Konkurs - Piękna i pewna siebie

napisał/a: jaga12Xj1 2013-04-12 19:06
Ja po prostu jestem piękna i tak powinna mówić każda kobieta bo niema brzydkich kobiet każda ma w sobie coś takiego jedynego w swoim rodzaju
bluangel
napisał/a: bluangel 2013-04-12 21:33
Moje spojrzenie powoduje że czuję się atrakcyjna i pewna siebie .
Jestem świadoma że mam piękne, duże oczy o lazurowym odcieniu .
Gdy spoglądam widać ogień który rozprasza małe ogniki, one symbolizują radość i mój optymizm.W moich oczach widać tajemnicę ,zagadkę która przyciąga i jednocześnie prosi o rozwiązanie . Uczucie pewności siebie towarzyszy mi od kiedy dostałam na urodziny swoje pierwsze lusterko i zobaczyłam w nich głębię ,swoje duże kryształki w niebiesko zielonych odcieniach.Od tamtej pory pokochałam siebie , także swoje wady i choć wiem że jest ich wiele nie zwracam na nie uwagi ,bo po co? Przecież mam piękne oczy! Dzięki tej pewności mogę dąrzyć do wyznaczonego celu ,jestem otwarta na sukcesy osobiste i zawodowe . A wszystko to dzięki lazurowemu spojrzeniu które jest zwierciadłem duszy .
evelinek13
napisał/a: evelinek13 2013-04-12 21:38
Co sprawia, że czujesz się piękna i pewna siebie?
Przede wszystkim ja sama:) Nie przejmuje sie moimi niedoskonalosciami np. nie ma mpiekne jcery ale za to mam piekne oczy. Wszystko sie wyrownuje, nie przejumje sie tym czego inni nie widza A to co my same o sobie myslilimy jest najwazniejsze!! Jesli czujesz sie piekna jestes piekna!!! A jesli wiesz ze jestes piekna to jestes pewna siebie!!
Dziewczyny wszystkie jestesmy cudowne!! Pamietajmy o tym w kazdej sekundzie naszego pieknego zycia!!!!!!
napisał/a: magdamus 2013-04-12 22:04
Co sprawia, że czujesz się piękna i pewna siebie?
To dar - umiejętność odwoływania się do siły własnej kobiecości, do wewnętrznego głosu intuicji, poczucia własnej wartości oraz mocy pozytywnego myślenia - mnie tego nauczyły najważniejsze w życiu kobiety: mama i babcia; a właściwie - nie tyle nauczyły - ale ofiarowały - wraz z miłością, uważnością, czułością i akceptacją. Tak wyposażona mogę promienieć autentycznym POCZUCIEM WARTOŚCI, WAŻNOŚCI i NIEPOWTARZALNOŚCI. Uwierzyć, że zasługuję na wszystko, czego pragnę. Samo pragnienie jest tego dowodem.
A ponieważ wierzę, że "Myśl jest ziarnem czynu" - każdy dzień witam afirmacją: "Z każdym dniem odnajduję w sobie większą radość życia. Kocham i jestem kochana. Przyjemnie jest widzieć odbicie w lustrze, które mi się podoba" - w moim przypadku DZIAŁA :)

pozdrawiam
Magdalena M.
[email]magdamus@gazeta.pl[/email]
napisał/a: Doroteq 2013-04-12 22:26
Pełna pielęgnacja, oczyszczanie, nawilżanie, odżywianie skóry. Otulanie ciała zapachem perfum. Układanie co dzień innej fryzury. Ubiór klasyczny a zarazem uwodzicielski. Uśmiech. To wszystko sprawia, że doceniam swoje piękno i wewnątrz czuje siłę.
napisał/a: Doroteq 2013-04-12 22:28
Pełna pielęgnacja, oczyszczanie, nawilżanie, odżywianie skóry. Otulanie ciała zapachem perfum. Układanie co dzień innej fryzury. Ubiór klasyczny a zarazem uwodzicielski. Uśmiech. To wszystko sprawia, że doceniam swoje piękno i wewnątrz czuje siłę.
napisał/a: marciula 2013-04-12 22:33
Co sprawia, że czuję się piękna i pewna siebie? – różnie to w moim życiu bywało, bo jako nastolatka mimo nienagannej figury, zawsze wynajdywałam tysiące mankamentów i defektów i przez to zamiast rozkwitać jak piękny kwiat, zaszywałam się z książką w swoim maleńkim pokoiku i czytałam o wspaniałych uczuciach, pięknych kobiet i o rozwijającej się miłości i byłam przekonana, że do takiej „szarej myszki” szczęście nigdy nie zawita bo jakiż mężczyzna by mnie chciał? Kiedy jednak ku mojemu zdumieniu znalazł się ten jeden jedyny i obdarzył mnie swoim gorącym uczuciem to poczułam, że świat ma piękne kolory, jest radosny i energetyczny a ja na jego tle przemieniam się z „Kopciucha” w piękną księżniczkę a ten zakochany królewicz obok mnie nie każe mi przymierzać pantofelka bo jest przekonany o swoich uczuciach. Jakaż ja byłam wtedy szczęśliwa, czułam się najpiękniejsza kobietą świata a kiedy szłam ulicą wyprostowana i dumna to czułam te zaintrygowane spojrzenia mężczyzn i dobrze mi z tym było – czułam się niczym Monica Bellucci w filmie „Malena”, idąca przez uliczki swojego miasteczka i kiedy wszystkie spojrzenia były na nią skierowane. Potem przyszedł kolejny etap mojego kobiecego życia kiedy przybywające kilogramy i co raz większy brzuszek przysparzały szczęścia i radości a ja – przyszła mama czułam się jedna jedyna i wyjątkowa – przecież rozwijało się we mnie drugie życie i czy wtedy kobieta nie czuje się szczególnie wyróżniona? - ja tak się czułam, byłam ponad wszystkim i ponad wszystkimi – przecież miałam być matką.
Cóż szczęście nie trwa jednak wiecznie – wiedzieli o tym od dawien dawna poeci opisując ten stan nagłego upadku, kiedy to nasze szczęście przestaje nas unosić w przestworzach i nagle boleśnie się ranimy stykając z szarą rzeczywistością. Miałam taki czas kiedy czułam się nieatrakcyjna, nieciekawa, zdolna tylko do sprzątania, gotowania i pielęgnowania dzieci, wróciłam do czasów ”szarej myszki” z maleńkiego pokoju, która znowu przestała w siebie wierzyć. Nie wiem jak długo by trwał ten stan mojego zawieszenia pomiędzy radością z bycia mamą a niezadowoleniem z bycia kobietą gdyby nie mój mąż. To dzięki niemu i jego ogromnej miłości tak jak kilkanaście lat wcześniej , stałam się znowu pewną siebie i piękną kobietą, która nie spuszcza już oczu idąc ulicą i nie przemyka ukradkiem niczym zabłąkany cień. To nic, że figura nie jest już taka nienaganna, to nic, że zmarszczki zaczynaj się wkradać na moją twarz, to nic, że czas biegnie tak szybko do przodu, to wszystko nie ma znaczenia bo ja mam swoją MIŁOŚĆ i to ona tuszuje moje zbędne kilogramy, wygładza zmarszczki i zatrzymuje czas. To właśnie dzięki miłości potrafię czuć się piękna, mądra, pewna siebie i znów idąc ulicą przyciągam męskie spojrzenia ale największymi moimi wielbicielami jest mój fantastyczny mąż i moi wspaniali synowie – to dla nich chcę być cały czas piękną, radosną i kochaną żona i matką – chcę być kobietą!!! PIĘKNA I PEWNA SIEBIE? MNIE DAŁA TO MIŁOŚĆ!!!
helloliki
napisał/a: helloliki 2013-04-12 22:40
Zdrowy tryb życia ma największy wpływ na to jak się czuję. Staram się dbać o siebie jak najlepiej, czyli uprawiam sport i szukam motywacji, dzięki którym nie rezygnuję z tego co ma pozytywny wpływ na mój stan umysłu.
Dobre samopoczucie i dieta wpływają na to jak widzą mnie inni, a co za tym idzie ma to duży wpływ na moją pewność siebie
napisał/a: zanka88 2013-04-13 02:13
Czuję się tak kiedy wiem, że dla moich dwóch mężczyzn jestem najważniejszą kobietą na świecie. Kiedy mój synek gładzi mi twarz i daje mi buziaka wiem, że w tym momencie jestem dla niego najważniejsza. W objęciach mojego męża czuję się bezpiecznie i wiem, że dla niego jestem piękna. Dzięki moim dwóm mężczyznom czuję się naprawdę pewnie. Uwielbiam kiedy obserwują mnie z uwagą i zainteresowaniem jak dzieci z otwartymi ustami. Czuję się wtedy bardzo doceniona i wiem, że nie jestem chwilową fascynacją, a kobietą którą poznaje się przez całe życie.
Drugą kwestia jest moja pasja. Praca niestety nie jest dla mnie przyjemnością, dlatego też uwielbiam odpływać w świat zainteresowań. Nawet kiedy na dworze aura nie sprzyja do spacerów i wszyscy chowają się w domach z kubkiem gorącej herbaty, ja biorę mojego Nikona i idziemy szukać inspiracji. To mnie bardzo uspokaja i po powrocie jestem do rany przyłóż, nic już mnie nie jest w stanie wyprowadzić z równowagi.
Trzecim aspektem jest rzecz raczej bliska większości kobiet. Uwielbiam takie nasze kobiece przyjemności, ciesze się z nowych perfum, kolejnej pary butów, czy wizyty u fryzjera. I może to dość płytkie, ale dbanie o siebie jest dla mnie bardzo ważne. Lubię wieczorem zrobić sobie nastrojową kąpiel, rozstawić świeczki, nałożyć maseczkę i relaksować się myśląc o gorących wakacjach. To mi sprawia ogromną frajdę i czuję wtedy, że jestem zadbana i oglądając się w lustrze nieskromnie myślę, że nawet fajna ze mnie babka:) Fajna sukienka, szpilki i już mogę zdobywać góry, mam wtedy świadomość, że jestem jak huragan, który po przejściu przewraca wszystko do góry nogami.
Mam wrażenie, że kluczem do idealnego świata jest szczęście i spełnienie. Bo tylko żyjąc w zgodzie ze sobą można czuć się piękną i pewną siebie.
napisał/a: basiula1 2013-04-13 10:09
Mój szczery uśmiech sprawia że czuję się piękna i pewna siebie .
Wszyscy lubią ludzi, którzy się uśmiechają. A sympatia to coś co dodaje mi skrzydel .Uśmiech jest niezwykle prosty i niezwykle efektywny!
Nawet kiedy jestem smutna próbuje się uśmiechać na siłę bo nawet ten sztuczny sprawia że od razu czuję się szczęśliwsza, wyluzowana .Wówczas zapominam o wszystkich lękach, przeszkodach, staje się pewna siebie.
Mój usmiech sprawia że zarażam radością , ludzie wokół mnie są bardziej pogodni przez to zjednuję ich symapię , poprostu mnie lubią . Czuję się akceptowana i moje poczucie własnej wartości jest bardzo wyskokie .Uśmiech ma potężną moc! dodaje mi uroku ,odejmuje lat i sprawia że robię dobre wrażenie a jak wiadomo dobre wrażenie można zrobić tylko raz.
napisał/a: miszel17 2013-04-13 12:18
Zapach perfum ,odzwierciedla mój charakter i indywidualizm . Przez zapach wyrażam swoją osobowość i temperament .To on sprawia że czuję się piękna i pewna siebie .Potrafi poprawić nastrój, przywrócić uśmiech na twarzy przywoływać miłe wspomnienia , dodawać tajwemniczości i zwrócić uwagę nie tylko mężczyzn . Wszystko zawarte w jednym flakonie ! Uwielbiam perfumy ,bez nich życie nie miałoby smaku .
Bez pięknego zapachu nie mogę się obejść .Lubię poznawać nowe perfumy i często zmieniam nuty zapachowe a to dlatego że jestem jak kameleon .Nieprzewidywalna ,owiana nutką tajemnicy ,kobietą spełnioną stapającą twado po ziemi .
napisał/a: olcia719 2013-04-13 15:16
Czuję się piękna i pewna siebie, gdy porankami budzę niskim dźwiękiem głosu, mrugnięciem oka i mimowolnym poprawieniem mojego nieładu na głowie. Gdy w wyciągniętej męskiej koszuli flanelowej zmierzam boso do kuchni, by upichcić jajecznicę lub zrobić tosty - lubię się nimi rozkoszować w łóżku, i choć trochę nakruszę, to i tak liczy się miły poranek z najbliższymi i radość na mej twarzy z każdego kęsa. Co jeszcze.. Legginsy i top to chyba dobre rozwiązanie.
Choć jestem niska, nie lubię paradować w butach na obcasach- czuję się wtedy taka jakaś „ważna”, „dumna”. A ja jestem przystępna! Kontaktowa i do pogadania. Makijaż co prawda lubię, staranny, ale gdy mam czas – zwykle raz w miesiącu i na jakąś okazję. Na co dzień wystarcza lekki retusz różowych polików i szczypta tuszu do rzęs. Jeszcze bezbarwna pomadka ochronna, bo popękane usta nie są specjalnie moim celem, przed tym chcę się strzec! Fryzura? Rach ciach i już jest jakiś koczek, który raz lepiej, raz gorzej się prezentuje. Staram się wyglądać przyzwoicie, tak bym czuła się dobrze w swojej skórze… i wypoczywać, dobrze się relaksować, by gorsze chwile nie odbijały się na mojej psychice i nastawieniu do innych. Lubię dostawać radość, staram się więc nie obijać a odbijać ją jak piłeczkę ping-pongową – teraz Ty, podaj dalej! ;)