Konkurs "Naturalnie piękna"
napisał/a:
chloe
2008-05-11 01:07
Ależ i owszem. Ponieważ: lubię pieścić ciało aromatem świeżo zerwanej trawy, gładzić je aromatem magnolii... Czuję się lepiej, ze świadomością, że jestem przyjazna środowisku i czuję się pełnoprawną mieszkanką planety =) Może brzmi to śmiesznie, ale tak jest.
napisał/a:
akinom44
2008-05-11 01:38
Kosmetyków naturalnych używam codziennie,
naturalnie świeża czuję sie niezmiennie!
naturalnie świeża czuję sie niezmiennie!
napisał/a:
madzialena15
2008-05-11 11:34
Jeszcze niedawno nie wiedziałam co to są naturalne kosmetyki. Wydawało mi się, że są to tylko maseczki robione w domu z jogurtu, miodu, truskawek czy ogórków. Po takie "domowe, babcine sposoby" sięgałam dopiero wtedy, gdy potrzebowałam szybkiej pomocy, a wszystkie inne sposoby i dostepne kosmetyki zawiodły... Kilka razy uratowało mnie to od "nieszczęść": wypadanie włosów (czarna rzepa), brak blasku i zdrowia we włosach (żółtko, piwo), sucha skóra (maseczka z ogórka zielonego), podpuchnięte oczy (okłady z herbaty) itp. Dało mi to do myślenia i zaczęłam poszukiwania w sklepach. Na szczęscie zaczęły pojawiać sie kosmetyki robione na bazie mleka, miodu, ryżu, pszenicy czy owoców. Pokochałam je całym sercem, zarówno za piękne zapachy jak i skutecznośc i delikatność w działaniu. Polecam każdemu, bo być i czuć sie piekną to w dużej mierze być naturalną! :)
napisał/a:
jolunia559
2008-05-11 12:25
WSŁUCHAJCIE SIĘ GŁOŚNO CZYTANE SŁOWO -NATURA!CZY NIE BRZMI CUDOWNIE?
JESTEŚMY SKAZANE NIESTETY NA WSZECHOBECNĄ CHEMIĘ,SZTUCZNE I SYNTETYCZNE PRODUKTY.JEDZENIE,WODA,POOWIETRZE PEŁNE NIENATURALNYCH POLEPSZACZY I ULEPSZACZY,KONERWANTÓW I PRZECIWUTLENIACZY.kOSMETYKI TO HORMONY ,CHEMIA I MINIMALNA ILOŚĆ NATURLNYCH SKŁADNIKÓW.mY ,KOBIETY SAME SOBIE FUNDUJEMY SZTUCZNE,SILIKONOWE PIERSI,USTA,WŁOSY .PO CO?PO TO,BY ZA JAKIŚ CZAS DOWIEDZIEĆ SIĘ,ŻE NAUKOWCY STWIERDZILI IŻ TO NAM SZKODZI.
jA UŻYWAM KOSMETYKÓW NA BAZIE NATURY.wONNE OLEJKI DO KĄPIELI I MASAŻU.kREMY NASZEJ CUDOWNEJ ZIAJI LUB BILENDY.NA WŁOSY I TWARZ STOSUJĘ KOMPRESY WG.RECEPTURY MOJEJ BABCI.JSTEM PEWNA,ZE W TEN SPOSÓB/MOŻE DLA NIEKTÓRYCH BANALNY I PROSTY/ PRZECIWSTAWIAM SIĘ EKSPANSJI ŚRODKÓW SYNTETYCZNYCH W MOIM ŻYCIU.
JESTEŚMY SKAZANE NIESTETY NA WSZECHOBECNĄ CHEMIĘ,SZTUCZNE I SYNTETYCZNE PRODUKTY.JEDZENIE,WODA,POOWIETRZE PEŁNE NIENATURALNYCH POLEPSZACZY I ULEPSZACZY,KONERWANTÓW I PRZECIWUTLENIACZY.kOSMETYKI TO HORMONY ,CHEMIA I MINIMALNA ILOŚĆ NATURLNYCH SKŁADNIKÓW.mY ,KOBIETY SAME SOBIE FUNDUJEMY SZTUCZNE,SILIKONOWE PIERSI,USTA,WŁOSY .PO CO?PO TO,BY ZA JAKIŚ CZAS DOWIEDZIEĆ SIĘ,ŻE NAUKOWCY STWIERDZILI IŻ TO NAM SZKODZI.
jA UŻYWAM KOSMETYKÓW NA BAZIE NATURY.wONNE OLEJKI DO KĄPIELI I MASAŻU.kREMY NASZEJ CUDOWNEJ ZIAJI LUB BILENDY.NA WŁOSY I TWARZ STOSUJĘ KOMPRESY WG.RECEPTURY MOJEJ BABCI.JSTEM PEWNA,ZE W TEN SPOSÓB/MOŻE DLA NIEKTÓRYCH BANALNY I PROSTY/ PRZECIWSTAWIAM SIĘ EKSPANSJI ŚRODKÓW SYNTETYCZNYCH W MOIM ŻYCIU.
napisał/a:
gregora
2008-05-11 14:10
[CENTER] W języku włoskim słowo “NATURALMENTE” znaczy “oczywiście”, a ja oczywiście wybieram naturę! Zawsze czułam się dzieckiem natury i ta więź między nami jest bardzo mocna. Nie dla mnie zgiełk wielkich miast, w których czuję się tak anonimowa, że aż nieistniejąca, nieważna. Nawet zieleń rozsiana sporadycznie w miastach, na sferach, przy koszu na śmieci, wcale do mnie nie przemawia. Kocham naturę dziką, nieposkromioną ludzką interwencją. Naturę dominującą, która rozwija się wedle swojego planu działania.
Życie jednak nie zawsze układa się tak jakbyśmy chcieli i zamiast mieszkać na łonie natury gdzieś w Bieszczadach i obserwować tam żubry, muszę pracować w jednym z tych polskich miast, które nigdy nie zasypia. Jakimś więc kompromisem z mojej strony, jest to, że używam kosmetyków naturalnych. Nie jest to to samo, co leżenie na dzikiej łące na kompletnym pustkowiu, lecz rodzaj luksusu, na który mogę sobie pozwolić w warunkach miasta. Oszczędne w formie, ekologiczne opakowania dają mi odrobinę tego, za czym tak bardzo tęsknię – świat bez sztucznych barwników i innych składników wytworzonych w sterylnych laboratoriach.
Otwierając słoiczek czuję woń dzikiej trawy i mleczy, innym znów razem leśnych jagód. Kosmetyki te towarzyszą mi w kąpieli, jak i przy nawilżaniu skóry. Nie tylko sprawiają mi radość, ale i spokojniej śpię wiedząc, że dbam o Ziemię kupując kremy, których opakowania wytworzone są w sposób naturalny, malowane farbami roślinnymi na etykiecie pochodzącej w 100% z recyclingu. Wspaniałe jest też to, że mieszkając w domu z betonu, mogę po wieczornym użyciu tych kremów, śnić nocą piękne sny, o tym jak spaceruję sama po lesie, a w promieniu stu kilometrów nie ma ludzkiej duszy. Jest tylko natura i ja, która jestem jej częścią[/CENTER]
Życie jednak nie zawsze układa się tak jakbyśmy chcieli i zamiast mieszkać na łonie natury gdzieś w Bieszczadach i obserwować tam żubry, muszę pracować w jednym z tych polskich miast, które nigdy nie zasypia. Jakimś więc kompromisem z mojej strony, jest to, że używam kosmetyków naturalnych. Nie jest to to samo, co leżenie na dzikiej łące na kompletnym pustkowiu, lecz rodzaj luksusu, na który mogę sobie pozwolić w warunkach miasta. Oszczędne w formie, ekologiczne opakowania dają mi odrobinę tego, za czym tak bardzo tęsknię – świat bez sztucznych barwników i innych składników wytworzonych w sterylnych laboratoriach.
Otwierając słoiczek czuję woń dzikiej trawy i mleczy, innym znów razem leśnych jagód. Kosmetyki te towarzyszą mi w kąpieli, jak i przy nawilżaniu skóry. Nie tylko sprawiają mi radość, ale i spokojniej śpię wiedząc, że dbam o Ziemię kupując kremy, których opakowania wytworzone są w sposób naturalny, malowane farbami roślinnymi na etykiecie pochodzącej w 100% z recyclingu. Wspaniałe jest też to, że mieszkając w domu z betonu, mogę po wieczornym użyciu tych kremów, śnić nocą piękne sny, o tym jak spaceruję sama po lesie, a w promieniu stu kilometrów nie ma ludzkiej duszy. Jest tylko natura i ja, która jestem jej częścią[/CENTER]
napisał/a:
Meleth
2008-05-11 14:31
Lustereczko, lustereczko, powiedz przecie, kto najpiękniejszy jest we świecie?
O, Pani, Ty, naturalnie!!!
..Śni mi się po nocach to lustereczko, ten zamek i ja ta piękna-naturalnie..
Od stóp do głów - naturalna.
Od blasku oka to stopy tąpnięcia - naturalna.
Od świtu do nocy - z Naturą się bawiąca..
Otóż to, oto sekret tego cały. Zaprzyjaźniłam się z Matką Naturą.
Ona dostarcza mi skarby swego zielonego świata. Zdrowiem mnie raczy, witaminami częstuje, piękno w buteleczce małej skryte przynosi. Dodaje mi urody, dodaje mi zdrowia. A ja? Cóż ja biedna mogę? Jak odwdzięczyć się za te wszystkie hojne dary? Naturalnie mogę! O naturę zadbam! Więc i kosmetyki naturalne używam i uwaga tutaj bardzo ważna, często pomijana - także ich opakowania są i naturalne, dla środowiska naszego nieszkodliwe. Tak też odwdzięczam się Matce Naturze. Ona dba o mnie - dbam i ja o nią!!!
O, Pani, Ty, naturalnie!!!
..Śni mi się po nocach to lustereczko, ten zamek i ja ta piękna-naturalnie..
Od stóp do głów - naturalna.
Od blasku oka to stopy tąpnięcia - naturalna.
Od świtu do nocy - z Naturą się bawiąca..
Otóż to, oto sekret tego cały. Zaprzyjaźniłam się z Matką Naturą.
Ona dostarcza mi skarby swego zielonego świata. Zdrowiem mnie raczy, witaminami częstuje, piękno w buteleczce małej skryte przynosi. Dodaje mi urody, dodaje mi zdrowia. A ja? Cóż ja biedna mogę? Jak odwdzięczyć się za te wszystkie hojne dary? Naturalnie mogę! O naturę zadbam! Więc i kosmetyki naturalne używam i uwaga tutaj bardzo ważna, często pomijana - także ich opakowania są i naturalne, dla środowiska naszego nieszkodliwe. Tak też odwdzięczam się Matce Naturze. Ona dba o mnie - dbam i ja o nią!!!
napisał/a:
danatwa
2008-05-11 14:39
Pozdrowienia serdecne zasyłam spod samiuśkich Tater. Siedzym w nojpiknyjsym miejscu na ziemi w górach, dlatego bardzo dlo mnie wozna jest natura.
Zawse mi mamusia godała : córuś co naturalne to dobre, zdrowe i zawse pomoze Ci pyknie wyglądać!!
Od kiedy pamiętom lubiałam zawse to co naturalne i do jedzenia i dlo urody. Bołabyf się uzywać śtućnnych kosmetyków bo .. nie wiadomo co tam jest i cy nie bedom mnie uculać i cy nie som testowane np. na zwierzątkach nasych kochanych.
Censto sama robiem naturalne kosmetyki np. wyciąg z pokrzywy świetnie działo na moje włoski... ale sama ni mom casu zajmówać się "produkcją" kosmetyków . Więc ciesy mnie co na nasym polskim rynku coroz więcej pojawio się firm , które produkują takie wspaniałe naturalne kosmetki np. firma Sanoflore.
Cza spróbować!!!! I pochwolić się innym gaździnom :) Pozdrowiom Hej!!!
Zawse mi mamusia godała : córuś co naturalne to dobre, zdrowe i zawse pomoze Ci pyknie wyglądać!!
Od kiedy pamiętom lubiałam zawse to co naturalne i do jedzenia i dlo urody. Bołabyf się uzywać śtućnnych kosmetyków bo .. nie wiadomo co tam jest i cy nie bedom mnie uculać i cy nie som testowane np. na zwierzątkach nasych kochanych.
Censto sama robiem naturalne kosmetyki np. wyciąg z pokrzywy świetnie działo na moje włoski... ale sama ni mom casu zajmówać się "produkcją" kosmetyków . Więc ciesy mnie co na nasym polskim rynku coroz więcej pojawio się firm , które produkują takie wspaniałe naturalne kosmetki np. firma Sanoflore.
Cza spróbować!!!! I pochwolić się innym gaździnom :) Pozdrowiom Hej!!!
napisał/a:
black_pearl
2008-05-11 15:28
Natura sama w sobie jest dobra, zdrowa. Już nasze babki mówiąc "toć to sama natura" myślały od razu za czymś bardzo dobrym, pomagającym, i przede wszystkim i co jest najważniejsze bez skutków ubocznych.
Czasami wystarczy się dobrze rozejrzeć, mieć odpowiednia wiedzę, by czerpać z natury to co jest najlepsze.
Kilka przykładów:
Miodowa maseczka oczyszczająca: 1 łyż miodu mieszamy z 1/2 łyż soku cytrynowego i 2 lyż migdałów. Mieszanką pocierać delikatnie skóre twarzy. Następnie skłukac letnią wodą.
A olejki roślinne?
Np Olej ryżowy - ma wysoką zawartość wit E dzięki temu jest trwały i bardzo dobrze przyswajany przez skóre. Stanowi naturalna ochrone przeciwsłoneczną.
Olej z pestek winogron - polecany do pielęgnacji skóry tłustej, mieszanej i zanieczyszczonej. Ma działanie tonizujące i przeciwdziała powstawaniu zaskórniaków.
Albo kąpiel z dodatkiem mleka znana już od starożytności? Dzięki niej skóra staje się gładka, elastyczna i łagodzi ona podrażnienia.
Lub kąpiele ziołowe np z rumiankiem, który tak ładnie łagodzi podrażnienia.
Albo do włosów: wcieranie w głowe sok z czarnej rzepy - włosy przestaja wypadac, stają się lśniące.
Jest naprawde wiele przepisów na naturalne kosmetyki, które bardzo często są lepsze niż te nasze w sklepach 'chemiczne".
Więc może czasem warto zainteresować się i popytac babć, lub starszych ciotek? Bo za ich czasów nie było tyle chemi, a i one dbały o urodę tym do czego miały dostęp, i sądze, ze często miały lepsze rezultaty niż co niektóre z nas teraz..
Kilka przepisów mojej babci
Czasami wystarczy się dobrze rozejrzeć, mieć odpowiednia wiedzę, by czerpać z natury to co jest najlepsze.
Kilka przykładów:
Miodowa maseczka oczyszczająca: 1 łyż miodu mieszamy z 1/2 łyż soku cytrynowego i 2 lyż migdałów. Mieszanką pocierać delikatnie skóre twarzy. Następnie skłukac letnią wodą.
A olejki roślinne?
Np Olej ryżowy - ma wysoką zawartość wit E dzięki temu jest trwały i bardzo dobrze przyswajany przez skóre. Stanowi naturalna ochrone przeciwsłoneczną.
Olej z pestek winogron - polecany do pielęgnacji skóry tłustej, mieszanej i zanieczyszczonej. Ma działanie tonizujące i przeciwdziała powstawaniu zaskórniaków.
Albo kąpiel z dodatkiem mleka znana już od starożytności? Dzięki niej skóra staje się gładka, elastyczna i łagodzi ona podrażnienia.
Lub kąpiele ziołowe np z rumiankiem, który tak ładnie łagodzi podrażnienia.
Albo do włosów: wcieranie w głowe sok z czarnej rzepy - włosy przestaja wypadac, stają się lśniące.
Jest naprawde wiele przepisów na naturalne kosmetyki, które bardzo często są lepsze niż te nasze w sklepach 'chemiczne".
Więc może czasem warto zainteresować się i popytac babć, lub starszych ciotek? Bo za ich czasów nie było tyle chemi, a i one dbały o urodę tym do czego miały dostęp, i sądze, ze często miały lepsze rezultaty niż co niektóre z nas teraz..
Kilka przepisów mojej babci
napisał/a:
aniana2
2008-05-11 15:43
Kosmetyki naturalne to nieodłączne kosmetyki w moim domu. Nie tylko ze względu na składniki, ale również na skuteczność. A przecież to co daje nam natura jest najpiękniejszym i najzdrowszym darem. Czy to natura zamknęta w butelce i słoiczku czy też prosto z łąk i ogrodów, działa lepiej od wszelkich sztucznych dodatków. Stosując kosmetyki naturalne czuję, że daję mojej skórze pomocną dłoń i całe bogactwo kryjące się w przyrodzie.
napisał/a:
gretchen1
2008-05-11 16:15
[LEFT]Kosmetyki naturalne mają zbawienny wpływ na naszą skórę i jej zdrowie. Są w pełni pozbawione toksyczności, dlatego też naturalnie regenerują komórki naszej skóry. Mają działanie antybakteryjne, czyszczące i odżywiające. Regulują gospodarkę wodną, dostarczają komórkom energii i usuwają te już obumarłe. Ogromną zaletą składników naturalnych jest ich zdolność do walki z wolnymi rodnikami, które mają destrukcyjny wpływ na naszą skórę, a co za tym idzie i zdrowie. Wolne rodniki przyspieszają starzenie się skóry, czyli uszkadzają nasz organizm, dlatego mogą być odpowiedzialne za powstawanie wielu chorób - alergii, a nawet niektórych rodzajów raka. Są dla organizmu ludzkiego poważnym zagrożeniem, dlatego też nie poddaję się, ale staram się chronić przed tym niewidzialnym gołym okiem atakiem. Odpieram go, korzystając z doskonałego działania substancji naturalnych. Pomagam sobie i swojej skórze czuć się spokojnie i dobrze codziennie pijąc szklankę wody mineralnej z łyżeczką miodu. Jest to naturalny eliksir, działający od wewnątrz, zawierający antyoksydanty, które świetnie radzą sobie z otaczającymi nas zewsząd wolnymi rodnikami. Zapobiega efektom starzenia przyspieszanym przez te aktywne formy tlenu. Stosuję go systematycznie od kilku lat i może właśnie dzięki niemu, wszystkim wokół wydaje się, że jestem młodsza niż wskazuje na to moja data urodzenia:)
Oczywiste jest, że to co naturalne jest dla nas lepsze niż to, co jest naszpikowane chemią. Ale niestety to co jest dla nas lepsze i zdrowsze, jest najczęściej także dużo droższe. Dostępne w sklepach naturalne kosmetyki (ale te prawdziwie naturalne – nie tylko z nazwy) produkowane są w jałowych laboratoriach, higienicznie zamkniętych, całkowicie odciętych od środowiska. Taka produkcja prawdziwie elitarnych kosmetyków, wymaga ogromnych nakładów pieniężnych, co wiąże się też z wysoką ceną powstających produktów. Dla mnie zbyt wysokich, bym mogła pozwolić sobie na całkowitą rezygnację z kosmetyków „tradycyjnych”, dlatego też osobiście częściej korzystam z dobrodziejstw otaczającej mnie przyrody np. robię porzeczkowe maseczki do twarzy, które poprawiają koloryt cery, sporządzam octowo-spirytusowy preparat ściągający i oczyszczający pory, ziemniaczany balsam dla suchych i podrażnionych dłoni czy też naturalny olejek dla osłabionych i pozbawionych witalności paznokci z ciepłego kuchennego oleju.
Wymieniłam tu kilka substancji bez wątpienia naturalnych i łatwo dostąpnych, ale od czasu do czasu również, mimo wysokich cen pozwalam sobie sięgać po gotowe, naturalne kosmetyki, których szeroka gama oferowana jest w sklepach. Ale jak trafnie dokonywać wyborów? Jak uchronić się przed nadużywaniem słowa "naturalny" przez producentów kosmetyków? Dziewczyny, nie dajmy się oszukiwać! Niech nie oślepia Was wyłącznie zachęcająca nazwa kosmetyku. Ostrożnie czytajcie ulotki opisujące produkt jako "naturalny", "nie zawierający środków syntetycznych", "odmładzający", "ekologiczny". Nie pozwólcie się ponieść reklamie. Pamiętajcie, że na każdym opakowaniu powinien być podany dokładny skład oferowanego produktu oraz, że poszczególne składniki nie mają prawa być testowane na zwierzętach. Często niestety producenci dbają o ładne nazwy, a już mniej o skuteczne i dobroczynne działanie. Nie do końca to rozumiem, ale w polskiej reklamie wszystkie chwyty są dozwolone. Polski przemysł kosmetyczny bezkarnie reklamuje substancje sztuczne zawarte w kosmetykach jako naturalne czy też wprowadzając ich śladowe ilości - cały produkt nazywa "naturalnym". Chwyty te stosuje po to by przyciągnąć klienta i zwiększyć sprzedaż, a nie dba już o to, że te reklamowe hasła niewiele mają wspólnego z prawdą.
Kupujmy więc naturalne kosmetyki, ale z głową. Nie sugerujmy się modą i reklamą – przecież to kosmetyki są dla nas, a nie my dla kosmetyków. Dobierajmy je rozważnie i dla siebie, a nie dla ładnego opakowania i haseł
„na czasie”. Warto przed zakupem dokładnie zapoznać się ze składem jakościowym i ilościowym oraz właściwościami kosmetyku. Pośpiech jest złym doradcą:)
[/LEFT]
Oczywiste jest, że to co naturalne jest dla nas lepsze niż to, co jest naszpikowane chemią. Ale niestety to co jest dla nas lepsze i zdrowsze, jest najczęściej także dużo droższe. Dostępne w sklepach naturalne kosmetyki (ale te prawdziwie naturalne – nie tylko z nazwy) produkowane są w jałowych laboratoriach, higienicznie zamkniętych, całkowicie odciętych od środowiska. Taka produkcja prawdziwie elitarnych kosmetyków, wymaga ogromnych nakładów pieniężnych, co wiąże się też z wysoką ceną powstających produktów. Dla mnie zbyt wysokich, bym mogła pozwolić sobie na całkowitą rezygnację z kosmetyków „tradycyjnych”, dlatego też osobiście częściej korzystam z dobrodziejstw otaczającej mnie przyrody np. robię porzeczkowe maseczki do twarzy, które poprawiają koloryt cery, sporządzam octowo-spirytusowy preparat ściągający i oczyszczający pory, ziemniaczany balsam dla suchych i podrażnionych dłoni czy też naturalny olejek dla osłabionych i pozbawionych witalności paznokci z ciepłego kuchennego oleju.
Wymieniłam tu kilka substancji bez wątpienia naturalnych i łatwo dostąpnych, ale od czasu do czasu również, mimo wysokich cen pozwalam sobie sięgać po gotowe, naturalne kosmetyki, których szeroka gama oferowana jest w sklepach. Ale jak trafnie dokonywać wyborów? Jak uchronić się przed nadużywaniem słowa "naturalny" przez producentów kosmetyków? Dziewczyny, nie dajmy się oszukiwać! Niech nie oślepia Was wyłącznie zachęcająca nazwa kosmetyku. Ostrożnie czytajcie ulotki opisujące produkt jako "naturalny", "nie zawierający środków syntetycznych", "odmładzający", "ekologiczny". Nie pozwólcie się ponieść reklamie. Pamiętajcie, że na każdym opakowaniu powinien być podany dokładny skład oferowanego produktu oraz, że poszczególne składniki nie mają prawa być testowane na zwierzętach. Często niestety producenci dbają o ładne nazwy, a już mniej o skuteczne i dobroczynne działanie. Nie do końca to rozumiem, ale w polskiej reklamie wszystkie chwyty są dozwolone. Polski przemysł kosmetyczny bezkarnie reklamuje substancje sztuczne zawarte w kosmetykach jako naturalne czy też wprowadzając ich śladowe ilości - cały produkt nazywa "naturalnym". Chwyty te stosuje po to by przyciągnąć klienta i zwiększyć sprzedaż, a nie dba już o to, że te reklamowe hasła niewiele mają wspólnego z prawdą.
Kupujmy więc naturalne kosmetyki, ale z głową. Nie sugerujmy się modą i reklamą – przecież to kosmetyki są dla nas, a nie my dla kosmetyków. Dobierajmy je rozważnie i dla siebie, a nie dla ładnego opakowania i haseł
„na czasie”. Warto przed zakupem dokładnie zapoznać się ze składem jakościowym i ilościowym oraz właściwościami kosmetyku. Pośpiech jest złym doradcą:)
[/LEFT]
napisał/a:
SyEla
2008-05-11 16:36
KOSMETYKI NATURALNE rzadziej podrażniają skórę niż chemiczne zamienniki....ach nie ma to jak maseczka z ogórków:)
napisał/a:
kanom
2008-05-11 17:05
Zróbmy coś z tym. Znowu jedna osoba kilkakrotnie bierze udział w jednym konkursie.Trzpiot i della 7 to ta sama osoba, może kryje się tu pod jeszcze innym nickiem/nickami?
Widać choćby po technice pisania, że to ta sama osoba. Ponadto i tu i tu wkleja zdjęcia, choć regulamin nic o zdjęciach nei wspomina. Ale osoba ta dała już się poznać z tej strony, że nagrody ponad wszystko.
Przerwijmy to.
Widać choćby po technice pisania, że to ta sama osoba. Ponadto i tu i tu wkleja zdjęcia, choć regulamin nic o zdjęciach nei wspomina. Ale osoba ta dała już się poznać z tej strony, że nagrody ponad wszystko.
Przerwijmy to.