Konkurs LEVI’S® WOMEN NIGHT

Trudno opisać własną nieposkromioną duszę w paru konkretnych zdaniach, gdy ręka nie reaguje na STOP chcąc pisać trylogię. W ostateczności mogę scharakteryzować ją tak:

W Duszy gra mi lekki JAZZ, czasem ciężki ROCK
Bywa, że gra dobry ANIOŁ, rzadko DIABEŁ zły
Nuta pikantnego CHILLI zdarzyć się też może,
lecz zagłusza ją orkiestra słodkiej CZEKOLADY

W Duszy gra mi LOVE STORY, rzadko OPERA MYDLANA
Bywa, że gra rytmiczny BIT, porywający do działania,
w oddali czasem pobrzmiewa nienastrojona GITARA
Melodia kokieteryjnej RUMBY też się zdarzyć może,
zwłaszcza o porze zachodzącego słońca

W Duszy grają też NERWY, trzeba umieć je przyciszyć,
by dźwięk swego SERCA móc usłyszeć
Bywa, że puka w rytmie CHA-CHY dynamicznej
WIĘCEJ DAWAĆ, MNIEJ BRAĆ o to slogan mej myśli czystej

NATURALNOŚĆ, BYCIE SOBĄ to duszy mej zalety,
jeszcze POZYTYWNEJ ENERGII bilety rozdać mogę,
nawet o księżycowej później porze POMOGĘ

Wybieram niepowtarzalny utwór ALANNAH MYLES-"BLACK VELVET" wywołujący na mym ciele a nawet i duszy gęsią skórke:)

Duszo ma, naucz mnie tańczyć śpiewać i grać,
pokaż mi kobiecość doskonałą,
pokaż miłość kosmiczną,
daj mi siebie
daj Wszechświat,
obietnic zwykłem nie wypowiadać lecz spełniać.
Taka jest dusza ma :)

W duszy kobiety gra muzyka, która sprawia, że czuje się niepowtarzalną aktorką na scenie życia, którego każda chwila to próba generalna przed wielkim przedstawieniem.

W mojej duszy, na cymbałkach gra wesoło moja Anka,
Pałeczkami stuka mocniej, więc ją słyszę coraz głośniej,
Oprócz Ani jest też Julcia, moja starsza słodka córcia.
I na flecie coś wygrywa, z Anki graniem to się zgrywa.
Dwie dziewczynki, me miłości, są powodem mej radości,
Która serce me zalewa, gra w mej duszy,coś tam śpiewa...
Słodki szept też jest w mej duszy, zawsze nerwy szybko kruszy,
To szept cudny, ból łagodzi, z męża mego ust pochodzi.
Ma rodzina, radość moja, życia mego to ostoja...
W mojej duszy zamieszkali, życiem całym mym się stali,
O nich myślę, o nich marzę, ich miłością wielką darzę.
W duszy mej gra trója cała, co rodzinką mą się stała

zapomniałąm poprosić, że gdyby moja odpowiedź była brana pod uwagę, to proszę o dżinsy, bo wyjazd nie wchodzi na razie w grę, z powodu karmienia Ani

Codzienność daje się we znaki,
ale jest utwór taki,
Który wiele mi przypomina,
że coś się kończy a coś zaczyna...
Kończy się euforią pierwszą miłością
A zaczyna dzięki dziecku radością!
Utwór "Sen na pogodne dni"Beaty Bartelik
Wtedy siadam w swój fotelik
I zagłębiam się w moje wspomnienia,
Pierwsze pocałunki, gesty uwodzenia...
Wspaniałe ekscytujące chwile
A było ich tyle...
Było cudownie, bosko, wspaniale,
Niezwykła radość, smutku wcale...
Ukradkowe spojrzenia,szybkie zaręczyny,
Potem ślub i wreszcie nowiny:
Córeczkę mieć będziemy!
I na to się sprawnie przygotowujemy.
I jest! Wreszcie pełna rodzina
I codzienność szarość się zaczyna...
Nieprzespane noce, małe problemy,
Ale to normalne, dobrze o tym wiemy..
Ale gdzie się nasza bliskość podziała?,
Na dalszy plan powędrowała.
Teraz ją odbudujemy,
Sporo energii potrzebujemy.
Zatem B. Bartelik włączamy
I mocno się przytulamy...
Ta piosenka nam pomaga,
Przezwyciężyć wiele życiowych zmagań.
A mi osobiście wiele przypomina,
że coś się kończy a coś zaczyna!...

[CENTER]To co w mojej duszy gra zależy w dużej mierze od pory roku.
Coś we mnie rozkwita na wiosnę, latem umacnia się, jesienią dojrzewa by móc ogrzewać zimą...

WIOSNA

Chyba każdy z nas kocha tą porę roku. Wraz z przyrodą wszystko budzi się do życia.
Wtedy w mojej duszy można usłyszeć Edytę Gepert "Kocham Cię życie"

LATO

Lato kojarzy mi się głównie ze złotym słońcem i wypoczynkiem gdzieś nad morzem. Ano właśnie...
Jeśli jest to nasze polskie morze to w mej duszy gra Zbigniew Wodecki "Chałupy welcome to",
a jeśli uda mi się wyjechać gdzieć dalej to wówczas wewnątrz siebie słyszę Alexię "U la la la la".

JESIEŃ

Złota polska jesień należy już do rzadkości. Zazwyczaj po pięknym babim lecie nagle robi się smutno, szaro i deszczowo.
Ale mnie to nie martwi, bo ja lubię deszcz, tymbardziej gdy w mej duszy grają Czerwone Gitary "Ciągle pada".

ZIMA

O jak ja kocham ten biały puch, który leci z nieba. Płatki śniegu są takie piękne i kruche...
Uwielbiam czynny wypoczynek i kuligi, dlatego też zimą często słyszę wewnątrz: "Pędzą pędzą sanie" Czerwonych Gitar.
Ale im bliżej Świąt tym bardziej się wyciszam, by w Wigilię zagrała w mej duszy Cicha noc...

JAK WIDAĆ KOBIETA - JAK PORY ROKU - ZMIENNĄ JEST!!![/CENTER][/SIZE]

W przypadku wyróżnienia jestem zmuszona zrezygnować z biletów z uwagi na odległośc:( Ale Levis'ami 474 bedę zachwycona:)

Dusza kobiety jest niezwykle skomplikowana....
Mnie przypomina ona fortepian, w którym każdy z klawiszy gra inną , cudowną melodię...

- jest klawisz miłości, który swoim brzmieniem zagłusza dźwięki nienawiści
- klawisz altruizmu, pomaga mi zagłuszyć dźwięki egoizmu
- klawisz dobroci, nie pomaga rozwinąć się klawiszowi zła
- klawisz radosci gra piękniej i wytrwalej anieżeli klawisz smutku i rozpaczy
- klawisz optymizmu pomaga w zwalczaniu pesymizmu
- klaiwsz rozsądku zdecydowanie góruje nad klawiszem głupoty
- naturalność zwalcza sztuczność, zas umiłowanie piękna - brzydotę

Kobieta jest istota złożoną, zaś w jej duszy gra wiele wspaniałych dźwięków...:)
...............................................................................................................

Najbardziej kobieca piosenka....hmmmm ( frag. https://www.youtube.com/watch?v=rg0Hhmm07VM

I love you so much, can't count all the ways
I've died for you girl and all they can say is
"He's not your kind"
They never get tired of putting me down
And I'll never know when I come around
What I'm gonna find - Don't let them make up your mind
Don't you know...

Girl, you'll be a woman soon
Please, come take my hand
Girl, you'll be a woman soon
Soon you'll need a man


.................

PS: Jeżeli moja praca spotka się z uznaniem Redakcji poproszę o spodenki 473....z biletów niestety nie mogłabym skorzystać....

Poranne promienie już grają słoneczne nuty słońca na rzęsach, budzą uśpiony temperament kobiet kryjący się jeszcze pod kokonem snu. Dźwiękiem wody rozbudzam uśpione zmysły, na których jeszcze opada mgiełka słodkiego snu.
Otwierając szafę, jak dyrygent który właśnie rozpoczyna symfonie, zamykam oczy i... wsłuchuję się w dzisiejszą nutę mojej kobiecej natury. Co dzisiaj stanie się moim atutem. Czy szczypta nieśmiałej kobietki, kryjąca się za niewinnym strojem i nutami perfum, czy femme fatale, próbująca okiełznać własną naturę i świat...
Już gotowa, muzyka świata woła... Miłość, piękno, pożądanie, zazdrość, namiętność, pasja, euforia... Nuty się mieszają, jak słodko-gorzkie ciasto dając się zasmakować i poczuć czym jest...
Już wieczór gra swoją uwodzicielską melodię, czas ruszać na łowy, nocne łowy. Ubieram się podkreślając moje atuty, szczupła kibić, otulam się zapachem perfum, jeszcze tylko czerwony błyszczyk i... już gotowa do podboju, świat stoi otworem i czeka, aż zostanie zdobyty.
Czy w kobiecej duszy jeszcze czegoś brakuje...? Tak właśnie gra... ;)

W mojej duszy gra...hymm....zwariowana krew która żyje według reguł na boisku - piłka nożna. Odkąd pamiętam zawsze lubiłam ten sport, fascynowały mnie mecze, rozgrywki i to że nawet faworyci mogą zawieść bo dopóki piłka w grze to wszystko jest możliwe i uważam że także w życiu jest tak dopóki nie wykorzystamy każdej szansy to....nie dowiemy się o finale i taka jest ma dusza.

Co gra w mojej kobiecej duszy? Do końca to ja chyba sama tego nie wiem ;) Na pewno jest to nieustająca miłość do pewnego chłopca, muzyka bo ciągle jej słucham.... Jestem szaloną romantyczką która kocha pocałunki przy zachodzie słońca, piękne widoki, róże.. miłość.. W mojej duszy nie znajdziesz na pewno miejsca na smtek i łzy bo nie mam czasu na smutek... Mam wiele marzeń, wspomnień do ktorych czesto powracam myślami. Czasami gdy jestem zmęczona to w mojej duszy wyobrażam sobie muzykę ktora mnie ukoi do snu i zaprowadzi w miejsce gdzie jest mi wygodnie, przyjemnie i bezpiecznie.. zazwyczaj są to ramiona mojego ukchanego męszczyzny, wtedy czuję jak bije jego serce..

W mojej kobiecej duszy obecnie gra pragnienie dużych zmian. Pragnę osiągnąć coś, czego jeszcze nie mam. Mam na myśli zarówno sferę zawodową, jak i uczuciową. Obecnie czuję się trochę "jak w klatce", uzależniona od znienawidzonej pracy, z której jak na razie nie widzę szansy rezygnacji. Kiedy tak marzę o dobrych zmianach, to czuję, że staję się lepsza, mądrzejsza i piękniejsza, wychodzę z mojego szarego i męczącego świata, przenosząc się w inny, bajkowy świat, pełen miłości, ciepła, dobroci. W mojej duszy, gdzieś głęboko "siedzą" pewne pozytywne cele do spełnienia, są jak moje zobowiązania wobec samej siebie, które próbuję zrealizować.

W mojej duszy grają też pragnienia miłości, czułości, wierności, wiecznej kobiecości i prawdziwej romantyczności. Ostatnio silnie zaczęły grać dźwięki o spokojnej starości przy boku kochającego męża i wspaniale dorastających dzieci. Marzę o ciepłym ramieniu, które utuli w trudnych chwilach...Chce być wielka, chcę czuć się ważna, potrzebna, niezastąpiona, najważniejsza dla kogoś, dla bliskiej osoby. Po prostu pragnę poczuć się dowartościowana, szanowana. Tylko wtedy będzie mogła czuć się w pełni szczęśliwa, spełniona.

A tak bardziej już przyziemnie, to obecnie moja dusza jest pełna dźwięków na kształt sopli lodu. To dlatego, że ważna jest dla mnie kwestia klimatu, bo on bardzo mocno wpływa na moje samopoczucie. Zimno mnie paraliżuje. Często nie mam nawet ochoty wychodzić z domu, a co dopiero działać. Ciągłe chronienie się przed zimnem to dla mnie męka, a gdy do tego dodać brak słońca tworzy się bardzo ponura mieszanka. Nie ma skąd czerpać energii. Dlatego moim największym marzeniem jest móc uciekać od szarości, łapać dystans do wszystkiego co jest tu i ładować akumulatory. No, na szczęście wiosna już tuż, tuż i niedługo moja dusza będzie pełna wspaniałych słonecznych dźwięków radości:)

W przypadku wyróżnienia, proszę o model spodni Levi's ® Model 474.
Za zaproszenie na koncert podziękuję, gdyż mam za daleko.