Informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. forum rozmowy.polki.pl zostanie zamknięte. Jeśli chcesz zachować treści swoich postów lub ciekawych wątków prosimy o samodzielne skopiowanie ich przed tą datą. Po zamknięciu forum rozmowy.polki.pl, wszystkie treści na nim opublikowane zostaną trwale usunięte i nie będą archiwizowane.
Dziękujemy!
Redakcja polki.pl

Dodatkowo informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. wejdą w życie zmiany w Regulaminie oraz w Serwisie polki.pl

Zmiany wynikają z potrzeby dostosowania Regulaminu oraz Serwisu do aktualnie świadczonych usług, jak również do obowiązujących przepisów prawa.

Najważniejsze zmiany obejmują między innymi:

  • zakończenie świadczenia usługi Konta użytkownika,
  • zakończenie świadczenia usługi Forum: Rozmowy,
  • zakończenie świadczenia usługi Polki Rekomendują,
  • zmiany porządkowe i redakcyjne.

Z nową treścią Regulaminu możesz zapoznać się tutaj.

Informujemy, że jeśli z jakichś powodów nie akceptujesz treści nowego Regulaminu, masz możliwość wcześniejszego wypowiedzenia umowy o świadczenie usługi prowadzenia Konta użytkownika. W tym celu skontaktuj się z nami pod adresem: redakcja@polki.pl

Po zakończeniu świadczenia usług dane osobowe mogą być nadal przetwarzane, jednak wyłącznie, jeżeli jest to dozwolone lub wymagane w świetle obowiązującego prawa np. przetwarzanie w celach statystycznych, rozliczeniowych lub w celu dochodzenia roszczeń. W takim przypadku dane będą przetwarzane jedynie przez okres niezbędny do realizacji tego typu celów, nie dłużej niż 6 lat po zakończeniu świadczenia usług (okres przedawnienia roszczeń).

znajomosc przez net

napisał/a: Reniaczek1 2009-11-07 12:40
Dotychczas proby nawiazania kontaktu wygladaly tak: ja cos go zagadywalam, on w miare szybko reagowal, ja kontynuuje watek, on milczenie. Nowa proba - ja cos pisze, on reaguje, kontynuuje watek cisza. I nawet kolo tego tramwaju - ja pierwsza czesc i co tu robisz, on odpowiada po czym dla niego koniec rozmowy. Czyli jak cos to jest reakcja, ale dalsze podtrzymywanie dyskusji konczy sie zamknieciem tematu.

Nie chce wyjsc na nachalna wiec teraz nawet gdybym miala cos robic to sie musze 3 razy zastanowic, bo jak odezwe sie to pewnie nie zignoruje, ale mam powody przypuszczac, ze kontakt szybko wygasnie. Ogolnie nie wiem o czym to swiadczy, moze o malym zaangazowaniu, albo on np uwaza, ze to tak malo istotne fakty, ze nie warto dluzej im poswiecac uwagi, a moze w swoim mniemaniu wcale nie sadzi, ze mnie lekcewazy, bo przeciez na wszystko byla jakas jego odpowiedz. Wiec no nie wiem jak go zainteresowac, by w koncu byla jakas ciaglosc, a nie odbijanie pileczki na raz dwa trzy i czwartego odbicia juz nie. Moge oczywiscie pomimo wszystko mu pisac co u mnie, gdzie jade, z kim sie spotykam, ze ogladalam auto i zastanawiam sie czy kupic. Moze podjal by jakos rozmowe, ale boje sie w takiej atmosferze otworzyc, bo wiem ze jak mu duzo o sobie powiem a on to zbyje jakis cwiercslowkiem, to bede sie z tym zle czuc. Dlatego mysle jak to rozegrac, bo niewatpliwie to jakas gra, a nie ze naturalnie w kazdej chwili moge do niego napisac.

[ Dodano: 2009-11-07, 16:12 ]
a co do wieku. To faktycznie nie jestesmy nastolatkami. Ja mam 29 lat, a on jest 5 lat starszy ode mnie.
napisał/a: Misia7 2009-11-09 07:56
darekf napisal(a):Troszke goscia na necie pomecz, jesli nie wykaze zainteresowania , tj nie bedzie zagadywac odzywac sie sam od siebie zamknij znajomosc

Myślę, że to nie jest dobry pomysł. To ona pierwsza zagaduje a jemu nie bardzo zależy na podtrzymaniu znajomości.
Reniaczek, Naprawdę dałabym sobie spokój.
A co do dorabiania teorii to gdyby mi na kimś zależało niezależnie od tego czy bym się śpieszyła czy nie powiedziałabym coś więcej niż tylko"cześć idę na rozprawę".
napisał/a: kasiasze 2009-11-09 11:13
Reniaczek, i zrobiłaś coś? Widze, że facet Cię "męczy" - zatem skoro tak - weź sprawy w swoje ręce. Chcesz sie z nim znowu spotkać?
TO się umów! Zaprosiłaś go wtedy po knajpie do domu - pomyslał "otwarta, wie czego chce, pewnie woli ona iść swoim tempem" - więc teraz czeka. A Ty? Zpytasz go co slychać, opowiesz co u Ciebie - sama sprowadzasz to do koleżeństwa, a przecież już zaczęłaś od zaproszenia do domu.
Więc zaproś go znowu gdzies.

Jakby mu nie zależało na podtrzymaniu znajomości - to by tak szybko nie odpowiadał, dziś tak to widzę :)
napisał/a: Reniaczek1 2009-11-09 12:10
W ogole to dzieki za zainteresowanie :) Dzisiaj czuje sie juz lepiej - przez ostatnie 2 tygodnie meczylo mnie ostre przeziebienie, goraczka i rozmyslanie moze dlatego tak latwo uleglam emocjom. Dzisiaj juz normalnie pracuje, moge sie skupic (a moja praca wymaga duzej koncetracji i mimo, ze jestem kobieta to jestem raczej jednozadaniowa i nie umiem laczyc naraz skupienia nad merytoryka z organizowaniem i zalatwianiem, nawet dziele sobie dni w ktore czym sie zajmuje) No i dzis mam taki dzien ze wciagnelo mnie instalowanie oprogramowania i jakos tak nie chce sie rozpraszac.

Z facetem nic pilnego zaczal sie nowy tydzien nie ucieknie, tzn jak bedzie chcial to zadna sila go nie zatrzyma, na razie nie podjelam nowych decyzji, jutro tez jest dzien. Rozwaze Twoja opinie.
napisał/a: ~gość 2009-11-09 13:47
Reniaczek, może się mylę, ale moim zdaniem on nie jest Tobą zainteresowany. Tak poi prostu nie umie Ci to dosadnie powiedzieć, a Ty im bardziej będziesz za nim biegałą tym gorzej. Odpuść go sobie. Pomyśl tak, jeżeli mu isę na prawdę podobasz to i tak Cie znajdzie prawda? a jeżeli w cale mu się nie podobasz, a to jest inteligentny facet, to dokładnie wie że szukasz pretekstu by się z nim spotykać. Dużo jest mężczyzn na świecie nie musimy wybierać tych któzy nas nie akceptują. Pozdrawiam i życzę szcześcia w milości.
napisał/a: Reniaczek1 2009-11-10 01:12
Zadzwonilam wiec z zamiarem zaproszenia go na piwo i... wiec po pierwsze odebral, po drugie byl w jakims takim szampanskim humorze, po trzecie tak sie rozgadal, ze przez bite 30 min ledwo mnie do glosu dopuszczal ;) przepraszal na 5 sposobow ze nie mogl sie wtedy zatrzymac i pogadac, ale to i tamto i duzy problem jak by sie spoznil. No i na koniec niesmialo sie zapytalam czy moze jakies piwo czy cos, a on ze to on sie juz pierwszy odezwie i da mi znac, bo wyjezdza na kilka dni z Krakowa i nie wie dokladnie kiedy wroci.
napisał/a: ~gość 2009-11-10 08:52
no to gratulacje :) w takim razie teraz Ty czekaj na telefon ;)
napisał/a: Misia7 2009-11-10 09:01
Reniaczek, Skoro już odważyłaś się i zadzwoniłaś to teraz jego ruch, szczególnie, że powiedział iż sam się odezwie. Pozostaje ci tylko czekać.
napisał/a: Reniaczek1 2009-11-13 15:57
No i poki co jeszcze sie nie odezwal. Staram sie nie czekac, nie myslec i zajac sie soba, ale to wcale nie takie latwe. Ale obiecal i w tej sytuacji, jesli zrobil to bez zamiaru dzwonienia to strasznie nie fair. A z drugiej strony jest napiecie, ze moze jednak jeszcze zadzwoni - jest piatek i moze po prostu jeszcze nie wrocil ....ja nie umiem czekac, zreszta temat sie ciagnie juz 3 tygodnie. Zrobil nadzieje nie powiem.

Ja gdybym chciala kogos splawic i byc fair tzn nie bawic sie uczuciami, to bym na jego miejscu nie odebrala tego telefonu, a jesli nawet to byla chlodna i nie obiecywala zadnych telefonow.

Mecze sie z tym.
napisał/a: kasiasze 2009-11-13 16:05
Hej, męćz się i czekaj ... z drugiej strony to ... on wie, że już masz takie uczucia?? Hm ... on pewnie tego nie przypuszcza i lepiej, by sie za prędko nie dowiedzial - bo panowie nie lubią takiej wylewności ....
To Ty wiesz, co czujesz - on NIE wie co Ty czujesz, prawda? Więc nie czuje się zobowiązany .... Wyluzuj ciutkę ...
napisał/a: Reniaczek1 2009-11-13 17:08
nie wiem o co on wie. ;) Meczyc sie to nie ma sensu, bo kto to wytrzyma. Postanowilam wyjsc wieczorem by nie siedziec w domu i nie rozmyslac, moze poczuje sie lepiej jak spotkam sie ze znajomymi.

Zastanawiam sie czy wypada do niego napisac smsa czy jest juz w Krakowie, ale nie podjelam decyzji, lepiej byloby gdyby jednak to jego ruch byl pierwszy.
napisał/a: Nikita8 2009-11-13 17:36
Nie pisz! Już zrobiłaś dość. Powiedział, że się odezwie - więc czekaj. I już się do niego nie odzywaj!