Jestem załamany!!!

napisał/a: ~Jagoda" 2005-05-19 15:36

Użytkownik "Krystyna Chiger" napisał w wiadomości
> Jagoda wrote:
>>
>> Zostaw je na zimę na zewnątrz . Co najwyżej obsyp doniczki ziemią, albo
>> liśćmi i zostaw w zacisznym miejscu, a to już im wystarczy żeby przetrwać
>> zimę.
>
> Moge gdzies wkopac, np na poludniowej ścianie stodoły. Ale czy nie
> uschną bez podlewania?


Na lato lepiej niech zostaną w cieniu lub półcieniu a zimą trchę więcej
światła im nie zaszkodzi.
Jak będą przykopane doniczki to nie wyschną, bo będą ciągnęły wilgoć z
gruntu.

Pozdrowionka - Jagoda

napisał/a: ~Krystyna Chiger 2005-05-20 08:27
Jagoda wrote:
>
> Na lato lepiej niech zostaną w cieniu lub półcieniu a zimą trchę więcej
> światła im nie zaszkodzi.
> Jak będą przykopane doniczki to nie wyschną, bo będą ciągnęły wilgoć z
> gruntu.

Dzięki. Mam nadzieję, że na przyszłą wiosnę powitają mnie nowymi
przyrostami i będzie wiadomo, że się przyjęły, bez zaglądania
od dołu :)
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
napisał/a: ~krycha" 2005-05-20 14:16
Użytkownik "Jacek" napisał w wiadomości
(...)>
> Moje zeszłoroczne latorośle, okryłem dokładnie(zgodnie z zaleceniami
> Janusza)
> i rosną bardzo dobrze. W tym roku jeszcze okryję na zimę, ale za rok juz
> niech się same bronią.
(...)

Okrywanie na zimę to jedna rzecz. Ważne aby nie odkryć za wcześnie.
U mnie po raz pierwszy kwiecień, po bardzo ciepłych dniach, potraktował
roślinki mrozem, a zdążyłam już odkopczykować młode winorośle, które kupiłam
i dostałam w zeszłym roku.
Odbijają od dołu, na szczęście, ale ja liczyłam, że latoś spróbuję ich
owoców. A to "nici".

A'propo ukorzeniania sztorbów.
Po raz pierwszy zrobiłam to w tym roku i wiele puściło listki, co z tego
ukorzeni się czas pokaże.
Gdy w lutym przycinałam winorośla, to ładniejsze gałązki cięłam na trzy
oczka i do rozmnażania.
Kilka wsadziłam do doniczki, którą wzięłam do domu, a pozostałe
wsadziłam do piasku, którym wypełniłam plastikowe wiadro do 2/3 wysokości
i zostawiłam w altance. Od czasu do czasu moczyłam piach, aby był wilgotny.
Dzisiaj jedno i drugie naczynie ze sztorbami jest na powietrzu
i patrzę jak przybywa listków.

Gdy szczepię drzewka, to też nie przechowuję zrazów wyciętych jesienią,
tylko tnę zrazy wtedy kiedy szczepię.
Z materiału, który podesłała mi Marta Góra pod koniec zeszłej zimy
mam 100% przyjętych szczepień na jabłonkach.
To w tym roku nie poszło mi tak dobrze.

pozdrawiam Krycha
napisał/a: ~Bpjea" 2005-05-22 04:52
"Jacek" wrote in message

> Po zeszłorocznych sukcesach w ukorzenianiu winorośli, ten rok okazał się
> zupełnie tragiczny!!

U mnie sadzonki sa na dobrej drodze do ukorzenienia sie. Paki strzelaja,
juz mlode pedy rosna :)
'Niagara' i pewien bardzo samaczny "no name".
W zeszlym roku nie udaly sie proby ukorzenienia z zielnych odm. 'Niagara',
za to w tym roku wydaje sie, ze sie uda.

Pozdrawiam,
Bpjea