Konkurs "Noworoczne postanowienia"

napisał/a: ErikO 2011-12-14 23:30
Każdy nowy rok, przynosi coś zupełnie nowego i często bardzo niespodziewanego. Ciężko jest zaplanować wszystko z zegarkiem w ręku i trzymać się tego uparcie i bezkrytycznie. Ciągle musimy się mierzyć z niespodziankami i nieprzewidzianymi sytuacjami. Moje noworoczne postanowienie 2012 roku jest ściśle związane z moją rodziną, która w przyszłym roku dzięki mnie i mojemu mężowi powiększy się! Zostanę ponownie mamą. Cóż można postanowić w takiej sytuacji, a no, że wszelką możliwą miłość w tym przypadku muszę i pragnę przelać na moje przyszłe dziecko. Jak to z dziećmi bywa, stają się one dosłownie oczkiem w głowie. Trudno obiecywać sobie, że będę lepsza, zdobędę lepiej płatną pracę, będę wspanialsza dla męża, dla rodziny itd. W tym przypadku moje poświęcenie dla przyszłej naszej pociechy jest na pierwszym miejscu. Moje postanowienie dotyczy całkowitemu poświęceniu się tej sytuacji, a więc muszę dbać o prawidłowy przebieg ciąży, muszę dbać o swoje zdrowie itd. Mogę sobie postanowić i mam nadzieję, że bez żadnych przeszkód tak się stanie, że urodzę zdrowe i wspaniałe dziecko (gdyż jeszcze nie znam płci) i wierzę, że wszystko ułoży się dobrze i tego dokonam! To moje marzenie, to moje postanowienie i wierzę, że ten rok 2012 będzie szczególny i wyjątkowy, gdyż każde narodziny dziecka sprawiają, że jest to sytuacja wyjątkowa, a w każdym bądź razie nie często się zdarzająca. Oby to moje postanowienie dobrych i wspaniałych narodzin się udało. Życzę sobie tego!
margarita888
napisał/a: margarita888 2011-12-15 10:30
Właściwie każdy moment w ciągu roku jest dobry, aby postanowić zmienić coś na lepsze. Najlepiej, żeby nie było to związane z żadnymi datami typu: od poniedziałku, od następnego miesiaca, od nowego roku itd... staram się zawsze zaczynać zmiany od dzisiaj, chociaż Nowy Rok jest bardzo kuszącą okazją, aby spróbowac coś zmienić.
Chciałabym zmobilizować się do planowania posiłków, ponieważ codziennie męczę się nad myślami "co dzisiaj na obiad", wiem, że jeśli mi się to uda to "upiekę 3 pieczenie na jednym ogniu":
1. Oszczędzę sobie stresu.
2. Oszczędzę sobie czasu.
3. Oszczędzę sobie pieniędzy.

Jedno postanowienie, a korzyści trzy :) Mam więc nadzieję, że mi się uda.
diana171615
napisał/a: diana171615 2011-12-15 11:04
Noworoczne postanowienie? hmmm... było ich już tak wiele, iż chyba wyczerpałam limit. Miałam już być szczęśliwa, zdrowa, chuda, sexowna, kobieca, miałam mieć najpiekniejszego modela obok siebie, który przynosi mi śniadanie do łóżka, gromadkę przyjaciół na których mogę zawsze liczyć i własny dom z wielką sumą na koncie. a Co mam?

ochającą rodzinę, na która zawsze mogę polegać, ludzi do których zawsze mogę się przytulić i oblać ich ubrania łzami i z tego jestem szczęśliwa. Bo miłość przemija, młodość przemija i przyjaźń też przemija...Ale więź z rodziną nie.

I moim postanowieniem noworocznym jest nigdy nie zaniedbać tego, co najważniejsze; bliskich osób. Niech mogą zawsze na mnie polegać, tak jak ja mogę na nich...

na dodatek płaczę, więc dobrze , że to monitor a nie kartka papieru bo byłoby nici z wpisu ;P
napisał/a: 19790411 2011-12-15 11:08
Z postanowieniami noworocznymi jest tak, ze pamięta się je w Nowy Rok, a później zapomina. Przynajmniej ja tak mam. Dlatego nie robię postanowień noworocznych. Jeśli chcę coś zmienić w swoim życiu to nie czekam na Nowy Rok, tylko to robię "z marszu" i ..... to działa!
napisał/a: ~OlkaG87 2011-12-15 11:35
Nie mam w zwyczaju robić sobie noworocznych postanowień - szczególnie takich górnolotnych w stylu: "będę lepszym człowiekiem", "wezmę los we własne ręce", "stanę się optymistką".
Może z tego wyrosłam, a może po prostu przekonałam się, że do takich postanowień trzeba dojrzeć, a nie kierować się jedynie zmieniającą się data w kalendarzu...
2011 kończy się dla mnie i mojej rodziny wyjątkowo intensywnie i "zmianowo", dlatego po prostu wiem, że 2012 przyniesie wiele nowego i...dobrego:)
nie muszę więc postanawiać sobie zmian, bo...one i tak będą, niezależnie od tego, czy tego chcę czy nie!
Jedyne, czego pragnę w Nowym roku to wykorzystać go i to, co mi przyniesie jak najlepiej się da: cieszyć się byciem po raz drugi mamą, kibicować mężowi w nowej pracy, rozwijać swoje pasje i kontynuować to, co zaczęłam w życiu zawodowym.
napisał/a: lasoa 2011-12-15 16:28
Zmiana musi być
Po nowym roku muszę zacząć ćwiczyć
A gdy już osiągnę wymarzoną wagę
Złożę sobie jedną przysięgę:
Chcę pozbyć się w sobie
uczucia zazdrości przez które mam fobie
i chcę być spokojniejsza,
gdyż wtedy będę piękniejsza :)
napisał/a: lazyxlady 2011-12-15 19:21
Moim postanowieniem jest posiadanie respektu i odwagi, bo z odwagą nam do twarzy. Dzięki niej kroczymy do spełnienia marzeń, dzięki niej wyznajemy miłość i jesteśmy szczęśliwi.
napisał/a: apoccalipsa 2011-12-16 10:25
Ostatnio wiele razy udowodniłam sobie samej i innym, że nie jestem słabą kobietą i, że umiem sobie poradzić bez mężczyzny u boku. Jestem z siebie dumna i chcę, żeby ta siła, która się we mnie obudziła przetrwała. Dzięki niej rzucę palenie. Obiecałam to synowi, który 29 grudnia kończy 18 lat i taki sobie zażyczył prezent z okazji urodzin.
napisał/a: anka484 2011-12-16 20:43
Moje Noworoczne postanowienia:

:) mniej marudzenia, więcej uśmiechu
:) mniej narzekania, więcej dobrego myślenia
:) mniej złych nawyków, więcej lepszego nastawienia

i spełnienia i dotrzymania postanowień[/B]:o:o
napisał/a: tinigrifi 2011-12-17 15:48
Mam słabą "silną wolę", więc z realizacją postanowień noworocznych jest u mnie średnio, ale będę się starała...Po pierwsze chcę/postanowiłam/zdobędę się na... kontynuację nauki języka niemieckiego, po drugie postaram się mieć więcej cierpliwości do mojej Wszystkowiedzącej mamy, po trzecie znajdę więcej czasu dla mojej babci, po czwarte będę/muszę być bardziej stanowcza wobec mojego rozbrykanego syna. Po piąte...powinnam być bardziej wyrozumiała dla męża w ramach dobroci pozwolę mu oglądać jeden mecz tygodniowo, no może na miesiąc, albo wiecie co? Albo realizacja pierwszych czterech postanowień mnie tak pochłonie, że na piąte nie starczy mi cierpliwości. Wychodzę z założenia: mierz zamiar według sił, nie odwrotnie
napisał/a: brysia 2011-12-19 20:26
POSTANOWIENIA NOWOROCZNE
1. POSTARAM SIĘ O NIE UŻYWANIE BRZYDKICH SŁÓW , KUPIĘ SKARBONKĘ I ZA KAŻDE BRZYDKIE SŁOWO BĘDĘ
WRZUCAĆ 1 ZŁ
2. BĘDĘ STARAŁA SIĘ PANOWAĆ NAD EMOCJAMI
3. POSTARAM SIĘ SYSTEMATYCZNE CHODZIĆ NA KIJKI
4. W ROKU 2012 WYKONAM WSZYSTKIE OBOWIĄZKOWE BADANIA.
5. BĘDĘ STARAŁA SIĘ OGRANICZYĆ PALENIE
6. W nowym roku chcę zrealizować swoje marzenie( kurs języka migowego)
7. Starać się chociaż raz na trzy miesiące chodzić do kosmetyczki.
8. Ograniczyć słodkości.
boszenka
napisał/a: boszenka 2011-12-20 21:48
Moje noworoczne postanowienie nie wymaga ode mnie wcale dużo wysiłku, ani żadnego wkładu finansowego. Chciałabym w tym nadchodzącym 2012 roku więcej się uśmiechać. Umieć cieszyć się nawet z drobnostek i mieć bardziej pozytywne nastawienie do otaczającego mnie świata :)