Będę mamą cd....

dzien dobry
ja znow na szybko poczytalam ale tyle produkujecie ze nie dam rady nadrobic

Cczarnula to wizytujemy razem, tylko ze ja mam juz o 11 wizyte aaa.... i dzisiaj musze wziasc Vikule ze soba
Cczarnula, trzymam kciuki 2 2 2

Walentina, ja tez oatatnio sie nie smaruje bo nie mam czasu... jak wiem ze bd sie kochac to odpada bo ten balsam gorzki w smaku... a nie lubie tez sie posmarowac i wcoskac w ciuchy zaraz...

ja dzis do pracy...

muffin napisal(a):

chyba żadna z dziewczyn które miały badane NT za friko z NFZ nie miała tego usg przez godzinę, nie dostała płytki z nagraniem?

miałam, dostałam płytkę (tzn. nie dostałam, bo sprzęt się zaciął, a nie chcieliśmy czekać, ale była możliwość nagrania), może nie trwało godzinę, ale wszystko było badane i do tego robiony test z krwi, mam 23 lata, do 35 jeszcze ciut zostało . Dodam, że chodzę do lekarza prywatnie.
Tak na prawdę wszystko zależy od lekarza, jak ma 'wtyki' to może załatwić takie badanie za darmo, więc nie bierzcie mojej opinii pod uwagę, bo jestem pewnie wyjątkiem


Brydzień, o 5 rano mnie obudziły skurcze jak przy @, a przy wstawaniu z łóżka złapał mnie skurcz w łydce i boli do tej pory

muffin napisal(a):

j tam po prostu widze jak sie kłocicie a każda ma troche racjiw tym co mówi to po prostu 2 rózne badania

e tam, ja się nie kłócę mnie nie przeszkadzałby fakt że muszę płacić mimo że mogłabym mieć za darmo. Tak czy tak wole takie USG wykonać w wyspecjalizowanej w takich badaniach placówce i tyle

mozilla napisal(a):

Był na tyle wiercipiętą, że nie dał sobie zrobić zdjęcia.....machał rączkami i się wiercił że ciężko było gp uchwycić w ładnej pozie

Mój wczoraj robił to samo, taki wiercioch... Ale to po mamcie i tatusiu zarazem :D

Cześć Mamuśki My po wizycie. Niestety Mąż zdążył dopiero na USG dowcipne ale zobaczył Maleństwo, które NA PEWNO jest.... SYNKIEM Pokazał siusiorka i raczej ginka wątpliwości nie ma. Na zdjęciu USG starała się TO miejsce uchwycić i nieco jej się udało. Co nieco widać ale nie mam już siły USG wstawiać bo mieliśmy ciężką noc i jesteśmy niewyspani
Wszystko jest w jak najlepszym porządku, ciąża przebiega prawidłowo ALE niestety przedwczoraj wieczorem miałam strasznie kujące skurcze brzucha, o których powiedziałam gince no i już pod koniec wizyty powiedziała, że te boleści jej się nie podobają, że to mogą być skurcze macicy zagrażające i mimo, że zdarzyły się pierwszy raz to trza dmuchać na zimne i znowu muszę wrócić do Luteiny 2x1tabletka dziennie. Trochę się przestraszyłam ale dla naszego Synalka wszystko
Mąż dumny jak paw
A najlepsze było Jego wejście do gabinetu. Miał nie wchodzić ale Jego brat (bo też mieli z moją siostrą wczoraj wizytę) Go podpuścił, Mąż zapukał więc powiedziałam, że to pewnie mój Mąż ale ona tego widocznie nie usłyszała. Ginka krzyczy aby nie wchodzić bo ma pacjentkę ale Mój otworzył delikatnie drzwi, wyciągnął zza nich głowę i pyta czy On też nie może wejść, a ta z początku go nie poznała i prawie mnie swoim ciałem zasłaniała (miałam akurat USG dowcipne) Zaczęła się bardzo na Mojego denerwować, że tak nie można bo co by to o niej świadczyło. Ale w końcu się uspokoiła. Moja wina bo zapomniałam jej na początku wizyty powiedzieć, że Mąż dołączy później

No i oczywiście się zważyłam i ważę 69.3kg (ostatnio 68.3kg) czyli miesięcznie 1kg już od 3 miesięcy więc powiedziała, że jest idealnie i jak przytyje tak do 12 kg to łatwo po ciąży to zrzucę

Usłyszałam także po raz kolejny bicie serduszka Do tego na zdjęciu USG widać śliczny zgrabny nosek ale to pewnie jak każde małe dziecko

Na następnej wizycie będę miała już około 22tyg ciąży więc do tego czasu pewnie poczuję porządnie ruchy i mam zapamiętać dzień kiedy to będzie. Już doczekać się nie mogę

A i z tymi ruchami dziecka teraz sprowadziła mnie na ziemię Powiedziałam jej, że czasami czuję takie dziwne falowanie w brzuchu jak nigdy wcześniej. Zaczęła mi tłumaczyć, ze to na pewno nie są ruchy, że teraz w ciąży nawet ruchy jelit odczuwam inaczej. Ale dla mnie to ruchy jelit nie były :< Twierdzi, że to pierwsza ciąża i na pewno nie czuję żadnych ruchów jeszcze. Dopiero około 20 tygodnia To się nacieszyłam

No i wspomniałam o tych moich bardzo nagłych i bolesnych skurczach pośladków. Powiedziała, że pierwszy raz się z czymś takim spotyka u kobiety w ciąży. Ja oczywiście przed zapytaniem o to powiedziałam, ze nie wiem czy to ma coś z ciążą wspólnego ale wolałam zapytać. Powiedziała, że kobietom w ciąży zdarzają się skurcze łydek, a mi (uśmiechając się) widocznie poszło trochę wyżej :P Zaleciła mi Aspargin czyli magnez. I jeśli nie przejdzie znaczy, że to coś z kręgosłupem

Podsumowując... jesteśmy happy i to bardzo, ze znamy już płeć tak na 99% (ten 1% niepewności lepiej sobie zostawić :P ) I naprawdę z mojej ginki jestem zadowolona. Widać, ze kocha swoją pracę, a jeszcze bardziej kocha dzieci, których ciąże mam prowadzi. Robi to naprawdę z sercem co widać na każdej wizycie i USG jak się cieszy gdy maluszek np. się wierci albo paluszka ssie Śmieje się, że jak w zeszłym roku prowadziła ciąże to prawie same dziewczynki były, tak w tym roku sami chłopcy

A i wyniki HCV i HIV oczywiście ujemne, nie mogło być inaczej

Świetnie Jurni gratulacje zdrowego chlopaka A z tymi ruchami sama nie wiem co myslec bo od kilku dni tez mi sie wydaje,ze je czuje jelita inaczej czulam...No to trzymaj kciuki za mnie dzis

Jurni napisal(a):

tóre NA PEWNO jest.... SYNKIEM

Super że jesteś zadowolona

Cczarnula napisal(a):

No to trzymaj kciuki za mnie dzis

2 2 2 2 2

Cczarnula napisal(a):

A z tymi ruchami sama nie wiem co myslec bo od kilku dni tez mi sie wydaje,ze je czuje jelita inaczej czulam..

Ale ja mimo wszystko wiem, ze to jest Dzidziuś. Bo ona może myślała już o porządnych kopniakach

Jurni, ale super wiesci kolejny synus w brzuszkach w BM no i dobrze ze mezu mimo wszystko zdazyl
co do luteiny to rzeczywiscie lepiej dmuchac na zimne i brac w razie co
no a co do ruchow szkoda ze cie sprowadzila na ziemie bo moze rzeczywiscie je czujesz? no nic ocenisz w drugiej ciazy ;)

[ Dodano: 2013-02-07, 10:43 ]
dziewczyny ja juz nie moge na jedzienie patrzec jem tylko jogurty banany i serek topiony w plasterkach lub hohland smietankowy nawet zwykly ser mi smierdi i od rana mnie mdlilo razem z wieczornym bolem zoladka (tym razem wyzej). W. mowi ze zaczynaja sie mdlosci... tylko troche pozno

Walentina, ja wiem, że żartowałaś i ja się przez to mogłam pośmiać po tym gaciowym dramacie i jak masz jakieś złe odczucie, że ja zła byłam czy coś to nic bardziej mylnego

Cczarnula, za wizytę

Jurni gratuluję synka wysyp chłopaków się umacnia

Dzień doberek.
Poszłam spać po 1 i to tak grubo, wstałam chwilę po 10 więc się wyspałam, u nas znowu biało a ja muszę podjechać na uczelnie.

Kto jadł już pączka?? Przyznawać się??

Intermarche napisal(a):

Kto jadł już pączka?? Przyznawać się??

ja jadłam

Ale mam pocieszający opis na suwaczku