Porno

Monini napisal(a):

no oczywiscie!!!!!! niewiele jest prawdy, a co ktos powie na temat wytrysku na zywo? ja tylko powiem ze bardzo sie ciesze jak go mam....

Jest on super. Ja też się ciesze jak ma go partnerka i wtedy wydaje mi się że orgazm jest intensywniejszy a nic mnie bardziej nie cieszy niż zadowolenie partnerki.

dokładnie :) Myślę, że jak się ma stałą partnerkę i udany seks, to porno jest zbędne.

A ja myśle,że oglądanie takich filmów ze swoim facetem może być bardzo ciekawe... ;)

Pobudza wyobraźnie.

Fragma_88 napisal(a):

oglądanie takich filmów ze swoim facetem może być bardzo ciekawe

no, moze... tyle ze one zazwyczaj wszystkie tak samo sie zaczynaja i koncza. NUDA!!!
Ale obejrzec jeden, pozniej troche popraktykowac, to calkiem fajnie. Przyznaje bez bicia...

No mi też sie wydaje że to bardzo ciekawe,takie eksperymenty ;)

Zresztą sam fakt że siedzisz przed tv,patrzysz na kochającą się pare a obok siedzi ukochany facet... podniecające :D zaraz zaczełabym myśleć o tym co z nim zrobie,albo bardziej fascynujące - co on zrobi ze mną


olaboga czuje sie troche zboczona hehe co myslicie?

Fragma_88 napisal(a):

zaraz zaczełabym myśleć o tym co z nim zrobie,albo bardziej fascynujące - co on zrobi ze mną

ja wlasnie zawsze mialam taki problem, ze robilam sie cala mokra i nie moglam wytrzymac do konca filmu. I kto tu jest zboczony???

Fragma_88 napisal(a):

obok siedzi ukochany facet...

ale jak to tylko siedzi obok? Chyba raczej siedzisz u niego na kolanach czy cos... albo jak siedzi obok to chyba nie obgryza paznokci???

No nieee! Nie obgryza paznokci tylko ... no no no.. wiadomo :)

Ale chyba nie uważasz że coś w tym złego że robisz się cała mokra jak oglądasz taki film? To akurat chyba nie jest zboczenie (-: nazwałabym to raczej normalną reakcją...

Fragma_88 napisal(a):

To akurat chyba nie jest zboczenie

no nie tylko dla wielu osob samo pisanie na taki temat i to swoich przezyc bedzie jakims dzieleniem sie z innymi najbardziej intymna czescia zycia itp., itd... A zreszta, ja tam sie nie wstydze, w ogole czasem w gronie dobrych znajomych lubimy sobie na takie tematy porozmawiac...

No mnie też to troche krępuje jak piszę o takich sprawach ale... (-; przecież w tym nic złego prawda? Zresztą najwyżej ktoś pomyśli,że jestem zboczona (-; trudno.

Monini napisal(a):

. tyle ze one zazwyczaj wszystkie tak samo sie zaczynaja i koncza.

właśnie dlatego przestałam kupować DVD z filmami. Dokładnie ten sam scenariusz, ten sam czas nawet! Teraz od zcasu do zcasu obejrzę jakiś filmik na redtube czy czyms takim i mi wystarczy

Monini napisal(a):

czasem w gronie dobrych znajomych lubimy sobie na takie tematy porozmawiac...

no ja właśnie wróciłam od śasiadki... piwko, muzyczka i rozmowy na temat Mnie to nie krępuje, ale trochę mnie zdziwiło, jak koleżanka, którą zawsze uważałam za dość skrytą, zaczęła mi opowiadać o szczegółach swojego pożycia intymnego zaczęłyśmy się wymieniać doświadczeniami i zrobiło się bardzo wesoło

Monini napisal(a):

jak siedzi obok to chyba nie obgryza paznokci???

Rooda666 napisal(a):

Dokładnie ten sam scenariusz, ten sam czas nawet

no wlasnie! Moj maz raz mi probowal udowodnic, ze cos nowego mozna sie nauczyc, a ja mu wymienialam co rarka na filmie zaraz bedzie robic. Tak samo sie zaczyna, tak samo sie konczy...
Ja sie zawsze smieje, ze te aktorki to nie mysla nawet o przyjemnosci (bo takowej nie odczuwaja), tylko sobie wyliczaja co sobie kupia za kase, ktora im zaplaca za film...
Ja sobie pojde do fryzjera, kupie torebke i takie tam... to bylo smieszne.

Rooda666 napisal(a):

zaczęłyśmy się wymieniać doświadczeniami i zrobiło się bardzo wesoło

fajnie! Wlasnie takie cos lubie, a nie gadanie tylko na okreslone tematy bo cala reszta to tabu

Co do porno, to cieszmy się z tego jakie mamy. Bo Bollywoodzkie porno to jest coś naprawdę strasznego: http://www.joemonster.org/filmy/3978/Hinduski_seks