Wygraj zestawy książek

napisał/a: Justi1983 2011-12-02 21:40
Mój sposób na długie, jesienne wieczory to domowe SPA. Kąpiel w aromatycznych olejkach, przy świecach i przy akompaniamencie muzyki relaksacyjnej odpręża mnie na maxa. Potem już randka z jakąś komedią romantyczną i czekoladowe fondue, do którego idealnie pasują niestety o tej porze roku tylko odmrożone truskawki, ale i tak taki duet to pychotka :)
napisał/a: brysia 2011-12-03 21:20
Moim sprawdzonym sposobem na jesienną chandrę są spotkania z przyjaciółmi, którzy podchodzą optymistycznie do życia. Ich śmiech , energia też mi się udzielają. Jak zarazy unikam ludzi którzy są pesymistami.
Codziennie pokonuję dystans 6 km w obie strony idąc do pracy spacerkiem.
Mam roczną suczkę z ADH , która skutecznie pomaga mi uniknąć jesiennej chandry domagając się długich i intensywnych spacerów.
Unikam kolorów ciemnych i smutnych. Uwielbiam kolor czerwony, który dodaje mi energii i w którym mi do twarzy.
Uwielbiam czytać , ale wybieram lekturę łatwo lekką i przyjemną a ostatnio przeczytałam „Uroczysko” i „ Sezon na Cuda „ Magdaleny Kordel , „ Beaty Kępińskiej " Sielsko i diabelsko" i te książki polecam na ponure jesienne wieczory , przy lekturze tych książek można zapomnieć , że na
dworze jest mglisto i dżdżysto.
W miarę możliwości finansowych trochę się rozpieszczam idąc do kosmetyczki lub na masaż.
Słucham muzyki , która pobudza mnie do działania.
Myślę, ze stosując wyżej wymienione sposoby na jesienną chandrę udaje mi się powiedzieć
a kysz złym nastrojom.
napisał/a: Kira13x 2011-12-04 13:23
Mój sposób na jesiennie wieczory


Każda mama potrzebuje czasem chwili dla siebie, żeby odpocząć, odreagować albo po prostu zająć się jakimś typowo babskimi sprawami. Ja sama przed druga ciążą aktywnie jeździłam na rowerze, pływałam, spotykałam się ze znajomymi. Teraz dwuletnia córeczka basen i rower zastępuje mi doskonale- w każdym razie tak dużo nie ruszałam się chyba w całym moim życiu :) Bo przecież trzeba biegać wokół domu, razem skakać na skakance i gonić kota. Ale czułam, że potrzebuję jakiegos spokojnego zajęcia, chciałam miec jakąś pasję, coś, czym można sie zająć gdy maluch wieczorem zaśnie. Szukałam, przeczesywałam Internet- w końcu się udało.
Na stronę internetową dotyczącą decoupage'u trafiłam przypadkiem. To technika, polegająca na zdobieniu przedmiotów, poprzez naklejenie na ich wzorów wyciętych z serwetek i pokrywaniu ich wieloma warstwami lakieru tak, aby całkowicie wtopiły się w tło. Nowe hobby pochłonęło mnie bez reszty, a znajomi już składają ,,zamówienia" na ozdobione doniczki, butelki czy szkatułki :) Mam patent na wszystkie imieniny, urodziny czy święta- bo kto by nie chciał dostać czegoś zrobionego od serca, zamiast zwykłych ,,sklepowych" prezentów? Pasję zaraziłam starszą, czternastoletnią córkę. Teraz, podczas tych długich, szarych wieczorów, razem zamykamy się w naszej pracowni, czyli przerobionym składziku na rupiecie. Zbliża się Boże Narodzenie, więc zainwestowałyśmy w styropianowe bombki i dzwoneczki, które będziemy razem dekorować właśnie ta techniką. Choinka z pewnością będzie oryginalna i kto wie, może naszym hobby zainteresują się jeszcze inne osoby?
napisał/a: asia_218 2011-12-04 15:37
Moimi małymi, ale bardzo istotnymi, sposobami na jesienne wieczory są:

1. Przerwanie codziennej rutyny i zrobienie sobie małego domowego SPA

To chyba mój ulubiony sposób na zachowanie młodości i przezwyciężenie
chandry w trakcie zimowej pluchy i takiej pogody jaką widzimy za oknem...
Każdemu z nas należy się choć odrobina relaksu nawet w codziennym
kieracie. Polecam nalanie wody do wanny i użycie zapachów i specyfików
które wasze ciało uwielbia. Dla mnie są to niewątpliwie:kule musujące
o kwiatowych nutach, płyny do kąpieli-te cytrusowe i energetyczne a
także olejki do kąpieli!
Możecie myśleć że to nic takiego, ale czy nie jest tak że w tygodniu,
po pracy czy uczelni macie ochotę tylko na szybki prysznic i do łóżka?
Ja tak mam więc dlatego raz lub 2 razy w tygodniu urządzam sobie
dłuższą "posiadówę" w łazience i oddaję się
przyjemnością. Naprawdę uważam że ciało aby mogło prawidłowo
funkcjonować, powinno być dobrze nawilżone i zadbane. Dzięki temu my
czujemy się dobrze, jesteśmy pełni relaksu, odprężamy się i możemy
choć na chwilę przestać myśleć o okropnej pogodzie albo o
problemachPolecam raz jeszcze dbanie o swe ciało!

2.Jedzenie zdrowych posiłków oraz warzyw i owoców oraz picie herbaty z
sokiem malinowym!
Chyba nad tym tematem nie będę się długo rozwodzić Jeśli chodzi o
wpływ spożywanych pokarmów na przezwyciężenie chandry to jest on
zbawienny!!! Wystarczy spożywać dużo świeżych warzyw i owoców,
których coraz więcej jest na naszym rynku. Szczególnie Wam polecam te,
które zawierają liczne antyoksydanty,które niszczą wolne rodniki oraz
sprawiają że nasza skóra i ogólne samopoczucie jest jak najbardziej w
dobrej kondycjiTak więc nie dość ze czujemy się lekko i zdrowo to
dobry wpływ na nasze zdrowie sprawia ze mamy dobry nastrój i chce nam
się dużo rzeczy robić nawet w czasie przyprawiającej nas o ból głowy
pogody!
Do tego łyk gorącej herbaty z sokiem malinowym oraz dobra książka przy rozgrzanym wieczorową porą kominku -i nie
ma lepszego sposobu na jesienny wieczór. A chandra? może się schować!

3.Ruszanie się!
Ostatni sposób, którym bardzo chcę się z Wami podzielić to nic innego
jak rozruszanie naszych mięśni Polecam tutaj szczególnie sztuczną
ściankę i narty Ja będąc maniakiem gór, mogę z pełną siła
potwierdzić że zwykłe chodzenie, nie mówiąc już o godzinnym wypadzie
na ściankę, to niesamowity sposób na zrzucenie zbędnych kilogramów!
Czy to nie wystarczający powód do przerwania i uniknięcia nudy podczas popołudnia i wieczoru jesiennego?
Uważam ze takie właśnie aktywne spędzanie wolnego czasu jest bardzo
korzystne! A przy okazji zrzucenie kilku kilo i nie przybieranie na wadze,
szczególnie przed świętami, na długo może nam poprawić
humorMyślę ze ten sposób spodoba Wam się i z niego
skorzystanie-efekty gwarantowane!

Mam nadzieję że moje sposoby na przezwyciężenie jesiennych, z pozoru nudnych, wieczorów spodobają się Wam i skorzystanie z chociażby jednego z nich
napisał/a: maxigaga 2011-12-05 17:03
Moj sposób na na jesienną chndrę to rozgrzewanie się przy cieple domowego ogniska i odszukiwanie zalet jesieni. Wieczory robią się coraz dłuższe i wszyscy członkowie rodziny zbieramy się w domowym zaciszu, nikt nigdzie nie biegnie, nikt się nie spieszy, ja czuję się wspaniale mając ich wszystkich wokół siebie. Razem rozpakowujemy pachnące prezenty od Pani Jesieni, którymi obdarowała nas podczas spaceru szlakiem woni babiego lata, suchych liści, orzechów, ziemi, jarzębiny, astrów. Zachwytom nie ma końca. Babcia przekazuje recepturę, jak według rodzinnej tradycji zrobić przepyszne konfitury, ja nawlekam grzyby na nici niczym korale, mąż z synem ożywiają kasztanowo-żołędziowe ludki. W powietrzu unosi się cudowny aromat, wszyscy uśmiechają się do siebie. To Pani Jesień zaprasza wszystkich pod dachy, bo wie, że ciepło domowego ogniska jest najważniejsze przy leczeniu chandry spowodowanej brakiem letniego słońca i ma swe sposoby, by nam to wynagrodzić.
napisał/a: Majowa 2011-12-05 19:34
Mój sposób na długie, jesienne wieczory to spędzanie czasu z mężem. Najpierw kładziemy spać naszą małą córeczkę, dzięki czemu mamy czas tylko dla siebie. Wskakujemy pod ciepły koc i oglądamy filmy i seriale kryminalne. Oglądając, zgadujemy kto tym razem okaże się mordercą. Wcześniej mąż przynosi aromatyczne winko domowej roboty (pachnące letnim słońcem), ja gotuję budyń. Duet wino& budyń może wydawać się nieco dziwny, ale nam odpowiada :P I tym oto sposobem nasze oczekiwanie na wiosnę ma owocowy smak z nutką dreszczyku w tle :)
napisał/a: agnes_joan 2011-12-05 20:47
Jeszcze do niedawna byłam przekonana, ze najlepszym rozwiązaniem jest koc, film/książka, herbat/kawa, a także czekolada.

Niedawno jednak odkryłam, że w zasadzie nie zależy to od jednego sposobu, ale raczej od humoru danego dnia oraz nastawienia:)

Na melancholię wciąż preferuje ten sam sposób spędzania czasu: zaszyć się pod kocem, włączyć nastrojową muzykę, wziąć książkę i już.

Jednak mimo tych długich jesiennych wieczorów, czasem decyduje się na inny sposób ich spędzenia. Spotkania z przyjaciółmi, zabawa razem z nimi, a także zdecydowanie się na aktywne spędzanie czasu przez wysiłek fizyczny. Tak zdecydowanie jesienne wieczory nie muszą być wcale długie i smutne=)
napisał/a: Sesil 2011-12-06 00:22
Mój sposób na jesienne wieczory to zatracenie się w pięknie literatury i gorącej herbacie, ale...również wspinaczka ściankowa z przyjaciółmi, dzięki której jestem pełna energii i niestraszny mi żaden śnieg i deszcz:)
napisał/a: Majeczka5 2011-12-06 21:26
Mój sposób na jesienne wieczory to udzielanie się na forach internetowych, społecznościowych... dzięki temu mam okazję poznać wspaniałych ludzi i podzielić się swoimi czasem dobrymi a czasem złymi informacjami, jednak zawsze znajduję wsparcie i pomoc i cieszę się, że i ja mogę pomóc innym osobom a co najważniejsze zapominam o szarudze jesieni i zawsze dotykającej mnie jesiennej chandrze :).
napisał/a: kawoszka 2011-12-07 14:02
Mój sposób na jesienne wieczory...to kakaowo-czekoladowo-kocykowe zaklęcia, które niszczą bure zmory!
remaa
napisał/a: remaa 2011-12-07 14:10
Gdy za oknem szybko się ściemnia, jest ponuro, szaro i smutno, nie ma nic przyjemniejszego niż czas spędzony z bliskimi. Siadamy wtedy z mężem i synkiem na podłodze i staramy się wykorzystać ten czas najlepiej jak się da. Układamy puzzle, gramy w gry planszowe, budujemy wieże z klocków czy namiot z koców i krzeseł albo opowiadamy bajki. Jeśli mamy jeszcze energię, bawimy się w indian (synek miał frajdę jak przygotowywaliśmy pióropusze), w policjantów i złodziei lub w chowanego (w domu kryjówek jest znacznie więcej dla dziecka niż dla dorosłych). W międzyczasie mamy okazję opowiedzieć jak minął nam dzień i po prostu cieszyć się swoją obecnością. Za te chwile uwielbiam jesienne wieczory.
napisał/a: Aagateczka 2011-12-07 14:15
Mój sposób na jesienne wieczory to oglądanie albumów ze zdjęciami. A jest co oglądać - tysiące zdjęć z najdalszych zakątków Polski i Europy obrazujących spełnienie moich marzeń i dających nadzieję na to, że spełnię jeszcze nie jedno swe marzenie.