Konkurs "Mój wakacyjny niezbędnik"

Mój wyjazd będzie udany, jeśli będę miała przy sobie moj mały kosmetyczny niezbędnik:
- Balsam nawilżający do ciała - moja sucha skóra wymaga codziennej pielęgnacji, bez solidnego nawilżenia czułabym się jak w skorupie:)
- Pomadka ochronna do ust - Inaczej pogryzłabym je i wyschłyby jak piasek na pustyni:)
- Krem matujący do twarzy z filtrem - Jeśli coś ma się na mnie świecić to biżuteria, buzia już nie wypada:)
- Antyperspirant/dezodorant - Lubię gdy moje ciało ma przyjemny zapach i lubię czuć się świeżo :)
- Chłodzący żel pod prysznic - Aby skóra by orzeźwiona, bym mogła z radością upajać się słonecznym wyjazdem:)

Tak się składa, że w maju jechałam dość daleko na Komunię. Po przyjeździe okazało się, że mąż nie spakował mi kosmetyczki, w której miałam wszystko to co jest mi najbardziej potrzebne.
Stąd musiałam szybko zaopatrzyć się w kosmetyki. I te kosmetyki uważam za niezbędne:
1. Szare mydło – które doskonale myje ciało ponieważ jest delikatne. Zastąpiło by mi również proszek do prania (mydlo to jest rewelacyjne, piorąc nim mam pewność, że większość plam zniknie z ubrań) i szampon. Którz powiedział, że włosy należy myć tylko szamponem?!,
2. Krem ochronny do codziennego stosowania zawierający filtr przeciwsłoneczny i chroniący przed ewentualnym wiatrem. Krem używałabym również na ciało,
3. Perfumy, by pachnieć oszałamiająco i uwodzić zapachem męskie nosy. Perfumy na pewno zastąpią mi także dezodorant,
4. Pasta do zębów, żebym co dzień czuła się świeżo i „do końca umyta” ;),
5. Lakier do paznokci, by dodatkowo siebie upiększyć.

Wakacyjny niezbędnik musi być na tyle uniwersalny, żeby spełniał wymagania w każdych warunkach. Beż względu na to czy wakacje spędzamy w mieście, w górach czy nad morzem, musi się w nim znaleźć to co najważniejsze. Według mnie to:
- antyperspirant: żeby zawsze czuć się świeżo i komfortowo
- szampon i balsam 2w1: pielęgnacja ciała i włosów jest niezwykle istotna; aby zmniejszyć zawartość bagażu można więc wziąć ze sobą produkt do włosów i ciała w jednym; piękne włosy i gładka skóra to magnes na płeć przeciwną
- wodoodporny krem z filtrem UV: skóra zwłaszcza na wakacjach jest narażona na działanie promieni słonecznych; dlatego, aby nie musieć chować się w cieniu i jak najdłużej cieszyć się piękną pogodą wzięłabym krem z jak najwyższym filtrem;
- pasta do zębów: by olśniewać uśmiechem; przecież nigdy nie wiadomo co się może wydarzyć... ;)
- wodoodporny tusz do rzęs: jedno pociągnięcie, a oczy nabierają kociej zmysłowości; a kobieta może być piękna w każdych warunkach.

1) Żel do ciała i szampon do włosów 'w jednym' - o bajecznym zapachu :) Dlaczego taki skumulowany kosmetyk ? Nie ukrywajmy - czyste włosy i takież ciało, do tego bonusowo pachnące, sprawiają, że czuję się świeżo i pewnie :) No i taki praktyczny plus - zamiast dwóch buteleczek - jedna.

2) Tusz do rzęs - sprawdzony, ulubiony i dobrej jakości. Jak to powiedział mój dziadek Dżozef, kiedy tłumaczyłam mu, że nie potrafię wyjść z domu bez tuszu na rzęsach: 'No, to jak tak mam z ogoleniem się - zanim rozpocznę dzień, to muszę się ogolić'. Trochę z innej perspektywy, ale zrozumieliśmy się bez dalszej dyskusji :)

3) Nawilżający balsam do całego ciała - akurat ten nie musi wabić zapachem, byleby efektywnie zaspokajał pragnienie mojej suchej skóry. Może nawet trochę więcej kosztować, jeśli będę spokojna o efekt nawilżenia... i nikt nie pokusi się o starcie marchewki (do obiadowej surówki) na mojej skórze właśnie ;D

4) Błyszczyk do ust w moim ulubionym kolorze (coś z pogranicza beżu i brązu delikatnego, z odrobiną połysku) - sprawdzony w różnych sytuacjach, nie wysuszający ust, o subtelnym zapachu, pasujący tak na dzień, jak i na wieczór.

5) Antyperspirant w kulce (koniecznie w kulce) - ulubiony, pewny, o świeżym zapachu. Nieprzyjemna woń i plamy na ubraniach - to nie moja sprawa :) Dobry antyperspirant może nas uratować w wielu dziwacznych sytuacjach :)


PS A pastę do zębów pożyczę od przyjaciółki ;)

Mój wakacyjny niezbędnik dostosuję do tego, co bym koniecznie zabrała na moją wymarzoną wędrówkę po Nepalu i Tybecie.
- szampon z odżywką w jednym – nie wyobrażam sobie mieć spocone i brudne włosy;
- oliwka pod prysznic – nie musiałabym brać wtedy balsamu, oliwka umyje i nawilży skórę;
- tonujący bloker SPF 50+ - pełniłby rolę kremu pielęgnującego i chroniącego przed promieniami słonecznymi, a jednocześnie byłby podkładem tuszującym niedoskonałości skóry;
- antyperspirant – bo pocić się to na pewno w górach będę, więc antyperspirant mnie w dużym stopniu „zabezpieczy”;
- pasta do zębów – mogę zęby myć w źródlanej górskiej wodzie, ale zęby myć muszę i chcę!

W czasie wyjazdu w mojej kosmetyczce nie może zabraknąć:
1. Żelu pod prysznic+szampon (2w1) - aby czuć się świeżo i czysto;
2. Kremu z filtrem - żeby złapać ładną opaleniznę, a nie spiec się na raczka;
3. Pomadki ochronnej do ust - na ustach muszę mieć zawsze choćby cieniutką warstewkę pomadki ochronne, bo inaczej będą spierzchnięte (moje takie małe uzależnienie);
4. Płynu micelarnego - aby moja cera na twarzy promieniała i tryskała zdrowiem;
5. Chusteczek odświeżających - przydają się w najmniej oczekiwanym momencie i mają wiele zastosowań.

Dlaczego akurat te rzeczy muszę mieć w czasie wakacyjnego wypoczynku?
Bo te w/w wymienione kosmetyki zapewnią mi uczucie świeżości, czystości i ogólnego komfortu, a to już jest duży krok, aby wyjazd był udany.

Nawilżające chusteczki- warto wrzucić je do wakacyjnej torebeczki, bo nie tylko nawilżają, ale i makijaż odświeżają.
Szampon i odżywka- też się przyda, żeby włosy były czyste i zarazem, jedwabiste.
Dezodorant- niezastąpiony w długiej podróży, gdy np. lot się dłuży.
Pasta do zębów- jest koniecznością, gdy chcemy, aby nasz oddech tchnął czystością.

Mój niezbędnik plażowy
Jest prosty, niezbyt odlotowy.
Są tam same podstawy
Bez zbędnego balastu na moje stawy

Jest więc BALSAM DO OPALANIA
Żeby nie spiec się nie do poznania.
To jest podstawa słonecznych wakacji,
Gdy nie chce się mieć nieciekawych atrakcji.
Smaruję nim ciało obficie
Filtry działają znakomicie.

Jest SZAMPON DO WŁOSÓW mój ulubiony
Do codziennego użytku przeznaczony.
By mnie z plaży nie wyprosił ktoś,
By nikogo nie odstraszył mój tłusty włos!!!

Mam też dobrze NAWILŻAJĄCY KREM
Którym pokrywam się zawsze wieczorem.
By w nocy skóra się nawilżała
Każdego dnia pięknie wyglądała.

Jest też ŻEL DO INTYMNEJ HIGIENY
By nie nabawić się jakieś syfeny :-}
W wodzie różne pływają intruzy
Co pamiątką przykrą bywają podróży.

Jeszcze ANTYPERSPIRANT W KULCE zabieram
By woń piękną rozsiewać gdy się rozbieram.
Dezodorant to ważna jest rzecz
Gdy sąsiadów wokół siebie się chce mieć.

Lakiery, cienie, tusze, podkłady - sobie daruję
Wakacyjny odpoczynek mojej skórze też serwuję

Faceci też się na wakacje wybierają,
a wiecie jakie kosmetyki ze sobą zabierają?

ŻEL POD PRYSZNIC, żeby się dobrze wyszorować,
a jak się stosuje nawilżający to nie trzeba się balsamować.

SZAMPON, żeby nie "świecić" przetłuszczonymi włosami,
tylko z piękną fryzurą chodzić pomiędzy kobietami ;)

Oprócz tego ANTYPERSPIRANT sprawdzony,
żeby człowiek nie chodził spocony.

ŻEL DO GOLENIA, żeby przyjemniejsze było codzienne golenie,
i żeby mieć buźkę gładką jak marzenie.

I jeszcze zabieram ODŚWIEŻAJĄCĄ MGIEŁKĘ DO CIAŁA,
Żona mi ją pokazała i udowodniła że świetnie działa.

Wygrane kosmetyki żonie bym przekazał,
Świetnie by z tym koszem na plaży wyglądała :)

Wyjazd to pełen relaks i odpoczynek zarówno psychiczny jak i fizyczny, dlatego aby czuć się w pełni wypoczęta dbam w tych chwilach zarówno o mojego ducha jak i o ciało. Pierwszym kosmetykiem bez którego nie wybrałabym się jest delikatny kremowy żel pod prysznic, koniecznie z ekstraktem z oliwek, które idealnie nawilżają i nadają miękkości skórze wystawionej na działanie promieni słonecznych. Kolejnym kosmetykiem bez, którego nie mogłabym się obejść to szampon koniecznie 2w1 aby dogłębnie nawilżał moje rozwiewane przez wiatr włosy oraz jedwab chroniący moje kruczoczarne pasma włosów przed działaniem słońca, wiatru i słonej morskiej wody. Nie wyobrażam sobie wyjazdu bez lekkiego kremu nawilżającego do ciała – najlepiej masła o wesołym owocowym zapachu, który będzie balsamem kojącym moją skórę. Ostatnią rzeczą jaką uważam za niezbędną to krem z filtrem ponieważ jak każda kobieta chcę posiadać seksowną opaleniznę, ale przy tym chcę czuć się bezpiecznie dlatego nie pozwoliłabym sobie na wyjazd bez kremu z odpowiednim filtrem UV.

Ja do wyjazdów podchodzę bardzo praktycznie i nie lubię nosić ciężkich toreb zawalonych nieużywanymi niemal w czasie wakacji zbędnymi kosmetykami. Zawsze biorę ze sobą tylko niezbędne rzeczy i często moja kosmetyczka zawiera rzeczywiście 4-5 kosmetyków O paście do zębów nie wspominam bo to nie kosmetyk! A więc na wakacje zabieram ze sobą:
1) Żel do mycia ciała i włosów - przeznaczony dla alergików o suchej i wrażliwej skórze (jak moja), mocno nawilżający i delikatnie, "dziecięco" pachnący.
2) Mleczko do opalania (twarzy i ciała) z wysokim (w tym roku używałam 50) filtrem (w dużej ilości) ponieważ opalam się szybko i na czerwono, łatwo u mnie o oparzenia więc wolę się zawczasu odpowiednio zabezpieczyć niż potem cierpieć i wyglądać jak Indianin
3) Antyperspirant z linii moich ulubionych perfum - pozwala zachować higienę a jednocześnie nie muszę ze sobą zabierać żadnych dodatkowych zapachów - musi być skuteczny i pachnący
4) Nawilżający balsam do ciała - po kąpielach słonecznych (i nie tylko) jest nieodzowny, łagodzi podrażnioną powietrzem, słońcem, wodą skórę, otula mnie delikatnością i pomaga likwidować wysuszenie skóy - tak częste w okresie wakacyjnym!
5) Regenerujący krem na noc - w dzień zabezpieczona przed słońcem skóra nie potrzebuje dodatkowej warstwy kremu, ale w nocy jest jej przynależny czas na regenerację. Przy pojawiających się u mnie pierwszych zmarszczkach - to konieczne! Dlatego na noc używam mojego "zaprzyjaźnionego" kremu, dzięki któremu moja cera korzystając z uroków lata, nie uwidacznia negatywnych skutków wakacyjnych atrakcji (wiatr, słońce, woda, inne).

Dla mnie 5 najważniejszych kosmetyków bez których nie wyjadę na wakacje:
Krem z filtrem to podstawa w słoneczne dni. Ochrona i bezpieczeństwo są najważniejsze
Tusz wodoodporny nie wyobrażam sobie wyjścia gdziekolwiek bez pomalowanych rzęs. Wodoodporny tusz ratuje mnie przez oczami pandy po wyjściu z morza
Antyperspirant latem bardzo się pocę, a wielkie mokre plamy pod pachami są nieestetyczne i przez to czuję się skrępowana
Maska do włosów latem moje włosy zamieniają się w siano- są suche i zniszczone, dlatego zawsze zabieram ze sobą odżywczą i nawilżającą maskę, która także ochroni włosy przed słońcem
Uśmiech tak, wiem, że to nie jest typowy kosmetyk, ale uważam, że nic tak nie upiększa kobiety, jak szczery uśmiech. Bez radosnego podejścia do życia żadne wakacje nie wyjdą tak jakbyśmy chciały :)