Wypadanie włosów

probowalem domowych sposobów na wypadanie włosow ale nie pomogły. teraz mysle o [reklama usunięta] o nim pisza. Nie wiem tylko czy działa... brał ktos go moze?

Włosy lezą mi apokaliptycznie
Właśnie kupiłam cynk, mam jeszcze jakiś "szprej" z kreatyną..
Ten olejek rycynowy i nafta.. Czarna magia, poczytam w necie..
Miałam tak gęste włosy.. Teraz czuję się... łysa

Escherichia napisal(a):

Włosy lezą mi apokaliptycznie
Właśnie kupiłam cynk, mam jeszcze jakiś "szprej" z kreatyną..
Ten olejek rycynowy i nafta.. Czarna magia, poczytam w necie..
Miałam tak gęste włosy.. Teraz czuję się... łysa

Borykam (borykałam?) się z tym samym problem od kilku miesięcy (włosów o połowę mniej ) jedyna rzecz, która mi pomogła to kubek herbaty pokrzywowej dziennie + wcierka na porost. Włosy znacząco mniej wypadają, co więcej, widzę baby hair, które nieśmiałą wyglądają spod czupryny :)

Escherichia, w temacie Dbaj o włosy jest podanych kilka linków do fajnych blogów. Poczytaj. Jak masz sokowirówkę kup rzepę i wcieraj :) Zapach na włosach się nie utrzymuje. Do tego jeszcze jakąś wcierkę, lepsza dieta, pij pokrzywę i skrzyp :)

Mam pokrzywę.. będę pić.. bleeeh :P

Ja kocham pokrzywe pić ale niestety mi nie pomaga. Włosy wypadają nadal :(
przeczytałam ostatnio ciekawą rzecz:
"Podczas jesieni i zimy dostarczamy organizmowi mniej witamin w "czystej postaci" - owoców , soków. Warunki atmosferyczne np. słońce też mają duży wpływ na kondycję naszych włosów i ich wypadanie. Szczególnie jesienią i zimą kiedy to cebulki włosa są obluzowane dużymi skokami temperatur" [źródło: www.pogromcymitowmedycznych.pl]

Ciekawa teoria z tą temperaturą, wybieram się do dermatologa w tym tyg więc go troche pociągnę za język czy to prawda :)

Hejka, ja stosowałam [Mod: reklama usunięta] w tabletkach i po około 3 misiącach włosy przestały wypadać. Wcześniej wychodziły garściami. Teraz testuję [Mod: reklama usunięta], ale nie wiem czy pomaga bo dopiero raz go użyłam. Z czasem zdam relację.

gdzies czytalam, ze otreby jedzone regularnie daja dobry efekt. Ja osobiscie jadlam przez dlugi czas, chyba nawet kilka miesiecy skrzypowite, widzialam znaczna poprawe kondycji wlosow, bylam bardzo zadowolona, niestety kiedy przestalam ja jesc, bo przeciez cale zycie nie bede, wloosy staly sie bardzo slabe, dlugi czas musial minac zeby troche sie odbudowaly, stosowalam drogie odzywki kazdego dnia i bylo troche lepiej ale bez rewelacji... dlatego teraz szukam tylko naturalnych sposobow, zmiany diety ew.dobrych kosmetykow

mnie ten problem dotknął oczywiście po ciąży. pomógł szampon z ziai med. a i pewnie hormon się "wyczerpał".
co do szczotkowania to mama zawsze mi powtarzała - 1000 ruchów szczotką :)

warto też porobić badania, ja np. mogę stosować cuda wianki a włosy i tak będą mi wypadały, dopóki nie ureguluję tarczycy :(

więc jeśli mikstury kupne i naturalne nie działają polecam wizytę u lekarza :)

Miałam ostatnio ten sam problem, wypadały mi włosy na potęgę (ciąża zrobiła swoje). Czasami wydawało mi się, że moich włosów jest więcej niż mojego psa. Próbowałam różnych środków dostępnych bez recepty ale problem okazał się bardziej złożony. Jak już zobaczyłam zakola to wpadłam w panikę i zaczęłam szukać dermatologa.
Przeraziły mnie te odległe terminy w przychodni więc musiałam na własną rękę. Znalazłam na [mod:reklama usunięta] i umówiłam się na wizytę. Zostałam skierowana na badania krwi i wyszło, że mam bardzo mały poziom żelaza i cynku. Po uzupełnieniu tych pierwiastków oraz stosowaniu szamponu i wcierki, włosy przestały mi wypadać i nie są już takie rzadkie.
Radzę ci więc znaleźć odrobinę czasu i udać się do specjalisty, ja nie żałuję.

Już kilkukrotnie miałem ten problem. Głównie po porodzie włosy wypadały mi w sporych ilościach. Był to dla mnie szok, dlatego szybko udałam się do gabinetu trychologicznego [mod:reklama usunięta], gdyż obawiałam się, że wyłysieję. Na szczęście kuracja szybko zaczęła skutkować i wszystko wróciło do normy.