temat z innej beczki...:Wasza obrona lic/mgr :)

napisał/a: Iria 2011-03-07 19:11
A ja tak z innej beczki - jestem w trakcie pisania pracy licencjackiej, wiadomo, że po drodze wynikają różne sprawy, wpadamy na nowe pomysły - orientujecie się może czy jest możliwe zmienić temat w trakcie pisania pracy?
Tzn nie na całkowicie inny, tylko po prostu lekko przerobić już istniejący?

Ja mam taką, a nie inna koncepcję i chcę ją wdrożyć w życie, wydaje mi się, że trochę pochopnie wymyśliłam temat i chciałabym go teraz odrobinę zmodyfikować.
napisał/a: ~gość 2011-03-07 19:19
Iria napisal(a):orientujecie się może czy jest możliwe zmienić temat w trakcie pisania pracy?
a temat został już "wysłany" do dziekanatu? zatwierdzony? jeżeli nie to bez problemu - zgłaszasz promotorowi zmianę i tyle. Jeżeli został zatwierdzony to musisz napisać podanie :) że zmieniasz bez problemu powinni Ci przyjąć Najlepiej spytać na uczelni.
napisał/a: Misiaq 2011-03-07 19:36
Iria, mi sie wydaje, ze wszystko jest kwestią promotora i jego "zdania" na ten temat. Moja promotorka by się raczej nie zgodziła
napisał/a: daffodil1 2011-03-07 23:39
jak Was czytam to mnie ciarki przechodzą z tym pisaniem pracy... ja to mam dopiero za 2 lata, na magisterce tylko na szczęscie ! uff
napisał/a: ~gość 2011-03-07 23:47
Necia napisal(a):ajlepsze jest to, że napisałam dopiero połowę praca mi wyjdzie ze 100 stron
też tak miałam i na lic i na mgr jak dobrze mieć to za sobą

misiaq napisal(a): ze wszystko jest kwestią promotora i jego "zdania" na ten temat.
u nas nie narzucali (tzn na lic miałam listę sporą dostępnych tematów i sobie wybrałam) ale inne grupy miały np jeden temat - każdy pisał to samo tylko np inny odcinek rzeki też bym tak chciała bo nie musiałabym ślęczeć nad spisem, zastanawiać się co zawrzeć w pracy, jakie metody, hipotezy, książki itp wszystko mieli na tacy... Także zależy od uczelni i promotora. Można przecież zawsze go zmienić słyszałam o przypadku co dziewczyna zmieniła promotorkę i w podaniu napisała że się z nią dogadać nie mogła
napisał/a: igmu 2011-03-08 07:19
Ja sama wymyśliłam temat i poszukałam promotora który go przyjął :)

A co do objętości pracy... napisałam dopiero pierwszy rozdział, wprowadzający nieco w temat i już mam 25 stron...

Chyba muszę się jakoś "ścieśnić"...
napisał/a: Nadiya1 2011-03-08 16:55
izuniaaa napisal(a):jak dobrze mieć to za sobą

Nooooo :P

igmu napisal(a):Ja sama wymyśliłam temat i poszukałam promotora który go przyjął

A to u nas było inaczej. Najpierw wybrałaś promotora, a potem temat :P . Z tym, ze jak ktoś chciał to w trakcie mógł się przenieść do innego o ile u tego innego miejsce było
napisał/a: Misiaq 2011-03-08 18:43
izuniaaa napisal(a):misiaq napisał/a:
ze wszystko jest kwestią promotora i jego "zdania" na ten temat.
u nas nie narzucali
Ale to co napisałam dotyczyło zmiany tematu w trakcie pisania a wyboru tematu
izuniaaa napisal(a):eden temat
U mnie na roku też tak było, była grupa gdzie każdy pisał o tej samej strategii marketingowej, ale każdy miał inny przykład (bo u mnie była zasada, że musi być "na żywym organizmie"), wiec każdy miał inną firmę/markę. Więc w praktyce to każdy musiał pisać o czym innym, samemu prognozować, liczyć itp. No i każdy miał inne wnioski, hipotezy itp.

[ Dodano: 2011-03-08, 18:44 ]
igmu napisal(a):Chyba muszę się jakoś "ścieśnić"...
A masz ograniczenia?
napisał/a: ~gość 2011-03-08 19:19
misiaq napisal(a):Ale to co napisałam dotyczyło zmiany tematu w trakcie pisania
ja też :P chociaż źle to ujęłam. W trakcje pisania też mogliśmy zmienić, po prostu mówiło się to promotorowi, a jak tematy były zatwierdzone w dziekanacie to trzeba było pisać wniosek(nie słyszałam żeby komuś odrzucili).

Chociaż na każdej uczelni jest inaczej. Ale skoro jesteśmy tak nowoczesnym państwem to uczelnia nie powinna nic narzucać i kazać studentowi Byle żeby pisał to co wiąże się z danym kierunkiem/specjalizacją. A jeżeli promotor nie ma kompetencji w tej akurat dziedzinie to trzeba znaleźć takiego który się zna (u nas np były 2 dziewczyny co pisały z turystyki i poprosiły w ogóle doktorka który nie prowadził żadnej grupy i się zgodził).
napisał/a: daffodil1 2011-03-16 23:32
ja właśnie dzisiaj ujrzałam pytania i odpowiedzi na mój egzamin licencjacki dużo tego, każde pytanie opisane czasami na 2 str A4 :/ a pytań za 140...nie wiem dokładnie...
ale i tak polecam
napisał/a: daffodil1 2011-03-17 00:10
Necia napisal(a):szczerze mówiąc ja już wolę pisać pracę, jakbym miała powtarzać do egzaminu mgr WSZYSTKO z 5 lat, to chyba bym się pochlastała
ojj ale to absolutnie nie jest wszystko :) z danych przedmiotów konkretne pytania bez dupereli właśnie :)
napisał/a: daffodil1 2011-03-17 10:38
Necia napisal(a):daffodil, na moich studiach nie ma dupereli o to własnie chodzi , że to byłoby absolutnie wszystko
ano chyba, że tak :) to dobrze Ci się trafiło :) u mnie zdecydowanie są duperele :)