BEDE MAMA, BARDZO MLODA MAMA!!!

napisał/a: misia861 2007-06-02 16:56
Mam 21 lat.
Wczoraj dowiedzialam się ,ze jestem z 8 tyg ciazy.Byl to dla mnie szok!!
Mam kochajacego chlopaka. Dla niego ta wiadomosc tez nie byla najwspanialsza bo dziecka na razie nie plnowalismy.
On ma rok do skonczenia studiów a ja rok do skonczenia szkoly na dodatek jestem w szkole kosmetycznej i nie wiem jak teraz dam sobie rade z zabiegami.
Usiniecie dziecka nie wchodzi w gre...nie moglabym tego zrobic.
Jestem zalamana ...
Ja nie pracuje bo ucze sie dziennie moj chlopak tez.Nie mieszkamy razem...nie wiem jak to bedzie.Moj chlopak powiedzial,ze lozeczko,wozek on kupi,ubranka bedziemy miec po dzieciach znajmych a kosmetyki do higieny bedziemy kupowac z jego stypendium...a gdzie bedziemy mieszkac ,,,, zawsze marzylam o dziecku a jak dowiedzialam sie ,ze jestem w ciazy to zdaalm sobie sprawe z tego ,ze jesce nie jestem gotowa.
Rodzicom nie mowilismy...sadze,ze nie bedzie awantury...bo bardzo lubia mojego chlopaka itd ale no niestety prawda jest taka,ze ytroche nam to plany pokrzyzlowalo :( jak bedzie i co bedzie to ja nie wiem...
napisał/a: noemi4 2007-06-02 17:04
misia86 prawda jest taka ze prawie nigdy czlowiek nie jest w 100% gotowy na dziecko, niemal zawsze mysli ze "moze bedzie lepszy czas". Masz kochającego chłopaka który chyba dość dobrze przyjął fakt że będzie tatusiem. Masz co jesc, masz gdzie spac. Z każdej sytuacji jest jakieś wyjście Przeciez studia można skończyć zaocznie i w tym czasie pracowac. Albo wziac dziekanke. Jestem pewna że w szkole dasz radę, a jeśli nie to tez na pewno jest mozliwosc rocznej przerwy. I pewnie bedziecie mogli tez liczyc na wsparcie finansowe ze stony rodzicow jak juz sie dowiedza...
Nie myśl sobie, ze umniejszam Twój problem, wiem co czujesz, w Twojej sytuacji na pewno tez bym plakala na poczatku bo mam konkretne plany na najblizszy rok, ale teraz staram się pokazac Ci ze "nie taki diabel straszny" i ze dacie rade, jestem z Wami
Zobaczysz, jeszcze bedziesz wklejac nam tu zachwycona zdjecia brzuszka, a potem Waszej trojeczki W takiej sytuacji jak Twoja poczatki sa najtrudniejsze.

[ Dodano: 2007-06-02, 17:06 ]
Mam 2 kolezanki (jedna w ciazy, druga juz ma dziecko) ktore mieszkaja z mężami, jedna u teściow, jedna u swoich rodzicow i wierz mi, dobrze im sie powodzi. Nie każdy od razu moze miec swoje mieszkanie, wazne aby po prostu byc razem, szczegolnie pod koniec ciąży fajnie jak tatus równiez ją przezywa Moze Wy tez moglibyscie zamieszkac razem
napisał/a: ami1 2007-06-02 17:07
misia86, nie martw się. Zobaczysz, ze wszystko się ułoży. Ja zostałam mamą wcześniej od ciebie oboje ( ja i mąż) byliśmy w klasie maturalnej. Daliśmy radę. I niczego nie żałujemy. Z początku też była rozpacz. Ale rodzice pomogli i udało się nam skończyć liceum, studia inżynierskie (dziennie), a teraz kończymy magisterkę zaocznie. Dacie radę.
napisał/a: misia861 2007-06-02 19:31
Powoli oswiajam się z ta mysla
Czytalam o rozwoju dziecka itp.
W tej chwili to temat nr jeden z moim chlopakiem. Teraz duzo się zmieni. Hmm
ogladalam wózki na allegro fuf! JAkie ceny ...
napisał/a: noemi4 2007-06-02 21:15
misia86 spokojnie, nie przedawkuj tych wiadomosci, nie poswiecaj temu calego czasu bo to mozna miec dosyc tematu jak sie przesadzi Czytaj to co Cię dotyczy w chwili obecnej Bedzie dobrze A wozeczek to faktycznie chyba najwiekszy wydatek, wszystko inne juz nie bedzie tyle kosztowalo.
napisał/a: Kinia 2007-06-02 22:12
Dacie radę, ale myślę, że potrzebne będzie WAM wsparcie rodziców, myślę, że wszystko się ułoży
napisał/a: carolinka1 2007-06-03 09:44
misia jestem od Ciebie młodsza o rok i też studiuję, moj chłopak również nie przejmuj się na zapas i nie denerwuj. na początku też miałam ogromne obawy co, jak, gdzie, za co... wiem, że damy sobie rade choćby nie wiem co a dziecko jest już naszym największym skarbem. na wózek to minister G. da becikowe więc masz ten wydatek z głowy grunt to mysleć pozytywnie i nie zniechęcać się łatwo.

trzymam kciuki i wierzę, że wszystko będzie dobrze - masz oparcie w chłopaku, rodzicach, to jest naprawdę bardzo dużo. niektóre dziewczyny nawet tego nie mają

buziaki dla Twojego małego skarba
napisał/a: Monika Ciura 2007-06-08 13:27
karolina87 napisal(a):mam 19 lat, w listopadzie bedzie 20. moj maz ma 26 mieszkamy razem, mamy mieszkanie.
ale ja nie poszlam na studia, mam tylko mature, maz pracuje i niezle zarabia. ale nie w tym problem bo zastanawiam sie czy majac 20 lat mozna byc dobra mama?????

Kochana ja miałam 19 lat gdy juz urodziłam przeslicznego synka .Był planowany po prostu przyszedł czas instynktu macierzyńskiego.
Teraz synus ma 7 lat i myslimy o rodzenstwie dla niego.
Ja byłam baardzo zadowolona z wczesnego macierzyństwa

[ Dodano: 2007-06-08, 13:32 ]
czy mozna byc dobra mama młodo? pewnie ze tak trzeba tylko w to wierzyć i być odpowiedzialnym za swoje czyny i postepowania
napisał/a: agatek2 2007-06-10 23:05
a czy antybiotyk moze opoznic okres?????? powinnam go juz dostac, a nie mam.....od roku mam do 28 dni, a teraz mi sie spozna juz 4 dni............. mam 24 lata i zaczyam sie troche obawiac.........
napisał/a: iza19821 2007-06-11 06:32
misia86, nie martw sie jakos sobie poukladacie wszystkko zycze duzo zdrowka (a czy ten temat juz gdzies nie byl ,bo wydaje mi sie ze go juz czytalam-)
napisał/a: negra2 2007-06-18 23:44
Nooo! To mi się podoba! Ja urodziłam jak miałam 17 latek i jestem cudowną mamą chociaż mam utrudnione zadanie, bo mój skarb jest chorutki bardzo. Ale kobitko, o nic się nie martw! Jestem teraz zgrabniutka i czuję swoją kobiecość. Macieżyństwo dodało mi m. in. seksapilu i ooo... teraz wiem co to znaczy kochać! Mam 20 latek i och, jak dziękuję Bogu, że tak mnie obdarzył.
napisał/a: bambolinka1 2007-06-19 01:49
palika napisal(a):Eeee to i tak stara . Teściowa mojej przyjaciólki jest 32 letnia babcia prawie 2 letniego chlopca . Gdy E. urodziła wtedy miała nieco ponad 30 .Teściowa oczywiście


A to przepraszam ile tesciowa i jej corka mialy lat jak rodzily,.... 15?? To chyba zaden powod do dumy.