Czy to jest wymarzony typ każdej kobiety?

napisał/a: Chromowana 2008-08-07 21:21
napisal(a):Czy każdej kobiecie marzy się facet który by większość rzeczy w domu robił, a tylko naprawdę małą część zostawił partnerce?
Nie każdej Lubię jak mój partner mi pomaga w obowiązkach domowych ale lubię sama dbać o porządek bo zawsze mi się wydaję, że ja bym to lepiej zrobiła
dark_salve napisal(a):Czy jest osoba która nie wierzy w takich facetów?
hehehe wierze i wiem ze tacy istnieja ale uwarzam, ze to nie jest jakas anomalia. Ja lubie sprztac, zajmowac sie tymi wszystkim rzeczami a M. lubi zajmowac sie innymi rzeczami, uzupelniamy sie :) Choc czesto jest tak, ze pomaga mi, np. ugotuje obiad albo cos uprasuje :)
napisał/a: janoszka 2008-08-16 12:13
Chromowana napisal(a):
napisal(a):Czy każdej kobiecie marzy się facet który by większość rzeczy w domu robił, a tylko naprawdę małą część zostawił partnerce?
Nie każdej Lubię jak mój partner mi pomaga w obowiązkach domowych ale lubię sama dbać o porządek bo zawsze mi się wydaję, że ja bym to lepiej zrobiła
dark_salve napisal(a):Czy jest osoba która nie wierzy w takich facetów?
hehehe wierze i wiem ze tacy istnieja ale uwarzam, ze to nie jest jakas anomalia. Ja lubie sprztac, zajmowac sie tymi wszystkim rzeczami a M. lubi zajmowac sie innymi rzeczami, uzupelniamy sie :) Choc czesto jest tak, ze pomaga mi, np. ugotuje obiad albo cos uprasuje :)


Zgadzam sie z Toba
Moj maz bardzo chetnie sprzata, zmywa , gotuje (jest z zawodu kucharzem) a jeszcze chetniej zajmuje soe dzieckiem gdy ja chce miec chwilke dla siebie
Ale niektore rzeczy wole jednak robic sama
napisał/a: aaaniaaa7 2008-09-28 09:17
Ja też wolałabym, żeby mi pomagał niż wszystko (albo prawie wszystko) za mnie robił.

Jestem raczej za tradycyjnym podziałem ról w małżeństwie i wystarczyłoby mi gdyby mi pomagał, jakbym po całym dniu pracy przychodziła zmęczona, albo wtedy kiedy mam okres i koszmarnie boli mnie brzuch tak, że z łóżka wstać nie mogę.

raczej ze mnie Zosia Samosia i umiem sama zadbać o dom, ale gdyby pomagał nic wielkiego by się nie stało ;D (wręcz przeciwnie ;>)