Bez stanika

napisał/a: samsam 2006-11-10 23:42
Wow, to masz się czym pochwialić Ale mam nadzieję, ze nie masz z tego powodu kompleksów, tylko traktujesz to jako atut.
napisał/a: jente8 2006-11-11 13:11
A u mnie niestety nadzieje okazały się płonne i wszystko wróciło do normy. No trudno, jakoś to przeżyję Na szczęście z kompleksów wyleczyłam się jakiś czas temu. Przecież mały biust też ma wiele zalet!
napisał/a: Anetka1 2006-11-11 20:08
ula_jente napisal(a):Przecież mały biust też ma wiele zalet!
dokładnie... Nie masz przynajmniej promblemu z bluzkami wizytowymi, bo mnie się zawsze guziki na biuście rozchodzą.
napisał/a: klaudia1981 2006-11-11 22:05
tak teraz to moj atut ale czasami mam go dosc szczegolnie jak mam problem z kupieniem fajnej bluzeczki, jak w biuscie dobra to w pasie lata a jak pas dobry to gora sie nie miesci
napisał/a: Kinia 2006-11-18 15:52
Mam to samo jednak jak ma sie duzy biust to problem kupic stanik i juz rozmiar uniwersalny nie pasuje.
A w tamtym staniku po prostu nie moglam sie schylac...
napisał/a: ~gość 2007-02-04 18:25
chcialabym moc nosic bluzeczki bez stanika,ale mam bardzo maly biust a do tego linia zeber jest mocno zaznaczona,bez stanika wygladam jakbym nie miala w ogole biustu ,a w obcislej bluzeczce jakbym miala 2 biusty(przez zebra) :( nawet jak w domu jestem i nigdzie nie mam zamiaru wyjsc to zakladam biustonosc-lepiej sie czuje psychicznie.nie nosze bluzek bez plecow,bo nie mam odpowiedniego stanika.a kupno stroju kapielowego to koszmar,zazwyczaj wychodze ze sklepu wkurzona bez zakupu.
napisał/a: Agga 2007-02-09 18:09
Nie należe do osób o małym biuście. Lepiej czuje się w staniku niż bez
napisał/a: ~gość 2007-02-09 23:44
oj ja nie potrafię chodzić bez stanika-poprostu jest mi nie wygodnie!!!!!a co do ubrań na szczęście nie mam problemów
napisał/a: wiolisia 2007-02-09 23:48
wiolisia napisal(a):oj ja nie potrafię chodzić bez stanika-poprostu jest mi nie wygodnie!!!!!a co do ubrań na szczęście nie mam problemów
ale dobrze że my kobiety mamy się CZYM pochwalić
napisał/a: marteczka3 2007-02-16 23:21
ja też nie chodze bez stanika... tak jakoś, chyba z przyzwyczajenia. Latem też... tylko nie cierpię ramiaczek, które wystają z bluzek - w związku z tym kupilam sobie w zeszłym roku dwa staniki bez ramiączek i je uwielbiam! w tym roku pewnie kupie nestępny, jeśli jeszcze znajdę coś na siebie...
rozmiar mam niby normalny, bo z reguły dobre jest 70B, ale to 70... hm, bywa za szerokie, i kiedy nie ma ramiaczek, robi się z tego problem. 65 w połaczeniu z B jeszcze nie widziałam :)
napisał/a: patricja 2007-02-18 13:50
Ja mam stosunkowo mały biust(ale podobno mi taki pasuje, jednak śmiem twierdzic, ze nie) i nie noszę stanika tylko wtedy, kiedy jestem sama w domu i wiem, że nikt obcy nie przyjdzie, inaczej obowiązkowo zakładam, bo czuje się bardziej komfortowo.
napisał/a: ~gość 2007-02-19 15:29
Do wszystkich, którym biust wypada ze staników - macie najprawdopodobniej źle dobrane staniki, o zbyt małych miseczkach i zbyt luźnych obwodach pod biustem, i tyle.
Pod biustem trzeba mierzyć się jak najciaśniej, na wdechu - i jeśli wyjdzie dajmy na to 74 cm - znaczy, że macie rozmiar w niektórych stanikach 70, a w niektórych 75. W takich z mocno rozciągliwym obwodem możecie mieć nawet 65
A miseczkę liczy się od obwodu - czyli dziewczyna z obwodem w biuście (w biuście mierzymy LUŹNO) 86 cm przy tych hipotetycznym 74 cm, ma różnicę obwodów dla staników 75=11 cm, dla staników 70 = 16cm, a dla staników 65 = 21 cm i tak powinna dobierać głębokość miseczki :)

Miseczka w staniku 90C jest o wiele większa, niż miseczka w 65G - wiecie o tym?