Informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. forum rozmowy.polki.pl zostanie zamknięte. Jeśli chcesz zachować treści swoich postów lub ciekawych wątków prosimy o samodzielne skopiowanie ich przed tą datą. Po zamknięciu forum rozmowy.polki.pl, wszystkie treści na nim opublikowane zostaną trwale usunięte i nie będą archiwizowane.
Dziękujemy!
Redakcja polki.pl

Dodatkowo informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. wejdą w życie zmiany w Regulaminie oraz w Serwisie polki.pl

Zmiany wynikają z potrzeby dostosowania Regulaminu oraz Serwisu do aktualnie świadczonych usług, jak również do obowiązujących przepisów prawa.

Najważniejsze zmiany obejmują między innymi:

  • zakończenie świadczenia usługi Konta użytkownika,
  • zakończenie świadczenia usługi Forum: Rozmowy,
  • zakończenie świadczenia usługi Polki Rekomendują,
  • zmiany porządkowe i redakcyjne.

Z nową treścią Regulaminu możesz zapoznać się tutaj.

Informujemy, że jeśli z jakichś powodów nie akceptujesz treści nowego Regulaminu, masz możliwość wcześniejszego wypowiedzenia umowy o świadczenie usługi prowadzenia Konta użytkownika. W tym celu skontaktuj się z nami pod adresem: redakcja@polki.pl

Po zakończeniu świadczenia usług dane osobowe mogą być nadal przetwarzane, jednak wyłącznie, jeżeli jest to dozwolone lub wymagane w świetle obowiązującego prawa np. przetwarzanie w celach statystycznych, rozliczeniowych lub w celu dochodzenia roszczeń. W takim przypadku dane będą przetwarzane jedynie przez okres niezbędny do realizacji tego typu celów, nie dłużej niż 6 lat po zakończeniu świadczenia usług (okres przedawnienia roszczeń).

Konkurs "Co działa na facetów"

napisał/a: ebata 2008-11-16 23:35
Facet to machina trudna
ciagle je, śpi i pracuje
jednak w tym barlogu wielkim
jest coś co go wciaż rajcuje.

Nie kotlety, moja miła
nie samochód, motor wielki
nie gazety, te świerszczyki
tylko moje dwie perełki.

Małe, krągłe, wciąż sterczące
i na niego czekające,
pod haleczka fruwającą
przezroczystą i pachnącą.

Ale to nie wszystko Luśka
Zaraz rzucę go do łóżka
Sama tańczyć przed nim zacznę,
czy to kurcze jest dziwaczne?

A on mruczy, patrzy, słucha
Teraz szepczę mu do ucha
słowa których sens już zna
akcję dalej kręcę ja.

Wciąż subtelnie, delikatnie,
Nie wytrzymasz?
Nic nie szkodzi!
Zwiążę oczy
Będzie fajniej,
pobujajmy się na łodzi :)

Nasze ciała, nagie piękne
wciąż falują tak namiętnie
Niczym nie są dziś zmęczone
w mózgu myśli pokręcone.

Teraz piórkiem po twych plecach
powolutku Cię połechcę
i Ci powiem w tajemnicy
coraz bardzie Ciebie dziś chcę.

Kostki lodu, gęsia skórka
To dziś lepsze jest od piórka!
Żywe ciary, pożądanie
Jeszcze mało Ci kochanie?

Język nową mapę kreśli
i odkrywa nowe pola
Ręka łechce Twoje uda
chyba coś się zaraz uda.

Odkryliśmy wulkan wielki
no i moje dwie perełki
no i lawinę śniegową
szybko, sprawnie i fachowo :)

rozmiar m :)
napisał/a: emiczekalada 2008-11-16 23:37
hm....co działa na mojego faceta??? i ogólnie i tak już indywidualnie???? I TAK SOBIE MYSLĘ ŻE TO WSZYSSCY WIEMY...ŻE ICH PODNIECA TO CO...MY....DAMY Z SIEBIE....A MOŻE BY TAK TE CHWILE ZACZĄĆ UKŁADAĆ INNYMI KLOCKAMI? MOŻE WIELKIE DZIAŁANIE NAMIĘTNOŚCI WYZWOLI W NICH ICH MĘSKIE WŁADCZE PODEJŚCIE....MOŻE SWOBODA....i tak właśnie budząc te chwile planuję od rana. Jadąc do pracy w myślach układam plan na tę
resztkę dnia, która mi zostanie po wyjściu z pracy... Muszę ją dobrze
spożytkować! żeby nasz wieczór był wyjątkowy. A na dziś planuję coś
specjalnego...
Nie jakieś oklepane sprawy żadnych świec, kąpieli z płatkami róż czy też
kolacji we dwoje. Chyba już wszystkim znudziły się te wciąż powtarzane
standardy. Te pończoszki i wysokie obcasy, kogo to jeszcze kręci?! Na dziś
wymyśliłam coś naprawdę miłego. Przede wszystkim to mój ukochany zajmie się
organizacją całego przedsięwzięcia przecież jest równouprawnienie.
Nikt nie mówił, że to kobieta ma być zawsze romantyczna i zaskakiwać
swojego faceta. Może to On w końcu raz by się postarał i zrobił co trzeba.
Niech pomyśli trochę, pogłówkuje, niech rozrusza szare komórki Dlaczego to
zawsze kobieta ma się głowić nad tym, co JEGO by podnieciło.
Dlaczego to My musimy wydawać grube pieniądze na nową bieliznę (no dobra,
na to akurat lubię wydawać kasę), nowe perfumy (no dobra, na to też mogę
wydawać codziennie), no ale kolacyjki trzeba zawsze zrobić to, co jemu
przypadnie do gustu, przecież bigosu na romantyczną kolację nie zaserwuje
bo po pierwsze nie lubi, a po drugie nie wypada. Muszą być krewetki, małże
i inne paskudztwa, bo to podobno afrodyzjaki. I jeszcze trzeba stać przy
garach i to wszystko przygotować, a po udanym a jakże wieczorze trzeba to
wszystko posprzątać, pomyć, poukładać w szafkach. Może dla niektórych to
przyjemność, ale nie dla mnie. No i jeszcze wino, musi być czerwone, ale
dlaczego. Nie dość, że wole piwo, to na dodatek zawsze pod wpływem emocji
ktoś przewróci kieliszek na moja nową bluzkę i co?! Przecież On tego nie
wypierze, to nie On będzie sterczał z Vanischem i szorował czerwoną plamę
po winie, tylko Ja.
Dlatego dziś będzie inaczej właśnie wysłałam do niego sms-a "Kochanie,
masz szansę dziś na odrobinę przyjemności, którą przygotujesz dla mnie
osobiście i według własnego pomysłu. Do wieczora". Mam tylko nadzieję, że
kupi fajną bieliznę :D
napisał/a: dalila4 2008-11-17 08:20
emiczekalada napisal(a):hm....co działa na mojego faceta??? i ogólnie i tak już indywidualnie???? I TAK SOBIE MYSLĘ ŻE TO WSZYSSCY WIEMY...ŻE ICH PODNIECA TO CO...MY....DAMY Z SIEBIE....A MOŻE BY TAK TE CHWILE ZACZĄĆ UKŁADAĆ INNYMI KLOCKAMI? MOŻE WIELKIE DZIAŁANIE NAMIĘTNOŚCI WYZWOLI W NICH ICH MĘSKIE WŁADCZE PODEJŚCIE....MOŻE SWOBODA....i tak właśnie budząc te chwile planuję od rana. Jadąc do pracy w myślach układam plan na tę
resztkę dnia, która mi zostanie po wyjściu z pracy... Muszę ją dobrze
spożytkować! żeby nasz wieczór był wyjątkowy. A na dziś planuję coś
specjalnego...
Nie jakieś oklepane sprawy żadnych świec, kąpieli z płatkami róż czy też
kolacji we dwoje. Chyba już wszystkim znudziły się te wciąż powtarzane
standardy. Te pończoszki i wysokie obcasy, kogo to jeszcze kręci?! Na dziś
wymyśliłam coś naprawdę miłego. Przede wszystkim to mój ukochany zajmie się
organizacją całego przedsięwzięcia przecież jest równouprawnienie.
Nikt nie mówił, że to kobieta ma być zawsze romantyczna i zaskakiwać
swojego faceta. Może to On w końcu raz by się postarał i zrobił co trzeba.
Niech pomyśli trochę, pogłówkuje, niech rozrusza szare komórki Dlaczego to
zawsze kobieta ma się głowić nad tym, co JEGO by podnieciło.
Dlaczego to My musimy wydawać grube pieniądze na nową bieliznę (no dobra,
na to akurat lubię wydawać kasę), nowe perfumy (no dobra, na to też mogę
wydawać codziennie), no ale kolacyjki trzeba zawsze zrobić to, co jemu
przypadnie do gustu, przecież bigosu na romantyczną kolację nie zaserwuje
bo po pierwsze nie lubi, a po drugie nie wypada. Muszą być krewetki, małże
i inne paskudztwa, bo to podobno afrodyzjaki. I jeszcze trzeba stać przy
garach i to wszystko przygotować, a po udanym a jakże wieczorze trzeba to
wszystko posprzątać, pomyć, poukładać w szafkach. Może dla niektórych to
przyjemność, ale nie dla mnie. No i jeszcze wino, musi być czerwone, ale
dlaczego. Nie dość, że wole piwo, to na dodatek zawsze pod wpływem emocji
ktoś przewróci kieliszek na moja nową bluzkę i co?! Przecież On tego nie
wypierze, to nie On będzie sterczał z Vanischem i szorował czerwoną plamę
po winie, tylko Ja.
Dlatego dziś będzie inaczej właśnie wysłałam do niego sms-a "Kochanie,
masz szansę dziś na odrobinę przyjemności, którą przygotujesz dla mnie
osobiście i według własnego pomysłu. Do wieczora". Mam tylko nadzieję, że
kupi fajną bieliznę :D


Zgłaszam plagiat, ten sam teks (początek trochę przerobiony) można znaleźć tutaj:

http://kobieta.gazeta.pl/kobieta/1,78524,5600501,Wyniki_konkursu__Jak_rozpalam_jego_zmysly_.html?as=1&ias=2

Tekst został już nagrodzony w innym konkursie!
kasiamat
napisał/a: kasiamat 2008-11-17 08:59
Co działa na mojego faceta? Hmmm... po prostu: ja, ale za każdym razem inna...
Ja w wersji klasycznej - kiedy wracam z pracy w obcisłym żakieciku, spódniczce midi, w okularach, włosach związanych w koczek, bardzo zmęczona...
Ja w wersji domowej - kiedy bawię się z naszą córeczką, robię obiad, szykuję pranie, prasuję, sprzątam, bez makijażu, z potarganymi włosami, w ukochanym rozciągniętym dresie...
Ja w wersji sportowej - kiedy wybiegam rano do parku z włosami związanymi w koński ogon, wychodzę mokra z basenu, w pozycji kwiatu lotosu...
Ja w wersji imprezowej - w dopasowanych dżinsach, czarnym topie, mocnym makijażu, lekko podchmielona, w szalonym tańcu...
Ja w wersji sexy - naga w blasku świec, tylko dla Niego...

Rozmiar: M
napisał/a: KINIAKINIA2 2008-11-17 08:59
garść uczuć przyprawiona szczyptą romantyzmu,odrobiną czułości,krztą ciepłych słów,a na deser mój sexapil... to działa na Niego

rozmiar M
napisał/a: ~GosiaInuszka 2008-11-17 10:21
Aby wziąć udział w konkursie wystarczy napisać co działa na twojego faceta.

To niesamowite, niewiarygodne, nieprawdopodobne, bezsporne, ale po 20 latach małżeństwa na Mojego Męża ciągle, stale, nieustannie, nieprzerwalnie, wciąż, w dzień i w nocy, regularnie, permanentnie, ustawicznie, non stop, działa jak przeciągając samogłoski mruczę mu do uszka: "Pomasuj mnie troszeczkę..." I nie trzeba nic więcej.
rozmiar M
napisał/a: ada387 2008-11-17 11:40
Usta Marylin Monroe, długa szyja, jędrny biust, talia osy, piękne lekko zaokrąglone biodra, długie nogi Petry Nemcov'ej. Do tego jeszcze piękny uśmiech, inteligencja, poczucie humoru. To ideał kobiety każdego mężczyzny. Widząc taką dziewczynę mężczyźni lgnął do niej jak misie do miodu :D
Ja ani nie mam długich nóg, należę do osób puszystych. Nie mam pięknego uśmiechu, od niedawna noszę aparat korygujacy zęby ale dla mojego mężczyzny jestem ideałem kobiety.
Uwielbia mnie taką jaką jestem.
Co a Niego działa??
Hm...
Malutki ale bardzo gorący całus na powitanie.
Informacja, ze wieczorkiem moi rodzice wybierając się na spotkanie z przyjaciółmi lub wyjeźdzają na cały weekend. :)
w Całkiem nieodpowiednim momencie wypowiedzianie słowa KOCHAM CIĘ (np. w trakcie niedzielnej mszy)
cHarakterystyczny, głośny śmiech, nawet jak mnie nie widzi wśród tłumu innych studentów na uczelnianym korytarzu, doskonale wie gdzie jestem. To mój znak rozpoznawczy ;)
mój Atrakcyjny wygląd i zapach perfum. Mimo, ze nie jestem figurowym ideałem kobiety, umiem zadbać o siebie, odpowiedni ciuch zakrywający mankamenty, a odkrywający to co w mojej sylwetce najlepsze. Delikatny makijaż, fryzura dopasowana do kształtu twarzy. Do tego jeszcze komplement mojego chłopaka i jestem na 100% pewna, ze swietnie wyglądam.
Łatwość okazywania uczuć, przebojowość i lekkie bujanie w obłokach. Dzięki temu zawsze jest nam jak w niebie.:)

Michał jest moją drugą połową, doskonale się rozumiemy i wiemy czego oczekujemy od siebie. Wzajemny szacunek i miłość to jest to co działa na mojego Michała lepiej niż niejeden afrodyzjak lub ponętne kształty "lalki Barbie" :)

Jeśli będę tą szczęściarą i wygram to poproszę o rozmiar L.
napisał/a: justynaXsanko 2008-11-17 12:49
INTA napisal(a):co działa na mojego faceta?
mam nadzieje, że nie sąsiadka o długich blond włosach !!!!
mam nadzieję, że nie długo noga koleżanka z pracy !!!!
mam nadzieję, że nie aktorki z figurką w kształcie "S" !!!
TYLKO JA!!! O kasztanowych włosach, krótkich nogach, z figurką znacznie odbiegająca od literki "S". Ale za to mam:
piękny uśmiech i głębokie, zalotne spojrzenie - to działa !!!
delikatny i czuły dotyk - to działa !!!
miłe słówka, nieraz komplementy - to działa !!!
a i bieliznę sexowną niczego sobie - to działa !!!

A co mi tam sąsiadka, koleżanka, czy aktorka ON JEST MÓJ!!!



roz M
napisał/a: justynaXsanko 2008-11-17 12:50
INTA napisal(a):co działa na mojego faceta?
mam nadzieje, że nie sąsiadka o długich blond włosach !!!!
mam nadzieję, że nie długo noga koleżanka z pracy !!!!
mam nadzieję, że nie aktorki z figurką w kształcie "S" !!!
TYLKO JA!!! O kasztanowych włosach, krótkich nogach, z figurką znacznie odbiegająca od literki "S". Ale za to mam:
piękny uśmiech i głębokie, zalotne spojrzenie - to działa !!!
delikatny i czuły dotyk - to działa !!!
miłe słówka, nieraz komplementy - to działa !!!
a i bieliznę sexowną niczego sobie - to działa !!!

A co mi tam sąsiadka, koleżanka, czy aktorka ON JEST MÓJ!!![/QUOT
napisał/a: aniaaaa 2008-11-17 13:34
rozmiar L


Co działa na mojego faceta?
Ubieram czerwony biustonosz , czerwone stringi i do tego pończochy.Maluję usta bardzo ostrą malinową szminką i podkreślam oczy tuszem a włosy rozpuszczam.Puszczam muzykę ,dzięki której mogę poruszać bioderkami i nie tylko i biorę się za mycie naczyń.Wtedy nie dość ,że robię seksowne ruchy to nachylam się nad zlewem i ma piękne widoki ;) Gdy mój facet to zobaczy zamienia się w prawdziwego tygrysa :)
napisał/a: andzia52 2008-11-17 18:10
MIŁOŚĆ według MENDELEJEWA

MIŁOŚĆ to CHEMIA... podobno tak mówią więc jestem dla niego

Tlenem - beze mnie nie umie oddychać

Wodą - upijam go swoją kobiecością

Żelazem - twardą tarczą na jego problemy i troski

Złotem - świecidełkiem drogocennym, którym może się pochwalić

Srebrem - które jasne jak gwieździsta noc rozświetla mu życie

Chlorem - dezynfikującym każdą bakterię kiedy jest chory

Węglem - który rozpalony, potrafi dać mu największe ciepło

Rtęcią - która wyznacza temperaturę w łożku

Cyną - która zlutowała nasze serca na zawsze

Helem - który unosi go w powietrze kiedy jest ociężały po pracy

Jodem - który jest balsamem w postaci czułych słów dla jego gardła.

Krzemem- który daje mu twarde oparcie w mojej osobie

Platyną - która jest czysta i wartościowa jak moje dziewidztwo dla niego

Oto moje cechy charakteru, ciała, duszy umysłu. Tak jak każdy pierwiastek ma swoje właściwości tak moja osoba jest jedną wielką tablicą Mendelejewa. Właśnie za tą różnorodność, miłe słowo, silną wolę, czułość lub czystość kocha mnie mój mąż.

Mój rozmiar to L.
napisał/a: kasiagda 2008-11-17 20:09
Co pociąga facetów..?

Czekolada.
Lód.
Bita śmietana.

Może i infantylnie, ale w moim wykonaniu zawsze działa :)