Film dla Niej i dla Niego

ja po prostu lubię oglądać filmy i właściwie chodzę na wszystko, co aktualnie leci w kinie. z kolei mój piękny woli kino akcji od innych, więc często to on musi iśc na kompromis. ale też staram się dopasować seans, żebyśmy oboje byli względnie zadowoleni, więc na komedię romantyczną pójdę z kumpelą, ale komedia już może być z nim. chociaż ostatnio mnie zaskoczył, bo na tixarze znalazł bilety na najnowszego allena i się wybraliśmy, chociaż to w ogóle nie jego klimat :)

Wykazał się sporym poświęceniem :D Mój facet śpi na tego typu filmach, a do kina to już w ogóle ciężko go wyciągnąć. Dobrze, że chociaż na Hobbita chce ze mną pójść :D akurat ten film leży w wąskim zakresie jego zainteresowań.

Lucka4 napisal(a):

Ja mam podobnie. Różnie to bywa z tymi horrorami, bo jestem wrażliwa na takie obrzydliwe sceny. Natomiast jeśli chodzi o fantastykę, to UWIELBIAM oglądać w kinie szczególnie w efektach 3D :D Pierwsza część wryła w fotel, więc i czekam na drugą z niecierpliwością.

I tu sie z Wami zgodze. Hobbit najlepiej smakuje w kinie:) ja tez jestem bardzo ciekawa tych efektow w 3d:)

Myślę, że zakochani mogą obejrzeć razem każdy film i będą szczęśliwi, nawet jak się zanudzą :D

A ja razem ze swoim byłam na wcześniej już wymienianym "Hobbicie" i powiem, że naprawdę mi się podobało. Nie jestem zwolennikiem fantasy ale to fantasy, a właściwie film akcji osadzony w klimacie baśni przypadł nam oboje do gustu, a szczególnie efekt 3D megaa fajnie wyszedł ;] Dla mnie bardzo udane wyjście na film i nie tylko :)

Filmowe arcydzieło moim zdaniem... aż żałuję, nie nie byłam na jedynce w kinie, choć Pukstowie Smauga chyba lepsze ;) Na trójkę idę obowiązkowo do kina, najlepiej do imaxa. Ale nam zleciało jak godzina - prawdziwa magia kina. Genialne efekty, aktorzy, muzyka :*
I warto wybrać 3 d ;)

wykadrowana napisal(a):

chociaż ostatnio mnie zaskoczył, bo na tixarze znalazł bilety na najnowszego allena i się wybraliśmy, chociaż to w ogóle nie jego klimat :)

No ja właśnie mojego usiłuję po mału delikatnie namawiać, żeby poszedł ze mną na "Sierpień w Hrabstwie Osage". :) Ja bym bardzo chciała, bo Meryl Streep i Julia Roberts w jednym filmie to dla mnie prawdziwa gratka. :)

panna-agatka napisal(a):

No ja właśnie mojego usiłuję po mału delikatnie namawiać, żeby poszedł ze mną na "Sierpień w Hrabstwie Osage". :) Ja bym bardzo chciała, bo Meryl Streep i Julia Roberts w jednym filmie to dla mnie prawdziwa gratka. :)

Ja tez chciałabym się wybrać na ten film. Wczoraj sobie sprawdzałam jakie to nowości kinowe mnie czekają w 2014 i na niego trafiłam. Ale nie wydaje mi się, że zdołam namówić moją poją drugą polówkę na ten film :) trudno najwyżej zabiorę się z koleżanką !!

panna-agatka napisal(a):

No ja właśnie mojego usiłuję po mału delikatnie namawiać, żeby poszedł ze mną na "Sierpień w Hrabstwie Osage". :) Ja bym bardzo chciała, bo Meryl Streep i Julia Roberts w jednym filmie to dla mnie prawdziwa gratka. :)

u mnie to był taki "jednorazowy strzał" i się szybko nie powtórzy, teraz to i tak jakoś nie ma nic takiego, co chciałabym zobaczyć w kinie...ale może na Walentynki będzie dobry preteks na wyjście do kina na wyciskacz łez jakiś :)

wykadrowana napisal(a):

u mnie to był taki "jednorazowy strzał" i się szybko nie powtórzy, teraz to i tak jakoś nie ma nic takiego, co chciałabym zobaczyć w kinie...ale może na Walentynki będzie dobry preteks na wyjście do kina na wyciskacz łez jakiś :)

W sensie, że ten "Sierpień w hrabstwie Osage" ma być wyciskaczem łez? Sprawdziłam ten film z ciekawości i na romansidło to nie wygląda - a w takim przypadku, mężczyźni łatwiej się zgodzą na taki wybór:P
W ogóle mi się wydaje, że tu będzie mocno poruszona tematyka samych relacji rodzinnych - co wydaje się dosyć ciekawe. Zważywszy na to, że podświadomie powielamy wzorce zachowane w naszej rodzinie, nawet te, których sami nienawidzimy ;)

polecam film Charlie :)

Polecę klasyką- Transporter 1-2-3 :D