Zemsta za zdrade - co najbardziej zaboli??

napisał/a: ~mady3" 2005-06-03 19:19
witam zostałem zdradzony i czuje coraz wieszą chęć zemsty, wyrzadzenia
krzywdy. To graniczy z obłędem wszystko sprowadza sie to tego jak jej
pokazać jak bardzo mnie skrzywdziła !!!

napisał/a: ~Jan" 2005-06-03 19:35

Użytkownik "mady3" napisał w wiadomości
> witam zostałem zdradzony i czuje coraz wieszą chęć zemsty, wyrzadzenia
> krzywdy. To graniczy z obłędem wszystko sprowadza sie to tego jak jej
> pokazać jak bardzo mnie skrzywdziła !!!

Witaj w klubie!
Jeszcze trochę pożyjesz i zobaczysz, że cały świat bzyka się jak pszczółki
na wiosnę!
Nie ma nad czym rozpaczać, wyjaśnij motywy zdrady, i życz Jej jeszcze
lepszych doznań w ramionach innych facetów!
A najlepiej wyżal się na grupie i podaj więcej szczegółów, to pomaga.

Pzdr,
Jan




>
>

napisał/a: ~beatrix83NOSPAM@wp.pl (b) 2005-06-04 01:27
"mady3" wrote in message news:...
> witam zosta?em zdradzony i czuje coraz wiesz? ch?? zemsty, wyrzadzenia
> krzywdy. To graniczy z ob??dem wszystko sprowadza sie to tego jak jej
> pokaza? jak bardzo mnie skrzywdzi?a !!!

Idealnym rozwiazaniem dla Ciebie byloby jakby ona nagle uswiadomila
sobie ile stracila zdradzajac Cie, a Ty bylbys juz z kims lepszym,
ladniejszym,madrzejszym...etc
To jest wersja optymistyczna malo realna.

Tak naprawde jesli jej juz na Tobie nie zalezy to nie masz szans jej
zranic emocjonalnie. Jedyne rozwiazanie jest najprostsze, na pewno z
czasem zapomnisz i byc moze bedziesz jej nawet dobrze zyczyc. A zemsta
moim zdaniem wbrew pozorom nie jest "rozkosza bogow".

Natomiast, jesli chcesz jej uswiadomic jak bardzo Cie zranila powiedz
jej to, najprawdopodobniej wywola to u niej jeszcze wieksze wyrzuty
sumienia.

pzdr
beata
napisał/a: ~A.L." 2005-06-04 02:23
On 3 Jun 2005 19:19:03 +0200, "mady3" wrote:

> witam zostałem zdradzony i czuje coraz wieszą chęć zemsty, wyrzadzenia
>krzywdy. To graniczy z obłędem wszystko sprowadza sie to tego jak jej
>pokazać jak bardzo mnie skrzywdziła !!!
>

Nalepsza zemsta za zdrade to odmrozic sobie uszy.

A.L.
napisał/a: ~The Larch 2005-06-06 08:14
mady3 napisał(a):
> witam zostałem zdradzony i czuje coraz wieszą chęć zemsty, wyrzadzenia
> krzywdy. To graniczy z obłędem wszystko sprowadza sie to tego jak jej
> pokazać jak bardzo mnie skrzywdziła !!!
>
>

Ja bym proponował bzyknąć jej najlepszą przyjaciółkę ;)

Modrzewiowo
Pozdrawiam
napisał/a: ~@nn" 2005-06-06 22:05
Użytkownik "The Larch" napisał w wiadomości
> mady3 napisał(a):
>> witam zostałem zdradzony i czuje coraz wieszą chęć zemsty,
>> wyrzadzenia
>> krzywdy. To graniczy z obłędem wszystko sprowadza sie to tego jak
>> jej
>> pokazać jak bardzo mnie skrzywdziła !!!
>>
>>
>
> Ja bym proponował bzyknąć jej najlepszą przyjaciółkę ;)
>

Taaaaaa, a ja polecam bzyknąć faceta, z którym Cię zdradziła :p
Ania
--
*~*~* Pisz tu: http://www.cerbermail.com/?Y8Pg93XYwQ *~*~*
*~*~* Chcesz zagrać? Szukaj na Kurniku: jainaproudmoore *~*~*
~*~*~*~*~* Moje dziecki: http://tinyurl.com/bdgxw *~*~*~*~*~

napisał/a: ~Kain" 2005-06-07 09:44
Użytkownik "mady3" napisał w wiadomości
> witam zostałem zdradzony i czuje coraz wieszą chęć zemsty, wyrzadzenia
> krzywdy. To graniczy z obłędem wszystko sprowadza sie to tego jak jej
> pokazać jak bardzo mnie skrzywdziła !!!

Jesli nie chcesz okazac sie zalosnym czlowiekiem to postaraj sie jakos to
przelknac, pogodzic, wyciagnac wnioski. Wybierz sie do jakiegos psychologa,
moze Ci pomoze?

Kain

napisał/a: ~Jan" 2005-06-07 18:56

Użytkownik "mady3" napisał w wiadomości
> witam zostałem zdradzony i czuje coraz wieszą chęć zemsty, wyrzadzenia
> krzywdy. To graniczy z obłędem wszystko sprowadza sie to tego jak jej
> pokazać jak bardzo mnie skrzywdziła !!!

Nie martw się i przestań się zadręczać.
Wiem, że to łatwo się mówi.
Zdobądź się na wybaczenie jej zdrady, ale nie rezygnuj, za żadna cenę!, ze
zrozumienia tego, co się działo!
Jeśli jej nie wybaczysz, to bedziesz jak upiór, a nie jak człowiek.
Cała gra dopiero się zaczyna, właśnie zostałeś wypędzony z raju. Nie płacz,
bo to nic juz nie da!
Ona ma takie same prawa jak ty, oboje jesteście ludzmi.
W dzisiejszym swiecie istnieja kultury, gdzie taka kobieta zostałaby zabita!
Straszne, ale prawdziwe.

Pzdr,
Jan








>
>

napisał/a: ~Hania " 2005-06-14 13:31
mady3 napisał(a):

> witam zostałem zdradzony i czuje coraz wieszą chęć zemsty, wyrzadzenia
> krzywdy. To graniczy z obłędem wszystko sprowadza sie to tego jak jej
> pokazać jak bardzo mnie skrzywdziła !!!
>
>
hmm, masz dziwne podejscie do zwiazku: ona, ani nikt inny nie jest ani nigdy
nie byl Twoja wlasnoscia. I wlasciwie to juz koniec opowiesci...

..aby latwiej Ci bylo jednak zniesc zdrade, pogodzic sie z faktem, poszukaj
motywow: co bylo u Was nie tak, jak oboje pojmujecie/pojmowaliscie zwiazek,
partnerstwo i intymna jego sfere. Moze jej czegos brakowalo, a moze w ten
sposob chciala definitywnie to zakonczyc. Skoro sie nienawidzicie, to dla
mnie tez jednoznaczne, ze zwiazku nie ma. Tym bardziej wiec nie masz prawa
jej ranic. A to, ze sprawila Ci przykrosc, to oczywiste. Generalnie boli to,
co uklada sie niezgodnie z planami, zwaz jednak, czy Twoje plany i jej to
bylo to samo.
Zwiazek jednak to poczucie wolnosci i zaufania jednoczesnie...ale tez
poczucia, ze jest sie rozumianym i kochanym. Jesli myslisz o krzywdzie, to
DEFINITYWNIE nie kochales (BTW, sama nie do konca rozumiem slowo milosc).

Na Twoj stan polecam Ci jednak, tak jak i przedmowcy - psychoterapie.

Zdrowki
Hania

--
napisał/a: ~mady3" 2005-06-15 08:29
Witam po długiej przerwie

Przeczytałem wszystkie posty i to kilka razy, nie miałem pojęcia że to
tak boli. Boli bo już razem układaliśmy sobie życie. Mieszkanie, nasze
mieszkanie, ślub rodzine. W pewnym momencie zaczeło się psuć robiłem wiele
żeby to naprawic tymbardziej że na mnie zawsze spadała wina. Zaczeło jej
brakować czasu dla mnie, a jak byliśmy razem ciagle sie gdzies spieszyła
zwłaszcza po telefonach których nigdy nie odbierała w mojej obecności.
Nie byłem świadom tego co się dzieje - zdrada nie możliwe przecież się
kochamy. Zostawiła mnie wine za rozpad związku oczywiście przypisując mnie.
Pozbierałem sie i postanowiłem sprawdzić dla czego. Pare telefonów, 5 minut
przy jej komputerze i znów świat zawalił mi sie na głowe. Rozpacz tym
wieksza że swiadomość odrzucenia tak bardzo podkopuje wiare w siebie, w
swoją wartosć!
Wróciła do "byłego"
Pozdrawiam

> witam zostałem zdradzony i czuje coraz wieszą chęć zemsty, wyrzadzenia
> krzywdy. To graniczy z obłędem wszystko sprowadza sie to tego jak jej
> pokazać jak bardzo mnie skrzywdziła !!!
>
>

napisał/a: ~Jan" 2005-06-15 21:42

Użytkownik "mady3" napisał w wiadomości
> Witam po długiej przerwie
>
> Przeczytałem wszystkie posty i to kilka razy, nie miałem pojęcia że to
> tak boli. Boli bo już razem układaliśmy sobie życie. Mieszkanie, nasze
> mieszkanie, ślub rodzine. W pewnym momencie zaczeło się psuć robiłem wiele
> żeby to naprawic tymbardziej że na mnie zawsze spadała wina. Zaczeło jej
> brakować czasu dla mnie, a jak byliśmy razem ciagle sie gdzies spieszyła
> zwłaszcza po telefonach których nigdy nie odbierała w mojej obecności.
> Nie byłem świadom tego co się dzieje - zdrada nie możliwe przecież się
> kochamy. Zostawiła mnie wine za rozpad związku oczywiście przypisując
> mnie.
> Pozbierałem sie i postanowiłem sprawdzić dla czego. Pare telefonów, 5
> minut
> przy jej komputerze i znów świat zawalił mi sie na głowe. Rozpacz tym
> wieksza że swiadomość odrzucenia tak bardzo podkopuje wiare w siebie, w
> swoją wartosć!
> Wróciła do "byłego"

Kobiety na ogół nie grają uczciwie. Potrzebują faceta i póki nie ma tego
'jedynego', to jest ten 'jedyny'!
Rozumiesz?
Kobieta tak postrzega świat i to nie jej wina, taką francę wpuścił PB,
najwyraźniej model mu nie wyszedł!
Nie zazdroszczę Ci tego, przez co przechodzisz, ale pamietaj, że przed tobą,
przez to samo, przechodziło morze facetów i dali sobie radę!
Na tobie swiat się nie kończy i za jakiś czas zobaczymy na grupie nowy post,
'zostałem zdradzony!' - niestety, ale tak będzie i to jest pewne jak prawo
ciążenia Newtona.
Wtedy, dla tego nowego gościa, ty będziesz ekspertem, jak sobie poradzić w
takiej sytuacji.

>W pewnym momencie zaczeło się psuć robiłem wiele
> żeby to naprawic tymbardziej że na mnie zawsze spadała wina.
Tutaj popełniłeś błąd, w uczuciach stosuje się prawo, 'niech gwałt sie
gwałtem odciska', od razu widać o co chodzi.
Poniżałeś się, ona miała problem, że facet nie kumaty, to nic nie daje,
poniżanie się, tracisz w jej oczach.
Niestety, zycie to trudna i bezwzgledna gra, ale nie poniżaj się, za żadną
cenę się nie poniżaj, bo to nic nie da, ona cię już skreśliła.
Jej przegrana będzie polegała na tym, że ty ułożysz sobie zycie na nowo i
będzie ono lepsze od życia z nią.
Że znajdziesz miłośc i przyjaźń, że w twoim zyciu będzie wiele radości.
Ona, skoro zmienia facetów, nie bedzie szczęśliwa, to wskazuje na jej
ułomność i nie umiejetność układania sobie życia z mężczyznami. Nie
wykluczone, że wróci do ciebie, ale wtedy przypierdol francy, mówię o
oddziaływaniu psychicznym a nie fizycznym, jak jej darujesz, to przegrałeś,
ona musi się rozwalić, a ty będziesz ją składał na nowo - zaznaczam, mówię o
samoswiadomości francy!
Gdyby wróciła, to udaj się z nią do psychologa, to ci da pewne
zabezpieczenie na przyszłość.

Poczytaj coś takiego autora 'De Mello'.
Polecam też "Wojny plemników'.
Ważne, żebyś nie widział siebie jako samotny przypadek, tylko miał
świadomość, że jesteś jednym z wielu, którzy maja taki problem, teraz i w
tej chwili!
Wiele kobiet zostało zdradzonych przez partnerów też i one też cierpią,
teraz i w tej chwili, tak jak ty!

To tyle, trzymaj się,
Czas leczy rany.

Jan






> Pozdrawiam
>
>> witam zostałem zdradzony i czuje coraz wieszą chęć zemsty, wyrzadzenia
>> krzywdy. To graniczy z obłędem wszystko sprowadza sie to tego jak jej
>> pokazać jak bardzo mnie skrzywdziła !!!
>>
>>
>
>

napisał/a: ~mady3" 2005-06-16 09:00

Użytkownik "mady3" napisał w wiadomości
> witam zostałem zdradzony i czuje coraz wieszą chęć zemsty, wyrzadzenia
> krzywdy. To graniczy z obłędem wszystko sprowadza sie to tego jak jej
> pokazać jak bardzo mnie skrzywdziła !!!

Oboje mamy po 32 lata poznaliśmy się 5 lata temu. kiedy ja poznałem była
wrakiem człowieka - mówiła że to problemy na studiach, w domu. Prawda była
inna ale o tym dane mi było się dowiedzieć troszeczke za puźno.
Zakochałem sie z wzajemnością, cudowne uskrzydlające uczucie, doskonale
wiesz co się wtedy czuje. zaczeły się plany na przyszłośc udało nam się
zdobyć mieszkanie i prawie je wyremontować, wspaniałe uczucie kiedy robi się
coś raze nawet gdyby było to tylko wybieranie koloru farby lub wspólny
montaż kabiny prysznicowej, byłem taki szczęsliwy.
Wtedy właśnie dowiedziałem się dlaczego w dniu kiedy się poznaliśmy
wyglądała jak małpa chora na suchoty. Wtedy była jeszcze w zwiazku z tym
facetem do którego teraz wróciła, po jakieś durnej sprzeczce postanowiła
zrobić mu na złośc i umuwiła się z facetem którego poznała na GG i tego
samego dnia oddała mu się na biurku u siebie w pracy, i po tem kilka razy w
samochodzie (las, boczna droga) Pamiętam że kiedys na spacerze pokazała mi
nawet to miejsce. Bardzo ją kochałem
wyobraź sobie jak bolało kiedy mi o tym opowiadała. Nigdy tego nie
wykorzystałem, nigdy nawet wtedy kiedy dowiedziałem się że od co najmniej 3
miesięcy spotyka się z kim innym. Odchodząc powiedziała że nie ma jej zyciu
innego faceta. Nie uwierzyłem, sprawdziłem jej komputer i znalazłem sms-y
wysyłane z GG, spotkania, wspomnienia jak to bylo kiedy byli razem. Zebrałem
to w jeden dokument nazwałem to "Nasza (jej imie)" i odesłałem jej na maila.
Do dziś żałuje ze to zrobiłem że ukradłem jej te dwa pierdolone pliki z
komputera. Niewiedza bolała by mniej
Juz samo pisanie o tym wszystkim jest trudne znów boli znów
pragne żeby zbolało ją to tak samo jak mnie.
Pokazać się jej z inna kobietą ?? co to zmieni ?? Poniżać inne kobiety,
mscić się na całym waszym plemieniu ?? Po co?
Powtarzam sobie że mam ja w dupie, ale to nie prawda.
przepraszam za ostre słowa
Pozdrawiam