Czy można stosować CLA przy takich wynikach ?

djfafa napisal(a):

Nie od razu Kraków zbudowali.
ps. Staraj się pisac wszystko w jednym poście.

OK>Postaram się;D

djfafa po tym CLA czuję się dobrze:))))nawet bardzo dobrze:)
Zrobiłam dzisiaj dobre danie he he,albo smak mi powrocił:)Idę w samochodzie odkurzyć i wrzos wsadzić.Skąd Ty tak durzo wiesz o tym specyfiku?stosowałes go?

A dlaczego miałabyś się czuć źle? On ma Ci pomóc schudnąć a nie poprawić samopoczucie, widocznie działa u Ciebie efekt placebo :))
Skąd wiem? z google, ze stron poświęconych kulturystyce i z własnego doświadczenia, też go obecnie biorę i brałem w przeszłości.

To nie placebo,a wiosna tak na mnie działa:)
He he he to nie tak miało zabrzmieć:))))))))Chodziło mi o to ,że nic mi nie jest,czuję się dobrze,bo nawet nudności ustąpiły:))))
Czytałam też w google,ale na samej reklamie nie bazuje.A efekt jo-jo?tego się boję najbardziej.Miałeś z tym problemy?

Jak się z głową odchudza to nie istnieje takie coś jak jojo.

Powiedzmy,że z głową.... :)
A te nudności okazało się,ze po wapniu.Oprocz tego,że brałam w tabletkach zaaplikowali mi dodatkowo w zabiegach fizjoterapeutycznych.No i dzisiaj dostałam już uczulenia na ręce(po zabiegu).Co za dużo to nie zdrowo:(

djfafa mam jedno pytanko odnośnie tego biegania:))))))przyznaje się,że coś zrobiłam nie tak.:( a mianowicie podczas dzisiejszego truchtania złapała mnie lekko kolka,lecz dobiegłam do końca(15 min.stopniowo będę zwiększać,ale na razie muszę się przyzwyczaić).
I wczoraj i dzisiaj biegałam 1godz. po kolacji.Co mogłam zrobić nie tak?czy to że po kolacji?

Kolka nie musi być związana z kolacją.

Jak się nie ma pojęcia o bieganiu to kola łapie-MOWIE O SOBIE.Nigdy wcześniej nie biegałam.
Więc,jeżeli to nie pełen żołądek to co?ODDECH?A jak mnie dzisiaj złapie to co mam zrobić?przejść do marszu,bo z tych biegow nie zrezygnuje!!!choćby nie wiem jak mnie kuło.

Brak kondycji. Masz kolke nie biegniesz tylko spacerujesz, przejdzie możesz znów spróbować biec i tak próbuj.

Brak kondycji,mozliwe,możliwe.Chociaż u mnie nie było zle z kondycją.Jeżdżę na łyżwach tzn. jezdziłam do mojego wypadku:(
A teraz długi zastoj.......Najważniejsze,że zakwasow nie mam po tym postoju(jedyny plus w tym wszystkim).
Pewnie masz rację kondycja spadła i czas to naprawić.Zrobię tak jak napisałeś:)DZIĘKI:)))))

Ach muszę się pochwalić, dzisiaj przedłużyłam dystans o 600m.I udało się:)W sumie przebiegłam 1800m.Dzisiaj na zegarek nie zerkłam,ale zdaję się,że o 10min dłużej.BEZ KOLKI:)))))))(no na początku mnie minimalnie złapała,ale puściła).Choć z tą kondycją miałeś rację - nie ta co kiedyś.Przed wypadkiem 3-4 godz.dziennie spędzałam na lodzie.Ruchu miałam dużo,a przytyłam(jedynym realnym wytłumaczeniem tego to chyba Flixotyde dysk-wziewy).I jeszcze jeden sukces spodnie rozmiar S na mnie weszły:))),ktore wykopałam ze spodu.A jeżeli chodzi o to CLA to faktycznie tabletki idą jak woda.Za tydzień muszę mieć nowe opakowanie.Pytałam w aptece no i nie mają.Z hurtowni dopiero przywiozą.Gdy mi się nie uda kupić to co?BIO-CLA może być?A gdyby drugie opakowanie CLA będzie miało inne stężenie,większe lub mniejsze to dawkowanie też jest inne?