Konkurs "Mój wakacyjny niezbędnik"

[CENTER]W wakacje, nieważne czy wybieram się nad morze czy w góry, podstawą jest OCHRONA przed słońcem. Myślę, że mogę wszystkie kosmetyki chroniące mnie (moją skórę i włosy) uznać jako jedną grupę i tym samym za kosmetyk nr 1. Jest to najważniejsze dla mnie i moich bliskich ponieważ nie przepadamy za mocnym słońcem i poparzeniami jakich łatwo, w przypadku moim i mojego chłopaka, możemy się nabawić. Uważamy na to zawsze w słoneczne dni, a w szczególności na wyjeździe.

Następnie BALSAM NAWILŻAJĄCY - kosmetyk nr 2, aby skóra była mięciutka i gładka, oraz oczywiście dobrze nawilżona. To jasne, że nie ma nic lepszego niż wieczorkiem po kąpieli wysmarować ciało od góry do dołu (najlepiej jak wyręcza w tej czynności ukochany)

Nie wyobrażam sobie wyjazdu bez tuszu do rzęs kosmetyku nr 3.Mogę nie używać podkładu (biorąc pod uwagę fakt, że zazwyczaj jedziemy nabrać ładnego koloru), ale czuję się o wiele lepiej jeśli moje oko jest podkreślone odrobiną mascary. To zupełny have must na wakacjach.

Szminka lub błyszczyk -nr 4- Bez nich się nie obejdzie i mimo, że na plaży nie spełniają zbyt ważnej roli, ani też podczas wędrówki przez góry to czymże byłby wyjazd bez wieczornych spacerów, bez odwiedzania kawiarni i restauracji. I tam właśnie muszę na ustach mieć szałowy kolor aby czuć się naprawdę dobrze.

Pod ręką w upalne dni w czeluściach torebki znajduje się miejsce na chusteczki odświeżające (HIT nr 5), które są zbawieniem w wyjątkowych sytuacjach. Łatwo i szybko można się odświeżyć i czuć się o wiele lepiej (i na zdjęciach lepiej wyglądać)[/CENTER]

Uwielbiam wyjazdy, ale znajomi zawsze śmieją się ze mnie, że nawet na trzydniowy wyjazd mam walizę, jakbym jechała gdzieś na pół roku. Uważam, że dbanie o siebie jest bardzo ważne. Niewątpliwie na pierwszym miejscu, pod względem kosmetyków, stawiam:

SZAMPON- bez niego ciężko byłoby się obejść. Włosy są przecież ozdobą kobiety i zawsze powinny być piękne. Sama dbam o to, co mam na głowie, także bez szamponu się nie obejdzie.
PŁYN DO KĄPIELI LUB POD PRYSZNIC - to kolejne kosmetyki. Obojętnie czy zabieram jeden czy drugi, ale zawsze jeden musi być. Nikt przecież nie chciałby przebywać ze mną w jednym pokoju, gdybym wydzielała bardzo "oryginalny" i niezbyt przyjemny zapach;) Myć się trzeba.
PASTA DO ZĘBÓW - kolejny priorytet. Ledwo wstanę rano, od razu pędzę do łazienki umyć zęby. Na wyjeździe czułabym się bardzo nieswojo bez nieumytych zębów. A przecież szczery i ładny uśmiech, to nasz atut.
KREDKA DO OCZU - nie wiem czemu, ale mam bzika na punkcie malowania oczu. Nie muszę używać pudru, różów, szminek....ale kredka zawsze musi być. Dlatego też zazwyczaj usta maluję mniej wyróżniająco się. Stawiam na ładne spojrzenie. A jaki jest efekt? Sama nie lubię się oceniać.
KREM DO OPALANIA - niestety natura wyposażyła mnie w bardzo wrażliwą skórę. Bez kremów z filtrami ciężko. Nieraz cwaniakowałam i wybierałam się na plażę bez zabezpieczenia ciała. Efekt - nieprzespane noce i twarz jak burak

1. Błyszczyk do ust
Nigdzie się bez niego nie ruszam. Jestem uzależniona od miękkich, nawilżonych i lekko błyszczących ust.
2. Krem matujący do twarzy, z filtrem UV
Moja skóra ma tendencje do błyszczenia, dlatego krem matujący jest mi niezbędny. Oczywiście musi też chronić przed słońcem.
3. Balsam do opalania z wysokim faktorem
Ochrona przed słońcem to na wakacjach podstawa, a moja skóra nie przepada za słońcem i opala się na czerwono, dlatego wybieram kosmetyki z wysokim faktorem.
4. Antyperspirant
Wakacyjne upały wzmagają potliwość, dlatego zawsze mam pod ręką antyperspirant, aby czuć się świeżo.
5. Dezodorant do stóp
Spocone stopy to nic przyjemnego, dlatego zabieram dezodorant, który odświeży je i zmniejszy potliwość.

- chusteczki do demakijażu- podczas wyjazdu są niezastąpione. Zajmują mało miejsca. Są odpowiednio nasączone, delikatnie pachną i szybko odświeżają twarz. Oczyszczanie twarzy dzięki nim jest wygodne i szybkie.
-żel pod prysznic+ szampon 2 w 1- po jego użyciu skóra jest miękka i delikatna, ładnie pachnie. Nawet w dzikiej głuszy żadna kobieta nie zrezygnuje z umycia głowy. Czyste, świeże, lsniące włosy to podstawa dobrego samopoczucia i wyglądu.
- chusteczki do higieny intymnej- przydadzą się zawsze i wszędzie i w zatłoczonym pociągu i pod namiotem. Nawilżają, pielęgnują, łagodzą podrażnienia.
- krem ochronny z filtrem UVB- z opalania trzeba korzystać z zabezpieczeniem i pamiętać o środkach ostrożności. Dzięki kremowi uniknę zagrożeń związanych ze słońcem. Zapobiega poparzeniom słonecznym i fotostarzeniu skóry.
- błyszczyk- zrelaksowana i wypoczęta mam ochotę zaszaleć w dyskotece, w pubie lub na ognisku. Na wszystkie wyjścia przyda się właśnie on. Nie rozpływa się, a usta są wilgotne i błyszczące. Staną się słodką pokusą namiętności.

Moje 5 podstawowych kosmetyków na lato to:
- krem lub balsam do opalania z wysokim filtrem żeby zabezpieczyć swoją skórę przed nadmiernym działaniem promieni UV
- tusz do rzęs który jest dla mnie absolutnie niezbędnym kosmetykiem zawsze i wszędzie . sprawia że wydaje mi się że jestem umalowana i piekniejsza.
- krem chociaż na noc nawilżający który pomoże mojej skórze zregenerować się i odetchnąć po całym dniu.
- antyperspirant o ładnym zapachu żeby zawsze czuć się świeżo i pachnąco.
- pasta do żębów żeby także mój oddech był swieży a żeby czarująco białe.

Kocham lato! Ono chyba darzy mnie również ciepłymi uczuciami, ponieważ bogini Venus ma we mnie wakacyjną porą niemałą konkurencję. To wszystko za sprawą rozsądnie przemyślanej kosmetyczki. Cały zastęp kosmetyków kolorowych ląduje na dno szuflady na rzecz pielęgnacji naturalnego piękna! Zostaje przy mnie tylko kilku agentów od letnich zadań specjalnych. Zamieszkują kosmetyczkę i znają wszystkie sekrety mojej urody. Przedstawiam Państwo moje letnie ideały:
1. Mleczko do opalania z wysokim faktorem [/B]- dotrzymuje mi kroku każdego dnia. Letnie promienie tak przyjemnie mrowią w policzki ale są dla skóry niestety baaardzo szkodliwe. Nie zamykam się jednak w domu, a wręcz przeciwnie wybiegam cieszyć się urokami słońca ale tylko z mleczkiem o wysokim filtrze który zapewnia mi ochronę.
2. Żel do mycia twarzy [/B] - podstawą pięknego, promiennego wyglądu skóry bez niedoskonałości jest dogłębne oczyszczenie jej po trudach dnia. Tu na scenę wkraczają właśnie ten kosmetyk który idealnie usuwają brud, kurz, resztki kremu do opalania...i przygotowują perfekcyjnie do dalszej pielęgnacji
3.Krem do cery normalnej[/B] - Lekki, przyjemnie pachnący krem który nawilża i regeneruje cerę to tzw. "must have" w mojej kosmetyczce. Wklepuję w oczyszczoną skórę która chłonie odżywcze składniki i staje się nawilżona, wygładzona i zmiękczona.
4. Owocowy peeling do ciała [/B]- Latem kiedy odsłaniamy wiele, a sukienki fruwają na wietrze warto aby ciało wyglądało zdrowo i kusząco. Peeling delikatnie oczyszcza skórę z szorstkich, martwych komórek, poprawia jej jędrność i sprężystość i idealnie przygotowuje do opalania.
5. Kropkę nad i stawia nawilżające masło do ciała które świetnie radzi sobie z suchością spowodowaną letnimi kąpielami w morzu, wygrzewaniem na piasku czy wpływami gorącego wiatru. Nieprzyjemne napięcie skórka znika, a ja mogę bez skrępowania prezentować moje pięknie nawilżone ciało w nawet najkrótszych szortach.

Niezbędne Wakacyjne kosmetyki mają nie tylko dawać mi poczucie bezpieczeństwa, komfortu i świeżości... bo to oczywiste ale mają sprawiać, że poczuje w sobie niepohamowaną kobiecość i jej piękno. Dlatego w moim wakacyjnym kosmetycznym niezbędniku nie może zabraknąć....:
BRONZERA - ten magiczny kosmetyk zastępuje czasem cały makijaż. Można nim nadać twarzy charakteru, modelować jak i dodawać sobie koloru. Podkreśla również naszą opaleniznę ale i również wydobywa elegancje do każdej kreacji. Czasem tylko muśnięcie okolic kości policzkowych jest jak dotknięcie czarodziejskiej różdżki.
WODOODPORNEJ PIANKI DO OPALANIA - szybko się wchłania, nie ma po niej śladu. Nie lepi się, nie zanieczyszcza stroju kąpielowego i można się pluskać w wodzie do woli bez obawy jej starcia. To połączenie komfortu, bezpieczeństwa...z zapomnieniem o jakichkolwiek ujemnych skutkach promieni słonecznych... przecież wakacje to czas bez żadnych trosk:)
BALSAM PODKREŚLAJĄCY OPALENIZNĘ z drobinkami odbijającymi światło, to połączenie kosmetyku który nawilża skórę, która w czasie wakacji traci najwięcej wody a jednocześnie upiększa wygląd naszej skóry. Czy może być coś przyjemniejszego od wieczornego przyjęcia kiedy możemy pochwalić się swoją opalenizną, blask świec odbija się naszego ciała a my czujemy się tajemniczo piękne...jak gwiazdy:)
LAKIER DO PAZNOKCI - wakacje to czas kiedy wskazane jest porzucenie monotonnych kolorów, a wprowadzenie w swój świat dłoni czegoś żywego, soczystego, barwnego owocowego... Dlatego wakacyjne paznokcie powinny być jak najbardziej barwne, pomarańcz, żółć, zieleń...co tylko nam przyjdzie na myśl. Wakacje to kolorowe chwile, które mają w sobie niepohamowaną radość - trzeba to podkreślać:)
PIANKA DO WŁOSÓW - banalne..ale też wprawiające w radosny ton wakacji. Zapomnijmy o wymyślnych fryzurach, lokówkach, prostownicach, wałkach..Pianka nie tylko pomorze nam "uczesać się wiatrem" ale również ochroni nasze włosy przed promieniami UV. Naturalne fale, są nie tylko niezwykle modne ale wygodne. Nasze włosy też pragną wakacyjnego zapomnienia:)

Wakacyjne kosmetyki mają podkreślać naturalne piękno, nasz słoneczny blask i barwne chwile:)

U lubiony krem nawilżający z wysokim filtrem nie zawierający tłuszczu.
R oll-on do skóry wrażliwej -nie plamiący odzieży, skuteczny i bezwonny.
L otion -stylizujący oraz pielęgnujący włosy z prowitaminą B5.
O lejek do opalania w sprayu,wodoodporny z wysokim filtrem,nawilżający.
P omadka w kolorze "wschodzącego" słońca-przyciagająca męskie spojrzenia.

Od lat mam swój stały wakacyjny niezbędnik kosmetyczny! To odkrywane i testowane przez lata specyfiki, na które zawsze mogę liczyć. Na liście moich kosmetycznych hitów znajdują się:
1. Woda termalna- moja skóra ją uwielbia, bo doskonale radzi sobie z ostrym słońcem i upałem- ochładza i odświeża skórę, oraz z klimatyzacją- w podróży jest więc niezbędna. Woda termalna koi i łagodzi częste latem podrażnienia. Dla mojej spragnionej skóry jest porządną dawką wody, nawilżenia i ochłody. Woda termalna świetnie radzi sobie z wolnymi rodnikami (słonce!), jest moim towarzyszem o każdej porze dnia!
2. Numer dwa to wazelina kosmetyczna. Stary, pociwy kosmetyk, który znów wraca do łask! Dlaczego wazelina na wakacjach? Co najmniej z dwóch powodów! Po pierwsze, jest świetnym nawilżaczem i natłuszczaczem dla wysuszonej, szorstkiej skóry. A taka szczególnie latem pojawia się na łokciach i dłoniach. Wazelina zapobiega wysuszaniu skóry i tworzy na niej ochronny film, nie dopuszczając do powstawania podrażnień. Wazelina pomaga też mojemu ukochanemu gdy robi mi masaż:) Daje doskonały poślizg i regeneruje zmęczoną skórę;) I jeszcze jedno- wcieram wazelinę w paznokcie- dzięki temu nadaję im ładny błysk i chronię przed uszkodzeniami!
3. Kolejny wakacyjny niezbędnik to olejek do opalania z wysokim filterm- wakacje wakacjami, ale ochrona przed słońcem musi być! I to nie byle jaka! Ja, smarując ciało ochronnymi filtrami dodatkowo dodaję jej niezywkłego blasku i nawilżenia- bo takie właściwości mają olejki do ciała.
4. Numer cztery to niezastąpiony płyn miceralny- jeden kosmetyk, a tyle właściwości! Uwielbiam go bo jest niezwykle delikatny a skuteczny zarazem. Demakijaż to podstawa pielęgnacji, dlatego płyn miceralny to kosmetyk absolutnie konieczny! Lubię go bo zmyje nie tylko puder, ale też makijaż oczu i nawet woododporny tusz! Poradzi sobie też ze szminką i różem na policzkach. Nie pozostawia tłustego filmu jak mleczko do twarzy, ma niezwykle lekką idelaną na lato formułę...
5. Ostatni niezbędnik to kolorowe lakiery do paznokci! Bo jak wakacje to wakacje, jak szaleństwo to szaleństwo, jak kolorowo to kolorowo! A turkusowy kolor na paznokciach to kropka nad i mojego wyglądu!
Z takim zestawem mogę podbijać cały świat, bo wiem, że moje ciało jest w dobrych rękach, a ja mam dobre samopoczucie!!!

5 kosmetyków niezastąpionych podczas każdego wyjazdu to:
-mydło w płynie – niezbędne zarówno po całym dniu słodkiego nic nie robienia jak i po 12 godzinnym maratonie zwiedzania. A i włosy można nim od biedy umyć ;)
-antyperspirant – aby nie utrudniać życia sobie i współtowarzyszom na plaży, na szlaku, w pociągu, autobusie, samolocie, czy pieszej wycieczki
-pasta do zębów – nie tylko dla lepszego samopoczucia, ale przede wszystkim dla zdrowia
-krem z wysokim filtrem – aby chronić skórę przed szkodliwym promieniowaniem UV i jego następstwami
-płyn/żel do higieny intymnej – dla komfortu fizycznego i psychicznego (szczególnie przy 30 stopniowym upale)

A teraz moja kolej na obnażenie wakacyjnej kosmetyczki!
Zapraszamy Pana Nr1!
- Witamy Balsam nawilżająco-ujędrniający. Pan ten zajmuje w rankingu miejsce pierwsze, ze względu na swą niezawodność, czułość i zdolność do kojenia ran i zadrapań. Nie tylko tych fizycznych.
Pani Numer 2!
- Wynurza się krągłym chodem, butelka ulubionych perfum. Pani "nalana", pełna, tak tajemnicza i tak hojna, że całym swym urokiem dzieli się ze mną i oto proszę- kuszę wraz z nią bergamotką i pomarańczą.
Czy jest z nami Pan numer 3?
- Oto i On... Szampon z filtrem UV, dzięki któremu żaden kombajn nie pomyli moich blond włosów ze zbożem! Skory do czułości, ale nie uczula! Gratulujemy Panu skuteczności i dziękujemy za pełne oddanie!
Zapraszamy kochaną Czwórkę!
- Tylko z nią mgliste wieczory i poranki... Mgiełka do ciała z substancją odstraszającą komary! Gratuluję, otrzymuje Pani ode mnie Nagrodę Zaufania Aleksandry! Dzięki Pani pachnę pięknie i brzydko jednocześnie... dla komarów, oczywiście!
I czas na ostatniego laureata! Komu uda się tym razem? Kto zdobędzie ostatnią z nagród? Numer pięć- Owocowy Peeling Myjąco-Złuszczająco-Upiększająco-Lato-Powodujący! Dzięki Panu lato zawsze mamy obok siebie! I nie jesteśmy gruboskórni:)
Gala, gala i po gali, a ci, którzy zasłużyli, nagrody mojego uznania dostali:D

Balsam do opalania- aby czuć się bezpiecznie stojąc w promieniach słonecznych
Szampon- aby zachwycać czystymi i pachnącymi włosami
Żel pod prysznic- aby zmywać z siebie znój i zmęczenie
Spray od komarów- aby nic nie popsuło wieczornych przechadzek
Antyperspirant- aby nie odstraszać płci przeciwnej swoim zapachem