Dlaczego mężczyźni się (nie) oświadczają

witam. wg mnie wszystko bierze sie z innego stylu życia niz ten do ktorego przyzwyczaili nas nasi rodziciele. mniej pewna praca, warunki mieszkaniowe, kazdy bardziej sie boi a przy okazji dluzej chce sie wyszaleć. no i moze tez fakt, że teraz tyle związkow konczy sie zerwaniem albo rozwodem sprawia, ze ludzie "w parze" sa jacyś tacy..nie wiem..mniej ufni wobec siebie?

Jak na mnie ślub to przeżytek. Mam na myśli całą otoczkę, która w późniejszym rozrachunku staje się problemem

Ja szczerze powiedziawszy zauważyłem taką prawidłowość, że u mnie w związku było coraz gorzej między nami, na początku myślałem, że oświadczyny to podreperują, później, że ślub, ale nie za bardzo i tak męczymy się już czwarty rok razem :( Myślę, że do oświadczyn trzeba mieć 100% pewność, a mężczyzna nigdy nie ma takiej pewności i się dlatego ociąga.

Wydaje mi się, że wiele z nich czeka na ten "właściwy" moment, np. czas, kiedy będą czuli, że wreszcie trochę się dorobili, tzn. stać ich po prostu na właściwe wychowanie dziecka, bez oszczędzania na wszystkim...

Cóż ja oświadczyłem się kiedy razem z moją obecną małżonką doszliśmy do wniosku, że już czas formalnie potwierdzić status naszego związku. Kiedy wiedziałem, że oboje jesteśmy na to gotowi przeszedłem do działania. Małżonka wiedziała, że mam zamiar się oświadczyć ale nie kiedy dokładnie wiec było pole do niespodzianki :)

Małżeństwo to już powoli przeżytek...

Nie do końca tak jest, dużo osób nadal czuje OBOWIĄZEK zmiany stanu cywilnego. Znam osoby niewierzące, które wzięły ślub kościelny tylko po to, żeby zadowolić rodzinę albo swoją drugą połówkę, która od dziecka marzyła, żeby włożyć suknię ślubną. Co do oświadczyn - może dziewczyny zbyt mocno naciskają? nie dają facetowi szansy na to, żeby podjął decyzję samodzielnie.

Oświadczyłem się, ponieważ chciałem żeby moja dziewczyna w końcu stałą się moją żoną. Nikt na mnie nie naciskał, a parą byliśmy już 6 lat i zdążyliśmy się dobrze poznać. Oświadczyny przyjęte i ślub już w czerwcu :).

Jak to dlaczego się oświadczamy? z miłości.....

Kurde to się czuje dziewczyny, naprawdę. Jeżeli facet chce być z kobietą i interesuje go chociażby sam ślub cywilny, a nawet i życie bez ślubu to sie oświadczy by dać i sobie i partnerce zapewnienie, że zalezy im na sobie i są dla siebie najważniejsi.
Ja bym sobie nie wybaczył gdybym nie kupił pierścionka swojej żonie :) Najpiekniejsze wspomnienia tworzymy takimi momentami

Nie ma szans na zaufanie. Kobiety stały się o wiele bardziej nerwowe, a faceci coraz bardziej rozhuśtani. Zaręczyny z resztą i tak jeszcze niewiele znaczą :P

tez chcialabym wiedziec ... co ma wplyw na taka, a nie inna sytuacje. Ale chyba mezczyzni w dzisiejszych czasach uwazaja, ze wszystko im wolnno. Nie chca byc przez nic i nikogo ograniczani. No i takie sa wlasnie efekty. Duzo mezczyzn sie nie oswiadcza, kobiety sie denerwuja i zwiazek traci na jakosci. No ale lepiej tak, niz gdyby oswiadczyli sie, a na boku, np.: krecili z jakas inna