Bez stanika

Ja nie nosze stanika. Zawsze sobie jakoś z tym radziłam: w szkole, w pracy. Moi znajomi są do tego przyzwyczajeni. Zakładam go tylko w sytuacjach koniecznych, tj. kiedy idę do lekarza, czy zakłądam białą bluzkę lub innych sytuacjach koniecznych. Czuje się z tym bardzo dobrze i wcale nie mam "obwisłych" piersi.

Tak, bo ogólnie przyjęło się, że kobietak, która nie nosi stanika, będzie miała na starość obwisłe piersi. Jednak jest inaczej. Obwisłość jest rzeczą naturalną i nie pomogą tu nawet staniki, w nich tylko ukrywacie to, że są obwisłe. To właśnie noszenie stanika osłąbia mięśnie które w naturalny sposób powinny je utrzymywać.

Rozumiem oczywiście kobiety o znacznych rozmiarach, one noszą staniki dla wygody, ale po co krzywdziś te mniejsze ?

ja mam 75D i nie wyobrazam sobie NIE zalozyc stanika

Ja jestem za noszeniem stanika. Dobrze dobrany pomaga zachować ładny kształt piersi. Bez chodzę tylko w domu.

Iria, dokładnie! przy naszych rozmiarach bez stanika pfffyyy..... ryzyko
w upalne dni próbuję bez stanika jednak na nic się zdaję. 'kamienie' nad brzuchem są zbyt ciężkie i choć miś uważa, że wyglądam pięknie ja jakoś tak się nie czuję

[ Dodano: 2007-07-05, 12:10 ]
chociaż nie ukrywam, że kobiety bez stanika przyciągają uwagę...... pffyyy...faceci ;p

AILATANka napisal(a):

Iria, dokładnie! przy naszych rozmiarach bez stanika pfffyyy..... ryzyko
w upalne dni próbuję bez stanika jednak na nic się zdaję. 'kamienie' nad brzuchem są zbyt ciężkie i choć miś uważa, że wyglądam pięknie ja jakoś tak się nie czuję

Znam to uczucie!
Jedyna pora dnia kiedy nie nosze stanika jest noc, bo mi sie mimo wszystko tak wygodniej spi. Ale jedna z pierwszych czynnosci jaka robie rano gdy juz wstane jest wlasnie ubranie stanika, nienawidze chodzic w samej koszulce. No chyba, ze R. mi nie pozwoli sie ubrac

A ja chodzę bez stanika dosyć często. Ale przy moich maleństwach to ja mogę nawet spać na brzuchu ;) I za to je kocham :D

Ola82, ja też śpię na brzuchu!! zawsze!! tylko przed okresem...hmm..boli

JA PODOBNO MAM LADNY BIUST ALE TROCHE ZAWSTYDZAJA MNIE SPOJRZENIA MEZCZYZN .CZASAMI PATRZA TAK JAKBYM CHODZILA BEZ BLUZKI,A NOSZE KOSZULKI GRUBSZE TAK ZEBY SIE SUTKI NIE ODZNACZALY.

A tutaj taki ciekawy news na temat staników:
http://wiadomosci.onet.pl/1430087,242,kioskart.html

Ja ostatnio jak tylko mogę, to chodzę bez stanika. Jakoś mi przeszkadza i jest mi niewygodnie. Staram się więc ubierać takie ciuchy, pod które nie jest on konieczny i w których jego brak nie rzuca się w oczy.

Ja nie znam takich ciuchów pod którymi nie byłoby widać że jestem bez stanika..niestety bez tej części gaderoby z domu nie wychodze nigdy

Cubanita napisal(a):

Ja nie znam takich ciuchów pod którymi nie byłoby widać że jestem bez stanika

No tak, jest jeszcze kwestia rozmiaru Cieszę się, że mój pozwala mi na taką wygodę jak chodzenie bez stanika.

JAK NAJBARDZIEJ KOBIETY MOGA CHODZIC BEZ STANIKA O TO PRZECIEZ CHODZI A FACECI CHCA SOBIE POPATRZEC:p