Informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. forum rozmowy.polki.pl zostanie zamknięte. Jeśli chcesz zachować treści swoich postów lub ciekawych wątków prosimy o samodzielne skopiowanie ich przed tą datą. Po zamknięciu forum rozmowy.polki.pl, wszystkie treści na nim opublikowane zostaną trwale usunięte i nie będą archiwizowane.
Dziękujemy!
Redakcja polki.pl

Dodatkowo informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. wejdą w życie zmiany w Regulaminie oraz w Serwisie polki.pl

Zmiany wynikają z potrzeby dostosowania Regulaminu oraz Serwisu do aktualnie świadczonych usług, jak również do obowiązujących przepisów prawa.

Najważniejsze zmiany obejmują między innymi:

  • zakończenie świadczenia usługi Konta użytkownika,
  • zakończenie świadczenia usługi Forum: Rozmowy,
  • zakończenie świadczenia usługi Polki Rekomendują,
  • zmiany porządkowe i redakcyjne.

Z nową treścią Regulaminu możesz zapoznać się tutaj.

Informujemy, że jeśli z jakichś powodów nie akceptujesz treści nowego Regulaminu, masz możliwość wcześniejszego wypowiedzenia umowy o świadczenie usługi prowadzenia Konta użytkownika. W tym celu skontaktuj się z nami pod adresem: redakcja@polki.pl

Po zakończeniu świadczenia usług dane osobowe mogą być nadal przetwarzane, jednak wyłącznie, jeżeli jest to dozwolone lub wymagane w świetle obowiązującego prawa np. przetwarzanie w celach statystycznych, rozliczeniowych lub w celu dochodzenia roszczeń. W takim przypadku dane będą przetwarzane jedynie przez okres niezbędny do realizacji tego typu celów, nie dłużej niż 6 lat po zakończeniu świadczenia usług (okres przedawnienia roszczeń).

Zdjęcia w komputerze mego męża

napisał/a: Petunia 2008-07-30 07:56
Mari - proponowałam poradnię, odpowiedz była standardowa - przecież nie mamy żadnych problemów, że to ja sobie w głowie coś wymyślam. On jutro wraca,a ja nadal nie potrafię pozbyć się myśli, co będzie robił przed kompem w czasie, gdy ja będę w pracy.
napisał/a: Mari 2008-07-30 08:40
Petunia ,czy nick wybierałaś pod nastrój w jakim jesteś od jakiegoś czasu?

symbolika kwiatów....
-Petunia - Głód uczuć, Sprawiasz mi kłopoty, Rezygnuje z Ciebie-

walcz o siebie.
napisał/a: Edyttka 2008-07-30 09:36
Petunia napisal(a):Mari - proponowałam poradnię, odpowiedz była standardowa - przecież nie mamy żadnych problemów, że to ja sobie w głowie coś wymyślam. On jutro wraca,a ja nadal nie potrafię pozbyć się myśli, co będzie robił przed kompem w czasie, gdy ja będę w pracy.



To typowa odpowiedz uzaleznionego czlowieka !! JA nie mam problemów ,wymyślasz sobie .
Tak samo mówi alkoholik,narkoman, uzalezniony od internetu czy porno .

Dziewczyno ratuj siebie,swoj honor,swoją godność .Współczuję Ci bo przezywałabym to tak samo ,ale nie pozwoliłabym dłuzej sobą poniewierać.
napisał/a: Petunia 2008-07-30 18:09
Moja ksywka pochodzi od imienia - Patrycja. Widzę, że wszystkie radzicie mi jedno. Jutro mąż wraca. Zobaczymy co będzie. A wiecie, co dla mnie jest smutne? Dopiero dziś zrozumiałam, że wcale tak bardzo mi go nie brakowało...
napisał/a: jolkaXp 2008-07-30 20:20
Dzięki laski! Już lepiej, bo ja pyskata cholera jestem i w ogóle taka odwrotność ofiary przemocy..Dałam radę, kto mnie nie zna, może pomyśleć, że nic nie czuję, ale...po co pokazywać za bardzo uczucia, jak trzeba się od razu liczyć z kopniakiem w zadek ? :)
napisał/a: Mari 2008-08-01 11:24
Petunia napisal(a):Moja ksywka pochodzi od imienia - Patrycja. Widzę, że wszystkie radzicie mi jedno. Jutro mąż wraca. Zobaczymy co będzie. A wiecie, co dla mnie jest smutne? Dopiero dziś zrozumiałam, że wcale tak bardzo mi go nie brakowało...

bo czułaś się ze Sobą dobrze i nie musiałaś przebywać w aurze porno lasek , która nie rozsiewa po domu zapachu miłości, tylko ją wolno i z premedytacją niszczy.
Petunia o związek można walczyć jeśli chcą tego dwie strony :confused:.

trzymaj się.
napisał/a: Petunia 2008-08-01 17:22
Dziś jest pierwszy dzień, jak mąż wrócił, i już mam dość. Wczoraj ja już położyłam się i miałam nadzieję, że położy się obok i zaśniemy przytuleni, ale on wolał siedzieć do 2 przy laptopie. Dziś wróciłam z pracy, w domu syf, ja musiałam sprzątać, a jak spytałam, czemu nawet prania nie rozwiesił, to powiedział, że to moje obowiązki. Jak tak dalej będzie, to nawet pomimo mojej naprawdę wielkiej cierpliwości nie wytrzymam.
napisał/a: jolkaXp 2008-08-01 20:41
Bardzo ci Petunio współczuję......macie kryzys w małżeństwie i twój facet ucieka przed tym siadając przed komputerem.....ani ty nie jesteś winna, ani on pewnie (przynajmniej nie tak całkiem), takie to życie...........dodatkowo myślę, że on jest po prostu uzależniony, a każdy nałogowiec upiera się, że nim nie jest - postaw twarde warunki, idźcie gdzieś po poradę, albo....zaakceptuj (choć wiem, że to brzmi gorzko i dla ciebie jest pewnie nie do przyjęcia)
napisał/a: Hachiman 2008-08-06 10:47
Moze jest silnie uzależniony od prono/masturbacji a moze uzależnienie ujawnia się gdy jest jakiś szczególny problem między wami.

Petunia napisal(a):Dziś jest pierwszy dzień, jak mąż wrócił, i już mam dość. Wczoraj ja już położyłam się i miałam nadzieję, że położy się obok i zaśniemy przytuleni, ale on wolał siedzieć do 2 przy laptopie.


Nie wiem co działo się tego dnia wcześniej ale czasem, w zależności od klimatu w ciągu dnia i np. tonu rozmów, położenie się przez nią do łóżka to może być za mało zeby on się niezwłocznie, z chęcia położył i przytulił (co najmniej przytulił ;)).

Gdzieś w Internecie widziałem, że szczegóły tego czego on szuka w pornografii mogą wskazać na przyczynę. Np. jeżeli najbardziej lubi oglądać laski z rozłozonymi nogami patrzące z ekranu z ciepłą zachęta, to facet chce więcej akceptacji/docenienia; jak lubi oglądać trójkąty z dwoma laskami to kołacze sie po nim chęc na "przygodę" ale ma wątpliwości czy to jest fair, jak lubi wyłącznie patrzeć na jakąś technikę lub sposób to chciałby tak bara-bara...
Można wiedziec co go kręci - ale nie po to żeby sie dotoswoać tylko po to żeby wiedzieć. Wiedzieć różniez żeby podjać lepszą decyzję czy z nim zostać czy nie. Zdaję sobię sprawe że partnerka wolałaby nie wiedzieć, bo to przykre, więc jedynie terapia...

Może ma jakiś schowany głeboko w nim kompleks który umie naprawiac tylko "ręcznie" (ble...). Pytanie jest czy bardzo chcesz mu pomóc (co moze kosztowac kaaawał Twego życia a wynik jest tylko w strefie przypuszczeń i nadziei) czy wolisz szukac lepszego życia...
napisał/a: Mari 2008-08-06 15:47
Hachiman napisal(a):
Nie wiem co działo się tego dnia


Petunia Kochanie , opisz dzień powrotu.. godzina po godzinie ..Twoje i Jego słowa , zachowanie .
Przepraszam, jeśli chcesz oczywiście , jeśli nie też zrozumiem.


całuski dla Was Petunia i Hachiman :)
napisał/a: Petunia 2008-08-06 17:59
Niestety nie pamiętam dokładnie słów które padły w tym dniu, bo jednak upłynęło trochę czasu. Ale jak za każdym razem, gdy przyjeżdżał byłam bardzo zadowolona i miałam świetny humor (pomimo zmęczenia po ciężkim dniu w pracy). Przyjechał ok. 21 - zjadł kolację i zasiadł od razu do laptopa. Nie powiedziałam nic przykrego, nie męczyłam go, byłam jak zawsze wesoła i miałam nadzieję, że ten wieczór zakończymy tak jak prawie każdy, gdy przyjeżdżał - tzn kolacja, wspólna (bądź też nie) kąpiel, sex normalny albo zaspakajałam go w inny sposób, zależy na co on miał ochotę i zasypialiśmy razem. Teraz było inaczej - poszłam spać, bo rano do pracy, a on siedział przy laptopie do 2. Potem dopiero przyszedł do łóżka, odwrócił się tyłem do mnie i zasnął. Przykro mi było, bo całe 2 tygodnie czekałam na wieczór, w którym zasnę przytulona do niego:( Wiem tylko, że w ten wieczór nie zaspakajał się przed monitorem, bo siedział naprzeciw łóżka, a ja nie spałam, nie potrafiłam zasnąć. Ale powiem szczerze choć mam okazję, żeby sprawdzić, co on ogląda, nie mam już na to ochoty, wolę nie wiedzieć. Dodam jeszcze, że dokładnie wiem, co on tak uwielbia w tym filmach, bo sam mi to powiedział - jak kobieta zaspakaja faceta oralnie i on (za przeproszeniem) kończy jej na twarzy. W sumie to nic nowego - z tego co wiem, każdy facet lubi na to patrzeć. Ja jestem otwarta na róże urozmaicenia (ale nie dewiacje - choć na szczęście nie zauważyłam, by miał on ciągotki w tym kierunku) dlatego dziwi mnie, dlaczego on woli patrzeć, skoro może to mieć na żywo. Sam w sumie stwierdził, że woli patrzeć, niż to robić. Bardzo mnie zszokowało, gdy mi powiedział (w sumie do tej pory nie wiem, czy żartował, czy mówił poważnie), że chciał by zobaczyć, jak robię to z innym.... dla mnie to nie jest normalne (jeżeli tak naprawdę myślał, to mam problem, ale on dużo mówi, ale mało robi).
napisał/a: jolkaXp 2008-08-06 18:05
To już mi nie wygląda na nałóg, tylko otwartą wojnę......albo, jesteś mu już obojętna...