Będę mamą

napisał/a: samsam 2007-03-23 21:34
Eva, ja nie będę mamą. coś Ci się pomyliło.
napisał/a: marionette 2007-03-23 21:50
Eva, świetny refleks ;)


byłam na usg. maleństwo tak strasznie skakało i wywijało koziołki, że lekarz miał trudności ze zmierzeniem powiedział, że już na oko widać że dziecko jest zdrowiuteńkie i bardzo "ładne " no i strasznie ruchliwe. wygrażało nam piąstkami do ekranu i nóżkami wywijało.
pan doktor powiedział, że khm khm, "taki nerwus to pewnie po mamie"
a zamieniłam z lekarzem zaledwie kilka zdań, no proszę jak on zna się na ludziach

to było niesamowite zobaczyc te maleńkie rączki, nóżki no i kręgosłupek taki bardzo widoczny, taki szkielecik.

najlepsze było to wariowanie malucha, no mówię wam, cos niesamowitego!
lekarz nie mógł się nadziwić jak to małe świruje.

w każdym razie wszystko jest w najlepszym porządku , ufff strasznie się bałam, że wyjdą jakieś wady rozwojowe czy coś.
ma 7 cm i 13 i pół tygodnia :)
no i kazał mi przewartościować życie i zastanowić się nad praca - nie ma sensu ryzykować, jeżdżę autem dużo, nawet stłuczka może mi zaszkodzić.

a mój K. zaniemówił, po prostu nic nie mówił przez całą drogę
ostatnio w ogóle jest taki milczący, mówi, że nie może się oswoić z tą myślą, że ciągle nie może w to uwierzyć.
nie wiem, może to nie wróży nic dobrego? (
napisał/a: nika81 2007-03-23 21:58
Tak się cieszę, że wszystko jest w porządku

marionette napisal(a):nie wiem, może to nie wróży nic dobrego?


Nawet tak nie myśl. Faceci innaczej reagują niż kobiety. Mogę pójść o zakład, że mój mąż sie pewnie zachowa podobnie, bo tez będzie w szoku. Tak samo jak sie dowiedział o dzidzi, zamiast się cieszyć, to siadł, zakrył twarz i nic nie gadał. No może tylko ja pier.....razy 1000 A za jakiś czas ubrał się i wyszedł. Nie wiedziałam o co chodzi i było mi cholernie przykro, a on poleciał do kwiaciarni po wielki bukiet Ja myslę, że do Twojego K do dzis to nie docierało, a jak juz zobaczył to cudo zaniemówił z wrażenia Nic się nie martw Buziaczki
napisał/a: marionette 2007-03-23 22:03
Misia, obyś miała rację. dam mu jeszcze trochę czasu, nie będę mu truła i dam mu spokój, ale potem przecież będę go bardzo potrzebować, a jeśli on już taki zostanie...

najważniejsze że z maluchem w porządku, reszta się ułoży. mam taką nadzieję.
napisał/a: nika81 2007-03-23 22:05
marionette napisal(a):reszta się ułoży. mam taką nadzieję.


Na pewno Tylko nie zamartwiaj się niepotrzebnie.

Aha i jak Ci wyszło na usg, który to tydzień? I na kiedy Ci poród wyznaczył?
napisał/a: marionette 2007-03-23 22:07
Misia napisal(a):Aha i jak Ci wyszło na usg, który to tydzień? I na kiedy Ci poród wyznaczył?
13 i pół tygodnia ma dzidzia, niczego na razie nie ustalałam, bo się nie zdecydowałam na lekarza prowadzącego jeszcze. każdy wydaje mi się jakiś przygłupawy, ale ten był naprawdę do rzeczy i sporo ma dobrych opinii. chyba go wybiorę na prowadzącego i wtedy będziemy ustalać wszystko.
a muszę to zrobić jak najszybciej.
napisał/a: Kasia248 2007-03-23 22:12
MARIONETTE super tak sie cieszę):)HURA!!!!

A facet potrzebuje chyba więcej czasu na oswojenie sie z tym, mój co prawda też nie dowierzał ale jak zobaczył 2 kreski na tescie to od razu powiedział:w poniedziałek trzeba iśc do lekarza...a potem...szok szok szok, główka do góry, ważne że dzidzia zdrowiutka
napisał/a: marionette 2007-03-23 22:17
można by napisać niezłą komedię z tego jak nasi faceci reagowali na dwie kreseczki na teście albo zdjęcia usg

wiesz, mój facet ma już 32 lata i wie skąd się biorą dzieci, więc prawde mówiąc trochę ja jestem zszokowana jego szokiem no ale, zobaczymy co będzie.
napisał/a: nika81 2007-03-23 22:21
marionette napisal(a):wiesz, mój facet ma już 32 lata


Mój ma 28 a zachował się podobnie Mówię Ci, że to z wrażenia
napisał/a: Kasia248 2007-03-23 22:25
mój ma 29 lat Ale teraz choc na odległośc spisuje sie na medal...Zawsze wieczorkiem dostaje smska żeby zrobic malu malu dzidzi(głaskanie brzuszka), raniutko też wita na s wiadomośc...
napisał/a: martunia2 2007-03-24 09:45
Mój ma 32 i tez na odległość dzieli ze mną obawy i radości a zdjęcia z USG wysyłam meilem a to ostatnie, które robiłam w 16t.c.j est już dość dokładne-jakoś tak wypada że nigdy nie był ze mną i nie zobaczył "na żywo" i teraz pod koniec kwietnia mam nastepne ale nie jestem pewna czy dojedzie tatuś...
Pozdrawiam
napisał/a: Kasia248 2007-03-25 11:27
No chyba w końcu mój szkrabik mnie kopnął, pierwszy raz 4 dni temu, nie sadziłam że to ruchy, ale teraz to juz czuje wyraźnie-CUDO)