Wygraj wyjątkową biżuterię UZEN

ZEN to dla mnie staranie się, by być najbardziej świadomą w każdej chwili swojego życia, mieć też wrażliwość na innych, aby nie przynosić im cierpienia. Jest to także branie odpowiedzialności za swoje decyzje oraz mądrość w ich podejmowaniu. To istnienie w zgodzie ze swoim wnętrzem.

Dla mnie umysł i ciało są dwoma aspektami jednego niepodzielnego procesu życia, jakim jest człowiek. Oznacza to jedno- praca nad umysłem może zaowocować lepszym zdrowiem. Można powiedzieć, że każdy ruch zaczyna się w głowie. Na naukę jogi i oddychania nigdy nie jest za późno. Podobnie jak pilates, który ćwiczy się przy spokojnej muzyce, dzięki czemu ćwiczenia działają nie tylko na nasze ciało, ale także na umysł. To doskonała forma relaksu. Medytacja pozwala na wyciszenie i koncentrację, na skupieniu myśli. Wbrew pozorom nie chodzi o to, aby otaczać się wonią kadzidełek i dźwiękami relaksacyjnej muzyki. Ważniejsze, aby znaleźć przynamniej 20 minut dziennie na wyciszenie, uporządkowanie myśli, by nauczyć się choć przez chwilę pobyć samemu ze sobą. Medytacja nie jest niczym nowym ani egzotycznym. Modlitwa, zwłaszcza odmawianie litanii, nie jest niczym innym jak jedną z jej form. Nie chodzi o to, by tryskać udawanym optymizmem, bo pielęgnowanie osoby wiecznie zadowolonej z życia może kosztować wiele wysiłku i być źródłem stresu. Ważniejsze jest chyba coś innego- akceptacja tego, co niesie życie- zarówno dobrego, jak i złego- i siebie takimi, jakimi jesteśmy. Wówczas nie tracimy cennej energii życiowej. Warto też pielęgnować w sobie inną cechę- otwartość i ciekawość świata. Cały czas starać się rozwijać, uczyć się nowych rzeczy i stawiać przed sobą cele, a później wkładać wysiłek w ich realizację.

Był taki czas w moim życiu,e szukałam złotego środka na odzyskanie wewnętrznego spokoju.Jakiejś metody by w ciągu dnia znależć chwilę tylko dla siebie ,wyciszyć się i uspokoić wszystkie emocje targające duszę.I znalazaam.Rano,przed wstaniem z łóżka mam pół godziny dla duszy.Wtedy to zakładam na uszy słuchawki,słucham muzyki relaksacyjnej i leżąc za pomocą oddechu i swojej wyobrażni wędruję po zakamarkach świata.Odwiedzm miejsca i kontynenty z moich snów.Pływam w ciepłym morzu i oddycham cudownym nadmorskim powietrzem.PO takim seansie mogę w ciągu dnia góry przenosić.Dusza moja jest lekka jak piórko,a i ciało jakoś mniej kilogramów posiada.

[LEFT]ZEN to dla mnie równowaga i harmonia zarówno otaczającego nas świata jak i naszego wnętrza. Pozwala na lepsze poznanie samej siebie i zwiększenie samoświadomości.

A moimi sposobami na osiągnięcie ZEN są 3M;)

1. Medytacja, dzięki której mogę odciąć się od świata zewnętrzengo, co prowadzi bezpośrednio do oczyszczenia, uspokojenia i koncenracji umysłu. Choć muszę tu przyznać, że daleko mi jeszcze do doskonałości:o

2. Malarstwo jako inna forma medytacji. Pozwala na relaks i wyrażenie samej siebie.

3. Minimalizm rozumiany zarówno jako odrzucenie zbędnych rzeczy oraz jako brak konsumpcjonizmu.[/LEFT]

[CENTER]
''Opróżnij swą filiżankę, by można ją było napełnić. Stań się pustym, aby osiągnąć pełnię.'' Bruce Lee[/CENTER]

• Kolaż.jpg (9,42kB)

[CENTER]ZEN jest dla mnie oczyszczeniem umysłu. Oderwaniem się od rzeczywistości i chwilą na relaks. [/CENTER]


[CENTER]MÓJ PRZEPIS NA OSIĄGNIĘCIE STANU ZEN[/CENTER]

Joga, joga i jeszcze raz joga!

30 minut dziennie wystarczy. Jedyne w co musimy się zaopatrzeć to wygodne bytu i koniecznie antypoślizgowa wygodna mata. Joga idealnie wycisza, odpręża ciało, uelastycznia mięsnie. Do tego jest wspaniałym sposobem na pozbycie się negatywnych emocji z organizmu.

[CENTER]JAK ZACZĄĆ?[/CENTER]
Najpierw 15 minut dziennie 2-3 razy w tygodniu (regularność to podstawa)!
[CENTER]
MOJE UBULIONE PRZYKŁADOWE ĆWICZENIA:

[/CENTER]1. Kobra - należy położyć się na brzuchu z wyprostowanymi nogami. Należy wyprostować ręce na wysokości klatki piersiowej a tułów wyciągnąć do tyłu. Pozostać w pozycji 3 minuty

2. Adho mukha sukhasanie, czyli po prostu skłon do przodu w siadzie skrzyżnym.

3. Utthita-trikonasana, czyli pozycja trójkąta. Rozstaw nogi, tak żeby między nogami powstał trójkąt równoboczny. Prawą nogę skręć o 30 stopni do wewnątrz, lewą 90 stopni na zewnątrz. Przechyl miednicę i tułów w lewo, kiedy dotrzesz do maksimum, połóż jedną rękę na nodze, a drugą wyprostuj do pozycji pionowej.


Joga jest idealną formą osiągnięcia stanu ZEN i polecam ją wszystkim!

Hmm tak naprawdę nie do końca wiem co to jest energia ZEN,ale rozumiem ją na swój sposób. Po pierwsze jest to akceptacja samego siebie w pełni i do końca, ze wszystkimi rysami w życiorysie, wadami w wyglądzie i zachowaniami na co dzień. Jest to stan zachowania równowagi między swoim umysłem a ciałem. Kiedy kocham siebie, patrząc codziennie w lustro, dbam o swój komfort psychiczny i umiejętnie wykorzystuję energię życiową na sprawy tego warte. Zen jest miarą mądrości życiowej czerpanej z doświadczeń i życia codziennego. Gdy postępuję zgodnie z moim wewnętrznym ja,wtedy czujemy błogi spokój i ukojenie. Czujemy,że jesteśmy w odpowiednim miejscu i czasie, że wszystko co robimy, traktujemy z szacunkiem i dbałością o siebie samego. Kiedy zadbamy i uszanujemy siebie, wtedy możemy uszanować świat. Moimi sposobami na osiągnięcie takiego stanu ducha są: Cwiczenia bodyart, gdzie przy spokojnej muzyce uczę się swojego ciała wykonując przy tym płynne ruchy- po takich zajęciach jestem ukojona ale i wyczerpana fizycznie:)! Niesamowite! Kolejnym sposobem jest spacer, zwykły spacer na łonie natury, zetknięcie się ze swoimi myślami i kojącym wpływem natury. Kolejnym sposobem są wszelkie aktywności, pasje, które nam sprawiają frajdę czy to malowanie,czy to wspinaczka, czy to basen, jeśli po tych aktywnościach zredukowaliśmy napięcie i nabraliśmy dystansu,to nie ma lepszego sposobu:).Czasem nawet spędzenie kilku godzin w kuchni, tworząc pyszny posiłek daje nam niesamowitą moc i radość:)

Zen to wewnętrzny spokój. Moment kiedy nie zaprzątamy głowy żadnymi myślami, problemami. Relaksujemy nasz mózg odprężamy się i całkowicie odlatujemy.
Dla mnie najlepszą receptą na stan zen jest wysiłek fizyczny, na przykład intensywne zajęcia fitness. Wtedy skupiam się głównie na wykonaniu ćwiczeń, nie zakrzątam sobie głowy niczym innym. Wykorzystuję całą swoją zbędna energię, co uwalnia mnie od złych emocji i daje wewnętrzny spokój.

Moim ZEN jest chwila wyciszenia umysłu i ciała, kiedy mogę skupić się właśnie na sobie i swoim życiowych potrzebach. Dale mnie jest to stan relaksu i upajanie się wewnętrzną ciszą, kiedy nic nie jest w stanie rozchwiać mojej uwagi, a ja mogę pełna harmonii naładować się dobrą i pozytywną energią.
Mój ZEN osiągnę mając w sobie tylko te dobre myśli, kiedy jestem sama i wsłuchuję się w ciszę i odłączam od problemów i hałasu. Dla mnie jest to świat pełen kolorów i przyjemnych zapachów, pięknych widoków i chwil bezczynności, bo mogę usiąść po turecku, ułożyć dłonie na kolanach, zamknąć oczy i odlecieć myślami do doliny ZEN, gdzie czeka mnie radość, relaks i wolność :)

ZEN- Znika Energia Negatywna. ZEN dla mnie to stan harmonii ciała, umysłu i ducha, kiedy nasze myślenie jest przejrzyste.
Jak osiągnąć taki stan? Najprościej zapewne jest go osiągnąć poprzez ćwiczenie jogi i medytację. Jakiś czas temu próbowałam ćwiczyć jogę, jednak nie jestem osobą, która przepada za sportem, więc nie wytrwałam długo w ćwiczeniu jogi. Medytacji nie próbowałam, ponieważ obawiam się, że nie umiem prawidłowo wykonywać ćwiczeń medytacyjnych. Ale mam inne sposoby na osiągnięcie ZEN. W domu każde pomieszczenie staram się urządzić tak, by wszystko było ze sobą w harmonii i abym ja w nich czuła się dobrze. Poza tym, żeby mój umysł znalazł się w pożądanym stanie równowagi z ciałem i duszą siadam po prostu w wygodnym fotelu, nogi wykładam na łóżko, zamykam oczy i biorę kila głębokich wdechów, po czym staram się oddychać równo i nie myśleć i niczym. Po kilku minutach trwania w takim stanie czuję się zrelaksowana i w harmonii ze sobą. I przede wszystkim wysypiam się. Kiedy jestem niewyspana nie potrafię myśleć przejrzyście...