Małe piersi - duży problem?

napisał/a: pinkmause 2009-03-03 23:35
Takich rewelacji to ja nie znałam. Tylko martwię się, czy to wpatrywanie się nie zaszkodzi mojemu mężowi na wzrok, chociaż pomoże na serce. ;)
napisał/a: dzo83 2009-03-03 23:37
hahahahahaha no akurat u nas to w lupę musiałaby sie zaopatrzyć , hehehe
napisał/a: ~marzenka77 2009-03-04 09:45
he he he dobre dzo83, pinkmause a ten rysynek bardzo jest na miejscu

Dobrze ze umiemy sie chociaz smiac z tego co tak naprawde nas boli , he he he z powodu małych piersi
napisał/a: maria83 2009-03-04 10:06
Naprawdę zaskakujecie ... dobrym humorem zarażacie, miłego dnia życzę

kredyt na biustonosz ... ;)
napisał/a: pinkmause 2009-03-04 10:39
Myślę, że u mnie trudno o akceptację, o której piszą miłe, dobre duszki, ale śmiech jest dobry a wszystko. Chociaż nie ma mi się co "trząść" ze śmiechu, przynajmniej staram się być optymistką. A jak widać, śmiać się można nawet z tego, czego nie ma...
napisał/a: dzo83 2009-03-04 13:23
oj można można ...
wyczytałam również, że powinniśmy nosić wszystko co jest lśniące (bluzki, sukienki itp.) , ponieważ metraiał lśniący załamuje światło i ładnie zaokrągla piersi.
napisał/a: pinkmause 2009-03-04 14:08
A na poprawę nastroju możemy zafundować sobie ZABIEG CZEKOLADOWY.
Zdaniem ekspertów: maska czekoladowa stymuluje mikrokrążenie, poprawia jędrność i elastyczność skóry, spowalnia proces starzenia. Zapewnia głęboki relaks i poprawę stanu psychicznego. :)
Zabieg wykorzystuje doskonałe właściwości aromaterapeutyczne i odżywcze czekolady. Intensywnie wygładza i ujędrnia skórę. W czekoladzie zawarte są witaminy A i E polifenole i flawonoidy, cenne zmiatacze wolnych rodników, zapobiegające starzeniu się skóry i nadające jej ładny młodzieńczy wygląd. Dzięki teobrominie i kofeinie redukowane są miejscowe depozyty tłuszczu i celulitu. Następuje stymulacja mięśni i poprawa cyrkulacji krwi. Cena 150-200 zł.
A ciekawe czy wewnętrzne stosowanie wystarczy?
napisał/a: ~marzenka77 2009-03-04 14:54
jak słodko się zrobiło
napisał/a: dzo83 2009-03-04 14:58
Mój mąż by się cieszył ... on kocha słodkości, ale by miał zlizywania, hehehe
napisał/a: ataga105 2009-03-04 15:23
Mniam...mniam

A czy wiecie, że...
Gorset, który zwano też sznurówką lub pancerzykiem wynaleziono w XVI wieku. Miał formę pancerza, ponieważ do jego konstrukcji używano stali. Był poza tym bardzo ciasny, gdyż panowała wówczas moda na „talię osy” (prawidłowy obwód pasa osiągano wtedy, kiedy można było się w nim objąć dłońmi).
Przez wiele stuleci kobiety zmuszone były do noszenia niewygodnych gorsetów - ich sznurowanie wymagało często pomocy kilku osób, a noszenie przypominało wyrafinowaną torturę. Kobiety tak ściskały się gorsetami, że niejednokrotnie mdlały z braku powietrza.
Dzisiaj gorset to elegancja, kaprys czy może fanaberia?
napisał/a: czarna2318 2009-03-04 15:37
dzo83 napisal(a):A ja przeczytałam własnie o powiększeniu piersi bez operacji.
Zabieg polega na wstrzykiwaniu pod gruczoł piersiowy jakiegoś gęstego kwasu hialuronowego, po dwóch tygodniach obrzek mija, i na 1,5 roku mamy większe piersi, cena hmmmm to zalezy od wskrzynietego prepartu, ale skutków ubocznych nie ma ... gdybym jeszcze zarabiała z 5-6 tys to kto wie , może i bym się skusiła


Też o tym słyszałam i gdyby mnie było stać na pewno bym się skusiła na taki zabieg.Chociaż ja raczej narzekam na brak jędrności po dwóch ciążach.A co do rozmiaru to teraz mam D ,bo karmię córeczkę ale nie mogę się już doczekać kiedy moje piersi wrócą do normalnego rozmiaru czyli B,w końcu będę mogła kupić normalny biustonosz:)
napisał/a: dzo83 2009-03-04 15:51
To ja może kilka ciekawostek na temat prawa i gorsetu przytoczę
* W Norfolk (Virginia) kobiecie nie wolno wyjść na ulicę bez założonego gorsetu (powstała specjalna służba cywilna {tylko dla mężczyzn} nazywana gorsetowy inspektor).

* W Merryville (Missouri) prawo zakazuje kobietom nosić gorsety.

Źródło: http://zigmunto.w.interia.pl/prawa.htm