Przeczytałam/em i polecam

tajla napisal(a):

Spoznieni Kochankowie

czytałam dawno temu, ale pamiętam że była świetna.

Ostatnio przeczytałam : PS Kocham Cię i W głębi lasu Cobena.
Uwielbiam książki Cobena.

Ale coś się do "Cień wiatru" zabrać nie mogę, którą tutaj dziewczyny polecały

Ja w zasadzie lubię takie książki ;) Po prostu chyba nastroju nie miałam odpowiedniego.

Ostatnio namiętnie czytam literaturę etniczną:
Szelmostwa niegrzecznej dziewczynki - Am. Południowa
Biały tygrys - Indie
Jedwab - Japonia

wszystko mogę równie gorąco polecić.

Kupilam "La sombra del viento"- "Cien wiatru" Zafona jak skoncze czytac "Rzekę genow", to sie za niego biore

Pelliroja, mam w planie naukę hiszpańskiego (we wtorek się okaże, czy się udało) i jak już czegoś się nauczę, to kupię sobie właśnie "La sombra del viento" nie ma to jak przeczytac książkę w oryginale, a nie w mniej lub bardziej udanym tłumaczeniu... tak, jestem bibliofilką i poluję na cykl o doktorze Lecterze w oryginale a póki co zaczytuję się 'Śladem krwi' Tanyi Huff, który dziś mi przysłali

Ja bardzo lubię thrillery Grishama-to chyba dlatego, ze chciałam być prawnikiem kiedyś. Mówią, że to już komercja, trudno, ja nadal lubię. Ważne by czytać w końcu to, co się lubi. I trochę nie na temat, ale ostatnio wciągnęła mnie gazeta "Bluszcz" :)

Czy książkę "Kapłan" Kotowskiego ktoś czytał ? Zamierzam zabrać ją na najbliższy wyjazd i zastanawiam się czy warto.

Wypozyczyłam dzis
Zdławiony krzyk
Bogini z tygrysem
i Kinga Lsnienie
pierwszy moj w zyciu horror
kots czytał

tajla,

tajla napisal(a):

Lsnienie

ja właśnie cztam jestem jakos na 50 stronie, wczesniej widziałam film, ale zdecydowałam się na książke


troszke mi żle, bo wiem jak to się wszystko skończy - ale że ostatnimi czasy zamiłowałam się we wszystkim co napisał King - postanowiłam przeczytac


a z horrorów koniecznie przeczytaj KINGA - "MISERY" uwielbiam ją

• 37074.jpg (2,33kB)

tajla, ja czytałam lśnienie - jak dla mnie czyta się ciężko - wiadomo king ma specyficzny sposób pisania, jednakże moim błędem było to, że najpierw zobaczyłam film i książka nie wciągnęła mnie już tak bardzo.

Zdecydowanie wolę lżejsze ksiażki.
Na wakacjach czytałam Biała czarownica, nie pamiętam autora, ale świetna powieść o białej kobiecie w Afryce.

Teraz czytam 700 stronową cegłę - Doktorzy Ericha Segala. Fajna obyczajówka o studentach Harwardzkiej Akademii Medycznej i do śmiechu i do płaczu - polecam

Lśnienia nie polecałabym, strasznie drastyczne opisy, czasem to aż musiałam przerwać czytanie


ja to najlepiej się relaksuje przy fantasy : Sapkowski, Ziemianski, ostatnio uwielbiam Eugeniusza Dębskiego- szklany szpon i O włos od piwa :D
Poźeglować do Bizancjum też polecam, nie pamiętam autora :(
a z innych gatunków...hmm.... co by tu wybrać
Whartona lubię czytać, ale zawsze na końcu żałuję, np. "W księżycową jasną noc" ryczałam jak głupia

Książka którą pochłonęłam w dosłownym tego słowa znaczeniu to Zaklinacz koni - Nicholas Evans Piękna opowieść o strachu, kalectwie, miłości....