Jak dbacie o linię?
napisał/a:
iza19821
2006-09-14 07:47
no...to tylko pogratulowac. 
napisał/a:
ami1
2006-09-14 13:08
No to gratuluję indiend. A chipsy.. też mam do nich słabość.
napisał/a:
samsam
2006-09-14 16:54
Indiend, mi też przybyło trochę ciałak. Dzisiaj ledwo dopiełam sie w swoje ulubione spodnie 
napisał/a:
Małgosia23
2006-09-20 21:38
Nie dbam o linię. I raczej utrzymuję stałą wagę. Obecnie mam 57 kg przy 166 cm wzrostu, więc myślę, że jest ok. Ale pięć lat temu osiągnęłam 62 kg - to był mój rekord. Ale to wina dwutygodniowych wakacji u cioci, która strasznie rozpieszczała nas z jedzeniem i smakołykami
napisał/a:
samsam
2006-09-21 21:45
Ach te ciocie....
A jak się mieszka swoim yto i mama, bancia, teściowa...
Aż strach pomyśleć, jak będę wyglądać za rok
O nie, od poniedziałku zasada Mż.
I to nie tylko mni będzie obowiązywać. Z oponką mojego męża też coś trzeba zrobić.
A jak się mieszka swoim yto i mama, bancia, teściowa...
Aż strach pomyśleć, jak będę wyglądać za rok
O nie, od poniedziałku zasada Mż.
I to nie tylko mni będzie obowiązywać. Z oponką mojego męża też coś trzeba zrobić.
napisał/a:
atka83
2006-09-21 23:03
.....................
napisał/a:
Anetka1
2006-09-22 00:50
ale Ci zazdroszczę...ja wystarczy że parę dni sobie pofolguje i już widzę kilka deko więcej,a po miesiącu to już pewnie ponad kg
napisał/a:
ami1
2006-09-22 10:43
Ja też na szczęście utrzymuję w miarę stałą wagę. No zdarza się, że czasami przybieram (jak każda prawie kobieta), ale ostatnio coś mi ubywa. Z czego się bardzo cieszę (ale nie znaczy to, że się odchudzam, po prostu samo z siebie).
napisał/a:
Doti
2006-09-22 11:00
ja też ustrzymuje w miarę stałą wagę i tak jak sylwia stosuje regułe MŻ a zwłaszcza co do słodyczy 
napisał/a:
niunia20-84
2006-09-22 11:34
Mi przybylo 6 kilo
Ale nie utrzymuje zadnej diety no moze slodyczowa hehe
codziennie 3 kinder bueno 2 twix no i mars, plus obiadzik , sniadanko, kolacyjka, i podrzeranie slodkosci w pracy tzn probowanie czy nadaja sie do konsumpcji - jednym slowem kocham jesc slodycze. Ale kiedy przychodzi czas zeby sie zmobilizowac i wejsc w ulubione ciuszki poprostu rezygnuje ze sniadania, obiadu, kolacji. Po okolo 2 tygodniach slodyczowej diety waze spowrotek 50 kilo heheh aha nawet cwiczyc nie trzeba
Wierzcie lub nie ale u mnie to sie sprawdza w koncu w ciagu pol roku schudlam 33 kilo
po ciazy
Ale nie utrzymuje zadnej diety no moze slodyczowa hehe
codziennie 3 kinder bueno 2 twix no i mars, plus obiadzik , sniadanko, kolacyjka, i podrzeranie slodkosci w pracy tzn probowanie czy nadaja sie do konsumpcji - jednym slowem kocham jesc slodycze. Ale kiedy przychodzi czas zeby sie zmobilizowac i wejsc w ulubione ciuszki poprostu rezygnuje ze sniadania, obiadu, kolacji. Po okolo 2 tygodniach slodyczowej diety waze spowrotek 50 kilo heheh aha nawet cwiczyc nie trzeba
Wierzcie lub nie ale u mnie to sie sprawdza w koncu w ciagu pol roku schudlam 33 kilo
po ciazy
napisał/a:
ami1
2006-09-22 11:46
O kurde 33 kilo . Bardzo dużo bardzo. Jestem w szoku.
. Bardzo dużo bardzo. Jestem w szoku.
napisał/a:
niunia20-84
2006-09-22 12:13
Tatus Oliwki przez pierwsze 3 miesiace kiedy waga nie spdala powoli sie zalamywal i watpil w moj powrot do formy.
ale schudlam bez wekszego problemu, choc zostaly takie mankamenty jak potwornie potworne rozstepy jednak 33 kilo swoje robi z cialem i rozstepy sa grube na 0,5 - 1 cm a niektore dlugie na 5 cm, no i nadmiar naciagnietej skory ktorej juz chyba nigdy sie nie pozbede
ale schudlam bez wekszego problemu, choc zostaly takie mankamenty jak potwornie potworne rozstepy jednak 33 kilo swoje robi z cialem i rozstepy sa grube na 0,5 - 1 cm a niektore dlugie na 5 cm, no i nadmiar naciagnietej skory ktorej juz chyba nigdy sie nie pozbede