Weź udział w konkursie i wygraj super figurę bez wyrzeczeń!

Dla mnie ideałem pod względem urody i ciała zawsze była Ursula Andress. Przyznaję, że zawsze chciałam nią być. ;)
Współcześnie w mediach ideałem kobiecego ciała są skrajności od pokazywania wychudzonego ciała do otyłości.
Z drugiej strony celebrytki czy gwiazdy kina nie mają tak idealnego ciała jak się to przedstawia. Sztab profesjonalnych specjalistów tj: wizażystów, stylistów, trenerów, dietyków a czasem i chirurgów plastycznych tworzy gwiazdę z idealnym ciałem. Tu i tam poprawia się ciało za pomocą skalpela, odsysa tłuszcz, wizażyści robią makijaż ciała i oczywiście stosuję się photoshop. Jak można się zdziwić oglądając ciało kobiety, które uchodzi za idealne a wygląda gorzej od przeciętnego ciała kobiety z kompleksami. Szczupłe ciało, które jest obwisłe z całą pewnością nie jest atrakcyjne ani nie stanowi mojego ideału.
Idealne kobiece ciało powinno wyglądać zdrowo. Kobieta powinna mieć trochę ciałka.
My kobiety zawsze dążymy do ideału. Wmawia się nam, że jak będziemy szczuplejsze, odmówimy sobie przekąsek jakie lubimy to zmieni się nasze życie na lepsze. Nie nie zmieni się. Sylwetka będzie lepiej wyglądać w ubraniu, my będziemy się lepiej czuć, nasza kondycja dzięki ćwiczeniom i oczyszczającej diecie się zmieni na lepsze. I tylko tyle i aż tyle.

Idealne kobiece ciało to nie idealnie odmierzone centymetrem proporcje, ale wyspotrowane sprężyste wyćwiczone ciało które zna dyscyplinę ćwiczeń, odpowiednią dietę, jest wypoczęte, dobrze odżywione , a przede wszystkim akceptowane przez kobietę, i kochane przez jej mężczyzne!

Idealne kobiece ciało, to ciało zdrowe, bez względu na rozmiar. Piękna, zadbana skóra, sprawność, silne mięśnie. Idealne ciało, to ciało, w którym kobieta czuje się szczęśliwa, pewna siebie. To ciało jest jak niesamowita fotografia, którą ktoś oprawił w piękną ramę. Taką ramą są dla nas ubrania, które na zadbanym ciele wyglądają dużo lepiej, dopełniają całości.
Idealne kobiece ciało to takie, w którym chcemy przeżyć wszystkie lata, nie spoglądamy z utęsknieniem na zdjęcia modelek w czasopismach, nie wytykamy swoich niedoskonałości, czy błędów, bo nasze ciało odbieramy jako idealne.

1. Apetycznie zaokrąglone,
2. Ładnie wymodelowane ćwiczeniami,
3. Elastyczna skóra.
Ale najważniejsze jest to aby dobrze czuć się w swoim ciele.

IDEALNE KOBIECE CIAŁO TO ciało, które jest piękne dla naszych dzieci, bez względu na to, czy pokrywają je rozstępy, kreując nas na tygrysy, czy też zeberki :). To ciało, do którego można się przytulić, które można pocałować, a czasem po prostu pogłaskać. Najważniejszym jest akceptacja siebie, swoich słabosci, kompleksów, niedoskonałości, złych cech, to umiejętność powiedzenia sobie: "nie jestem idealna, nie jestem doskonała, ale zrobię wszystko, by mi i mojej Rodzinie żyło się jak najlepiej"- przecież matka, która jest szczęśliwa ma szcześliwe, uśmiechnięte, pełne radości i wigoru dzieciaczki. Wiele kobiet stając przed lustrem, widzi siebie w zupełnie innym świetle, niż postrzegane sa na co dzień- problem leży w nastawieniu i może mieć wiele przyczyn... Czasem wystarczy zwykła rozmowa, a czasem najzwyklejsze wyrwanie się z domu, chociażby na Zumbę :). Makijaż, głowa do góry, pierś do przodu, szczery uśmiech i kobieta wygląda o 1000% pewniej :) :). To naprawdę niewiele, a jak niezwykle ważne!

Nie wieżę że taka książka pomoże w uzyskaniu idealnej figury ,próbowałam różnych sposobów żeby mieć piękne ciało ,różne diety i ćwiczenia i zawsze coś jest nie tak więc sądzę że każda kobieta znajdzie coś w sobie co jej się nie podoba więc dla Mnie idealnego kobiety która ma idealną figurę,ciało niema

Moim zdaniem idealne kobiece ciało to takie, które jest zadbane. Niektóre osoby nie są specjalnie szczupłe... ba! mają nawet więcej niż kilka dodatkowych kilogramów, a mimo to wyglądają wystrzałowo, gdyż ich skóra promienieje, jest zdrowa, gładka i miękka. Ale skoro już idealizujemy to dodam, że według mnie jednak szczupłe, wysportowane osoby prezentują się znacznie lepiej niż te o wadze dwukrotnie przewyższającej normę. Osobiście staram się dążyć do tego, aby uzyskać wymarzoną figurę. Wyglądem skóry już się zajęłam - odpowiednia pielęgnacja itp., ale wciąż nie wiem jak zabrać się do ćwiczeń, jak zrzucić "oponkę" oraz jak skutecznie pozbyć się cellulitu. Marzę by wyglądać jak kobiety z okładek książek o fitnessie. Szczupłe uda, delikatnie wyrzeźbiony, płaski brzuch, lekko uniesione, jędrne pośladki, ciało zadbane, zdrowe i gładkie - to mój ideał. Chciałabym tak wyglądać i mam nadzieję, że kiedyś osiągnę ten cel.

Wszyscy wiemy ( a przynajmniej powinniśmy wiedzieć), że nie ma ludzi idealnych. Nie ma więc idealnych kobiet i idealnych kobiecych ciał. Mogą być jedynie wyidealizowanie marzenia na temat tego, jak powinno wyglądać perfekcyjne ciało, które często nie oznaczają do niczego dobrego. Takie nierealistyczne pragnienia prowadzą do braku akceptacji siebie, do niewłaściwego nastawienia wobec treningu i osiągnięć, do zaburzonego postrzegania siebie i różnych chorób wynikających z baraku samoakceptacji. Dziewczyny dążą do wizerunku, który jest efektem Photoshopa, obwiniają siebie za brak "idealnych" wymiarów i bardzo często rezygnują z ćwiczeń, gdy uświadamiają sobie, że ich wysiłek nie prowadzi do zaobserwowanego na zdjęciu wynaturzonego ideału. Nie znaczy to jednak, że do określenia stąpających po globie, namacalnych ziemianek nie można użyć sformułowania: idealny wygląd, idealne ciało. Można. Jednak powinno ono nabierać innego (niż powszechnie występujące) znaczenia. Wszyscy mamy określone uwarunkowania biologiczne: pewne cechy budowy fizycznej, które są elementem naszej natury i tą właśnie część siebie powinniśmy zaakceptować w takiej właśnie formie, w jakiej została nam dana. Nie mamy na nią wpływu, a pokochanie siebie jest ważnym przejawem kobiecego wdzięku. Ale świadomość braku ideałów nie może stać się dla nas wymówka w dbaniu o siebie. A to dlatego, że istnieje także druga część naszego wyglądu: ta która jest skutkiem trybu życia: diety, sposobu myślenia i aktywności fizycznej i nad tą właśnie częścią się (podlegającą zmianom i zależną tylko od nas samych) powinniśmy pracować. Idealny kobiecy wygląd to taki, który zawiera w sobie akceptacje dla wrodzonej części siebie oraz wysiłek wkładany w pracę nad tym, co można uzyskać ćwiczeniami. Idealne figura to taka, która czyni z naturalnych predyspozycji atuty dzięki kompensowaniu braków odpowiednimi ćwiczeniami. Ciało idealne to nie jakieś określone wymiary lub kształty, lecz ciało zdrowe, aktywne, akceptowane przez swoja posiadaczkę i stwarzające jest powód to postrzeganie siebie piękną i zadbaną, niezależnie od wrodzonych uwarunkowań.

Idealne kobiece ciało posiada krągłości tu i ódzie co różni nas od męzczyzn i sprawia że za nami szaleją. Moim zdaniem idealne kobiece ciało to takie z pięknie wyciętą talią, ze średnim biustem ( miseczka C) i zaokrąglonymi pośladkami oraz smukłymi nogami.Zadbane ciało to zdrowe ciało. Bardzo ważny jest także ,,blask,, którym promienieje kobieta. Wychodzi z jej wnętrza wraz z dobrem i miłością stając się najpiękniejszą ozdobą kobiecego ciała. Razem tworzą 100 procentową kobietę

Idealne kobiece ciało to zdrowe ciało. Jest to podstawowy i najważniejszy warunek, dzięki któremu możemy cieszyć się pełnią życia, mogąc skupić się na tym co dla nas w życiu najważniejsze.

Dla mnie idealne kobiece ciało to moje ciało!z rozstępami, z cellulitem, ale zadbane i jędrne. Te niedoskonałości są z najpiękniejszego okresu w moim życiu czyli ciązy, ale myślę że niedoskonałości nie czynią nas gorszymi ale naturalnymi. Dla mnie idealne ciało to ciało naturalne! nie ważny rozmiar miseczki, długość nóg i kolor skóry, ważne jest naturalne piękno. A pięknym można być zdrowo się odżywiając, uprawiając sport, pielęgnując swoją skórę i akceptując siebie i co ważne godnie się starzeć, bo ideał nie ma granicy wieku.

Według mnie nie ma idealnej figury. Ale jak już jest takie pytanie, to trzeba na nie odpowiedzieć. Jak to mężczyźni by powiedzieli, kobieta musi mieć troszkę ciała, żeby było za co złapać;) rozstępów mi nie brakuje ale podobam się sobie taka jaka jestem i chyba niczego bym w swoim ciele nie zmieniła :)