Inwencja własne na różne przetwory

napisał/a: Karolinka_U 2009-05-08 12:00
Naszły mnie dzisiaj dwa pomysły kulinarne

1. zamierzam zrobić ziołowy i czosnkowy olej lub oliwe z oliwek bo jedno i drugie posiadam w domu

2. naszło mnie na kiszenie kapusty (chociaż nigdy tego nie robiła) składniki mam więc po południu zabiore się do roboty

A Wy jakie własne przetwory / wytwory robicie
napisał/a: marteczka3 2009-05-08 12:10
Karolinka, eeeekstra! Ja nie robię żadnych przetworów, ale może mnie zainspirujesz :) (żeruję na ogórkach kiszonych babci zimą :) )
napisał/a: dark_salve 2009-05-08 12:12
Dżemy (malinowe, truskawkowe, wiśniowe, czereśniowe, jagodowe, z borówki amerykańskiej, i mixy tych owoców).

napisał/a: Karolinka_U 2009-05-08 12:15
dark_salve napisal(a):Dżemy
to bardzo dobry pomysł tym bardziej, że na balkonie rosną mi truskawki
napisał/a: marteczka3 2009-05-08 12:20
Karolinka, ja zapytam jak Ty to robisz, że to wszystko (truskawki, zioła itd) rośnie Ci na balkonie?? u mnie nawet do cholery pelargonie nie chcą! I jeszcze teraz przetwory czyni, co za kobieta. Wpędzasz nas w kompleksy ;)

przepraszam za OT :)

i przyszła mi do głowy jedna rzecz, którą umiem zrobić - i wychodzi - i da się to potem zamknąć do słoików i nazwać przetworem - pesto. Trzeba zmiksować bazylię z oliwą z oliwek i orzeszkami pinii, trochę dosolić i gotowe :)

aha, jeszcze latem jak są pomidory to przesmażamy je z Mamą na sos i zamrażamy, tak że potem zimą mamy świeże pomidory do spaghetti - no i coś trzeba zrobić z pomidorami od Babci z ogródka, zjeść się wszystkich naraz nie da :)
napisał/a: Karolinka_U 2009-05-08 12:24
marteczka napisal(a):Karolinka, ja zapytam jak Ty to robisz, że to wszystko (truskawki, zioła itd) rośnie Ci na balkonie??
zioła rosną (wrzuce fotke do odpowiednigo wątku) a truskawki kupiłam juz jako sadzonki bo troche za późno się zorjentowałam, że może warto
napisał/a: ~gość 2009-05-08 12:35
My robimy soczki z wiśni zawsze w wakacje, na zimę są pycha
napisał/a: dark_salve 2009-05-08 12:56
Ja owoce na dżemy mam swoje (tzn truskawki głównie od Uli rodziców z pola, resztę od taty z sadu).

napisał/a: dark_salve 2009-05-08 12:57
Natalina1989 napisal(a):My robimy soczki z wiśni zawsze w wakacje, na zimę są pycha

no to zaś u mnie to tata jest od soków (głónie z malin, ale także z czereśni, wiśni, jagód, czerwonej pożeczki, agrestopożeczki, borówki amerykańskiej lub miksy tych owoców).

napisał/a: ~gość 2009-05-08 13:01
dark_salve napisal(a):(głónie z malin, ale także z czereśni, wiśni, jagód, czerwonej pożeczki, agrestopożeczki, borówki amerykańskiej lub miksy tych owoców).

No to faktycznie specjalista

My tylko z wiśni, ewentualnie truskawek. A i tak ciężko nam się z mamą zebrać

My jeszcze mrozimy truskawki i później pijemy z nimi wino, jakoś tak sie przyjęło. Wino bez truskawek nie smakuje

No i jak już przy winie jesteśmy, to w zeszłym roku zrobiliśmy z G. wino z winogron, bardzo dobre, ale wypiłam je przez zimę
napisał/a: kasia_b 2009-05-08 13:11
Karolinka_U, ja kiedyś robiłam olej czosnkowy - czosnek zalałam oliwą i wszystko sfermentowało
ja robiłam własnej roboty sos słodko-kwaśny z warzyw
dżemy w poprzednik roku - z porzeczki czarnej i śliwek węgierek - no i z tego w między czasie soki się zrobiły
zamrażam świeże owoce - truskawki, jagody, brzoskwinie
ostatnio sama piekę chleb i robię rożne mięska do kanapek - nie kupujemy w ogóle chleba ani wędliny i tak sobie tłumaczymy, że może zdrowiej żyjemy
napisał/a: Karolinka_U 2009-05-08 13:13
kasia_a napisal(a):ja robiłam własnej roboty sos słodko-kwaśny z warzyw
a podasz tutaj przepis na 100% skorzystam a mąz sie ucieszy

kasia_a napisal(a):Karolinka_U, ja kiedyś robiłam olej czosnkowy - czosnek zalałam oliwą i wszystko sfermentowało
oj to muszę poczytać więcej na ten temat