Informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. forum rozmowy.polki.pl zostanie zamknięte. Jeśli chcesz zachować treści swoich postów lub ciekawych wątków prosimy o samodzielne skopiowanie ich przed tą datą. Po zamknięciu forum rozmowy.polki.pl, wszystkie treści na nim opublikowane zostaną trwale usunięte i nie będą archiwizowane.
Dziękujemy!
Redakcja polki.pl
Dodatkowo informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. wejdą w życie zmiany w Regulaminie oraz w Serwisie polki.pl
Zmiany wynikają z potrzeby dostosowania Regulaminu oraz Serwisu do aktualnie świadczonych usług, jak również do obowiązujących przepisów prawa.
Najważniejsze zmiany obejmują między innymi:
- zakończenie świadczenia usługi Konta użytkownika,
- zakończenie świadczenia usługi Forum: Rozmowy,
- zakończenie świadczenia usługi Polki Rekomendują,
- zmiany porządkowe i redakcyjne.
Z nową treścią Regulaminu możesz zapoznać się tutaj.
Informujemy, że jeśli z jakichś powodów nie akceptujesz treści nowego Regulaminu, masz możliwość wcześniejszego wypowiedzenia umowy o świadczenie usługi prowadzenia Konta użytkownika. W tym celu skontaktuj się z nami pod adresem: redakcja@polki.pl
Po zakończeniu świadczenia usług dane osobowe mogą być nadal przetwarzane, jednak wyłącznie, jeżeli jest to dozwolone lub wymagane w świetle obowiązującego prawa np. przetwarzanie w celach statystycznych, rozliczeniowych lub w celu dochodzenia roszczeń. W takim przypadku dane będą przetwarzane jedynie przez okres niezbędny do realizacji tego typu celów, nie dłużej niż 6 lat po zakończeniu świadczenia usług (okres przedawnienia roszczeń).
Konkurs z okazji Dnia Matki – wygraj zegarek ZIBI
móc podołać obowiązkom jakie wiążą się z narodzeniem nowej istotki,to nie tylko pranie,
mycie ,przewijanie ale najważniejsze WYCHOWANIE.Podrzędną sprawą niegdyś a nadrzędną dzisiaj jest również stabilność sytuacji ekonomicznej rodziców.
.Macierzyństwo jest jak egzamin życia do którego musimy przygotowywać
sumiennie ,rozważnie,na zasadzie prób i błędów bo amnestii nie będzie .
Gdy czuejsz to delikatne muskanie tuż pod sercem, juz się nie zastanawiasz cóż to takiego,tylko czujesz że to coś magicznego i takiego, takiego jak nigdy przedtem.
Gdy słyszysz to niewinne bicie serduszka i wiesz że bije dla ciebie, tylko dla ciebie,już sie nie zastanawiasz ,tylko patrzysz, patrzysz sercem, otwierasz je tak szeroko dla tej małej istotki, a jego blask jest taki piękny i pełen miłości.
A potem coraz mocniej i mocniej czujesz jak prostuje nóżki i skrobie maleńkimi paluszkami i przestajesz się zastanawiać, śmiejesz się i płaczesz ze szczęscia.
I nadchodzi ból taki straszny, boisz się, ale nie bólu... nie zastanawiasz sie tylko nie możesz sie doczekać spotkania.
I stał sie cud ... te śliczne maleńke rączki, nóżki i usteczka szukające twej piersi ... i wtedy sie nie zastanawiasz, bo już wiesz że to cud nad cudy, dar nad darami że czas jest najlepszy zawsze trzeba tylko otworzyc serce i przyjąć dar od Boga.
Kiedy?Oj na to chyba nie ma jednoznacznej odpowiedzi.Dziecko powinno mieć szczęśliwe dzieciństwo.Dlatego musi być oczekiwane i upragnione.Dlatego też kobieta powinna bardzo go pragnąć,mieć poczucie,że pragnie zostać matką.I nieważne czy ma lat dwadzieścia,czy czterdzieści.Ona musi chcieć być matką i to postanowienie musi odstawić na dalszy plan jej dotychczasowe postępowanie,tryb życia,rozrywki i przyjemności.Gdy poczuje ,że jest w stanie zaakceptować zmiany w swoim życiu i bardzo chce dziecka to wtedy właśnie będzie odpowiedni moment
Tu nie ma granicy wieku, limitu stanu konta, czy innych wymiernych wartości. Tu się liczy wewnętrzna potrzeba. Jeśli kobieta ją ma, będzie cudowną matką.
Co do mężczyzn to myślę, że oni sie po prostu dostosowują do sytuacji i w ich wypadku rzadko kiedy można powiedzieć o odpowiednim czasie na dziecko...
Dziwię się małżeństwom, którzy odkładają decyzję o dziecku na późniejszy czas, bo chcą się najpierw ,,dorobić". Kiedy człowiek jest dorobiony? Czy można wyznaczyć taką granicę? Myslę, ze ta granica jest ruchoma i człowiek tak naprawdę dorabia się całe życie. Kiedyś szczytem szczęścia było dla mnie trzypokojowe mieszkanie w czteropiętrowcu. Dziś marzę o domu...
Mój starszy syn jest już tak wysoki jak ja. Jestem jeszcze młoda, więc mam z nim świetny kontakt. Kłocimy sie o odtwarzacz mp3, rozmawiamy o gimanzjum i przyszłości, chodzimy na zakupy...
Gdybym czekała na chwilę, kiedy uznam ,ze jestesmy dorobieni nie byłoby go, ani młodszego syna, poniewaz ta chwila w moich oczach jeszcze nie nadeszła. Ciągle się dorabiamy i poprawiamy swoją sytuację materialną.
Koleżanki często mówią, ze mam dobrze, bo mam duże i samodzielne dzieci. Nie potrzebuję pomocy opiekunki, czy babci, żeby iść z mężem na kolację do restauracji, czy do kina... Są w moim wieku a maja dzieci w przedszkolu, bo czekały, odkładały, kalkulowały...
Choć człowiek przeszedł długa drogę ewolucji i dziś ciężko nam uświadomić sobie, iż jesteśmy zwierzętami to jednak warto wierzyć instynktom. Warto iść za głosem serca, choć rozsądek mówi NIE!
Jeśli jeszcze nie masz dziecka, pewnego dnia poczujesz to ,,coś" co sprawi, ze bedziesz się oglądać za każdym wózkiem, zaglądać do sklepu z akcesoriami dla maluszków i z wielką niechęcią patrzeć na tabletki antykoncepcyjne leżące w łazience... To będzie właśnie ten czas!
Nie można powiedzieć, że dnia 1 czerwca 2007 będzie ten odpowiedni czas na dziecko.
Moim zdaniem zależy to od wielu czynników, przede wszystkim chyba od dojrzałości przyszłych rodziców.
W moim przypadku zdecydowała za mnie praca miałam straszną sytuację w firmie chciałam odejść, ale znalezienie pracy w moim zawodzie jest trudne, dlatego pomyślałam - a może właśnie to jest ten moment?
Bóg wie, co robi zsyłając nam różne sytuacje, daje wskazówki i albo je zauważamy albo nie. Dla mnie był to znak, że już pora, nie ma, co odkładać.
Bardzo szybko zaszłam w ciąże bardzo się z tego cieszę, obecnie jestem w 8 miesiącu ciąży i myślę, że to była najlepsza decyzja w moim życiu, nie mogę się doczekać maleństwa, bardzo boję
się porodu, ale mam nadzieje, że dam radę, (zobaczymy).
A do pracy już nie wrócę to wiem na pewno! Jak się dowiedzieli, że jestem w ciąży to dramat dopiero się zaczął, zawalili mnie robotą, ciągle jeszcze coś nie tak robiłam, nie dali mi nawet bonów na święta (a wszyscy inni dostali) wytrzymałam tak do 5 miesiąca ciąży – teraz jestem na zwolnieniu.
„Poczęcie dziecka to cud, przed którym człowiek milknie, chyli czoło i klęka”