Życie z choleryczką - Proszę o pomoc
napisał/a:
Hanael
2014-10-27 19:30
Zależy. Dla każdego macanie może znaczyć coś innego. Nie wiem po co tracisz czas. Tych minut, godzin, dni nikt Ci nie zwróci. Zacznij wreszcie inwestować w siebie.
napisał/a:
NewUser1
2014-10-27 19:33
Nie, chcialem sie po prostu przekonac czy naprawde to ja zawinilem robiac jej wyrzuty ze pachniala jakims typem. A okazalo sie ze mialem racje. Nic jej jeszcze nie powiedzialem.
@Do kolegi wyzej. Wiem tylko ja ja kocham. Nie widze zycia bez niej i wierze ze tylko ja macal, ze sie nie kochali....... jestem totalnym kretynem.
napisał/a:
KokosowaNutka
2014-10-27 19:37
A co to za roznica czy sie tylko macali czy bzykali? Poza tym nie widzisz jak Cie ona traktuje? Jak szmate do wycierania podlogi. Robisz jej za szofera, worek treningowy i sponsora. I co z tego, ze ja kochasz? Twoja milosc niczego tu nie zmieni.
napisał/a:
NewUser1
2014-10-27 19:49
chcialbym zeby ona wkoncu zrozumiala ze zycie z kims polega na szacunku i byciu oddanym a nie robieniu kogos w huja.. masakra jakas. Nie wiem pp co tutaj pisze jak w glebi siebie czuje ze nie potrafie bez niej zyc. Nienawidze swojej dobroci i zaslepionego umyslu.. dlaczego mnie ktos tak traktuje, jestem gentelmenem i staram sie w kazdej sytuacjk pomoc kobiecie nawet obcej...... za co kurwa
napisał/a:
enhunter
2014-10-27 20:01
Za to, że jesteś frajerem.
Kopnij ją w dupsko, to na pewno zwrócisz na siebie większą uwagę, niż ciągłym mówieniem jej, że ją kochasz i szmacisz przed nią.
napisał/a:
Hanael
2014-10-27 20:07
Z dzi*** księżniczki nie zrobisz. Pozbądź się jej ze swojego życia a nadmiar czasu staraj się czymś wypełniać.
Zrób jakiś krok na przód, jesteś k**** samcem i to do czegoś zobowiązuje. Wyeliminuj środowisko, które ogranicza rozbudowę Twojego potencjału. Potem będzie tylko lepiej.
Zrób jakiś krok na przód, jesteś k**** samcem i to do czegoś zobowiązuje. Wyeliminuj środowisko, które ogranicza rozbudowę Twojego potencjału. Potem będzie tylko lepiej.
napisał/a:
Annie
2014-10-27 22:23
Drodzy!
Ta sytuacja jest tak wysoce abstrakcyjna, że nie może być prawdziwa.
Nikt, absolutnie NIKT ( w pełni władz umysłowych ) nie zdecydowałby się na taki układ.
Ta sytuacja jest tak wysoce abstrakcyjna, że nie może być prawdziwa.
Nikt, absolutnie NIKT ( w pełni władz umysłowych ) nie zdecydowałby się na taki układ.
napisał/a:
NewUser1
2014-10-28 00:11
..
napisał/a:
Najgorzej
2014-11-03 09:47
Bardzo ostro powiedziane. Ale jezeli to jest prawdziwa historia to jak to nie da autorowi do myslenia to nie wiem co go moze ruszyc. Nawet dowody zdrady to moze byc za malo, no bo on nie wyobraza sobie zycia bez niej. Wyobraz sobie autorze zycie z normalna uczicwa dziewczyna ktora Cie rozumie kocha i jej na Tobie zalezy. I teraz pomysl. Zerwac troche pocierpiec i poszukac takiej dziewczyny o ktorej pisalem czy meczyc sie w sytuacji jaka masz teraz?