Konkurs Mama z temperamentem

napisał/a: iwonciaaa 2013-06-06 09:21
Moja Mama zdecydowanie jest domowa ! :)
Tylko nie porównywałabym jej z kurą czy innym ptaszkiem należącym do drobiu !
Nic bardziej mylnego, że takie kobiety tylko : gotują, piorą, sprzątają i zajmują się dziećmi.
Oczywiście Mama gotuje bardzo smacznie, nawet kanapka, czy herbata, którą robi specjalnie dla mnie - zawsze lepiej smakuje, od moich własnych kulinarnych popisów.
Dba o dom i doskonale ze wszystkim sobie radzi.
Zawsze posprzątane, zawsze czystko i przytulnie.
Mama jest sercem naszego domu !
To ona troszczy się o domowników,
martwi ich porażkami
i chwali za wszystkie sukcesy.
To ona stoi przy oknie i czeka, witając wszystkich serdecznym uśmiechem.
Zawsze można liczyć na rozmowę, poradę.
Nigdy nie mówi, że jest zmęczona, albo, że nie ma czasu.
W przeciwieństwie do wielu państwowych i niepaństwowych instytucji nie odstawia człowieka z kwitkiem.
Uwielbiam widok mojej Mamy, zajmującej się ogrodem, który tak bardzo kocha.
Wspólnie wypitą kawę w otoczeniu kwiatów i w świętym spokoju.
napisał/a: INTA 2013-06-06 11:58
Moja mama jest aktywna!

Mama jest na rencie i wydawałoby się,że powinna prowadzić spokojne , domowe życie. Nic mylnego. Wszędzie jej pełno , ma dużo znajomych i spraw do załatwienia. Mieszka w niewielkiej miejscowości i każdy każdego tam zna.Jjak tylko trzeba coś zorganizować np. festyn z okazji dnia Dziecka, to pierwsze kroki do mamy.
Udziela się w różnych kółkach, a to z kolei wiąże się z różnego rodzajami imprezami, a to kawka z okazji dnia Babci, a to zabawa taneczna z okazji Dnia Matki. Ostatnio nawet kobitki pojechały do Opery. Mam wrażenie,że więcej tam się dzieje niż w niejednym miasteczku.
Już się śmiałam,ze jak chcę przyjechać w odwiedziny to muszę się wcześniej zapowiadać, bo kto wie, gdzie mamę poniesie.
Ale to dobrze,że tyle się dzieje i ma co robić. Mam nadzieję,ze ja będąc w jej wieku też będę miała tyle siły i ochoty do działań!
bluangel
napisał/a: bluangel 2013-06-06 12:44
Moja mama -ciepła,kochająca po prostu" domowa mama"
Z wyboru porzuciła pracę zawodową by zajmować się mną i moim rodzeństwem .
W naszym domu panuje podzial ról tata zarabia na utrzymanie domu mama sią nim zajmuje.
Wiele jej zawdzięczamy ! pomaga młodszemu rodzeństwu w lekcjach ,gotuje przepysznie ,cały dom lśni czystością .
Popołudniami mama zaszywa się w kąciku , siada na swoim ulubionym fotelu i szydełkuje piękne serwety ,a obok niej młodsze rodzeństwo które czyta lektury .
Moja mama to wielki skarb który jest najważniejszy dla mnie .
HOLLYWODD
napisał/a: HOLLYWODD 2013-06-06 13:20
Moja mama to zdecydowanie kobieta "zabiegana" . Ma naprawdę wiele zajęć ,godzi pracę zawodową z domowymi obowiązkami co świetnie jej wychodzi .
Z zawodu jest pielęgniarką ,wybrała swój zawód z powołania ,lubi pomagać innym dlatego często przebywa poza domem .Opiekuje się ludźmi z wielką wrażliwością ,martwią ją ludzkie losy ,choroby ,cierpienie .Pracuje na trzy zmiany w weekendy i niekiedy w święta ale zawsze w domu jest czysto ,ciepło i przytulnie.( moja mama jest pedantką )
W wolnym czasie uczy nas co kobieta powinna umieć ( mam jeszcze jedną siostrę) Z wielkim entuzjazmem pokazuje jak piec ciasta ,gotować ,robić na drutach .Mama jest moją przyjaciólką ,zawsze mogą na nią liczyć ,jest cudowną kobietą dobrym człowiekiem ,najlepszą mamą na świecie i nie zaminilabym jej na inną !
napisał/a: myszata7 2013-06-06 20:32
Dawno, dawno temu królowa powiedziała: basta! Mój dom to moje królestwo. Tego dnia samochód pozostał w garażu, sztywny żakiet wylądował na strychu, a z szafy wyciągnęła stare dżinsy, sweter i sztalugi. Stała się mistrzynią domowej logistyki i empatii, natomiast ja posiadaczką najpyszniejszych szkolnych kanapek oraz zaplecza bez którego zginęłabym marnie. Cokolwiek by się nie działo, dom dzięki niej stawał się azylem, nie tylko dla nas ale także dla moich przyjaciół, którzy czasem wpadali o dziwnych porach i zwierzali się mojej mamie z rzeczy o których nie miałam pojęcia. Bo moja domowa mama nijak się ma do Marthy Stewart, nadal nie prasuje pościeli i wciąż nie specjalnie wychodzą jej wypieki ale wie kiedy nie pytając o nic podać komuś kubek herbaty i położyć rękę na ramieniu.
napisał/a: emerycia 2013-06-06 20:38
Moja mama to "Mama zabiegana". Pomimo, że jest na emeryturze to na nic nie ma czasu. Swój dzień prowadzi ściśle według kalendarza zajęc. Pełni funkcje społeczne, udziela korepetycji, wychowuje wnuki, spotyka się z przyjaciółmi na brydżu, pielęgnuje swój ogródek a także prowadzi dom. Nie wiem jak ona to robi, że zawsze starcza jej czasu aby upiec ciasto gdy do niej wpadamy czy ugotować pyszny obiad. Podziwiam ją za to!
napisał/a: anikirax 2013-06-06 21:48
MAMA EKSTREMALNA - jest wszędzie, należy do miliona grup, wspólnot, stowarzyszeń, zaczepia ludzi na ulicy w celu pogawędek, odkrywa nieznane lądy, wsiada za kierownicę nie wiedząc gdzie jechać, szaleje z fryzurą, ubiorem, czasem aż za bardzo, ryzykuje, szaleje, skacze na bangee, pływa, tańczy (wszystkie tańce łącznie z wkręcaniem żarówek;D), naprawia samochody, szyje, maluje ściany, dekoruje wnętrza, a przy tym także sprząta, myje i piecze!
napisał/a: katechetka 2013-06-06 21:59
Moja mama jest mamą aktywną.

By podołać piętrzącym się obowiązkom dnia codziennego oraz znaleźć czas i motywację dla swoich pasji, kładzie nacisk na dwie zasadnicze sprawy:

1. Systematycznie pływa (2x w tygodniu). Ponieważ woda potrafi zmyć nie tylko trud całego dnia, ale przede wszystkim zmniejszyć nostalgię związaną z upływem czasu i świadomością przemijania, dlatego osiągnięte przez to fizyczne rozluźnienie sprawia, że po powrocie do domu ochoczo zabiera się do realizacji tego, co stanowi treść jej pasji. Poza tym dzięki „poruszaniu” podczas pływania wszystkich mięśni ciała, organizm mojej mamy – jak sama często powtarza – mniej odczuwa zmęczenie, ma więc motywację do tego, by się uśmiechać – z tym związany jest kolejny rytuał (patrz pkt.2).

2. Dochowanie wierności swoim marzeniom, pasjom, ideałom związane jest z mocą ukrytą w uśmiechu, dzięki czemu zwykła, szara codzienność nabiera barw. Życie staje się wtedy radośniejsze i szczęśliwsze, a człowiek zaczyna doceniać urok otaczającego świata, uśmiechać się do ludzi oraz patrzeć na piętrzące się problemy z „przymrużeniem oka”. Ubarwiona w ten sposób szarość codzienności jest w stanie uczynić człowieka szczęśliwszym. A człowiek szczęśliwy zawsze znajdzie w sobie motywację do działań zgodnych z własnymi planami, pragnieniami oraz marzeniami.

To są zasady sprawdzone i pewne, które – co nieustannie zauważam – pomagają mojej mamie przeżywać każdy kolejny dzień w sposób AKTYWNY czyli ŚWIADOMY i TWÓRCZY.
napisał/a: Rika1986 2013-06-06 22:30
Mama zabiegana. Moja mama odkąd pamiętam byłą i jest do tej pory zabiegana, oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Wyznacza sobie dużo celów do zrealizowania w ciągu dnia i aby je wykonać biega z jednego punktu do drugiego. Nie raz, aby nie tracić czasu je w biegu. Oczywiście (wbrew pozorom) zawsze ma czas dla swojej rodziny. Na 3 miesiące przed pojawieniem się na świecie mojej córeczki, a pierwszej wnuczki mojej mamy doszły jej nowe obowiązki-podróżowanie co drugi dzień między dwoma domami z jednego na drugi koniec miasta. Niestety pod koniec ciąży musiałam ograniczyć poruszanie się i znacznie więcej leżeć. Mama robiła 2 obiady na zmianę -jeden dla siebie, taty i brata, drugi dla mnie i mojego narzeczonego. To samo ze sprzątaniem, robieniem zakupów, praniem, zmywaniem itd. Bez niej i jej wsparcia nie dałabym rady. Była bardzo zabiegana iż męczona tym wszystkim. Po ciąży było już lepiej, ale ze względu na to, iż miałam cesarskie cięcie nie mogłam dźwigać nic ciężkiego, poza tym brak snu, niedojadanie i wywrócenie życia do góry nogami po przyjściu na świat córeczki, to wszystko sprawiło, że nie miałam na nic sił i byłam wykończona psychicznie. Mama znów podróżowała między dwoma domami, ale już rzadziej. Ale prawdziwe bieganie zaczęło się, kiedy moja córcia zaczęła chodzić. Oj tak moja córcia dawała popalić każdemu. Pochłaniała cały czas, że nie miało się chwili wolnej dla siebie-chyba, że spała. Moja mama nie umiała odmawiać swojej wnuczce i to, co sobie zaplanowała robiła, kiedy mała spała, znów w biegu. Oj tak jest i długo będzie jeszcze zabiegana. Dzieli swoje życie pomiędzy 12h pracę co drugi dzień tygodnia, czynnościami domowymi, lataniem po sklepach, zajmowaniem się i bieganiem za wnuczką. Oczywiście pierwsza wnuczka to też był szał zakupowy i tak mama biegała od sklepu do sklepu w poszukiwaniu wyprawki. Tak jest do dnia dzisiejszego.
napisał/a: mika19 2013-06-06 23:03
MAMUSIA DANUSIA-jest życiem dla życia w życiu o życiu
napisał/a: agamiel81 2013-06-18 13:02
Przepraszam, czy ktoś mi może wskazać gdzie są wyniki tego konkursu...zagubiłam się
HellNo_Kitty
napisał/a: HellNo_Kitty 2013-06-19 16:45
Ja też nie mogę znaleźć! :(