Konkurs z okazji Dnia Matki – wygraj zegarek ZIBI

napisał/a: giovana8 2007-06-08 07:54
W życiu można zaplanować wszystko,dobre liceum,kierunek studiów,pracę.Później kredyt mieszkaniowy,samochód...i dziecko bo wszystko jest już poukładane,wzorowo,wprost książkowo.Pewnie jest w tym wiele racji że wszystko ma swój czas,swoją porę...ale...
Moje dzieci przyszły na świat spontanicznie,nie były planowane ale nie byliśmy tym faktem zdruzgotani,wręcz przeciwnie przyspieszyliśmy sprawy które przeciągały się w nieskończoność i stanęliśmy na wysokości zadania.Znam małżeństwa które mimo zaplanowania wszystkiego w najdrobniejszych szczegółach nie są razem,być może tak poukładany świat im się przejadł,znudziła szara rzeczywistość...Życie to tylko chwila,mgnienie,szybko ucieka dlatego trzeba wycisnąć z niego tyle ile można najwięcej.Uwielbiam życie takie jakie jest,nie wybiegam w plany lata do przodu bo każdy dzień przynosi zmiany,cieszę się każdą chwilą spędzoną z moimi pociechami.
napisał/a: ania288 2007-06-08 10:16
"Tit tac, tic tak - twój zegar biologiczny bije" - ostrzegają znajomi. "Obudź się zanim będzie za późno" - wciąż słyszę. A ja? Nie widzę sensu na przymuszone macierzyństwo! Czuję, że wewnętrznie jeszcze nie jestem gotowa, by podjąć odpowiedzialność za malutką kruszynę. Czuję, że wciąż nie uporządkowała swojego życia, by wprowadził ład i harmonię. I wiem, że jeśli dziecko pojawi się za wcześnie, mogę mieć potem żal i pretensje, że za wiele musiałam poświęcić. A nie chcę swoich pragnień i marzeń przelewać na swoje dziecko, obarczając je winą za moje niepowodzenia. Nie chcę wyznaczać mu ambitnych zadań, tak jakby spełnienie ich miało spełnić pustkę w moim życiu. Wiem jednak, że pewnego dnia obudzę się, i... będę wiedziała, że teraz rośnie we mnie siła, którą jestem w stanie przelać na nową istotę. Poczuję, że spływa na mnie cierpliwość, spokój i wszechograniająca miłość. Wtedy nie będę czuła, że się poświęcam. Dziecko stanie się częścią mnie, a ja cząstką jego świata. Będziemy współistnieć koło siebie, przelewając na siebie to, co najcenniejsze - "życiodajne soki", dzięki którym wszystko stanie się prostsze. Kiedy to będzie? Może wtedy, gdy zacznę dostrzegać małe rzeczy... Może wtedy, gdy przestanę się czuć jak okręt, rzucanyy na fali życia... Może wtedy, gdy zniknie mój wewnętrzny egoizm, a ja zamiast myśleć wciąż "ja", będę patrzeć na świat poprzez "my". Wtedy będę wiedziała. Wtedy będzie czas na moje macierzyństwo...
napisał/a: kowal10 2007-06-08 15:08
Wiadomo, że dziecko to jest najpiękniejsza chwila, jaka może nas spotkać. Wraz z nadejściem maleństwa musimy być gotowi na ciężką i odpowiedzialną pracę. To wszystko będzie owocowało w naszym życiu. Najlepszym czasem uważam że jest, jak jesteśmy do tego już gotowi psychicznie, posiadamy dużo energii. Najlepiej jest rodzić w okresie wiosny, bo uważam że lato jest stosunkowo ciężkim okresem, z powodu upałów. A jak widać klimat się zmienia i upały są coraz to gorsze. POZDRAWIAM WSZYSTKIE PRZYSZŁE MAMY.
Redakcja_Babyonline
napisał/a: Redakcja_Babyonline 2007-06-08 21:37
Witam wszystkie forumowiczki,
dziękuję za wspaniałe odpowiedzi.
Główna nagroda przypada uczestniczkom:
- Kathrine S
- wordila

Nagrody pocieszenia otrzymują:
Kama
bianko
kasiarm
illa
gimm1
reni7

Warunkiem otrzymania nagrody jest przesłanie adresu do korespondencji na adres mailowy:
[email]redakcja@babyonline.pl[/email]
z zaznaczeniem w tytule maila: "Wygrana w konkursie: Czas na dziecko"


Serdecznie gratuluję zwyciężczyniom :)
napisał/a: olkad1 2008-05-26 09:54
Moim zdaniem najlepszy moment na dziecko to cały okres miłości jaka dzieli obojga rodziców. Miłość jest najważniejsza dla dziecka i kiedy będzie ono czuło ją, wtedy pokona się wszystkie przeszkody.