napisal(a):o czym powinien rozmawiać z wami wasz mężczyzna byście czuły , że traktuje was mianowicie nie jak koleżanki czy znajome , tylko jako prawdziwą kobietę życia całkowicie poważnie ...
mysle ze nie temat rozmowy jest najwazniejszy a sposob w jaki sie rozmowe prowadzi..
kazdy temat na rozmowe jest dobry.. wazne jest podejscie do kobiety..żeby nie mówić ogolnikami i tak na odczepnego.. tylko wpuscic kobiete w swoje problemy.. dzielic sie przemysleniami.. tym co trudne..
tak jest w moim przypadku.. wtedy czuje sie naprawde wazna :)