Będę mamą

Małgosia23 napisal(a):

Mam nadzieję, że cała ciąża przebiegnie idealnie i, że w przyszłym roku na wiosnę zawita do Was Wasz słodki, zdrowy Maluszek.

Dziękuję Małgosiu, ja też w to wierzę. Bardzo mocno.
Ale przy tylu pozytywnych fluidach musi być wszystko dobrze.

Sylwia cieszę się razem z Tobą :) niech ten okres będzie dla Ciebie najwspanialszy i najcudowniejszy. Malenstwo napewno bedzie śliczne po Mamusi...

Dziękuą Anetko, ale najważniejsze, żeby było zdowe. No i żeby mama nie zrobiła się jak duża kula.

sylwia napisal(a):

No i żeby mama nie zrobiła się jak duża kula.

Oj nie zrobi nie zrobi nie martw sie

A tak wogole to dzien dobry przyszla mamo, jak sie dzis czujesz??

To teraz moja kolej: GRATULACJE!!!

Szczerze ci (wam) gratuluję. I bardzo sie cieszę, że się udało. A obawy też miałam mnóstwo i cały czas się przejmowałam. A było dobrze. Bierz do tych witaminek jeszcze kwas foliowy lub folik, chroni przed wadami genetycznymi. A jak się czujesz Masz mdłości Świetna nowina. Czaekam na jakieś szczegóły Sylwiu

Asiu, bardzo dziękuję.

Nie biorę kwasu foliowego, bo w ten fenintatal ma w skladzie już kwas foliowy i pani doktor powiedziała, że nie trzeba dodatkowo łykać. A czuję się zmęczona. Bardzo zmęczona. Moglabym cały czas spać. Poza tym rano mnie troche mdli no i boli mnie od czasu do czasu brzuch. Acha i persi - potworny ból. A tak poza tym to jest o.k.
Nie wim dlaczego, ale już trochę przytyłam. Jem tak jak zawsze, w ogóle nie jem słodyczy, a przybyło mi z 3 kg. Przecież to początek? Możecie mi to jakoś wytłumaczyć?

mam ten sam problem co ty a jem tyle samo...poprostu caly czas dzidzius rosnie i potrzebuje twojego jedzonka i napewno tak duzo jeszcze nie przytylas... maluszek musi sie rozwijac a jak wiesz zapewne przez te pierwsze miesiace najszybciej rosnie wiec to wszysko zatrzymuje sie w tobie!!musisz sie juz przyzwyczaic ze co miesiac przy kontrolnych badaniach bedzie ciebie wiecej no cuz taki juz nasz los

sylwia napisal(a):

Nie wim dlaczego, ale już trochę przytyłam. Jem tak jak zawsze, w ogóle nie jem słodyczy, a przybyło mi z 3 kg.

To zupełnie normalne. Sylwia tylko żebyś sobie nie odmawiała jedzonka. Będziesz teraz regularnie tyła. I to powód do zadowolenia, a nie do zamartwiania. A co do spania - to tez tak miałąm. Całąciążę byłam bardzo śpiąca.

Sylwiu co tam u Ciebie?... a raczej co u Was?

I nie martw się tymi 3 kilogramami - myślę, że to powód do zadowolenia. Mimo, ze Twoje Malenstwo jest jeszcze naprawdę maleńkie to powolutku daje znac o sobie także w ten sposób. Oby tylko te mdłosci nie nasilały się, to wszystko będzie ok.

Ale masz już słodziutko, też bym tak chciała Ale cóż...

Trzymajcie się cieplutko i zdrowo...

Małgosia23 napisal(a):

Ale masz już słodziutko, też bym tak chciała

No to na to cekasz? Działaj

asia napisal(a):

Sylwia tylko żebyś sobie nie odmawiała jedzonka.

Spokojnie, nie odmawiam sobie, jem tak jak zwykle. Jeszcze nie czuję jakiegoś nadmiernego apetytu.
Dzięki dziewczyny, trochę mnie uspokoiłyście. Już myślałm, że będzie tak cały czas i do maja przybędzie mi z 30 kg dodatkowo.

No to na to cekasz? Działaj


Oj Sylwia, łatwo powiedzieć... Pewnie, że najchętniej tak bym zrobiła, ale jeszcze ostatni rok studiów przede mna i jakieś gniazdko, praca... Jeszcze z dwa latka. Ale gdyby wcześniej coś się wydarzyło, to będę tak szczęśliwa jak Ty teraz jesteś...

Wiem, że łatwo jest mówic. Mnie już od dawna odzywał się instynkt macierzyński, tak jakoś od 4 lat, gdy urodził się mój czrześniak.
Ale niestety są też inne bardzo ważne sprawy, jak np. szkoła.

Ale co to jest rok. Minie bardzo szybko a potem możesz zacząć realizować swoje marzenia macierzyńskie