temat z innej beczki...:Wasza obrona lic/mgr :)

napisał/a: ~gość 2011-02-10 16:14
igmu napisal(a):Po pierwsze - czy dawałyście do siebie jakieś obrazki, zdjęcia itp, obrazujace to o czym piszecie? Jak tak to w jakiej formie? z podpisem, że np Rys.1. przedstawia to i to - autor(albo źródło)???
tak ja np dawałam swoje zdjęcia/tabele/wykresy podpisując Fot. 1/Ryc.1 i Źródło: Wykonanie własne albo Wykonanie własne na podstawie danych bla bla. Jak miałam czyjeś wykresy/tabele to też Ryc.1 i pod tym Źródło: I. Nazwisko, Tytuł, Wydawnictwo, Miasto rok, strona.
igmu napisal(a):sama już nic nie wiem jak to jest z tymi przypisami i cytatami
jak przepisujesz i dosłownie cytujesz danego autora musisz napisać że wg Bla bla "ważne jest asas asdie chsiehje". Można też własnymi zdaniami jakiś rozdział skrócić wtedy bez "..." ale na końcu też dajesz przypis :) To samo chyba jak masz wzory itp. Wszystko co nie jest Twoje dajesz przypis albo jak to w tych "nowych" wersjach w nawiasie (Nazwisko coś tam).
igmu napisal(a): No i tu mam zgryz, bo przecież sama nie wymyślę nowych praw, czy nie napiszę własnymi słowami budowy pieca
no to jak wcześniej pisałam cytujesz albo swoimi słowami mniej więcej opisujesz ale przypis musisz dać bo ty tego nie wymyśliłaś nie stworzyłaś :) zresztą piszesz pracę lic/mgr a nie jakieś tam prof pracę no i nie tworzysz czegoś nowego ;) Twoim zadaniem jest zgłębić temat, znaleźć "mentorów" i opisać jak oni to widzą ;) a w części badawczej opisujesz swoje wyniki i wnioski, obalasz/potwierdzasz swoje hipotezy, pytania które na początku pracy stawiałaś :)
igmu napisal(a): Mam dodawać ciągle przypis? Cytat? Czy poprostu zmieniać trochę zdania?
tak ciągle przypis dajesz. W teoretycznych masz przypis za przypisem ;) BO ty tylko robisz streszczonko-wprowadzonko do SWOJEGO badania. Nie wymyśliłaś tego to jak możesz sama coś napisać? no chyba że stworzyłaś jakaś definicję? nie można zabierać sobie czegoś co nie jest Twoje u nas nawet byli ludzie co siebie z licencjata cytowali No jak zmieniasz zdania i piszesz z czegoś to też przypis dajesz!
Ja swój pierwszy dział to miałam przypis za przypisem ;) jak coś dawałam od siebie np. różnice między definicjami czy jak widzą dany problem sama opisywałam więc nie dawałam przypisów. Albo np. odrzuciłam definicję bla bla, bo brakuje w niej ważnego aspektu bla bla.

igmu napisal(a):Po trzecie - wiem że mam pisać 12 Times New Roman, a tytuły rozdizałów i podrozdziałów jaką wielkością?
wykorzystujesz nagłówki w Wordzie ;) bo później jak robisz spis to automatycznie Ci wyjdzie! bo chyba nie piszesz ręcznie? spis tabel, wykresów, zdjęć itd też robisz wykorzystując worda nie piszesz tego sama!

[ Dodano: 2011-02-10, 16:20 ]
aha i np u mnie było tak, że jak masz tabele/zdjęcia/mapki itp z książki - skserowaną czy przepisaną - to nie podpisujesz jej Tab./Mapa/Fot. tylko Ryc. co nie twoje to Ryc i ryc podpisujesz zawsze pod zdjęciem/mapką/tabelą ;)
igmu napisal(a):mała_czarna, no właśnie kicha totalna, nikt nic nie wie i nie ma nic na stronie internetowej wydziału
a powinno być :/ przynajmniej promotor powinien powiedzieć jakie u niego są zasady pisałam lic i mgr i obie różnią się od siebie kolosalnie chociażby z samym podpisywaniem
napisał/a: ~gość 2011-02-10 17:04
igmu, u mnie praktycznie wszystko było tak jak odp izuniaaa
napisał/a: Misiaq 2011-02-10 18:21
igmu napisal(a):Po pierwsze - czy dawałyście do siebie jakieś obrazki, zdjęcia itp, obrazujace to o czym piszecie? Jak tak to w jakiej formie? z podpisem, że np Rys.1. przedstawia to i to - autor(albo źródło)???
igmu, ja miałam rysunki (wykresy) i zdjęcia, ale podpis (sposób podpisu) mieliśmy określony. Dowiedz się czy u Was tak nie jest. U mnie było tak, ze wszystkie elementy techniczne były ściśle określone (tak, żeby praca były "wizualnie" identyczne) - czcionka, marginesy, podpisy, przypisy itp.
napisał/a: neonek1 2011-02-17 11:46
hej a ile czasu zajeło Wam pisanie pracy??
napisał/a: igmu 2011-02-17 11:59
izuniaaa, dzięki za bardzo obszerną wypowiedź :D

Z tego wynika, że częściej te przypisy muszę wrzucać

Ale mam jeszcze pytanie odnośnie rysunków i schematów - czy rysowałyście je ręcznie/komputerowo ( w każdym bądź razie własnoręcznie) i wklejałyście czy też poprostu można skserować skądś i wrzucić dodając źródło? I jak jest lepiej, tzn. co bardziej podoba się recenzentom? :)
neonek napisal(a):hej a ile czasu zajeło Wam pisanie pracy??
To chyba bardzo indywizualna kwestia :) Zależy od tematu, czasu jaki poświęcamy pisaniu itp... Ja np. dopiero się za to zabieram :D I piszę tylko z doskoku - jak mam wolną chwilkę np. w pracy :)
napisał/a: ~gość 2011-02-17 16:01
neonek napisal(a):hej a ile czasu zajeło Wam pisanie pracy??
nie da się na to odpowiedzieć Jedni piszą sporo z książek - tutaj główny problem to znaleźć materiał, posiedzieć nad nim, przeanalizować go itd. Inni mają prace gdzie coś muszą sami stworzyć np mój mąż, same obliczenia, model, siatkę robi już prawie rok!
igmu napisal(a):Ale mam jeszcze pytanie odnośnie rysunków i schematów - czy rysowałyście je ręcznie/komputerowo ( w każdym bądź razie własnoręcznie) i wklejałyście czy też poprostu można skserować skądś i wrzucić dodając źródło? I jak jest lepiej, tzn. co bardziej podoba się recenzentom?
to zależy. Mi nic nie mówił jak sama mapkę zrobiłam. Starałam się sama robić bo nanosiłam na to jeszcze swoje potrzebne rzeczy itp. Ale jeżeli skserujesz i będzie to dobre i czytelne to po co marnować czas na przerysowywanie? ale jak uważasz że nie wygląda to zbyt estetycznie i masz czas możesz przerysować.

Ja bym to zostawiła na sam koniec tzn teraz wrzuciła kserówkę, a jak skończę pisać, praca będzie sprawdzona merytorycznie i zaakceptowana to bym się zajęła "upiększaniem" bo na pewno takie coś lepiej wygląda. Ale czy zwrócą na to uwagę? u nas na mgr nie zwracali a na lic bardzo jak to będzie u Ciebie nie wiem :P
Na pewno mogę Ci napisać że recenzenci lubią mapki, schematy, wykresy itp coś co w trakcie czytania mogą się odnieść :) Na licencjacie miałam duży plus właśnie za zawartość "graficzną", a u koleżanki był to minus bo za dużo tego i większość po prostu niepotrzebna. Także z głową to trzeba robić ;)

Jeszcze jedno - jedna dziewczyna (już nie pamiętam tematu :/ ) miała strasznie dużo zdjęć dodatkowo, psuło jej to pracę tzn "formę" i praca zrobiła się mniej czytelna bo na każdej stronie zdjęcie i wykres, zdjęcie i mapka. Więc wszystkie zdjęcia wywaliła na sam koniec a w tekście tylko napisała odniesienie (Fot. 4). I też zwrócili na to uwagę ;) oczywiście pozytywną :) warto posiedzieć i pilnować proporcji i formy bo jak masz ocenę tak pomiędzy to biorą pod uwagę "estetykę" i to jak przemyślałaś pracę ;)
napisał/a: ~gość 2011-02-17 21:48
igmu napisal(a):Ale mam jeszcze pytanie odnośnie rysunków i schematów - czy rysowałyście je ręcznie/komputerowo ( w każdym bądź razie własnoręcznie) i wklejałyście czy też poprostu można skserować skądś i wrzucić dodając źródło? I jak jest lepiej, tzn. co bardziej podoba się recenzentom?

Ja miałam mapkę, którą znalazłam na stronie internetowej, oczywiście z podanym źródłem, schemat, który zrobiłam sama na podstawie pewnych informacji i flagę- również ze strony. Kserówek ja nie miałam, ale widziałam, że inni mieli, więc chyba to nie szkodzi.

Pisanie pracy lic. zajęło mi jakiś miesiąc... Liczyła dokładnie 58 stron. Ale żałowałam, że nie usiadłam do tego wcześniej, bo to na wariackich papierach wszystko się odbywało
napisał/a: ~gość 2011-02-25 21:36
igmu napisal(a):no właśnie kicha totalna, nikt nic nie wie i nie ma nic na stronie internetowej wydziału
o to dziwne u mnie były wszystkie wytyczne dokładnie opisane- jaka czcionka, interlinia, marginesy, jak mają wygladac przypisy itd. Mogę Ci podać ale spróbuj jeszcze dopytać się na uczelni bo wydaje mi się, że każka ma jakieś swoje indywidulne ustalenia
kwiatlotosu napisal(a):Pisanie pracy lic. zajęło mi jakiś miesiąc... Liczyła dokładnie 58 stron. Ale żałowałam, że nie usiadłam do tego wcześniej, bo to na wariackich papierach wszystko się odbywało
Moja była objętościowo bardzo zbliżona- 56 stron (aż musiałam sprawdzić bo nie pamiętałam już ), zaczełam pisać ją w styczniu a obronę miałam na początku lipca. I to pisałam tak na luzie partiami rozdziały jak dla mnie dobry czas bo to humanistów nie należe i obawiałam się czy w ogóle napisze więcej niż 10 stron

A w ogole to pisałam w tym temacie chyba jeszcze w maju a teraz już jestem po i już dawno zapomniałam o obronie Oczywiście najgorzej było przed wejściem potem to już jakoś poszło Teraz trochę luzu a od października znów pisanie- magisterskiej
napisał/a: ~gość 2011-02-25 22:13
Lenama napisal(a): Mogę Ci podać
to nic nie da bo tak jak pisałaś każdy ma inne wytyczne. U nas na uczelni każdy kierunek miał swoje nawet a różniły się sporo. Tutaj radzę iść do sekretariatu/promotora/jakiegoś fajnego prof, który udzieli odpowiednich wskazówek.

Fajnie mieliście objętościowo u nas i na lic i na mgr miało by minimum 80stron :/ ja miałam po 92 i chyba 97 a i tak jak już chyba pisałam połowę bym chętnie wywaliła
napisał/a: Misiaq 2011-02-25 22:23
izuniaaa napisal(a):by minimum 80stron :/ ja miałam po 92 i chyba 97
To u nas było odwrotnie = było maximum, tylko, ze nie pamiętam ile, ale chyba 90 stron. to co pamiętam na pewno to, ze w ten lim wliczyał się też spis treści, spis tabel itp.
napisał/a: ~gość 2011-02-25 22:26
misiaq, u nas max był taki że na lic - do 100stron (czyli 80-100 - bezsens dla mnie ) a na mgr - 80-120str. Np z moim tematem na mgr praca byłaby najlepsza na właśnie jakieś 50stron. Konkretna i wyczerpująca temat a nie szukanie pierdół na lanie wody

napisal(a):w ten lim wliczyał się też spis treści, spis tabel itp.
u nas też
napisał/a: daffodil1 2011-02-26 00:11
a czy ktoś zamiast pisania pracy licencjackiej, zdaje egzamin? bo u mnie właśnie jest zmiana na uczelni i czeka mnie to w tym roku :) wie, ktoś jak wygląda ta wątpliwa przyjemność? :)