Konkurs - Piękna i pewna siebie

napisał/a: myszata7 2013-04-15 13:36
Najlepsza przyjaciółka kobiety-bielizna. Nie ważne czy mam na sobie służbowy uniform, dres czy domowy fartuszek, dzięki niej zawsze czuję się piękna i kobieca. Dotyk chłodnej satyny pod obowiązkowym mundurkiem daje mi sensualną przyjemność, rozpieszcza i przypomina w każdej sytuacji, że należę do tej piękniejszej połowy świata. Romantyczne koronki albo zmysłowe gorsety zawsze robią wrażenie na mężczyznach, potrafią rozpalić pożądanie nawet gdy fazę uniesień mamy już dawno za sobą, łechcą moją kobiecą próżność podnosząc samoocenę. Czuję się piękna w pończochach i gdy wieczorem powolnym ruchem zsuwam je z ud, nawet gdy nie ma przede mną żadnego widza. Jest odpowiednią oprawą dla cudownej architektury kobiecego ciała, mogę w nieskończoność bawić się jej możliwościami rozpalając własną przyjemność oraz wyobraźnię innych. Jak każda dobra przyjaciółka zna też moje skrzętnie skrywane sekrety, nieco mniejszy biust niż wydaje się to na pierwszy rzut oka i nie tak perfekcyjną figurę jaką z jej pomocą czasem pokazuję wślizgując się w małą czarną.
mnemonbender
napisał/a: mnemonbender 2013-04-15 14:25
Atrakcyjność zapewniam sobie ćwicząc, czyli dbam o sylwetkę. Jestem mamą 3 chłopców, i żoną 1 faceta. Lubię dobrze wyglądać i ubieram się tak, bym czuła się wygodnie i swobodnie. Zapach jest również ważny, na lato staram się używać lekkich woni, zimą raczej intensywnych. Pewność siebie sprawia, że czuję się piękna i pewna siebie!!!
napisał/a: izka2086 2013-04-15 17:08
Piękno nie w ciele lecz w duszy znajduję
To ona sprawia, że dobrze się czuję!
Więc kiedy nogi masz lekko krzywe,
Włosy niesforne, za długą grzywę...
Brzuszek z oponką, szerokie ramiona
Pewności siebie doda ci ona!
Zadbaj dziś właśnie o piękno swej duszy
Ona te wszystkie wady zagłuszy
Sprawi byś piękna czuła się stale
A kompleksami nie przejmowała się w cale!
Uśmiech na buzi i pewność siebie
W piękną osóbkę zmienią dziś Ciebie!
Bo piękno przecież drzemie w każdej z nas
Wydobyć je z siebie nadszedł już czas!
napisał/a: aniuska42 2013-04-15 17:15
co sprawia, że czuję się piękna i pewna siebie? Słowa mojego męża, ja w nie wtedy wierzę i realizuję się. Marcin mówi"dasz radę" i rzeczywiście daję radę, jak coś nie wychodzi, podchodzę do tego kilkadziesiąt razy aż w końcu wyjdzie, tak zdobywam swoją pewność siebie-mój sukces, po nitce aż do kłębka, a co sprawia, ze jestem piękna, zawsze rano jak patrzę w lustro mówię, ze jestem najszczęśliwszą kobietą na Ziemi, dlaczego? Bo mam wspaniałego męża, który wspiera mnie w realizowaniu swoich marzeń.
napisał/a: 19iga89 2013-04-15 18:10
Piękno i pewność siebie wynikają z mojego poczucia własnej wartości. Tak po prostu. Dla pocieszenia kobiet, które tego nie czują mogę powiedzieć, że można to w sobie wypracować. Ale to już osobny temat...
agibee
napisał/a: agibee 2013-04-15 18:17
Kiedy się budzę i widzę zachwyt w oczach bliskiej mi osoby ... wtedy czuję się piękna i pewna siebie!!
ulmich
napisał/a: ulmich 2013-04-15 19:09
Wygląd ,wiedza i inteligencja to to co sprawia że czuję się piękna i pewna siebie.
Lubię być w centrum uwagi mieć dostateczną wiedzę-erudycję , mieć coś do powiedzenia w każdym temacie , nie lubię biernie przysłuchiwać się dyskusji. Stanie z boku jest dla mnie mocno krępujące. Dlatego też stale staram się zdobywać wiedzę ,uczyć języków ,doskonalić w każdej dziedzinie życia .Wykształcenie sprawia, że jestem bardziej pewna czego oczekuję od życia i od innych.Wygląd zewnętrzny ma także duże znaczenie ,dzięki swojej atrakcyjności mogę wiele jeszcze osiągnąć .Jestem zadowolona ze swojego wyglądu, podobam sią mężczyznom. Mam gust i umiem sie ubrać. Wygląd zewnętrzny przesądza o mojej jakości życia, o sile z jaką przyciągam do siebie innych ludzi, życiowe możliwości i okazje, zyskuję dzięki temu poczucie szczęścia i spełnienia.
ebenark
napisał/a: ebenark 2013-04-15 20:58
Zawsze czułam się jak szara myszka nie wyróżniająca się z tłumu, niestety rodzice nigdy mnie nie podziwiali ani nie komplementowali czułam się brzydka i nic nie warta. Dopiero kiedy wyprowadziłam się z domu, poszłam na studia, mogłam się skupić wyłącznie na sobie. Zauważyłam wtedy, że bardzo podobam się mężczyznom, często rzucali mi miłe komplementy, zapraszali na kawę, obsypywali kwiatami poczułam się piękniejsza i zaczęłam nabierać pewności siebie. Dziś śmiało mogę powiedzieć, że ani markowe ubrania, najlepsze kosmetyki, wizyty w SPA czy nawet dwa dodatkowe fakultety nie sprawią że nagle poczuję się piękniejsza i pewniejsza siebie. Wystarczy mi ten jeden wymarzony, kochający mężczyzna u boku, który co rano powie „kochanie jak pięknie dziś wyglądasz”, i nie ważne czy jestem ubrana w seksowną bieliznę czy piżamę flanelową z wielkim nieładem na głowie CZUJĘ SIĘ WTEDY NAPRAWDĘ PIĘKNA.
napisał/a: anusiaaa 2013-04-16 10:02
[CENTER]5 kroków, które pozwalają mi się czuć piekną i pewną siebie

KROK 1 - Codziennie rano wstaje prawą nogą, z uśmiechem na twarzy witam nowy dzień - zaszczepiłam się cudowaną szczepionką - szczepionką optymizmu

KROK 2 - szpilki czy czółenka, spodnie czy spódnica - nieważne, najważniejsze to czuć się swobodnie i pewnie w swoim ubraniu, nie przebraniu. Codziennie kompletuje swoją garderobę tak, aby podkreślić swoją kobiecość - to dodaje mi pewności siebie

KROK 3 - noszę zawsze uniesioną głowę do góry, nie - nie bujam w ołokach, ale jestem dumna z siebie, ze swoich osiągnięć, z tego, że jestem jaka jestem i nie mam sobie nic do zarzucenia.

KROK 4 - aktywność fizyczna - jestem zła, jestem wściekła, rzucam "piorunami" - nie warto wyładowywać złości na kimś. Zakładam adidasy, dres i biegnę przed siebie, wyrzucam z siebie złość. Później siłownia, moje ciało się męczy i pięknieje. A na koniec medytacja, która daje mi piękno wewnętrzne.

KROK 5 - mąż i córka - mąż codziennie komplementuje mnie, a córka głaszcze moje włosy i mówi jaka jestem piękna.

Czy te 5 kroków tobie także może pomoc poczuć się piekna i pewną siebie? Sprawdź.
[/CENTER]
napisał/a: ewflina 2013-04-16 10:03
Najbardziej pewna siebie czuję się kiedy przy moim boku mam ukochanego mężczyznę. To on sprawia, że czuję się dowartościowana i spełniona.
Całości dopełnią wysokie szpilki i subtelne perfumy :)
napisał/a: candywatch 2013-04-16 17:07
Co sprawia, że czuję się piękna i pewna siebie? Dar od kobiet z mojej rodziny. Prababci, babci, mamy. Nauczyły mnie, że każda z nas ma milion spraw do zrobienia i sama sobie narzuca rygor, któremu chce sprostać za wszelką cenę.
Prababcia, niestety już nie żyje, zawsze była ciepłą osobą, kochającą wszystkie dzieci i wnuki, tulącą do serca ludzi, którym źle. Nauczyła mnie bezwarunkowej miłości, zrozumienia i tego, że zawsze trzeba wysłuchać innych i próbować ich rozumieć- bo to w duszy tkwi kobiece piękno!
Babcia- moja kochana wspierająca babcia- mimo ogromnych pokładów czułości i ciepła, które w sobie nosi- w biznesie jest twardą sztuką. Potrafi negocjować i nigdy się nie poddaje, i chociaż obecnie jest na emeryturze, a gospodarstwem i handlem zajmuje się jej syn, a mój wujek, wciąż nie umie usiedzieć w jednym miejscu. Wszędzie jej pełno, zawsze roześmiana, pewna siebie, ubrana modnie, elegancko, ale z pazurem. Niejedna nastolatka pozazdrościłaby jej kolekcji butów i niebotycznych czerwonych botków, w których mknie niczym burza świadoma tego, jak dobrze wygląda. Przy całej tej szalonej gonitwie nigdy nie zapomina o wnukach, rodzeństwie, przyjaciółkach. Zawsze gotowa do pomocy, wyciągająca dłoń, której towarzyszy dobroduszny uśmiech i jej kojące ramiona.
Mama- pracuje na dwa etaty. Laborantka, która od dziecka stanowi dla mnie silny autorytet. Jak wiadomo- autorytetu sztucznie się nie tworzy, trzeba, by wypłynął z wartości moralnych i intelektualnych, wtedy tylko jest on trwałym i poważnym. Właśnie na taki zasłużyła sobie moja najdroższa mama. Nawet mimo choroby taty i tego, że po jego przeszczepie musiała zająć się jeszcze nim pomagając na każdym kroku w najprostszych czynnościach, nigdy nie narzekała. Zawsze niezwykle, wręcz zadziwiająco silna, jest oparciem dla całej naszej rodziny. To od niej, jak i od babci, nauczyłam się tej siły i wewnętrznej zgody na to, co przychodzi, co daje nam los. To one pokazały mi jak być pewną siebie, nie martwić się tym, co mi nie wychodzi, a skupiać się na tym, aby być dobrą i spełnioną.
Czasem myślę, całkiem samokrytycznie, że jestem zarozumiała. Ale przecież każdy kto mnie zna może potwierdzić, że to niezupełnie prawda. Po prostu wykazuję dużą pewność siebie, a przede wszystkim znam swoją wartość i walory, które umiejętnie często wykorzystuję.Studiuję wymarzoną psychologię i to kobiety mojego życia wsparły mnie w dążeniu do tego celu. To one sprawiły, że czuję się piękna i pewna siebie, tak po prostu, każdego dnia.
Dzięki mamie i babci szczęście nie jawi się dla mnie jako niemożliwość. Wiem, ze istnieje i wiem, że udało mi się niejednokrotnie poznać jego smak. Bo walczyłam, nie poddałam się. Pukałam do każdych drzwi, walczyłam o każdy gram radości i wygrałam. To one nauczyły mnie celebrować rzeczy najzwyklejsze, niezaplanowane, spontaniczne, radosne, nieoczekiwane. Każdy kolor, gest, zapach, smak, dźwięk, dotyk, słowo, osobę. Nie krwawię pocięta odpryskami roztrzaskanych marzeń, ponieważ je spełniłam i wciąż spełniam. To mama z babcią pokazały mi, że szczęście, które mogę ofiarować sobie i innym jest ważniejsze, niż ciągłe rozpamiętywanie żali i boleści, że warto iść dalej czerpiąc pełnymi garściami. I właśnie ta życiowa twardość, to dążenie do celu i stawianie sobie kolejnych sprawia, że zawsze czuję się pewna siebie, wartościowa.

Ja, mama, babcia- potrafimy radzić sobie w życiu codziennym i zawodowym. Nic nas nie przerasta, wszystkiemu umiemy sprostać bo walczymy wspólnie. Jesteśmy wyzwolonymi kobietami, które kochają i są kochane, które realizują się w pracy i nie boją się iść do przodu. Jesteśmy rodziną, wspierającymi się zawsze osobami, które mogą na siebie zawsze liczyć. Piękno to dla nas przede wszystkim mądre oczy, choć dbamy także o ciało.

Co najważniejsze- łączy nas radość z życia, entuzjastycznie z niego czerpiemy, pełnymi garściami, nie bojąc się konsekwencji. I to właśnie dla mnie jest nasz największy skarb, coś cennego, coś, co staram się wpajać mojej kilkuletniej kuzynce martwiącej się często z wielu, nieistotnych powodów, czy też zamierzam przekazać wszystkie te cenne rady mojej córce, kiedyś, w przyszłości.

Afirmacja życia- to z pewnością nasz największy, rodzinny, kobiecy skarb i coś, co sprawia, że zawsze czuję się piękna i pewna siebie.
napisał/a: koliber31 2013-04-16 20:00
Jest sporo rzeczy, sytuacji które pomagają mi poczuć się piękna i pewna siebie. Jednym z nich jest sport. Od jakiegoś czasu trenuję jogę. Po prostu wyginam śmiało ciało. Do tej pory pozycje w jodze, tzw. asany traktowałam przede wszystkim jako ćwiczenia gimnastyczne, które wymagają precyzyjnego ustawienia ciała, co nie zawsze bywa łatwe do wykonania. Wiele z nas nie dostrzega tego, co potrafi nasze ciało:) Przekonałam się, że aby osiągnąć cel, trzeba do niego dążyć powoli, ale konsekwentnie. Ćwicząc jogę, nie tylko kształtuję swoją sylwetkę, ale również wpływam na stan ducha. Czuję się piękna i pewniejsza siebie.Nasza codzienność, sprawy które nas martwią nie pomagają w rozluźnieniu i relaksacji, zachowaniu wewnętrznej równowagi, natomiast joga doskonale temu sprzyja. Oprócz jogi pomaga mi również seksowna bielizna. To kwintesencja kobiecości. Wszystkie wiemy jak ważny jest dobór odpowiedniego biustonosza i ja zawsze miałam z tym problemy, albo był za szeroki, albo miał zbyt mała miseczkę. W moim mieście na próżno szukać brafitterki i do tej pory zazwyczaj bieliznę dobierałam na oko. Zrozumiałam jednak że to duży błąd i od tamtej pory uważnie i starannie dobieram bieliznę-tak by idealnie pasowała i bym czuła się w niej pięknie i kobieco. Strój to następny pomocnik który pomaga poczuć się pięknie i pewnie siebie. Staram się być zawsze ubrana stosownie do okazji, nie jestem zbyt ekstrawagancka i zbyt odważna. Lubię rzeczy, w których wyglądam ładnie, które uwypuklają moje atuty a tuszują mankamenty. Nie jestem awangardowa, nie przecieram modowych szlaków, ale cenię oryginalność i indywidualizm, więc noszę to co mi się podoba a nie to, co jest aktualnie modne, choć niektóre trendy podchwytuję, szczególnie jeśli Polki piszą że to jest modne lub na czasie:) Gustowna czerwona sukienka w połączeniu z klasycznym , czarnym żakietem i piękną biżuterią sprawią że nie tylko karnawałowe noce będą należały do nas. Lekki, nienachalny makijaż również jest pomocny. Dobrze i starannie wykonany doskonale podkreśla naszą urodę. Do tego oczywiście zadbane, odpowiednio wypielęgnowane i pomalowane paznokcie. To prawdziwa wizytówka i ozdoba kobiecych dłoni. A ciekawa fryzura jest jak przysłowiowa wisienka na torcie, to ważny element każdej kreacji, podkreślający jej wyjątkowość. Odpowiednio dobrana dopełni nasz wizerunek i sprawi, że nawet w zwykłej sukience poczujemy się wyjątkowo. I na koniec zapach , który dodaje pewności siebie i sprawia że czuję się piękna. Na pewno taki jak Zippo, ach gdyby tak udało się go wygrać:) Uwielbiam takie kompozycje zapachowe które zarażają optymizmem i zalewają pozytywną energią. Ubrana w taki zapach czuję się naturalnie, tak jakby pachniała moja skóra, jakbym nie miała na sobie żadnych perfum. Z Zippo będzie tak samo, zapach idealnie dobrany sprawia że stapia się z właścicielką i podkreśla jej osobowość. Najpiękniejsze zapachy to te z charakterem. Są jak anonimowa, skromna kobieta która bez wywyższania się przechodzi ulicą, a jednak zwraca uwagę wszystkich dookoła i zostawia ślad w pamięci innych ludzi. Piękno bez retuszu. To wszystko pomaga mi poczuć się pięknie i pewnie siebie. Nigdy nie zapominam o uśmiechu. Wiem że czasami nie jest łatwo ale pozytywne nastawienie naprawdę ułatwia życie i co nie mniej ważne-uśmiech dodaje urody nie tylko na zdjęciach:) Ubrana w uśmiech cóż, nie uwierzycie czary-mary jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki nagle ja-szara myszka-przemienię się w kobietę przepełnioną radością , zakochaną w życiu i wszystkich jego barwach. Uśmiech to atrybut kobiecości, dziewczęcości w pełnym rozkwicie i to nie tylko na wiosnę.