Konkurs "Noworoczne postanowienia"

Zniewalać na co dzień swoją kobiecością, dbać o swoją kondycję fizyczną i realizować się w życiu zawodowym i prywatnym i usidlić już całkowicie mojego faceta żeby wreszcie pojawił się z tak wyczekiwanym pierścionkiem :)

Co roku obiecuje sobie, że schudnę. Kiedyś próbowałam dotrzymywać danego sobie słowa ale po tygodniu zapał minął. W tym roku obiecałam sobie ,że nie będę zwracać uwagę na diety i na wagę ciała.Postanawiam Cieszyć się sobą.

Co roku, mam mnóstwo postanowień, ale co roku brak mi silnej woli.
Patrzę wstecz i mam wrażenie, że jedno powinno mi się udać.

ABSOLUTNIE NIE ŻAŁOWAĆ NICZEGO, CZEGO ZROBIŁAM.

Koniec i basta. Po prostu. Często zdarza mi się rozpaczać. Mogłam iść, zapytać, podejść. A teraz koniec. Co zrobię to zrobię. Moje życie, moja sprawa. Ważne jest to, co ja chcę i czego chcę, a nie to, czego oczekują ode mnie inni:)

Moje noworoczne postanowienie to ukończenie kursu kadry i płace i intensywne poszukiwania nowej pracy. Chcę się rozwijać i czuć satysfakcję z tego co robię...na razie rzeczywistość nie spełnia moich oczekiwań, ale podobno do wytrwałych świat należy.

Moje noworoczne postanowienia- nie ma ich duzo dla tego postaram sie je spelnic w 2012.
* Panowac nad emocjami - musze miec wiecej cierpliwosci dla dzieci:(
* Musze lepiej zorganizowac swoj czas po to bym mogla wieczorami posiedziec na moich ulubionych stronkach internetowych Polki.pl.:p
* Musze zrobic cos szalonego - moze skok na bungee:eek:
* Musze brac udzial w wiecej konkursach, a zaczne juz iod teraz i moze wygram swietny kalendarz:D

Postanowienia noworoczne:
- Schudnąć 5 kg,
- Odkochać się, bo jest żonaty,
- Ponownie zakochać się we własnym mężu,
- Nie tracić więcej głowy dla obcych facetów,
- Osiągnąć równowagę wewnętrzną,
- Zachować jak najdłużej urodę zewnętrzną,
i tę mniej widoczną, czyli zmniejszyć obwód brzuszka, bioder i ud...
- Więcej odkładać, mniej wydawać,
- Spacer, aby rozjaśniał mi w głowie,
- - Słodycze, + owoce, warzywa,
- Zrobić wreszcie porządek w szafach, wyrzucić rzeczy nienoszone już przez 20 lat,
- Nauczyć się śmiać: zaśmiewać się do łez z siebie, z innych, radośnie, serdecznie...

W Nowym Roku 2012 spełni się dziesięć moich postanowień, które znaczaco zmienią moje życie:
1. Podążać drogą marzeń nawet wówczas, kiedy malkontenci i zawistne osoby jakich jest mnówstwo wśród nas, rzucają kłody pod nogi;
2. Słuchać tylko głosu serca i podszeptów intuicji, schować głęboko zdrowy rozsądek i ograniczenia wpajane od dzieciństwa;
3. Pomagać bezinteresownie i dzielic się wszystkim, bowiem nic tak nie uszczęśliwia, jak obdarowywanie kogoś;
4. Podróżować bez planów, przewodników i punktów, które koniecznie muszę zobaczyć. Nic nie muszę - mogę tylko chcieć!
5. Zostać wolontariuszem w przybytku braci mniejszych - nie ma bardziej bezwarunkowej miłosci niż ta, którą obdarzaja Nas zwierzęta;
6. Pisać, pisać, jeszcze raz pisać, bowiem w dziennikarstwie odnalazłam siebie i tej zguby będę teraz pilnować;
7. Czytać, czytać, czytać, bo w książkach kryje się prawda swiata i jego tajemnica;
8. Kochac, kochać, kochać, nawet wrogów, bo nienawiść pozbawia energii;
9. Otoczyć sie językiem hiszpańskim tak, by wniknał w moje komórki, otulił, wypełnił skoro już uwiódł;
10. Robić wciąż nowe postanowienia, bo to szansa na rozwój!

Co roku miałam noworoczne postanowienia, które z biegiem dni stawały się mniej ważne, odkładane na potem i tak mijał rok, a ja nie zrealizowałam większość postanowień. Dlatego w tym roku będzie inaczej. Nic nie planuję, nie mam żadnych postanowień noworocznych, będę je ustalać na bieżąco, w zależności co mi przyniesie nowy rok.
A na koniec roku zrobię podsumowanie moich postanowień i sprawdzę i przekonam się czy postanawiać wszystko na początku nowego roku, czy na bieżąco przez cały rok, która opcja bardziej się u mnie sprawdzi.
Życze wszystkim wytrwałości w realizacji postanowień noworocznych!!

W Nowym Roku postanawiam, że... nie będę niczego sobie narzucać, ani nie będę działać pod wpływem otoczenia. Będę słuchać tego co mówi moje ciało, serce i rozum. To one wiedzą, co jest dla mnie najlepsze! Pełna Harmonia!

Nowy Rok - szczęście o krok!

Postanowienia? Marzenia? Życzenia?
Jest ich wiele, moi mili przyjaciele.

Chcę być wciąż radosna niczym piękna wiosna.
Zdrowa ciałem, duchem - na dodatek z płaskim brzuchem!

Przyjaciółmi otoczona, najwspanialsza w świecie żona.
Pomagać chcę ludziom, którzy z problemami się trudzą.
Obowiązki z odpoczynkiem chciałabym pogodzić - na spacery często chodzić.

Powrócić do Hiszpanii pragnę tego lata, znowu mieć we włosach orchidea kwiata.
Wiele książek przeczytać, a może w końcu własną napisać?

Sama w siebie chcę uwierzyć, z własnymi celami się zmierzyć.
Życzę sobie wytrwałości, bo to pierwszy krok do zbawienia ludzkości.

Wam również - wszystkiego dobrego, trzymam kciuki za marzeń spełnienia!

Moje noworoczne postanowienie - ZACZĄĆ CIESZYĆ SIĘ ŻYCIEM i MYŚLEĆ POZYTYWNIE! W 2011 roku zbyt wiele czasu poświęciłam na zrzędzenie, marudzenie i ciągłe rozpamiętywanie złych rzeczy, które mi się przytrafiły. W 2012 roku zamierzam to zmienić, zamierzam myśleć pozytywnie i roztaczać w okół siebie aurę szczęścia a nie jak dotąd - ciągłej rozpaczy!

Ja zaplanowałam sobie jeden cel - skok na bungee!!!! miałam go wykonać w 2011 ale urodziła się córunia i przełożyłam na 2012. chciałabym go zrealizować !!!!!1