co wam pomogło schudnąć?

napisał/a: joga444 2013-06-12 09:18
Ja nie stosowałam żadnych specyfików, po prostu przestałam podjadać między posiłkami i zaczełam praktykować joge. Razem z koleżanką zaopatrzyłyśmy się w profesjonalne maty do ćwiczeń z jogastyl (dobra jakość). I powiem Ci że spodobało się to nam. Moja koleżanka schudła już 4 kg, ja dopiero 2. Ale największą różnicę czuję po mięśniach- jestem rozciągnięta, i taka jakby jędrniejsza. Dlatego polecam.
HellNo_Kitty
napisał/a: HellNo_Kitty 2013-06-12 12:39
Ja kilka lat temu zastosowałam się do wszystkich zaleceń dr Gillian McKeith zawartych w książce "JESTEŚ TYM, CO JESZ". Schudłam ok 20 kg w ciągu kilku miesięcy i bardzo poprawiło mi się zdrowie. Polecam tę książkę komu tylko mogę, ona naprawdę odmienia życie!
napisał/a: AnnaRosiak 2013-06-29 23:18
Sama borykałam się z problemem nadwagi. Jednak znalazłam w walce z zbędnymi kilogramami prawdziwego "sojusznika". NOPALIN firmy CaliVita to preparat zawierający nopal - roślinę , która zawiera duże ilości witamin, składników mineralnych oraz błonnika. A jak wiadomo błonnik odgrywa bardzo ważną rolę w prawidłowym funkcjonowaniu przewodu pokarmowego. "Zabija" on uczucie głodu, a przy czym jest zdrowy. Dlatego też jest on podstawowym składnikiem każdej diety. Po zastosowaniu "Nopalinu" miałam mniejszy apetyt, częściej również chodziłam do łazienki (zwiększa on bowiem wypróżnienie), dzięki czemu pozbywałam się trujących toksyn. A co najważniejsze nie byłam ani zmęczona czy senna. Czułam się tak jak zwykle, a kilogramy uciekały. Czyli w sumie czułam się lepiej Opakowanie zawiera aż 200 tabletek, co pozwala na długotrwałą kurację, a co za tym idzie jest ona skuteczniejsza. "Nopalin" w przeciwieństwie do innych produktów jest zdrowy dla naszego organizmu, nie wyniszcza go. Ba, on dostarcza mu jeszcze dodatkowych witamin i niezbędnych składników. Także myślę, że już wiecie jak radzić sobie z nadwagą.
Tutaj macie link do sklepu, gdzie ja dokonałam zakupu: http://www.vitero.pl/pl/p/Nopalin-blonnik-200-tabl./132
napisał/a: silesia 2014-06-27 16:18
juz troche minelo od kiedy przeczytalam powyzsza wiadomosc o tym suplemenciku, nic nie pisalam jedynie sledzilam i przegladalam. zawierzylam, kupilam bo tak ladnie popisane... nie schudlam z tym ani jednego kg.. ajc! a szkoda, bo naprawde mocno wierzylam, ale jak widac nie tylko wiara czyni cuda. A walcze caly czas / tzn walczylam jeszcze wtedy z 8 kg nadwaga. no i kopka.pomimo wszystko nie dalam sie i chcialam znalezc cos co przynajmniej troche wspomoze te moje trudy na silowni i odstawienie ulubionych dan, nie wspominajac o wyrzeczeniu jakim sa slodycze. To co mialo mi pomoc, a przynajmniej tak ladnie o nim mowili to ekstrakt z świerzbca, z pokrzywy indyjskiej, z tamaryndowca i finalnie chrom. O tych skladnikach, tyle ze bez pokrzywy wspomnial mi dietetyk, to znalazlam w s. makkadi sth, a jak dotąd ujelo mi się 4 kg, co u siebie uwazam za bardzo przeduzy sukces.
napisał/a: mania_woj 2014-06-29 10:12
makkadi sth?????? yes! widze, ze mam sprzymierzenczynie !:D poopowiadaj jak się czujesz ? wszystko ok? zero skutkow ubocznych? Ja jestem calym serduchem za tym suplementem!
napisał/a: silesia 2014-07-04 12:35
no bardzo dobrze, czasem slyszalam ze mozna czuc sie zle po takich suplementach. a tu wszystko idzie bardzo dobrze, kolejna partia zamowiona, zatem z niecierpliwoscia juz czekam na kolejne rezultaty:)
napisał/a: mania_woj 2014-07-06 12:27
no czasem to żywcem chemia, trzeba naprawdę być mocno pewnym odnośnie suplementu, zanim się go weźmie. Zdrowie ma się tylko jedno. Mnie makkadi przekonuje tym, że przeszedł wszystkie niezbędne badania europejskie.
napisał/a: silesia 2014-07-11 15:02
a Ty wiedzialas ze makkadi sth posiada hormon wzrostu? woaw, podpytalam dietetyka what is this i jestem w szoku ze naturalnie pozyskany h. wzrostu o takie rzeczy :) przeczytalam to http://www.ekosmetyczki.pl/kosmetyk/jak-skutecznie-szybko-schudnac-stymulacja-hormonu-wzrostu-sth ja pierdziele :)
warriorka
napisał/a: warriorka 2014-07-11 15:07
Ja nigdy nie miałam problemów z figurą, bo od zawsze uprawiam dużo sportu. Jednak ostatnio najbardziej do mojego schudnięcia przyczynił się... stres. Praca, praca, praca i jest 5 kg mniej.
napisał/a: silesia 2014-07-16 14:44
oj to chyba jest najgorszy sposob a schudniecie. to u ciebie chociaz praca. moja przyjaciolka zostala zdradzona przez swojego narzeczonego, wyobrazasz sobie? to to najgorsze chyba co moze spotkac zakochana kobiete :( nic nie chciala jesc, plakala, miala jakies dreszcze w ogole, ja mowie wez cos zjedz ona jak zjadla cokolwiek to byl sukces, co tego nerwicy czy depresji sie jakiejs najadla. ehhhh dziewczyna schudla nie wiem ile ale sucha jak patyk, taka wyniszczona doslownie. ja nigdy nie chcialam isc na glodowki bo wiem ze to smierdzi tylko uszkodzeniem organizmu. To co zastosowalam, czyli dieta, wraz z makkadi bo to juz kolejna partia ktora biore pozwala mi miec pretekst na pojdzie na zakupy bo te ciuchy robia sie za duze :) dobrze ze zalapalam sie na sale, bo ja nawet nie wiedzialam ze te ciuchy robia sie takie drogie teraz:/ przerazajace
napisał/a: korneliaa 2014-07-16 23:41
Ważny jest nasz wewnętrzny upór, konsekwencja w dążeniu, bez tego nie ma rady-nie da rady.
napisał/a: yoru5 2014-07-17 09:27
mnie pomogły ćwiczenia :)





https://vimeo.com/user28243973