Jak pozbyć się cellulitu?

Wszystko zależy od rodzaju cellulitu. Ja dużo biegam i ćwiczę i myślę że to podstawa.













_________________________
osłonki do wędlin

Jeżeli chodzi o mnie to robiłam peelingi do ciała masaż z balsamem i zauważyłam że jest go coraz mniej.

Każda kobieta go ma... to jest chyba genetyczne! mam koleżankę, która jest chuda jak badyl i też ma trądzik.

Te szczupłe jak mają cellulit to często wodny a je ciut przy kości zazwyczaj lipidowy. Dlatego ważne jest określić jakie mamy cellulit aby dobrze na niego zadziałać.

fakt masaże i peelingi na pewno pomagają, ale dla mnie najbardziej skuteczne okazały się zabiegi w gabinecie, byłam w Good Time day spa i jestem zachwycona efektami.

a mi szkoda było kasy na zabiegi w salonie, bo jednak tutaj liczy się systematyczność, a co tydzień do salonu to mi się nie chce, ani mnie nie stać ;) Wolę działać w domu, zwłaszcza, ze efekty też mam świetne.

Mnie też szkoda kasy na zabiegi w salonach, wiem że sa takie suplementy diety które faktycznie działają. tylko trzeba wybrać ten odpowiedni, do odpowiedniego cellulitu.

Najlepszy kosmetyk jaki do tej pory miałam, a uwierzcie, że przetestowałam już całe mnóstwo :(, bez efektu raczej, niestety :(, to aktywna kuracja wyszczuplająco-antycellulitowa Dermiki z serii Passione Body. 14 dni kuracji i cellulit jest o niebo mniejszy. Kosztuje około 80 zł, może wydawać się, że to trochę dużo, ale daje super efekty, więc nie szkoda wyskoczyć z tej kaski :)

• dermika-passione-body-aktywna-kuracja-antylecculitowo-wyszczuplajaca.jpg (2,84kB)

Ja mazidła do ciała też stosuję ale to jest niejaki dodatek, zawsze po kąpieli. Docelowo wydaje mi się, że bez ingerencji od środka większych efektów się nie uzyska.

Emily65 - popieram. Masaże są naprawdę dobre, ale również ćwieczenia jak i różne mazidła :> . Ja mam krem garniera i uważam, że jest dobry :).

same kremy nic nie dadzą. Ja też miałam ten problem. Pomogły mi ćwiczenia w tuanclub.pl wykonywane pod okiem trenera, i seria masaży bańką chińską.

Moim zdaniem jedyne, co może pomóc, to podejście kompleksowe. Stosowałam już inneov w tabletkach i balsamy vichy i eveline. Za każdym razem pokładałam duże nadzieje w tych środkach, ale bezskutecznie. Teraz postanawiam wypowiedzieć wojnę mojemu cellulitowi na wszystkich frontach.

1. Ruch - zaczęłam ćwiczyć skalpel z Chodakowską. Za kobietą nie przepadam (jakoś tak sekciarsko ten jej cały program mi się widzi), ale ćwiczenia są naprawdę intensywne. Robię część na nogi 3 razy w tygodniu, ale na efekty nastawiam się gdzieś kwiecień/maj.

2. Dieta - postanowiłam robić sobie jedzeniowe przyjemności raz na 2 tyg. Do tej pory zazwyczaj jadłam to, co chciałam, ale głównie w weekendy, podczas gdy w tygodniu w miarę trzymałam dietę. Taki system się jednak nie sprawdza, dlatego muszę się bardziej zdyscyplinować. Do jedzeniowych przyjemności zaliczam wszelkie słodycze, fast foody i bardzo tłuste produkty.

3. Masaże - wbrew pozorom nie jest łatwo zmotywować się do regularnego masowania ciała. Ale będę próbować - mam szczotkę do ciała, która świetnie złuszcza naskórek, i taką szorstką gąbkę do masażu, która świetnie pobudza krążenie. Masaż min. 3-4 razy w tyg.

4. Kosmetyki - zainwestowałam w dobry balsam. Trochę mnie to kosztowało, ale jak to nie pomoże, to już nie wiem sama. Naczytałam się o tym produkcie całkiem sporo i wiem, że ma świetne rezultaty. Wystarczy spojrzeć na komentarze http://www.murad.com/firm-tone-serum

Co jeszcze można zrobić w walce z cellulitowym potworem?