Jestem załamany!!!

napisał/a: ~Jacek" 2005-05-18 10:34
Witam,
Po zeszłorocznych sukcesach w ukorzenianiu winorośli, ten rok okazał się
zupełnie tragiczny!!
Łozy otrzymane od Janusza i od Grzegorza już zasiliły śmietnik!!
Niestety żadna z sadzonek się nie ukorzeniła.
Jestem załamany, w ubiegłym roku miałem prawie 100% ukorzenienie,
rozdawałem sadzonki na prawo i lewo,
a teraz tylko płakać ((((((

--
Pozdrawiam Jacek Walewski

napisał/a: ~Piotr Kieracinski 2005-05-18 11:38
Jacek wrote:
> Łozy otrzymane od Janusza już zasiliły śmietnik!!
Ja niestety musialem wyrzucic przemarzniete rosliny (w tym jednak od
Janusza wlasnie) - dwie mi padly tej zimy... Oczywiscie nie ma mowy o
zadnym zalamaniu czy nawet drobnej frustracji. W ogrodzie ma rosnac to,
co nie przemarza i nie wymaga specjalnej opieki.
pik
napisał/a: ~Jacek" 2005-05-18 12:49
> Ja niestety musialem wyrzucic przemarzniete rosliny (w tym jednak od
> Janusza wlasnie) - dwie mi padly tej zimy... Oczywiscie nie ma mowy o
> zadnym zalamaniu czy nawet drobnej frustracji. W ogrodzie ma rosnac to,
> co nie przemarza i nie wymaga specjalnej opieki.

Moje zeszłoroczne latorośle, okryłem dokładnie(zgodnie z zaleceniami
Janusza)
i rosną bardzo dobrze. W tym roku jeszcze okryję na zimę, ale za rok juz
niech się same bronią.
Mnie najbardziej szkoda Tych odmian, które w tym roku miały zasilić moją
winniczkę.
Do Kodrianki nie mam szczęścia od dwóch lat.
Za szybko chyba widziałem je już owocujące!! a tu klapa uschły lub zgniły.


--
Pozdrawiam Jacek Walewski

napisał/a: ~Janusz Czapski" 2005-05-18 13:20

Użytkownik Jacek w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:d6f6i2$9ms$1@news.onet.pl...

> Do Kodrianki nie mam szczęścia od dwóch lat.
> Za szybko chyba widziałem je już owocujące!! a tu klapa uschły lub zgniły.
>
Kodrianka ukorzenia sie stosunkowo trudno.
Nie przejmuj się. Jesienią powtórzymy dostawę
Pozdrawiam
Janusz
PS
Gdzie przechowywałeś łozy?
J.

napisał/a: ~Jacek" 2005-05-18 14:17
> Kodrianka ukorzenia sie stosunkowo trudno.
> Nie przejmuj się. Jesienią powtórzymy dostawę
> Pozdrawiam
> Janusz
> PS
> Gdzie przechowywałeś łozy?

Twoje łozy były w lodówce w torebce foliowej.

--
Pozdrawiam Jacek Walewski

napisał/a: ~Dirko" 2005-05-18 14:29
W wiadomości news:d6eum7$nmn$1@news.onet.pl Jacek
napisał(a):
>
> Po zeszłorocznych sukcesach w ukorzenianiu winorośli, ten rok okazał
> się zupełnie tragiczny!!
> Jestem załamany,
> a teraz tylko płakać ((((((

Hejka. Powoli się przyzwyczajaj do tego, bo to dosyć częsty stan u
winoroślarzy. ;-(
Pozdrawiam deprymująco Ja...cki
napisał/a: ~Anna Kowalska 2005-05-18 15:10
On Wed, 18 May 2005 14:29:28 +0200, "Dirko"
wrote:

> Hejka. Powoli się przyzwyczajaj do tego, bo to dosyć częsty stan u
>winoroślarzy. ;-(

Ale czasem martwe może ożyć i cieszy.
Poza tym Jacek miał sukces, bo w ogóle udało mu się ukorzenić
łozy.
Mnie się jescze nigdy nie ukorzeniły, co zdaje się być trudne,
jeśli próbuje się na wiosnę To bardziej komfortowa sytuacja:
brak sukcesu w kolejnych latach traktuje się jako normę ))

Pozdrawiam,
Anka :)

napisał/a: ~Jacek" 2005-05-18 15:21
>
> Ale czasem martwe może ożyć i cieszy.
> Poza tym Jacek miał sukces, bo w ogóle udało mu się ukorzenić
> łozy.
> Mnie się jescze nigdy nie ukorzeniły, co zdaje się być trudne,
> jeśli próbuje się na wiosnę To bardziej komfortowa sytuacja:
> brak sukcesu w kolejnych latach traktuje się jako normę ))

Ja mam takie przeczucie, że najlepiej ukorzeniają się łozy pozyskane
jesienią i zadołowane w ziemi.
One tak nie przesychają jak te trzymane w lodówce, chociaż zabezpieczone
folią.
W ubiegłym roku otrzymałem od Janusza łozy które przyjęły się prawie w 100%.
Miałem tylko pecha z Kodrianką, która była jedna, przyjęła się wypuściła
piękne listki i zaczęła umierać.
Nie pomogło nawet owijanie badylka gazą i utrzymywanie wilgoci na patyczku.
Pozostałe 26 sztuk wyrosły pięknie i w tym roku już cieszą oko.
Natomiast tegoroczne ukorzenianie od początku wydawało mi się podejrzane,
te łozy były jakby za bardzo wysuszone, po namoczeniu i wyjęciu z wody zaraz
obrosły pleśnią.
Postępowałem tak jak w roku ubiegłym, a wtedy pleśni nie miałem.
Nie wiem w czym jest przyczyna, ze tak zapleśniały - wietrzenie pomagało na
chwilę.

--
Pozdrawiam Jacek Walewski


napisał/a: ~skryba ogrodowy" 2005-05-18 16:02

Użytkownik "Jacek" napisał w wiadomości
> Witam,
> Po zeszłorocznych sukcesach w ukorzenianiu winorośli, ten rok okazał się
> zupełnie tragiczny!!
> Łozy otrzymane od Janusza i od Grzegorza już zasiliły śmietnik!!
> Niestety żadna z sadzonek się nie ukorzeniła.
> --
> Pozdrawiam Jacek Walewski
>
Ciekawe czy Tadeusz zastosował receptę Mirzana w ukorzenianiu sztobrów.
Może pochwali się rezultatami eksperymentu? Jeśli Go skleroza nie dopadła
i nie zapomniał co miał zrobić.

Pozdrawiam pogodnie
skryba

napisał/a: ~Jacek" 2005-05-18 16:51
> Ciekawe czy Tadeusz zastosował receptę Mirzana w ukorzenianiu sztobrów.
> Może pochwali się rezultatami eksperymentu? Jeśli Go skleroza nie dopadła
> i nie zapomniał co miał zrobić.
>
> Pozdrawiam pogodnie
> skryba

A czy możesz zdradzić jaka to recepta??

--
Pozdrawiam Jacek Walewski

napisał/a: ~Grzegorz Sapijaszko 2005-05-18 18:46
"Jacek" wrote:

> Łozy otrzymane od Janusza i od Grzegorza już zasiliły śmietnik!!

Już? Moje, wysadzone na polu pod folią, dopiero zaczynają
nabrzmiewać. Mają czas do jesieni..

> a teraz tylko płakać ((((((

Nie płakać, a późną jesienią przyjechać na cięcie :)

Pozdrawiam,
Grzesiek
--
Była raz gąska w Nysie,
co chciała iść na spacer w lisie.
Lis ją umieścił w jadłospisie,
no i na spacer poszła w lisie,
o czym do dzisiaj mówią w Nysie.
(C) Wanda Chotomska
napisał/a: ~skryba ogrodowy" 2005-05-18 20:35

Użytkownik "Jacek" napisał w wiadomości
> > Ciekawe czy Tadeusz zastosował receptę Mirzana w ukorzenianiu sztobrów.
> > Może pochwali się rezultatami eksperymentu? Jeśli Go skleroza nie
dopadła
> > i nie zapomniał co miał zrobić.
> >
> > Pozdrawiam pogodnie
> > skryba
>
> A czy możesz zdradzić jaka to recepta??
> --
> Pozdrawiam Jacek Walewski
>
>
Jeśli jeszcze nie wiesz to zaczekaj
aż Mirzan i Tadeusz siądą do klawiatury.
Sam jestem ciekaw wyniku.
)
Pozdrawiam pogodnie
skryba