Informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. forum rozmowy.polki.pl zostanie zamknięte. Jeśli chcesz zachować treści swoich postów lub ciekawych wątków prosimy o samodzielne skopiowanie ich przed tą datą. Po zamknięciu forum rozmowy.polki.pl, wszystkie treści na nim opublikowane zostaną trwale usunięte i nie będą archiwizowane.
Dziękujemy!
Redakcja polki.pl

Dodatkowo informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. wejdą w życie zmiany w Regulaminie oraz w Serwisie polki.pl

Zmiany wynikają z potrzeby dostosowania Regulaminu oraz Serwisu do aktualnie świadczonych usług, jak również do obowiązujących przepisów prawa.

Najważniejsze zmiany obejmują między innymi:

  • zakończenie świadczenia usługi Konta użytkownika,
  • zakończenie świadczenia usługi Forum: Rozmowy,
  • zakończenie świadczenia usługi Polki Rekomendują,
  • zmiany porządkowe i redakcyjne.

Z nową treścią Regulaminu możesz zapoznać się tutaj.

Informujemy, że jeśli z jakichś powodów nie akceptujesz treści nowego Regulaminu, masz możliwość wcześniejszego wypowiedzenia umowy o świadczenie usługi prowadzenia Konta użytkownika. W tym celu skontaktuj się z nami pod adresem: redakcja@polki.pl

Po zakończeniu świadczenia usług dane osobowe mogą być nadal przetwarzane, jednak wyłącznie, jeżeli jest to dozwolone lub wymagane w świetle obowiązującego prawa np. przetwarzanie w celach statystycznych, rozliczeniowych lub w celu dochodzenia roszczeń. W takim przypadku dane będą przetwarzane jedynie przez okres niezbędny do realizacji tego typu celów, nie dłużej niż 6 lat po zakończeniu świadczenia usług (okres przedawnienia roszczeń).

Konkurs Pomysł na wspólną zabawę z Nestlé Aquarel zakończony!

cohenna
napisał/a: cohenna 2008-04-20 15:35
Jeśli jest zimno, wieje duży wiatr lub pada deszcz wyglądamy przez okno i mówimy tak:
O jest piesek. Widzi Amelka pieska. Jak szczeka piesek. Hau hau..... A Amelka rozgląda się i patrzy na pieska :p
Tak samo jest z kotkiem, kurą , kogutem, kaczką.....zależy co nam akurat uda się zobaczyć
cohenna
napisał/a: cohenna 2008-04-20 15:37
Mamy też inne zabawy. :) Są proste i nie potrzeba do nich jakiś specjalnych przedmiotów :p

Zabawa 1
Materiały: Chusteczka
Co należy zrobić: Połóż chusteczkę na głowie niemowlęcia i udawaj, że go nie możesz znaleźć. Mów "Gzie jest (imię dziecka)?" Kiedy dziecko zdejmie z głowy chusteczkę, okaż radość i powiedz: "Znalazłam cię o tu jesteś (imię dziecka) ale się schowałaś, tak że nie mogłam cię znaleźć" Zacjhęcaj dziecko do położenia samemu chusteczki na głowie

Zabawa 2
Jak działają rzeczy
Co należy zrobić: trzymając dziecko w ramionach spacerujemy po pokoju i mówimy mu jak działają rzeczy. np: otwieramy i zamykamy szufladę mówiąc: "otwieramy a tak zamykamy". Albo włącznik światła "jak naciśniemy tak to się zaświeci, a jak tak to zgaśnie"

zabawa 3
zabawy z lustrem
Co należy zrobić: trzymaj dziecko w ramionach i stań przed lustrem. stojąc przodem mów " a kuku" i odwróć się zasłaniając lusterko. Kiedy zmów się odwrócisz przodem znów mów "a kuku"

Zabawa 4
czytaj dziecku bajeczkę
Co należy zrobić: przeczytaj jakiś fragment bajki i pokazuj w książeczce rzeczy o których była mowa w danym fragmencie. np: to jest Kubuś który trzyma baryłkę z miodem. A to jest ptaszek który siedzi na gnieździe......

Zabawa 5
Poszukiwacze
Co należy zrobić: gdy dziecko widzi wkładamy jego jakąś ulubioną małą zabawkę pod odwrócone do góry dnem pudełko po butach. Mówimy: "gzie schował sie misio, znajdź go, gdzie on może być...." Pochwal dziecko "ślicznie szukasz, spróbuj podnieść pudełko, brawo udało się..."

Zabawa 6
liczenie paluszków
Co należy zrobić: posadź dziecko na kolanach, weź jego rączkę i mów "jeden paluszek , drugi paluszek.....piąty paluszek. Pięć paluszków. (imię dziecka) ma pięć paluszków u lewej rączki. a ile masz u prawej? Policzymy??

Zabawa 7
rowerek
Co należy zrobić: gdy dziecko leży na plecach, delikatnie poruszamy jego nogami, tak jakby pedałowało.

Zabawa 8
hop hop
potrzebna duża piłką
Co należy zrobić: trzymając dziecko pod pachy sadzamy na dużej piłce i "podskakujemy" mówiąc hop hoop lub kładziemy je na brzuszku na piłce i "lulamy"
cohenna
napisał/a: cohenna 2008-04-20 15:41
Świetna zabawa jest również z kolorowymi balonikami. Najlepiej jak jest ich tak dużo dużo. Wtedy można je rozrzucać, łapać i ściskać......czasem niektóre nie wytrzymują :D takiej zabawy i "przytulania"
cohenna
napisał/a: cohenna 2008-04-20 15:50
Amelka woła baj baj.....to już wiadomo o co chodzi. A potem jest mama lub tata i znów baj baj... :) Więc dajemy jej z półki książeczkę. Jeśli w dzień dostanie bajeczkę to nie chce aby jej czytać. nie pozwala otworzyć książeczki tylko sama ogląda z każdej strony. czasem otworzy o przygląda się na rysunki. Jeśli natomiast jest wieczór, malutka jest już wykąpana i na jedzona to wówczas czytamy baję :) Wtedy nie zabiera książeczki. Najpierw czytam dany fragment a potem pokazuję jej gdzie jest np: Kubuś, gdzie stoi miód, gdzie leży cała duża kupka marchewek..... :p
napisał/a: justynaXsanko 2008-04-20 18:00
Kinga ma 2 latka i 3 miesiące.Oczywiście wiele czasu spędza na zabawie, ale dzięki nim poznaje nowe rzeczy, nazwy, kolory itp.Podam kilka ulubionych:

1. Na piasku rysuje patykiem różne kształty i figury( koła, kwadraty, gwiazdy ,serca...),które Kinga zna. Potem Kinga po nich skacze i wymawia głośno ich nazwy.

2. Podobna zabawa w domu.Rysuje na tablicy różne kształty,figury, małe i duże, a potem Kinga szuka i pokazuje paluszkiem.Na przykład mówię "pokaż mały trójkąt?" albo "gdzie jest czerwone duże serce?".

3.Często w trakcie ubierania, przebierania bawimy się w szukanie przedmiotów w danym kolorze.Na przykład: "poszukaj co w pokoju jest zielone?" Kinga rozgląda sie i mówi co zobaczyła np. ściana, kwiatek, żabka-maskotka... .Jest to nowa zabawa i nie raz muszę pomagać, ale idzie coraz lepiej.

4. Hit ostatnich dni to chowanie zabawki ,a zwyczaj jest to fioletowy Twinky Winky. Kinga wychodzi na korytarz a ja w tym czasie chowam w pokoju jakąś zabawkę ,potem Kinga szuka.Zazwyczaj jeszcze coś przy tym mówi np. "misiu gdzie jesteś?", "zaraz cię znajdę?" ,"tu nie ma,może tu,a może jest za kanapa".

5.Mniej edukacyjna zabawa, ale równie sprawia wiele radości - uciekanie ( na zdjęciu tata goni) a ktoś ma gonić.

Najważniejsze,że zawsze chwalę Kingę, że coś dobrze zrobiła, powiedziała i często domaga się bicia braw. A jak coś się nie uda to próbujemy jeszcze raz albo mówię ze na pewno się kiedyś tego na uczy.
napisał/a: apoccalipsa 2008-04-23 18:49
Nasza ulubiona zabawa to prosta zabawa pt : Rób to, co ja
Wykonuję jakąś czynność np przysiad, a dziecko musi ją powtórzyć. Potem jest zamiana. Ja powtarzam po dziecku. Im więcej osób tym weselej. Im trudniejsze czynności tym zabawniej. Jest to zabawa ruchowa, więc bardzo zdrowa.
napisał/a: taaga20 2008-04-24 07:40
Najlepsza frajda dla moich dziewczyn jest wtedy kiedy mama robi coś wspólnie z nimi. Wiadomo - takie czasy nastały, że rodzice coraz mniej mają czasu dla swoich pociech. Najfajniej jest na dworzu, rzecz oczywista. A najbardziej zabawną zabawą :D jest robienie miasta. A wygląda to następując: idziemy do sklepu i zabieramy dużo dużych kartonów :p (mamy znajomą w sklepie, więc odkłada nam te najokazalsze). Z domu zabieramy farby, nożyczki, kleje, puste butelki plastikowe, stare materiały i stare gazety. Kartony ustawiamy na trawniku, malujemy domy, domeczki i bloki na nich. Wycinamy wejścia i okna, wieszamy w oknach firaneczki. Powstaej prawdziwe wielkie miasto. Najmłodsza z córek (3 latka) to nawet przykleja taśmą klejącą kwiatki do okien - bo przecież my mamy kwiatki na parapecie (tłumaczy :D). Śmiechu jest co nie miara, dziewczyny rozwijają swoje zdolności manualne i ćwiczą wyobraźnię. Tylko robi się straszny bałagan gdy nagle rozpada się deszcz .... :eek:
napisał/a: ~marielu 2008-04-24 08:54
Mam dwóch synków w różnym wieku i każdy potrzebuje innej zabawy i innego kontaktu z nami rodzicami. Oboje potrzebują dużo przytulania , głaskania i pocałunków a dotyk i bliskość są stale obecne nie tylko w zabawie - i tutaj obu chłopców potrzeby są identyczne.
Młodszy synek dopiero uczy sie bawić - i zabawki sklepowe nie są dla niego żadną atrakcją , w zasadzie ich nie zauważa - zabawa dla niego to obroty na naszych kolanach to na brzuszku, to na boczku to na plecki , podciąganie za rączki do siedzenia, bezpieczne "fruwanie" mieszkaniu w pozycji na brzuchu na rękach taty, wizyty przed lustrem gdzie można "pogadać" do tej dzidzi co jest u mamy na rękach, kulanie sie po kocyku z pomocą silnej ręki (bo przecież pupa taka ciężka) , i wielkie brawa które tak dopingują gdy mały ludzik wielkim wysiłkiem obróci sie po jakiś ciekawy przedmiot. Ciekawe przedmioty to głównie szeleszczący worek wypełniony kolorowymi papierkami w środku i zawiązany niczym balon, to pozytywka wydająca dźwięki, puszka po fancie wypełniona ryżem i mocno zabezpieczona przed ciekawskimi paluszkami lub ulubiony gryzak w kształcie truskawki łatwy do schwytania przez niewprawne rączki. Jednak nasz maluch najlepiej bawi sie na naszych rękach - targając za włosy , łapiąc na nos i wkładając palce do naszej buzi - uwielbia słuchać gdy sie go niego mówi i stara sie na swój sposób uczestniczyć w rozmowie wydając różne z dnia na dzień zmieniające się dźwięki .
Starszy syn wymaga już innego traktowania - lubi wspólnie rozwiązywać krzyżówki , budować domy i tunele z koców , tworzyć tajemne skrytki ze skarbami , wspólnie czytać książki i oglądać albumy , grac w Piotrusia pana , w warcaby , chętnie jeździ rowerem z tatą i uwielbia wypady do lasu - gdzie gania godzinami szukać skarbów, lubi poskakać po łóżku przy głośnej muzyce i śpiewać w głos zmyślone teksty i lubi sie bawić w rymowanki - zaczyna zdanie i czeka aż dokończymy.
No i najważniejsze to dla naszej rodziny to możliwość bycia ze sobą nawet jeśli wspólnie sobie pomilczymy to jest to wspólne milczenie ze świadomością że jesteśmy razem i możemy na siebie liczyć.
napisał/a: anneczka23 2008-04-24 11:07
Chciałam przedstawić prostą zabawę w którą bawię się z moimi chłopcami, uważam że bardzo rozwija ona wyobraźnię u dziecka.
Co można zrobić z kuleczkami waty kosmetycznej? Oto kilka naszych pomysłów:

-ugnieść kilka w dłoni w większą kulkę
-poukładać w linie i kółka
-policzyć
-balansować nimi na różnych częściach ciała-głowie, ramieniu,nosie
-można też powkładać je pomiędzy palce od stóp i chodząc pilnować żeby nie wypadły.

Moje dzieci przy tej zabawie bardzo wiele się uczą i są ogromnie zadowolone, ta zabawa również buduje więź między rodzicem a dzieckiem. Gorąco polecam!
zuzanna24
napisał/a: zuzanna24 2008-04-24 12:02
Moja córcia ma 9 miesięcy, jest bardzo wesoła, uwielbia sie bawić, sadzam ją na przeciwko siebie i kulamy do siebie piłeczkę, jest zadowolona, kiedy może ja odepchnąć. Uważam, żę ta zabawa ćwiczy wiele umiejętności mojej córci, takich jak umiejetność chwytania, obserwacji ,a także kształtuje osobowość mojego dziecka.Uwielbia również zabawę w akuku, kiedy przez chwilę sie schowamy, a nastęnie patrzymy do lustra.Lubi także "raczka nieboraczka", chichocze słodko, a także uwielbia zabawki z melodyjkami, gdzie każdy przycisk wydaje inny dzwięk.Wpływa to na rozwój słuchu, odkrywanie kształtów ,barw, a także w przyszłości na zdolności muzyczne;)mojej córci.Często razem tańczymy, jak tylko usłyszy muzykę zaczyna uginac nóżki:))))))))))))))Najważniejszą, sprawą jest okazywanie przez caly czas miłośći, nagradzanie, chwalenie podczas zabawy i nie tylko.
napisał/a: jagna251 2008-04-24 14:39
Witam, jedną z ulubionych zabaw mojej 3,5 miesięcznej córeczki jest robienie minek, klękam przed łóżkiem nachylam sie nad nią i robie takie minki jak ona, śmiechu jest co niemiara, drugą zabawą jest opowiadanie wierszyków i bajeczek wymyślonych przez moją prababcie.
napisał/a: adamczyk 2008-04-24 21:09
Jestem mama 17 miesiecznego Piotrusia codziennie razem wychodzimy na spacerek uwazam ze kontakt z lonem natury swietnie stymuluje jego rozwoj a zwierzeta ktore spotykamy pozwalaja malcowi na swietna zabawe a zarazem nauke .
Proponuje mu np.rozne gry ,ktore ucza zarowno malca,np. gdy Piotrus zobaczy pieska pytam jak szczeka piesek?On odpowiada hal hal, a ja proboje go wciagnac do zabawy i wtedy wiem ze mojsynek od razu sie uczy.Gdy widzi ptaszka mowi koko i pokazuje raczkami jak ptaszek fruwa podnosi lapki do gory i macha to jest zarazem swietna zabawa i nauka w zapamietywanie jak zachowuja sie zwierzaczki na dworze.
Polecam tez innym mamom rozmowe jaka ja przeprowadzam codzinnie z synkiem,np.idac na spacerku opowiadam mu ze jada samochody,ze dzieci ida a on sie cieszy jak mu tak opowiadam i wtedy przejazdzka nawet w pochmorny dzien jest mila i sympatyczna.Pozdrawiam wszystkie mamy i nie bojcie sie rozmawiac z dziecmi one na pewno wiele z tych rozmow i zabaw zarazem wiele korzystaja.Agnieszka.