Konkurs - Ekologiczna pielęgnacja

Jaki jest Twój przepis na ekologiczną pielęgnację?

W trosce o ekologiczną pielęgnację staram się, aby np. nie używać toreb foliowych, a szanując siebie – nie jeść konserwantów.
Uwielbiam spacery na łonie natury - to ekologiczne i dobre dla mojej figury, jednak spacerując wypowiadam wojnę ulotkom...tyle drzew jest karczowanych, żeby wyprodukować papier na ulotki, reklamy.
Używam wyłącznie organicznych środków czystości są równie skuteczne, co tradycyjne, tylko trochę od nich droższe, za to o wiele bezpieczniejsze dla mojego zdrowia jak i ekologii.
Dlatego też dbając o ekologiczną pielęgnację, zmieniłam swoje nawyki, a korzyść mam z tego podwójną.
Czuję się zdrowsza psychicznie i fizycznie a co ważne dzięki codziennemu dbaniu mniej traci środowisko naturalne, bo przecież nie od dziś wiadomo, że piękno kryje się w naszej naturze :)

Ekologiczna pięlegnacja dla mnie jest to życie w zgodzie z naturą, wszyscy chcemy zachować jak najdłużej zdrowie i przyjazne otoczenie. Jest to możliwe tylko wtedy, gdy będziemy dbać o nasze środowisko. Stosując kosmetyki ekologiczne mamy świadomość , że robimy wszystko co najlepsze dla naszego otoczenia a z drugiej strony także dla ciała. Kosmetyki te sa naturalne , najwyższej jakości bez sztucznych chemicznych dodatków. Stosując je wiemy ,że nasze ciało jest w dobrych rękach, a my mamy wpływ na jakość tego, co nas otacza. Wspaniale byłoby, gdyby za 100 lat ten świat pozostałał niezmieniony, wciaż tak piękny jak dziś.

Jestem ekologiczną dziewczyną
Z uśmiechniętą miną.
Rano peeling z oliwy i kawy
Co daje efekt ciekawy.
Potem tonik i krem
Od tego zaczynam dzień.
Wieczorem skórę myje żelem
Tonizuję i smaruję kremem.
Kremiki łagodne, pachnące
Nie uczulają i są łagodzące.
Raz w tygodniu białko z cytryną
I to wcale nie z kwaśną miną.
Do tego woda mineralna
To pielęgnacja jest idealna.
Uśmiech na twarzy
I masz buzię o jakiej marzysz!
A puste opakowania
Nie lądują w koszu bez uznania,
Tylko je recyklinguję
Co z dumą prezentują.
Poza tym jako konsultantka Oriflame
Bardzo dużo wiem.
Na ten zestaw chętkę mam wielką,
Gdyż jestem Waszą wielbicielką.

Mój przepis na ekologiczna pielęgnację jest prosty, to połączenie naturalnych składników z nowoczesną technologią. Żyjemy w fantastycznych czasach, w których wiele firm badawczych pracuje nad tym byśmy mogły cieszyć się skarbami natury bez potrzeby żmudnej domowej obróbki o wątpliwym efekcie ponieważ tylko wyspecjalizowane laboratoria mogą zagwarantować nam najlepszą przyswajalność, standaryzację substancji czynnych, najwyższą jakość i czystość kosmetyków oraz pozbycie się najczęstszych alergenów. My musimy jedynie nauczyć się mądrze wybierać spośród ogromnej oferty by sięgając po wybrany specyfik mieć pewność, że dostajemy to co w naturze najlepsze w najwygodniejszej dla nas formie.

Ekologiczna pielegnacja brzmi smakowicie. Kojarzy mi się ze świerzymi owocami i warzywami przyprawionymi nutka ziół. Moim magicznym sposobem na piekną cerę sa właśnie same naturalne składniki.
Tonik z pietruszki (świeżo zerwana pietruszkę zalewam wrzątkiem i parze do ostudzenia) po czym przemywam buźke powstałym tonikiem i skóra jest wolna od zaskórników a także zwężają się pory.
następnie nakładam maseczkę malinową (świeżo zerwane maliny, 2 łyzki oliwy z oliwek, 1 łyżeczkę odtłuszczonego lnu łączkę w papkę) i nakładam na twarz na 15 min po czym spłukują letnią, przegotowana wodą. Twarz jest miękka, promienna a zapach malin mnie zniewala ;)

Ekologiczna pielęgnacja jest nieodzownym elementem mojego codziennego rytuału w trosce o skórę. Wykorzystuję w tym celu certyfikowane produkty z wyciągami lub też olejkami, które świetnie odżywiają i nawilżają moją skórę. Cenię sobie przede wszystkim ręcznie wyrabiane mydełka do mycia twarzy jak i produkty zawierające morskie minerały.
Jednak ekologiczna pielęgnacja to coś więcej, dlatego sięgam czasem po produkty z ogrodu lub kuchni. Bo dzięki nim można stworzyć wspaniałą maseczkę do mojej mieszanej cery np. z czarnych porzeczek jak również peeling do ciała z morskiej soli lub łupin orzecha.
Jest wiele metod i równie wiele produktów pochodzenia naturalnego, które we właściwych proporcjach potrafią zdziałać dla skóry cuda. Z pewnością niejedna kobieta doceni ich właściwości i wcieli je do swojej codziennej pielęgnacji:)

Jaki jest Twój przepis na ekologiczną pielęgnację?

1.Z rana kąpiel i choć mam wybór : wanna i prysznic, wybieram zawsze prysznic, oszczędzam w ten sposób na wodzie.
2. Choć bywa, że pada deszcz i wygodniej do pracy byłoby dojechać samochodem to jednak wybieram rower, który nie posiada żadnych spalin a robię coś pozytywnego dla swojego zdrowia.
3. Zakupy z mężem to przyjemność, staramy się zwracać uwagę na żywność, aby jednak kupować wszysytko bez konserwantów , dzięki temu o całodzienne pożywienie nie muszę się martwić, bo wiem, że spożywamy zdrową żywność :).
4. Spacer z mężem, niezależnie od pogody, lubimy cieszyć się tym co dała nasza planeta - żyjemy w zgodzie z naturą, dlatego zdarza nam się zwracać uwagę innym, by jednak papierki lądowały w koszu a nie na chodniku.
5. Wieczorami, kiedy już ciemno zamiast nocnej lampki, zapalamy sobie świecę, tym sposobem oszczędzamy na prądzie i fundujemy sobie romantyczne wieczory :).

[CENTER]Składniki na moje ekologiczne przepisy to:

- ogórek
- oliwa
- cukier
- pokrzywa
- rumianek[/CENTER]

[CENTER]Moje przepisy na ekologiczną pielęgnację to:[/CENTER]

1. Maseczka z ogórka – ogórek kroję w plastry i kładę je na twarz. Ogórek koi moją cerę, łagodzi podrażnienia i rozjaśnia cerę. Taka „maseczka” gości na mej twarzy. Nie tylko podczas sezonu ogórkowego.

2. Peeling – do jego wykonania potrzebuje garści cukru i odrobiny oliwy. Po użyciu takiego peelingu moja skóra jest miękka, gładka i dzięki oliwce doskonale nawilżona.

3. Wzmacniająca płukanka do włosów z pokrzywy - wyciąg z pokrzywy, który samodzielnie przyrządzam służy mi właśnie jako płukanka do włosów. Dzięki tej miksturze moje włosy są zdrowsze i wzmocnione.

3. Wyciąg z rumianku – takim płynem przemywam twarz. Sprawdza się doskonale przy mojej cerze skłonnej do podrażnień, gdyż doskonale koi podrażnienia.

Dzięki tym ekologicznym przepisom otaczam moją skórę troską, gdyż nie karmię jej chemią, a bezpiecznymi i naturalnymi składnikami, które jej służą. A moja skóra odwdzięcz mi się za to wewnętrznym blaskiem:).
[/FONT][/SIZE]

Mój przepis na ekologiczną pielęgnacje!?
Hm… dużo snu, poranne ćwiczenia i pozytywne nastawienie do życia , siebie oraz innych każdego dnia. Przyszła wiosna wiec 20 km autobusem, od kwietnia zamienię na 45 min. jazdy na rowerze. Ekologicznie zdrowo i z wielką dawką energii budzę się ze snu zimowego. Uśmiech to najlepsza pielęgnacja nie tylko dla mnie, ale również dla mojego otoczenia. Worki pod oczami stają się znośniejsze, wewnętrzna gospodarka pracuje na pełnych obrotach i każdy kogo mijam odwzajemnia się tym samym. :) Jednak zanim wyruszę z domu, zaczynam od wartościowego śniadania oraz herbaty miętowej, z liści, które ususzyłam po wakacjach. Dodaje czasem łyżeczkę miodu od wujka, który ma swoje cztery ule i za pomoc, przy wybieraniu, zawsze dostaje słoik lipowego i rzepakowego słodkiego pszczelego nektaru. Aromat i smak takiej herbatki jest niepowtarzalny. Przyszła wiosna więc zacznę niedługo sadzić warzywa, aby w czasie przyszłej zimy cieszyć się z własnoręcznych, najzdrowszych wyrobów. Jabłka, śliwki, czereśnie, wiśnie i porzeczki same radzą sobie w dojrzewaniu, dlatego wystarczy je zebrać i cieszyć się smakiem oraz właściwościami. Opakowania są wielokrotnego użytku, a to co sama zasadziłam i zebrałam jest najzdrowsze. Do pielęgnacji ciała stosuje produkty, które w naturalny i delikatny sposób dbają o moją skórę, paznokcie i włosy. Dbam szczególnie, aby kosmetyki nie zawierały alkoholu oraz sprawdzam, czy nie były testowane na zwierzętach i jaki wpływ mają na przyrodę. Jednak najprzyjemniejszą pielęgnacją jaką stosuję są maseczki, które robimy z siostrami i odżywki do włosów. Spotykamy się w weekendy i z owoców, warzyw, miodu i kefiru tworzymy wspaniałe, świeże, zdrowe i relaksujące cuda. Najważniejsze, aby każda z nas dodała czegoś od siebie i nic się nie zmarnowało! Pamiętamy również o mamie i jeżeli ma ochotę to zawsze wystarczy również dla niej. Pielęgnacja zaczyna się w mojej głowie od pomysłów jak naturalnie dbać o siebie i najbliższych, przez cały czas, a kończy na tworzeniu, tego co zdrowe, dobre i przyjemne.

Mój przepis na ekologiczną pielęgnacje!?
Hm… dużo snu, poranne ćwiczenia i pozytywne nastawienie do życia , siebie oraz innych każdego dnia. Przyszła wiosna wiec 20 km autobusem, od kwietnia zamienię na 45 min. jazdy na rowerze. Ekologicznie zdrowo i z wielką dawką energii budzę się ze snu zimowego. Uśmiech to najlepsza pielęgnacja nie tylko dla mnie, ale również dla mojego otoczenia. Worki pod oczami stają się znośniejsze, wewnętrzna gospodarka pracuje na pełnych obrotach i każdy kogo mijam odwzajemnia się tym samym. Jednak zanim wyruszę z domu, zaczynam od wartościowego śniadania oraz herbaty miętowej, z liści, które ususzyłam po wakacjach. Dodaje czasem łyżeczkę miodu od wujka, który ma swoje cztery ule i za pomoc, przy wybieraniu, zawsze dostaje słoik lipowego i rzepakowego słodkiego pszczelego nektaru. Aromat i smak takiej herbatki jest niepowtarzalny. Przyszła wiosna więc zacznę niedługo sadzić warzywa, aby w czasie przyszłej zimy cieszyć się z własnoręcznych, najzdrowszych wyrobów. Jabłka, śliwki, czereśnie, wiśnie i porzeczki same radzą sobie w dojrzewaniu, dlatego wystarczy je zebrać i cieszyć się smakiem oraz właściwościami. Opakowania są wielokrotnego użytku, a to co sama zasadziłam i zebrałam jest najzdrowsze. Do pielęgnacji ciała stosuje produkty, które w naturalny i delikatny sposób dbają o moją skórę, paznokcie i włosy. Dbam szczególnie, aby kosmetyki nie zawierały alkoholu oraz sprawdzam, czy nie były testowane na zwierzętach i jaki wpływ mają na przyrodę. Jednak najprzyjemniejszą pielęgnacją jaką stosuję są maseczki, które robimy z siostrami i odżywki do włosów. Spotykamy się w weekendy i z owoców, warzyw, miodu i kefiru tworzymy wspaniałe, świeże, zdrowe i relaksujące cuda. Najważniejsze, aby każda z nas dodała czegoś od siebie i nic się nie zmarnowało! Pamiętamy również o mamie i jeżeli ma ochotę to zawsze wystarczy również dla niej. Pielęgnacja zaczyna się w mojej głowie od pomysłów jak naturalnie dbać o siebie i najbliższych, przez cały czas, a kończy na tworzeniu, tego co zdrowe, dobre i przyjemne.

Natura wciąż ma nam do zaoferowania ogromne bogactwo łatwo przyswajalnych przez skórę dobroczynnych substancji wydobytych z roślin. Jej potencjał jest ogromny. Pielęgnując twarz i ciało za pomocą naturalnych kosmetyków, mogę poczuć się naprawdę wyjątkowo. Wyciągi z roślin, z których większość kosmetyków jest zrobiona, mają dużą siłę oddziaływania na ludzki organizm. Mając świadomość, że nie nakładam na twarz i ciało konserwantów i chemicznych substancji, sprawia, że czuję się lepiej, czyściej i zdrowiej. Oprócz kosmetyków ekologicznych sama robię sobie maseczki, odżywki, peelingi, piję zieloną herbatę. Nie szykuję sobie wanny pełnej wody z pianą- tylko biorę orzeźwiający prysznic. Szkoda wody- pod prysznicem zużywam jej 4 razy mniej. To kolejny etap budowania świadomości ekologicznej. Piorę w łupinach orzecha, które kupuję w sklepach ekologicznych. Eliminują chemię, ale przede wszystkim nie przysparzają nowej w ubraniach. Wielokrotnie wyprane ubrania są pozbawione toksycznych substancji, które są szkodliwe dla naszej skóry. Każdego wieczora kładąc się spać, myślę o tym, jak ważne jest, by postępować w sposób pozwalający żyć przyjaźniej dla środowiska, a tym samym z korzyścią dla nas.

Eko niech pielęgnuje mnie całą! Niech zaszaleje mi w głowie eko spojrzenie na świat! Taki mam plan..., więc pewnej nocy powstał mój pierwszy przepis na ekologiczną pielęgnację:

- Eko - inwazja w moim kosmetycznym świecie: żadnej chemii, żadnych konserwantów i sztucznych substancji zapachowych bądź barwiących, wyłącznie naturalne składniki pochodzące z ekologicznych upraw;

- Slow food niech zawładnie (niestety lubianym przeze mnie) fast foodem;

- Zamiast w kierunku marketu niech moje stópki pobiegną na targ - pełną "gębą" będę wspierać to co lokalne i miejscowe;

- Latem zorganizuję ekologiczne wakacje: niech będzie nie tylko miło i ładnie, ale też w zgodzie z naturą i odpowiedzialnie;

- Mam nadzieję, że nie zniechęcę dzieci do eko trendów, jeśli zamiast wypadu do ogrodu zoologicznego przeżyjemy eko - przygodę: hi,hi...wstaniemy o 4 rano, by wraz z przewodnikiem pójść pooglądać łosie i tokujące ptaki na Bagnach Biebrzańskich;

A po wszystkich eskapadach marzy mi się odpocząć przy własnej eko plantacji (lawendy, melisy bądź rumianku), no cóż...tylko na balkonie. Ale za to: nałożyć ulubione kapcie na stopy + owocową maseczkę na twarz i pozwolić sobie na relaks - oczywiście od chemii, może nawet od niektórych "chemicznych" ludzi.